Dołącz do nas na Facebooku

x

Nasza strona używa plików cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Więcej.

Zapomniałem hasła
Nie mam jeszcze konta
Połącz z Facebookiem Połącz z Google+ Połącz z Twitter
Esensja
dzisiaj: 25 kwietnia 2024
w Esensji w Esensjopedii

Najseksowniejsze aktorki 2013 r.

Esensja.pl
Esensja.pl
Nie może w tym roku zabraknąć naszej tradycyjnej zabawy – wyboru najseksowniejszych aktorek i aktorek mijającego roku. Oczywiście, jak zwykle, wybieramy spośród ról, które zobaczyliśmy w polskich kinach w 2013. Oto nasza zapierająca dech w piersiach szesnastka.

Esensja

Najseksowniejsze aktorki 2013 r.

Nie może w tym roku zabraknąć naszej tradycyjnej zabawy – wyboru najseksowniejszych aktorek i aktorek mijającego roku. Oczywiście, jak zwykle, wybieramy spośród ról, które zobaczyliśmy w polskich kinach w 2013. Oto nasza zapierająca dech w piersiach szesnastka.
1. Yaya Alafia
(„Kamerdyner”)
Od grzecznej i dobrze wychowanej studentki Martina Luthera Kinga po bekającą przy stole dziewczynę z cudownym afro na głowie – Alafia sporo na planie „Kamerdynera” przeszła. Opinie co do filmu są podzielone, ale co do urody aktorki – na szczęście nie. Jeśli powstałyby nowe wersje kultowych filmów blaxploitation z Pam Grier – „Coffy” czy „Foxy Brown” – Yaya byłaby naszym castingowym numerem jeden.
2. Jennifer Aniston
(„Millerowie”)
Co prawda twarz Jennifer Aniston z upływem czasu coraz bardziej składa się z botoksu, ale figury 44-letniej gwieździe mogłaby pozazdrościć niejedna o połowę młodsza koleżanka. W przezabawnych „Millerach” Rachel… wróć, Jennifer gra raczej nietypową dla swego emploi rolę striptizerki, i to gra bardzo przekonująco. Striptiz w opuszczonym garażu, gdzie aktorka przy okazji parodiuje ikoniczną scenę z „Flashdance” – palce lizać!
3. Veerle Baetens
(„W kręgu miłości”)
Patrząc na wytatuowaną niemal od stóp do głów belgijską piękność w filmie Felixa Van Groeningena, zaczynamy rozumieć tych, dla których dziary stanowią fetysz co się zowie. Niemniej Veerle Baetens prezentuje się niezwykle seksownie nie tylko w scenach rozbieranych lub gdy wije się na masce pikapa ku uciesze jej filmowego kochanka i całej męskiej widowni. Również wtedy, gdy kompletnie odziana, w kowbojskim kapeluszu, śpiewa bluegrass na scenie, jest jak dziewczyna z marzeń wielu z nas.
4. Rosario Dawson
(„Trans”)
W jej żyłach płynie krew amerykańska, ale też afrokubańska, portorykańska, a nawet irlandzka, toteż nic dziwnego, że od debiutu w „Dzieciakach” Larry’ego Clarka pozostajemy pod wrażeniem jej oryginalnej, magnetycznej urody. W „Transie” Danny’ego Boyle’a aktorka poszła na całość, prezentując tak zwane fachowo „full frontal nudity” w scenie, która męskiej części naszej redakcji zostanie w pamięci na zawsze. Scenie, dodajmy, mającej uzasadnienie fabularne, a więc zupełnie inaczej niż na przykład w polskim kinie („to może teraz, panowie, goła baby od czapy?”), a przy tym z wyczuciem zrealizowanej – kompozycja i oświetlenie kadru w połączeniu ze zmysłowością Rosario tworzą niezapomniany erotyczny obraz.
5. Alice Eve
(„W ciemność. Star Trek”)
Alice Eve nie miała w nowym filmie o gwiezdnych wyprawach zbyt wiele do grania, mimo że postać przez nią grana była bardzo ważna w oryginalnej „linii czasowej” Star Treka (była kochanką Kirka i matką jego syna). W „Into Darkness” zauważona została przede wszystkim w scenie „bieliźnianej”, w której oficerka naukowa „Enterprise” przebiera się na promie, w obecności Kirka. Czy zobaczymy brytyjską piękność w kolejnym filmie z serii? Jest to bardzo możliwe; równie możliwe jest nawiązanie do „starych” filmów, czyli ukazanie romansu z kapitanem Kirkiem.
6. Adele Exarchopoulos
(„Życie Adeli”)
