Oscary 2015: Rozdanie najgorsze i rozdanie ekscytujące. O nominacjach oscarowych dyskutuje EsensjaPiotr Dobry, Jarosław Robak, Konrad Wągrowski, Kamil WitekOscary 2015: Rozdanie najgorsze i rozdanie ekscytujące. O nominacjach oscarowych dyskutuje EsensjaKamil Witek: „Ida”, nie może być inaczej. Czarno-biały film z holokaustem w tle? To w amerykańskiej akademii zawsze jest w cenie. Piotr Dobry: Bez wątpienia. Choć ja będę kibicował najmniej faworyzowanym estońskim „Mandarynkom”. Wcale nie z przekory. To piękna i mądra przypowieść, w dodatku szalenie aktualna w kontekście wojny rosyjsko-ukraińskiej.
Wyszukaj / Kup Konrad Wągrowski: (Czekamy teraz na wysyp w komentarzach putinowskich blogerów, którzy zaczną ci tłumaczyć, że żadnych Rosjan nie ma na tej wojnie.) A tak na serio, to wygląda, że poziomem kategoria zagraniczna bije na głowę w tym roku anglojęzyczną. Szkoda, że zawsze jest to uznawane za Oscara drugiej kategorii. Kamil Witek: Nie ma się co oszukiwać, że ktoś oprócz krajów mających swoich reprezentantów w piątce ekscytuje się tym Oscarem. Zresztą kiedyś podczas Globów Ricky Gervais zapowiadał ją ironicznymi słowami: „A teraz kategoria, którą nikt nie przejmuje się w Ameryce”, i trafił w sedno. Piotr Dobry: Tak, w moim idealnym świecie podziały językowe na Oscarach są zniesione i w gronie najlepszych filmów roku mamy dziś sześć tytułów: pięć nieanglojęzycznych plus „Boyhood”. NAJLEPSZA ANIMACJA Konrad Wągrowski: I znów nie da się mówić o tej kategorii, nie wspominając, że głównym faworytem było „Lego Movie”, które nawet nie doczekało się nominacji… Piotr Dobry: Nie czuję się kompetentny, by omawiać tę kategorię kompleksowo, bo nie widziałem „Księżniczki Kaguyi” i „Song of the Sea”, ale skoro nominowano „Pudlaki”, „Wielką szóstkę” i sequel „Jak wytresować smoka”, a pominięto „LEGO przygodę"… Doprawdy, nie chcę być niegrzeczny, ale członkowie Akademii musieli mieć bardzo smutne dzieciństwo. Jarosław Robak: Dokładnie. Nie nominować „LEGO Przygody” to tak, jakby stworzyć specjalną oscarową kategorię „najlepsza rola Meryl Streep” i nagrodzić w niej Adama Sandlera. Statuetka dla „Jak wytresować smoka 2” wydaje się więc przesądzona – ale wcale nie zdziwłbym się, gdyby te dwa tytuły, których prawie nikt nie widział, okazały się lepszymi filmami. Przecież „Księżniczka Kaguya” Isao Takahaty („Grobowiec świetlików”) to jeden z ostatnich filmów studia Ghibli.
Wyszukaj / Kup Konrad Wągrowski: No właśnie – a może będziemy mieli jakąś niespodziankę? Ta kategoria od lat była strasznie przewidywalna – jeśli wypuszczał coś Pixar, to on zgarniał pulę, jeśli nie, to wygrywał jakiś inny popularny przebój. A w tym roku jest szansa na zaskoczenie. W końcu właśnie Japończycy mieli Oscara jedynie za wybitnie „Spirited Away” a z pewnością w tym czasie zasługiwali na więcej. Tak czy inaczej, ta kategoria, choć niewątpliwie potrzebna, przeżywa wyraźny kryzys. Zwyciężają wciąż filmy oczywiste, ciekawe produkcje rzadko w ogóle dostają się na listę nominacji, wygląda na to, że Akademicy nie dorobili się jeszcze dobrych kryteriów oceny najlepszych filmów animowanych. KATEGORIE TECHNICZNE Konrad Wągrowski: „Interstellar” zgarnie (zasłużenie) statuetkę za efekty wizualne, zdjęcia wygra znów Lubezki (nasi nie mają raczej szans), muzyka – nie mam pojęcia. O dźwiękach, kostiumach i makijażach nawet się nie wypowiadam. Jarosław Robak: Efekty w „Interstellar” mają poważnego konkurenta w postaci „Ewolucji Planety Małp”, i jeśli wygrają, to chyba głównie dlatego, że film Nolana jest po prostu popularniejszy i bardziej dyskutowany. Konrad Wągrowski: Och, daj spokój. Kto ostatnio w kinie wizualizował dysk akrecyjny czarnej dziury i tworzył tak piękne obce światy? „Intestellarowi” należy się Oscar, jak psu micha.
