Porażki i sukcesy 2016, czyli filmowe podsumowanie rokuZduszony bohater usiłuje wyjść na niepodległość, blockbustery rozczarowują, co dalej z Marvelem, o kinie polskim warto dyskutować. Rok 2016 w polskich kinach podsumowują Piotr Dobry, Jarosław Robak, Konrad Wągrowski Kamil Witek.
Piotr Dobry, Gabriel Krawczyk, Jarosław Robak, Konrad Wągrowski, Kamil WitekPorażki i sukcesy 2016, czyli filmowe podsumowanie rokuZduszony bohater usiłuje wyjść na niepodległość, blockbustery rozczarowują, co dalej z Marvelem, o kinie polskim warto dyskutować. Rok 2016 w polskich kinach podsumowują Piotr Dobry, Jarosław Robak, Konrad Wągrowski Kamil Witek. Konrad Wągrowski: Rok 2016 za nami – i mam takie niejasne przekonanie, że nie był to dobry rok. Owszem, było oczywiście kilka-kilkanaście filmów, które nam się spodobały, nawet bardzo. W żadnym z nich chyba nie było jednak czegoś takiego, by już teraz móc stwierdzić, że będzie zapamiętany na lata. Zawiodło bardzo kino rozrywkowe. No i w ogóle wydaje mi się, że więcej było rozczarowań niż zachwytów. Co sądzicie? Piotr Dobry: Zupełnie się nie zgadzam. Dwa tysiące szesnasty nie różnił się znacząco względem lat ubiegłych, ale potrafiłbym lekko wymienić ze trzy tuziny filmów, które w mniejszym lub większym stopniu zrobiły na mnie wrażenie. Co prawda największych emocji dostarczyły seriale, jednak w kinie olśnienia nadeszły choćby z Azji. Po części wynika to zapewne z faktu, że czuję się dyletantem w kwestii tej kinematografii, więc i łatwo mnie zbałamucić, niemniej na długo zapamiętam niebywale oryginalny „Lament”, intrygująco przekładającą brytyjski kryminał na język Dalekiego Wschodu „Służącą” czy poetycki „Kwiat wiśni i czerwoną fasolę”. ![]()
Wyszukaj / Kup Jarosław Robak: No i nie zapominajmy, że 2016 okazał się też rokiem wyjątkowego urodzaju w polskim kinie (ale do tego na pewno wrócimy w dalszej części dyskusji). Chyba jednak najbardziej zapamiętamy go z powodu czarnej serii śmierci wspaniałych postaci kina (i kultury w ogóle) – odeszli David Bowie, Gene Wilder, Alan Rickman, Anton Yelchin, Carrie Fisher, Debbie Reynolds, Andrzej Żuławski (który zostawił nam po sobie jeden ze swoich najlepszych filmów), Andrzej Wajda – to tylko niektóre z nazwisk na tej stanowczo zbyt długiej liście… NAJLEPSZE FILMY ![]()
Wyszukaj / Kup Gabriel Krawczyk: Na szczycie listy najlepszych tytułów roku umieszczamy nowy film twórcy „Nieustających wakacji”, tureckie „Przekleństwa niewinności” i koreański erotyk… Jeszcze chwila i, jako portal POPKULTURALNY, stracimy na wiarygodności! Wspólnym mianownikiem tych trzech tytułów jest fabularny schemat: zduszony bohater usiłuje wyjść na jakąś niepodległość. Kameralne wyzwolenie wydaje się przyświecać tym trzem filmom – jak gdyby zwycięstwo na szeroką skalę nie było w tym roku możliwe… Konrad Wągrowski: Ale przecież każdy z bohaterów odnosi sukces! W przypadku „Służącej” niekwestionowany, w przypadku „Mustanga” okupiony bólem i niepewny, w przypadku „Patersona"… nie wiem. Siłą „Patersona” jest mnogość możliwych interpretacji, czy naprawdę uważacie, że finał świadczy o przebudzeniu bohatera? Gabriel Krawczyk: Toteż piszę, tych bohaterów łączy podjęcie próby – czy sfinalizowane sukcesem, to już zależy od odczytania (lub wiary pokładanej w bohaterze). Myślę – niezależnie od tego, jak wyglądać będzie kolejny tydzień z życia Patersona – że już odejście od codziennej rutyny świadczy o jakimś sukcesie. Nowy Jarmusch idealnie nadaje się do rozkładania na czynniki pierwsze, więc wymienię kilka zastanawiających elementów. Pod koniec filmu Paterson po raz pierwszy wybiera się na samotny spacer. To wtedy wreszcie odnajduje swojego duchowego bliźniaka, otrzymuje od niego gotowy do wypełnienia notatnik, co więcej, po raz pierwszy kieruje w swojej poezji pytanie do samego siebie, jak gdyby wreszcie dostrzegł niezwykłość swojego położenia („Kierowca z Paterson, jakie to poetyckie!”). Wreszcie, w ostatniej scenie, wyskakuje z łóżka jak rażony piorunem (i nie pokazuje nam godziny na tarczy zegarka! Czyżby nie potrzebował już naszej asysty?). W zestawieniu z rutyną całego tygodnia, te odejścia od normy stanowią dla mnie zapowiedź zmiany. I już ona stanowi pozytywną wartość. ![]()