Być może możemy mieć jeszcze problem z zapamiętaniem nazwiska Adele Exarchopoulos, ale jej samej po „Życiu Adeli” zapomnieć się już nie da. I to nie tylko dlatego, że daje w filmie zaskakujący popis aktorskiej gry – ale też dlatego, że obserwujemy jej niesamowitą przemianę z nie zdającej sobie jeszcze sprawy ze swej atrakcyjności nastolatki w fascynującą i seksowną dziewczynę. I zważcie, że w tym opisie nawet nie wspomnieliśmy o głośnych scenach erotycznych filmu Kechiche’a…
7. Nicole Kidman
(„Pokusa”)
W „Stokerze” zaprezentowała się w swoim stylu – posągowa, wyniosła, o kredowej cerze i stalowym spojrzeniu. Raczej wiało chłodem niż grzało. Na szczęście w tym roku mogliśmy ją oglądać także w „Pokusie” w jakże odmiennej, ekspresyjnej roli Amerykanki z południa. Wulgarna, tandetna i… niezwykle przy tym pociągająca. No i TA scena, w której sika (sic!, czy raczej: sik!) na chłopaczkowatego Zaka Efrona. Mokry (nomen omen) sen wszystkich wielbicieli tzw. doświadczonych kobiet upadłych.
8. Jennifer Lawrence
(„Poradnik pozytywnego myślenia”, „Igrzyska śmierci: W pierścieniu ognia”)
Podobno da się z nią obalić system, ale ciężko umówić się na randkę (nawet, jeśli ma ona polegać tylko na jedzeniu płatków śniadaniowych w restauracji). Bardziej szalona od Bradleya Coopera, świetnie prezentująca się w dziwnym tużurku i płonących sukienkach – a nawet w zdecydowanie za mocnym makijażu. Tańczy, nie śpiewa, ale strzela z łuku. Uroda kontrowersyjna i w redakcji Esensji rozgorzał o miejsce dla odtwórczyni roli Tiffany/Katniss na liście prawdziwie zażarty bój.
9. Evangeline Lilly
(„Hobbit: Pustkowie Smauga”)
„Ale u Tolkiena jej nie było!” – wiemy, wiemy, jednak jeśli idzie o zmiany dokonane przez Petera Jacksona w materii oryginału, ta akurat nie jest specjalnie dotkliwa. A daje środziemskim elfom bardzo piękne świadectwo, zdecydowanie przebijając Liv Tyler w kategorii „nieludź, na którego miło popatrzeć”. Co prawda ten nieludź z niepokojącym zainteresowaniem spogląda na innego nieludzia, czyli krasnoluda Kiliego. Jak Jackson rozwiąże kwestię pączkującego romansu w trzeciej, ostatniej części „Hobbita”? Wszak wszyscy wiemy, że Kili…
10. Emma Stone
(„Gangster Squad”)
Emma rządzi, Emma radzi, Emma nigdy was nie zdradzi. Co prawda w tym roku zjawiskowa rudowłosa nie pokazała się w filmach rangi „Niesamowitego Spider-Mana”, ale każde jej pojawienie na ekranie wprawia w słabość płeć rzekomo silną. Do tego ten głos… Nie należy sugerować się miejscem 10. na naszej liście – jej pozycja w Esensji jest niezagrożona.
11. Kerry Washington
(„Django”, „Niesamowity Burt Wonderstone”)
Gdyby ktoś się zastanawiał, czemu Django chce przede wszystkim uwolnić swoją żonę – jeden rzut oka na Kerry Washington powinien odpowiedzieć na to pytanie. Aktorka ślicznie się prezentuje w mało jednak wdzięcznej roli (czy fontanny krwi są dobrą scenografią do podziwiania urody? Wszystko zależy od upodobań, powiecie?), a jej filuterny uśmiech w ostatniej scenie… Cóż, zapada w pamięć to chyba jednak mało powiedziane.
12. Olivia Wilde
(„Wyścig”, „Niesamowity Burt Wonderstone”)
W „Wyścigu” tylko jej postaci udało się usidlić playboya Jamesa Hunta, który zakochał się w pięknej modelce od pierwszego wejrzenia. W rzeczywistości byłoby prawdopodobnie tak samo, bo my, kinomani, zakochujemy się w niej non stop. W tym roku czarowała nas również – i to jak najdosłowniej, bo wcielając się w iluzjonistkę – w „Niesamowitym Burcie Wonderstone”, a także w niezależnej komedii „Drinking Buddies” pokazywanej u nas w ramach American Film Festival.
BONUS:
Vanessa Hudgens, Selena Gomez, Ashley Benson, Rachel Korine
(„Spring Breakers”)
Nie może w naszym zestawieniu zabraknąć czwórki dziewczyn pokazujących się nie tylko w filmie, ale także w jego kampanii promocyjnej w bikini, choć wcale nie zajmujących się plażowaniem… A ponieważ nie jesteśmy w stanie wybrać jednej z nich, bonusowo nominujemy całą czwórkę.
• • •
Głosuj TUTAJ.
koniec
16 stycznia 2014