Wyszukaj / Kup Jarosław Robak: Ale ja nie twierdzę, że efekty w „Interstellar” nie są fantastyczne! Dla mnie cudem kina jest w równej mierze Nolanowska czarna dziura, co małpia mimika, i ucieszy mnie zwycięstwo zarówno jednego, jak i drugiego filmu (a jeśli trochę bardziej kibicuję „Małpom” to dlatego, że ten film niesłusznie nie doczekał się tak wielopłaszczyznowej dyskusji jak jego rywal). W tej kategorii za to z chęcią wymieniłbym „X-Menów” lub „Strażników Galaktyki” na „Godzillę”. Zdjęcia weźmie pewnie Emmanuel Lubezki Wielki, który w ostatnich latach („Drzewo życia”, „Grawitacja”)… Konrad Wągrowski: „Ludzkie dzieci"! Jarosław Robak: …gra w innej operatorskiej lidze – choć sądzę, że pewne szanse może mieć Dick Pope za „Mr. Turnera” (nie wiem, czy to dobra rzecz, bo w Polsce obejrzeli ją tylko szczęśliwcy na Camerimage, ale filmy o malarzach to zawsze pole do popisu dla operatora). Oscara za muzykę dostanie Alexandre Desplat – raczej za okropnie konwencjonalną partyturę do „Gry Tajemnic” niż śliczny „Grand Budapest Hotel”. Chociaż, gdyby to ode mnie zależało, wygrałby – sam nie wierzę, że to piszę – Hans Zimmer za „Interstellar”. Patos dawno nie był tak na miejscu, w dodatku to są po prostu dobre melodie. No i te organy… Piotr Dobry: Również jestem zdania, że te organy, tak bardzo przecież pasujące do muzyki filmowej, a tak zadziwiająco rzadko w niej wykorzystywane, powinny zapewnić Zimmerowi zwycięstwo. To jego najciekawsza ścieżka od lat, i zarazem najbardziej oryginalna spośród tegorocznych. No i jako jedyna tak dobrze się sprawdza w oderwaniu od obrazu, że w ogóle mogłaby funkcjonować jako autonomiczny byt. Golca za zdjęcia z pełnym przekonaniem dałbym Żalowi i Lenczewskiemu, bo jeśli za coś nagradzać „Idę”, to tylko za zdjęcia, choć oczywiście ciężko będzie wyrwać tego „pewniaka” Lubezkiemu. Zaś jeśli chodzi o efekty, znów muszę zgodzić się z Jarkiem: ta nagroda należy się magikom od „Małp” choćby w ramach zadośćuczynienia za konsekwentne lekceważenie aktorskich wysiłków w motion capture.
