Dołącz do nas na Facebooku

x

Nasza strona używa plików cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Więcej.

Zapomniałem hasła
Nie mam jeszcze konta
Połącz z Facebookiem Połącz z Google+ Połącz z Twitter
Esensja
dzisiaj: 24 kwietnia 2024
w Esensji w Esensjopedii

Darren Aronofsky

ImięDarren
NazwiskoAronofsky

Noc z Darrenem Aronofskym

Esensja.pl
Esensja.pl
Cały tydzień czekałam na to spotkanie. Wreszcie 8 marca wieczorem, w Dzień Kobiet, zjawiłam się w Qchnii Artystycznej w Zamku Ujazdowskim. Miałam tu przeprowadzić wywiad z Darrenem Aronofskym do majowego numeru miesięcznika "Kino".

Anna Draniewicz

Noc z Darrenem Aronofskym

Cały tydzień czekałam na to spotkanie. Wreszcie 8 marca wieczorem, w Dzień Kobiet, zjawiłam się w Qchnii Artystycznej w Zamku Ujazdowskim. Miałam tu przeprowadzić wywiad z Darrenem Aronofskym do majowego numeru miesięcznika "Kino".

Darren Aronofsky

ImięDarren
NazwiskoAronofsky
Cały tydzień czekałam na to spotkanie. Wreszcie 8 marca wieczorem, w Dzień Kobiet, zjawiłam się w Qchnii Artystycznej w Zamku Ujazdowskim. Miałam tu przeprowadzić wywiad z Darrenem Aronofskym do majowego numeru miesięcznika "Kino". Darren trochę się spóźnił. Przyleciał właśnie do Polski i przed sekundą spotkał się na krótko z publicznością, która w maleńkim kinie LAB miała zaraz obejrzeć jego najnowszy film "Requiem dla snu".
Usiedliśmy. Darren zamówił kolację, a ja mimo, że byłam trochę głodna, czułam, że nic nie przełknę. Piłam tylko piwo, które pozwoliło mi się trochę rozluźnić. Nadal nie mogłam uwierzyć, że to się dzieje naprawdę. Darren Aronofsky, reżyser filmu "Pi", który widziałam 5 razy i którego nigdy nie mam dosyć, siedzi na przeciwko mnie i namawia, żebym posmakowała jego sałatki!
To nie był typowy wywiad, tylko zwykła rozmowa. Okazało się, że Darren miał również wiele pytań do mnie. Chciał wiedzieć jakie narkotyki biorą ludzie w Polsce, jakiej słuchają muzyki, jacy aktorzy są tu najbardziej popularni, a także skąd jestem i co robię. W połowie rozmowy stwierdził nawet, że wiem o nim więcej niż on sam i że mogę ten wywiad po prostu napisać.
Darren Aronofsky ma 31 lat. Studiował animację i reżyserię filmową na Uniwersytecie Harwarda. Jego dyplomowy film "Supermarket Sweep" zdobył międzynarodowe uznanie i został zakwalifikowany do finału ogólnokrajowego konkursu Student Academy Award w 1991 roku. Darren nie chce jednak mówić o tym filmie. Twierdzi, że był okropny i lepiej go nie oglądać.
W 1994 roku ukończył wydział reżyserii American Film Institute (AFI) w Chicago. Za swój debiutancki film fabularny "Pi", nakręcony dzięki wsparciu rodziny, przyjaciół i prywatnych sponsorów, otrzymał nagrodę za reżyserię na festiwalu w Sundance w 1998 roku oraz Independent Spirit Award w 1999. Jego drugi film fabularny "Requiem dla snu" to adaptacja powieści Huberta Selby Juniora z 1978 roku. Film zbiera już nagrody na kolejnych festiwalach, a grająca główną rolę Ellen Burstyn została wyróżniona przez bostońskich krytyków, nominowana do Independent Spirit Award i do Oscara.
W 1994 roku wraz z Ericiem Watsonem założył firmę Protozoa Pictures, a w 1999 roku Amoeba Proteus, w której wykonano aż 100 cyfrowych ujęć do filmu "Requiem dla snu" i gdzie teraz wspólnie robią film animowany.
"Requiem" znalazło się na drugim miejscu na liście filmów roku 2000, sporządzanej co roku przez American Film Institute. Aronofsky otrzymał za nie nagrodę im. Franklina J. Schaffnera, przyznawaną utalentowanym absolwentom AFI za wyjątkowe osiągnięcia artystyczne. Darren był 11-tym i jednocześnie najmłodszym reżyserem odznaczonym medalem im. Schaffnera. Wcześniej nagrodę tę otrzymali m.in. Randa Haines za "Dzieci mniejszego Boga", Amy Heckerling za "Clueless", Terrence Malick za "Cienka czerwona Linia" i David Lynch za "Blue Velvet".
Darren zadedykował "Requiem" swojej pochodzącej z Wilna babci, która nie doczekała jednak premiery, gdyż zmarła w czasie jego montażu. Film to historia czworga bohaterów z Brooklynu: odchudzającej się telemaniaczki Sary Goldfarb, jej narkotyzującego się syna Harry′ego, jego dziewczyny Miriam i przyjaciela Tyrone′a, którzy również nie stronią od narkotyków. Całość zmontowana w gwałtownym rytmie do muzyki Kronos Quartet.