Wyszukaj / Kup Piotr Dobry: Zgadzam się w całej rozciągłości. I dodam, że takim apelem o solidarność ponad podziałami był także „Zwierzogród” – bardzo mądry film o potrzebie koegzystencji i równowagi w przyrodzie, sprzedający cokolwiek niebajkowe treści o konflikcie natury z kulturą, o drapieżnikach, których drapieżność niekiedy bywa pozorna, ale też których wiekuiste oswojenie, próba sformatowania „pod siebie”, pozostaje naiwną utopią. Konrad Wągrowski: Z „Nowym początkiem” mam podobny problem jak większość osób, które wcześniej zachwyciły się genialnym opowiadaniem Teda Chianga – doceniając fakt, że ekranizacja tak niefilmowego tekstu w ogóle się udała, ubolewam nad faktem, że jednak przekaz został uproszczony. Choć oczywiście to kawał dobrego filmu i, co ważniejsze, dowód na to, że kręcenie ambitnego kameralnego SF ma wciąż sens. Ale rozumiem, że nie o tym tu rozmawiamy, tylko o pozytywnych przekazach. Ciekawie rzeczywiście wyszło, że czołowa piątka naszej listy promuje wyzwolenie się z opresji (choć wciąż mam wątpliwości czy „Paterson” do tego się zalicza) lub uprzedzeń. Choć na miejscu szóstym już „Syn Szawła”, który wraz z „Wołyniem” może walczyć o miano najbardziej dołującego obrazu roku… Tyle, że te dwa filmy dotyczą nieco dawniejszej przeszłości. BLOCKBUSTERY ![]()
Wyszukaj / Kup Jarosław Robak: Bez przesady z tą zadyszką Marvela, w końcu i „Doktor Strange” i „Kapitan Ameryka” trafiły do naszego rocznego rankingu. Nie jestem jakimś wielkim fanem „Doktora Strange’a”, bo to kolejny film MCU z pretekstowym scenariuszem i nijakim czarnym charakterem, ale na tle dość przezroczystej estetyki poprzednich produkcji z serii wreszcie dostaliśmy coś, co przynajmniej niebanalnie wygląda. Z „Wojną bohaterów” jest kilka problemów (przede wszystkim to, że choć Steve Rogers nie ma racji i generalnie wychodzi na buca, to jednak reżyserujący film bracia Russo każą nam wierzyć, że jest w konflikcie Capa z Tonym Starkiem jakaś symetria), ale to jednak kawał pierwszorzędnego kina rozrywkowego, które nie dość, że wciąga intrygą, to jeszcze umiejętnie wprowadza nowe postaci do tego kinowego serialu. Co do rytualnego narzekania na odgrzewane kotlety… cóż, i tak czasami okazują się lepsze niż świeże „specjały”. „Deadpool” to tylko mniej rozgarnięty kuzyn „Kick-Assa”, film wykalkulowany, pozbawiony realizatorskiej finezji, rozczarowujący sztampową fabułą – anarchii czy transgresji w nim tyle, co u trzecioklasisty piszącego „dupa” na szkolnej tablicy. Raczej średnio udał się też „Warcraft” Duncanowi Jonesowi, który miał być przecież pierwszą dobrą ekranizacją gry komputerowej. |
A propos Deppa to gdzieś czytałem info, że przyznawał się do indiańskich korzeni:-)
Mnie też Keanu nie do końca przypasował (on jeszcze kiedyś zdaje się Buddę grał, co już kompletnie mi nie pasuje, zważywszy na większość wizerunków Buddy, jakie widziałam), choć filmu tylko fragmenty widziałam.
Ale on akurat ma bardzo różnorodne korzenie: wiki podaje że jego ojciec był pół-Chińczykiem pół-Hawajczykiem. Więc i urody nie ma typowo "białej". Mnie się sewgo czasu (tj, jak ja i on byliśmy młodsi, a zwłaszcza tuż po premierze "Matrixa", Keanu bardzo podobał... ech, wspomnienia ;P)
W sumie z azjatyckich aktorów, którzy grywali w wysokobudżetowych filmach amerykańskich kojarzę tylko Jeta Li.