Wyszukaj / Kup Kamil Witek: Zatrzymam się na chwilę przy „Idzie”. Czy to trochę nie jest tak, że czarno-białe filtry podnoszą z miejsca wizualną ocenę o kilka punktów ze względu na ich współczesną unikalność, a gdyby film był w kolorze takiego zachwytu by już nie było? Przyznam się, że obejrzałem drugi raz film Pawlikowskiego właśnie pod kątem kadrów i ich kompozycji i jakoś „cacuszek”, „wysmakowania” czy innych podawanych przez Was określeń nie zauważyłem. Co Was więc tak w zdjęciach Żala i Lenczewskiego urzeka? Piotr Dobry: Powtórzę to, co mówiłem rok temu przy okazji dyskusji podsumowującej 2013: praktycznie każdy kadr z tego filmu można by powiesić na ścianie. Co zresztą niekoniecznie stanowi zaletę w kontekście całościowej oceny „Idy”, bo jest to wszystko tak śliczne, że aż przeestetyzowane, i mamy konflikt na linii ornamentyka-emocje. Dlatego jako nie-fan „Idy” mówię: jeśli za coś nagradzać, to tylko za zdjęcia, ale nie twierdzę, że są one jakoś bezbrzeżnie powalające. Aczkolwiek argumentu pt. „gdyby film był w kolorze” nie kupuję, bo jest na poziomie „gdyby babcia miała wąsy”. Konrad Wągrowski: Gdyby „Artysta” nie był niemy, też mógłby nie dostać Oscara… Jarosław Robak: Jeśli chcesz wydobyć seksapil z peerelowskiego klubu, to nie tylko stawiasz Joannę Kulig na scenie (choć jak dla mnie, to by wystarczyło), ale też kręcisz w czerni i bieli, choćby po to, by było widać dym z papierosów (który tylko na filmie ma jakiś powab). W „Idzie” wnętrza fotografowane są naprawdę wspaniale – ale przemyślany jest też pomysł, by umieszczać w kadrze np. tylko górną połowę twarzy aktorek: w końcu film Pawlikowskiego opowiada o braku, o czymś, bez czego cały obraz jest niepełny. To niby rozwiązanie na granicy łopatologii, ale ile filmów każe nam się zastanawiać, dlaczego bohaterowie pokazywani są w ten, a nie inny sposób? Kamil Witek: Każdy kadr na ścianie? Byłoby to bardzo ponure miejsce…W każdym razie nie twierdzę, że to tyczy się bezpośrednio „Idy”, ale dla mnie czarno-biała estetyka wymusza trochę na krytykach używania określeń jak „stylowe zdjęcia” czy „wysmakowane ujęcia”, co jest czasem nachalnie nadużywane. A same zdjęcia powinny być dopełnieniem filmu a nie jego naczelna zaletą, choć oczywiście, estetyka powinna być zgrana z treścią i tutaj funkcjonuje to jak najbardziej bez zgrzytu. Jarku – ciekawe spostrzeżenie. PODSUMOWANIE Konrad Wągrowski: Wygląda więc na to, że tegoroczne rozdanie oscarowe jest wyjątkowe… głównie dla Polaków. Pakiet głównych nominacji nie zapowiada się na zestaw filmów, które przejdą do historii kina, ale nas z pewnością czekają duże emocje. Tak typowaliśmy w kategorii filmu zagranicznego: A tak w kategorii najlepszego filmu: |
Całkowicie zgadzam się z Piotrem Dobrym, że w kategorii filmów zagranicznych Oskar powinien przypaść właśnie znakomitym "Mandarynkom" - właśnie dlatego, że to uniwersalnie piękna i mądra przypowieść po której obejrzeniu coś dobrego w człowieku zostaje. W odróżnieniu od przekombinowanej na siłę "Idy" i przytłaczającego "Lewiatana".
Gdy w lutym 1967 roku Teatr Sensacji wyemitował „Cichą przystań” – ostatni odcinek „Stawki większej niż życie” – widzowie mieli prawo poczuć się osieroceni przez Hansa Klossa. Bohater, który towarzyszył im od dwóch lat, miał zniknąć z ekranów. Na szczęście nie na długo. Telewizja Polska miała już bowiem w planach powstanie serialu, na którego premierę trzeba było jednak poczekać do października 1968 roku.
więcej »Tak to jest, jak w najbliższej okolicy planu zdjęciowego nie ma najmarniejszej nawet knajpki.
więcej »Domino – jak wielu uważa – to takie mniej poważne szachy. Ale na pewno nie w trzynastym (czwartym drugiej serii) odcinku teatralnej „Stawki większej niż życie”. tu „Partia domina” to nadzwyczaj ryzykowna gra, która może kosztować życie wielu ludzi. O to, by tak się nie stało i śmierć poniósł jedynie ten, który na to ewidentnie zasługuje, stara się agent J-23. Nie do końca mu to wychodzi.