"Variety" podało, że Darren ma nakręcić piątą część przygód Batmana pt: "Batman: Rok Pierwszy" dla Warner Bros. Podobno razem z Frankiem Millerem ma napisać i rozwinąć scenariusz. Frank Miller w 1987 roku napisał odcinek komiksu zatytułowany "Rok Pierwszy" o wydarzeniach, które sprawiły, że Bruce Wayne stał się Batmanem. Darren zaprzecza jednak tym pogłoskom i stwierdza, że nie należy wierzyć we wszystko, co piszą gazety.
A gazety napisały też, że Aronofsky podpisał umowę, że będzie kręcić reklamówki i teledyski dla "A Band Apart", dołączając w ten sposób do grupy takich reżyserów, jak Tim Burton, John Woo, Quentin Tarantino czy Robert Rodriguez". Darren twierdzi, że podpisał, bo mu zapłacili, ale że i tak nic z tego nie będzie.
Nawiązując do filmu "Pi" spytałam go żartem, czy jest chasydem. Powiedział, że nie i że wydaje mu się, że ruch chasydów pochodzi z Polski. Według niego chasydzi wyglądają, jakby nosili ubrania z XVII-wiecznej Polski. Wyznał mi też, że jest nie praktykujący. Powiedział, że nie jest religijny, tylko "duchowy", bo nie lubi religii zorganizowanej.
Musieliśmy się pożegnać, bo skończył się właśnie pokaz w kinie Lab i publiczność już na niego czekała. Podobnie było w Muranowie. Widzowie nie zdążyli ochłonąć jeszcze po projekcji "Requiem dla snu", gdy Darren wszedł na salę, żeby z nimi porozmawiać. Zaczął od tego, że ciężko mu jest spotykać się z widzami tuż po filmie, bo nigdy nie wie, czy nie chcą go przypadkiem zabić.
Na tym spotkaniu opowiadał widzom, jak wyglądała praca nad filmem. Mówił o tym, że Roman Polański jest dla niego mistrzem kina subiektywnego. Powiedział również, że to nie jest film przeciwko narkotykom, bo on z całego serca popiera narkotyki, tylko o tym, że wszystko może się stać naszym nałogiem. Dla niego "Requiem dla snu" to analiza zjawiska uzależnienia. Chciał w nim pokazać, że nie ma różnicy między nałogowym piciem kawy, braniem narkotyków, opychaniem się słodyczami i oglądaniem telewizji. Te nałogi są takie same, bo osoba, która postanowiła, że nie będzie palić, męczy się tak samo, jak ktoś, kto próbuje schudnąć. Wpadł więc na pomysł, aby zrobić film o ludziach walczących z nałogiem. Zdecydował, że ani Sara, ani Harry, ani Tyrone, ani Marion nie zostaną głównymi bohaterami. Postanowił, że bohaterem będzie nałóg - ich największy wróg. Zrobił zatem film o potworze, którego nie widać, ponieważ żyje w wyobraźni bohaterów. Przyznał też, że spotkał się z porównaniami do "Trainspotting", ale to była komedia, a jego film to tragedia. "Trainspotting" bardzo mu się jednak podobał.
Później przekonywał widzów, że za drugim razem ten film ogląda się dużo przyjemniej, bo wiadomo już co się zdarzy i można posłuchać muzyki, albo przyjrzeć się szczegółom. Dodał, że jest to dosyć dokładna adaptacja powieści Huberta Selby Juniora. Jej autor po jego obejrzeniu powiedział, że Darren jest świrem, ale według Darrena to on jest świrem, bo napisał taką powieść. Opowiadał też o tym, jak w czasie kręcenia "Pi" wpadał w stany paranoiczne. Już po nagrodzie na festiwalu w Sundance zdarzało mu się obudzić z myślą, że to był tylko sen, a on zaczyna właśnie pierwszy tydzień zdjęć.
Na pytanie o muzykę w jego filmach powiedział, że cały czas współpracuje z tym samym kompozytorem, czyli Clintem Mansellem. I tak jak operator, scenograf, czy producent, wnosi on bardzo wiele do filmu. Pracuje nad filmem najdłużej, bo zaczyna na pierwszym etapie powstawania scenariusza i kończy jako jeden z ostatnich. To niesamowity artysta, który połączył muzykę elektroniczną z klasycznymi kwartetami smyczkowymi. Główny motyw w "Requiem" gra smyczkowy Kronos Quartet. Dźwięki towarzyszące scenom zażywania narkotyków, to sample ze scen walki z filmów Bruce′a Lee, a w finale słychać połączenie różnych, najbardziej znanych requiem świata, m.in. Verdiego i Mozarta., z których wzięli najlepsze fragmenty, przetworzyli je i zmiksowali, a na koniec nagrali kwartet smyczkowy. Było to bardzo nowatorskie.
Po spotkaniu z widzami wybraliśmy się większą grupą do jednego z bardziej snobistycznych pubów w Warszawie, szybko jednak zmieniliśmy otoczenie. Noc z Darrenem zakończyła się około 3 nad ranem w jednym warszawskich klubów. Oczywiście tego dnia spóźniłam się do pracy i przez cały dzień byłam nieprzytomna. Ale gdybym dziś znów miała możliwość przeprowadzenia wywiadu z Darrenem Aronofskym, bez wahania zarwałabym dla niego kolejną noc. Zresztą zamierzam to zrobić w nocy z 25 na 26 marca, by obejrzeć na żywo ceremonię wręczenia Oscarów. Darren będzie tam towarzyszył nominowanej za rolę w "Requiem" Ellen Burstyn i obiecał, że mi pomacha...
koniec
1 kwietnia 2004