A tak przy okazji - czy ktoś z Was zna jakiś film o Jezusie, w którym aktor grający go miałby wyraźnie semickie rysy i czarne kręcone włosy. Bo ja, przyznam szczerze, nie kojarzę. A szkoda.
Oglądając po latach wyreżyserowaną przez legendarnego Józefa Słotwińskiego sztukę Marka Domańskiego „Mord w hurtowni”, można głośno się śmiać. Tyle że powinien to być śmiech przez łzy. Autor w groteskowy sposób przedstawił bowiem problem, z jakim borykaliśmy się w PRL-u i jaki wcale nie zniknął w III RP – to gospodarcze kombinatorstwo i złodziejstwo.
więcej »Oprócz solidnych dekoracji warto mieć na planie filmowym także przygarść sensownych rekwizytów. Choć chyba nie każda ekipa o tym pamięta…
więcej »Witold Pyrkosz nadawał się do roli nieuczciwego kasjera bankowego Zenona Kruka idealnie! Gra bohatera, który nie rzuca się w oczy, więc tym samym nie wzbudza żadnych podejrzeń. A przynajmniej tak mu się wydaje. Jego wewnętrzny spokój pewnego dnia pryska jednak jak bańka mydlana… Historię wymyśloną przez Feliksa Falka wyreżyserował inny mistrz – Ryszard Bugajski. A jej tytuł brzmi tak niewinnie: „Kiedy się ze mną podzielisz?”
więcej »Pieczęć średniego zapieczętowania
— Jarosław Loretz
Dekoracje waść niszczysz!
— Jarosław Loretz
Ten człowiek jeszcze oddycha!
— Jarosław Loretz
Dama przed podróżą
— Jarosław Loretz
Dama w podróży
— Jarosław Loretz
Wymarzony kochanek
— Jarosław Loretz
Spaleni słońcem
— Jarosław Loretz
Dymek w lesie
— Jarosław Loretz
Beczka bezpieczeństwa
— Jarosław Loretz
Pomsta na ufokach
— Jarosław Loretz
20 najlepszych filmów animowanych XXI wieku
— Esensja
15 najlepszych filmów dokumentalnych XXI wieku
— Esensja
20 najlepszych polskich filmów XXI wieku
— Esensja
15 najlepszych filmów superbohaterskich XXI wieku
— Esensja
10 najlepszych westernów XXI wieku
— Esensja
100 najlepszych filmów XXI wieku. Druga setka
— Esensja
100 najlepszych filmów XXI wieku
— Esensja
Krótko o filmach: Cloverfield Lane 10 (DVD)
— Jarosław Loretz
Prezenty świąteczne 2017: Film
— Esensja
Esensja ogląda: Listopad 2017 (2)
— Jarosław Loretz, Marcin Mroziuk
10 największych rozczarowań muzycznych 2016 roku
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski
10 najlepszych książek 2016 r.
— Esensja
10 najlepszych komiksów 2016 roku
— Esensja
50 najlepszych płyt 2016 roku
— Esensja
Najgorsze filmy 2016 roku
— Esensja
50 najlepszych filmów 2016 roku
— Esensja
Książki Roku 2016 – nominacje
— Esensja
Najlepsze komiksy 2016 roku
— Esensja
Śladami Hitchcocka
— Konrad Wągrowski
Stawka większa niż qilin
— Agnieszka ‘Achika’ Szady
Niedoczarowana
— Agnieszka ‘Achika’ Szady
Siła pustyni dla początkujących
— Agnieszka ‘Achika’ Szady
Krótko o filmach: Zabawa z żywymi trupami
— Marcin Mroziuk
Szalone lata 60.
— Piotr Nyga
Koniec podróży
— Kamil Witek
Żmije
— Jarosław Robak
Postacie z gier w pogoni za szczęściem
— Konrad Wągrowski
Niuchacz, czarownica i stary Kredens
— Agnieszka ‘Achika’ Szady
Kobieta na szczycie
— Konrad Wągrowski
Przygody Galów za Wielkim Murem
— Konrad Wągrowski
Potwór i cudowna istota
— Konrad Wągrowski
Migające światła
— Konrad Wągrowski
Śladami Hitchcocka
— Konrad Wągrowski
Miliony sześć stóp pod ziemią
— Konrad Wągrowski
Tak bardzo chciałbym (po)zostać kumplem twym
— Konrad Wągrowski
Kac Vegas w Zakopanem
— Konrad Wągrowski
Żyje się tylko dziewięć razy
— Konrad Wągrowski
Pościgi, wybuchy, cięte dialogi
— Konrad Wągrowski
O, wiem co mnie ubodło bardziej niż biały faraon i spaliło mi film - Keanu Reevs w roli samuraja. Nie pamiętam tytułu.