więcej »Knajpa na szybciutko
— Jarosław Loretz
Bo biblioteka była zamknięta
— Jarosław Loretz
Wilkołaki wciąż modne
— Jarosław Loretz
Precyzja z dawnych wieków
— Jarosław Loretz
Migrujące polskie płynne złoto
— Jarosław Loretz
Eksport w kierunku nieoczywistym
— Jarosław Loretz
Eksport niejedno ma imię
— Jarosław Loretz
Polski hit eksportowy – kontynuacja
— Jarosław Loretz
Polski hit eksportowy
— Jarosław Loretz
Zemsty szpon
— Jarosław Loretz
Do sedna: Alejandro González Iñárritu. Birdman
— Marcin Knyszyński
Oscary 2019: Esensja przyznaje Oscary
— Jarosław Robak, Krzysztof Spór, Konrad Wągrowski, Kamil Witek
20 najlepszych polskich filmów XXI wieku
— Esensja
10 najlepszych filmów wojennych XXI wieku
— Esensja
100 najlepszych filmów XXI wieku. Druga setka
— Esensja
100 najlepszych filmów XXI wieku
— Esensja
Oscary 2018: Esensja przyznaje Oscary
— Piotr Dobry, Jarosław Robak, Krzysztof Spór, Konrad Wągrowski, Kamil Witek
Oscary 2018: Najlepsze filmy
— Piotr Dobry, Grzegorz Fortuna, Jarosław Robak, Krzysztof Spór, Konrad Wągrowski, Kamil Witek
Oscary 2018: Najlepsi aktorzy
— Piotr Dobry, Grzegorz Fortuna, Krzysztof Spór, Konrad Wągrowski
Oscary 2018: Kategorie techniczne
— Piotr Dobry, Grzegorz Fortuna, Krzysztof Spór, Konrad Wągrowski
Oscary dla „Birdmana” i „Idy”!
Esensja przyznaje Oscary 2015
— Esensja
Ranking filmów nominowanych do Oscara 2015
— Esensja
Ranking polskich nominacji Oscarowych
— Esensja
Ranking filmów nominowanych do Oscara w kategorii filmu nieanglojęzycznego
— Esensja
Esensja o „Idzie”
— Sebastian Chosiński, Karolina Ćwiek-Rogalska, Krystian Fred, Jarosław Robak, Krzysztof Spór, Konrad Wągrowski
20 najbardziej pamiętnych przemów oscarowych
— Kamil Witek
Krótko o filmach: Spotkanie na pustkowiu
— Agnieszka ‘Achika’ Szady
Krótko o filmach: Bezpieczna przystań na pustyni
— Sebastian Chosiński
Do sedna: Alejandro González Iñárritu. Zjawa
— Marcin Knyszyński
Do sedna: Alejandro González Iñárritu. Biutiful
— Marcin Knyszyński
Do sedna: Alejandro González Iñárritu. Babel
— Marcin Knyszyński
Do sedna: Alejandro González Iñárritu. 21 gramów
— Marcin Knyszyński
Do sedna: Alejandro González Iñárritu. Amores perros
— Marcin Knyszyński
Pomysł na życie zawodowe po osiemdziesiątce
— Konrad Wągrowski
Krótko o filmach: W rytmie pogrzebów
— Marcin Osuch
Miłość zimna jak rozpalone żelazo
— Sebastian Chosiński
Co nam w kinie gra: Perfect Days
— Kamil Witek
Co nam w kinie gra: Czasem myślę o umieraniu
— Kamil Witek
14. American Film Festival: Czasem myślę o umieraniu
— Kamil Witek
Co nam w kinie gra: Poprzednie życie
— Kamil Witek
Kosmiczny redaktor
— Konrad Wągrowski
mbank Nowe Horyzonty 2023: Drrrogi, chłopcze…
— Kamil Witek
Po komiks marsz: Maj 2023
— Sebastian Chosiński, Paweł Ciołkiewicz, Piotr ‘Pi’ Gołębiewski, Marcin Knyszyński, Marcin Osuch, Konrad Wągrowski
Statek szalony
— Konrad Wągrowski
Kobieta na szczycie
— Konrad Wągrowski
Przygody Galów za Wielkim Murem
— Konrad Wągrowski
Więcej tak rzeczowych dyskusji. Panowie rządzicie.