Komentarze

Dodaj komentarz

Imię:
Treść:
Działanie:
Wynik:

Dodaj komentarz FB

Najnowsze

„Kobra” i inne zbrodnie: Za rok, za dzień, za chwilę…
Sebastian Chosiński

23 IV 2024

Gdy w lutym 1967 roku Teatr Sensacji wyemitował „Cichą przystań” – ostatni odcinek „Stawki większej niż życie” – widzowie mieli prawo poczuć się osieroceni przez Hansa Klossa. Bohater, który towarzyszył im od dwóch lat, miał zniknąć z ekranów. Na szczęście nie na długo. Telewizja Polska miała już bowiem w planach powstanie serialu, na którego premierę trzeba było jednak poczekać do października 1968 roku.

więcej »

Z filmu wyjęte: Knajpa na szybciutko
Jarosław Loretz

22 IV 2024

Tak to jest, jak w najbliższej okolicy planu zdjęciowego nie ma najmarniejszej nawet knajpki.

więcej »

„Kobra” i inne zbrodnie: J-23 na tropie A-4
Sebastian Chosiński

16 IV 2024

Domino – jak wielu uważa – to takie mniej poważne szachy. Ale na pewno nie w trzynastym (czwartym drugiej serii) odcinku teatralnej „Stawki większej niż życie”. tu „Partia domina” to nadzwyczaj ryzykowna gra, która może kosztować życie wielu ludzi. O to, by tak się nie stało i śmierć poniósł jedynie ten, który na to ewidentnie zasługuje, stara się agent J-23. Nie do końca mu to wychodzi.

więcej »

Polecamy

Knajpa na szybciutko

Z filmu wyjęte:

Knajpa na szybciutko
— Jarosław Loretz

Bo biblioteka była zamknięta
— Jarosław Loretz

Wilkołaki wciąż modne
— Jarosław Loretz

Precyzja z dawnych wieków
— Jarosław Loretz

Migrujące polskie płynne złoto
— Jarosław Loretz

Eksport w kierunku nieoczywistym
— Jarosław Loretz

Eksport niejedno ma imię
— Jarosław Loretz

Polski hit eksportowy – kontynuacja
— Jarosław Loretz

Polski hit eksportowy
— Jarosław Loretz

Zemsty szpon
— Jarosław Loretz

Zobacz też

Tegoż autora

Bradford – kolebka brytyjskiego przemysłu filmowego
— Anna Draniewicz

Bradford – miasto filmu
— Anna Draniewicz

Między słowami
— Anna Draniewicz

Amerykanie nadchodzą!
— Anna Draniewicz

Bollywood atakuje
— Anna Draniewicz

15 lat prywatnej dystrybucji kinowej w Polsce
— Anna Draniewicz

Filmy o ludziach. Filmy dla ludzi
— Anna Draniewicz

Pasja Gibsona
— Anna Draniewicz

Film wojenny
— Anna Draniewicz

Kill Bill - czwórgłos
— Marta Bartnicka, Michał Chaciński, Anna Draniewicz, Konrad Wągrowski

Copyright © 2000- – Esensja. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Jakiekolwiek wykorzystanie materiałów tylko za wyraźną zgodą redakcji magazynu „Esensja”.