Komentarze

16 I 2014   14:03:14

A gdzie Margot Robbie? Jeśli Wilk z Wall Street wyszedł dla Was za późno to może chociaż za "About Time" tam też grała seksbombę. Brakuje mi też Amy Adams, która powala w "American Hustle"

16 I 2014   14:29:39

"American Hustle" nawet jeszcze nie weszło na nasze ekrany...

16 I 2014   14:45:56

Zdecydowanie brakuje Margot Robbie, no ale i tak jest w czym wybierać :)

16 I 2014   16:07:04

Ale, ale, jak to bez Margot Robbie ?! :(

21 I 2014   04:24:42

Jednak Adele, tylko w moim wieku to wychodzi na ...filię albo inne koziorodctwo

Dodaj komentarz

Imię:
Treść:
Działanie:
Wynik:

Dodaj komentarz FB

Najnowsze

„Kobra” i inne zbrodnie: Za rok, za dzień, za chwilę…
Sebastian Chosiński

23 IV 2024

Gdy w lutym 1967 roku Teatr Sensacji wyemitował „Cichą przystań” – ostatni odcinek „Stawki większej niż życie” – widzowie mieli prawo poczuć się osieroceni przez Hansa Klossa. Bohater, który towarzyszył im od dwóch lat, miał zniknąć z ekranów. Na szczęście nie na długo. Telewizja Polska miała już bowiem w planach powstanie serialu, na którego premierę trzeba było jednak poczekać do października 1968 roku.

więcej »

Z filmu wyjęte: Knajpa na szybciutko
Jarosław Loretz

22 IV 2024

Tak to jest, jak w najbliższej okolicy planu zdjęciowego nie ma najmarniejszej nawet knajpki.

więcej »

„Kobra” i inne zbrodnie: J-23 na tropie A-4
Sebastian Chosiński

16 IV 2024

Domino – jak wielu uważa – to takie mniej poważne szachy. Ale na pewno nie w trzynastym (czwartym drugiej serii) odcinku teatralnej „Stawki większej niż życie”. tu „Partia domina” to nadzwyczaj ryzykowna gra, która może kosztować życie wielu ludzi. O to, by tak się nie stało i śmierć poniósł jedynie ten, który na to ewidentnie zasługuje, stara się agent J-23. Nie do końca mu to wychodzi.

więcej »

Polecamy

Knajpa na szybciutko

Z filmu wyjęte:

Knajpa na szybciutko
— Jarosław Loretz

Bo biblioteka była zamknięta
— Jarosław Loretz

Wilkołaki wciąż modne
— Jarosław Loretz

Precyzja z dawnych wieków
— Jarosław Loretz

Migrujące polskie płynne złoto
— Jarosław Loretz

Eksport w kierunku nieoczywistym
— Jarosław Loretz

Eksport niejedno ma imię
— Jarosław Loretz

Polski hit eksportowy – kontynuacja
— Jarosław Loretz

Polski hit eksportowy
— Jarosław Loretz

Zemsty szpon
— Jarosław Loretz

Zobacz też

Copyright © 2000- – Esensja. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Jakiekolwiek wykorzystanie materiałów tylko za wyraźną zgodą redakcji magazynu „Esensja”.