Dołącz do nas na Facebooku

x

Nasza strona używa plików cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Więcej.

Zapomniałem hasła
Nie mam jeszcze konta
Połącz z Facebookiem Połącz z Google+ Połącz z Twitter
Esensja
dzisiaj: 23 kwietnia 2024
w Esensji w Esensjopedii

‹5. Festiwal Filmowy Era Nowe Horyzonty›

WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
Organizator Český Těsín, Gutek Film, Miasto Cieszyn, Powiat Cieszyński, Silesia-Film, Stowarzyszenie Nowe Horyzonty, Uniwersytet Śląski
CyklFestiwal Filmowy Era Nowe Horyzonty
MiejsceCieszyn
Od21 lipca 2005
Do31 lipca 2005
WWW

ENH 05 (27.07): Pociągowi Trzej Amigos

Esensja.pl
Esensja.pl
Bartosz Sztybor
Trzymamy poziom. Bez fajerwerków, ale też bez płaczu i zgrzytania zębami. Ponownie film nowelowy oraz pierwszy prawdziwy horror na tegorocznym festiwalu. Poza tym wielkie muzyczne przedstawienie w ogromnym Kościele Jezusowym.

Bartosz Sztybor

ENH 05 (27.07): Pociągowi Trzej Amigos

Trzymamy poziom. Bez fajerwerków, ale też bez płaczu i zgrzytania zębami. Ponownie film nowelowy oraz pierwszy prawdziwy horror na tegorocznym festiwalu. Poza tym wielkie muzyczne przedstawienie w ogromnym Kościele Jezusowym.

‹5. Festiwal Filmowy Era Nowe Horyzonty›

WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
Organizator Český Těsín, Gutek Film, Miasto Cieszyn, Powiat Cieszyński, Silesia-Film, Stowarzyszenie Nowe Horyzonty, Uniwersytet Śląski
CyklFestiwal Filmowy Era Nowe Horyzonty
MiejsceCieszyn
Od21 lipca 2005
Do31 lipca 2005
WWW
Główną atrakcją dzisiejszego dnia był koncert Meredith Monk w Kościele Jezusowym. Miał być odpowiednikiem zeszłorocznego seansu „Metropolis”, ale podobne było tylko oświetlenie. Piosenkarka o wyglądzie Alanis Morissette i głosie praskiego żula nie dorównała cieszyńskiej interpretacji Langa. Głos jest jej instrumentem. Mruczenie, jęczenie, krzyczenie, szeptanie i warczenie to jedyne dźwięki. Obwołano ją jedną z najlepszych kompozytorek XX wieku, a ja i tak wolę beatbox w wykonaniu Rahzela.
KALWARIA
Miał być kryminał połączony z horrorem gore, nawiązania do klasycznej formuły gatunku i ostra mieszanka „Psychozy” Hitchcocka, „Nocy żywych trupów” Romero i „Teksańskiej masakry...” Hoopera. Wyszedł natomiast obyczaj połączony z horrorem psychologicznym, nawiązania do formuły nowoczesnych horrorów i delikatna mieszanka: „Dogville” von Triera i „Delicatessen” Jeuneta/Caro.
Marc Stevens, śpiewający do kotleta i do starszych pań artysta, postanawia odpocząć od 60-letnich podrywaczek i wyrusza na inną imprezę. W ciemnym lesie psuje mu się samochód. Z przymusu trafia do dziwnego zajazdu. Właściciel tegoż rozpoznaje w piosenkarzu swoją żonę Glorię, co staje się zalążkiem akcji.

Fabrice Du Welz
‹Kalwaria›

EKSTRAKT:60%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułKalwaria
Tytuł oryginalnyCalvaire
Dystrybutor Gutek Film
ReżyseriaFabrice Du Welz
ZdjęciaBenoît Debie
Scenariusz
ObsadaLaurent Lucas, Jackie Berroyer, Philippe Nahon, Jean-Luc Couchard, Romain Protat, Vincent Cahay
MuzykaVincent Cahay
Rok produkcji2004
Kraj produkcjiBelgia, Francja, Luksemburg
Czas trwania94 min
Gatunekgroza / horror
Zobacz w
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj wAmazon.co.uk
Wyszukaj / Kup
„Kalwaria” jest olśniewająca wizualnie. W głównej mierze jest to zasługa Benoit Debie, który wcześniej w genialny sposób zobrazował „Nieodwracalne” Gaspara Noe. Zielonkawe zdjęcia gryzą się z błotnistym pejzażem. Kamerowanie z barku (mniej drga niż z ręki) i mnóstwo zbliżeń twarzy przywołują na myśl reportaże. Świetny obraz okazuje się mieć większościowe udziały w zagęszczaniu atmosfery.
Sam film raczej nie przeraża, częściej śmieszy. Ważne jednak, że w napięciu (mniejszym lub większym) trzyma długo. Ale nie zmienia to faktu, że nastawiłem się na brutalny film grozy, porażający realizmem. Ukrzyżowanie człowieka, gwałt na krowie i analny seks z mężczyzną już w kinie albo chociaż życiu prywatnym widywałem.
BILETY
„I jeszcze jeden, i jeszcze raz” – mógłbym zaśpiewać, jak na legendarnym weselu Piotra Dobrego. Po azjatyckich puzzlach przyszedł czas na europejskie (w dwóch trzecich). Włoch Olmi, Irańczyk Kariostami i Brytyjczyk Loach stworzyli wspólny film. Jest to bardziej jedna, ciągła całość niż zbiór nowelek połączonych miejscem. Nie pojawiają się napisy z nazwiskami twórcy. Kolejne epizody oddziela trochę dłuższe ściemnienie. Akcja dzieje się w pociągu. Zmieniają się tylko główni bohaterowie i przedziały, ale postaci poboczne przewijają się prawie przez cały film.

Abbas Kiarostami, Ken Loach, Ermanno Olmi
‹Bilety›

EKSTRAKT:60%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułBilety
Tytuł oryginalnyTickets
Dystrybutor Gutek Film
Data premiery23 czerwca 2006
ReżyseriaAbbas Kiarostami, Ken Loach, Ermanno Olmi
ZdjęciaMahmoud Kalari, Chris Menges, Fabio Olmi
Scenariusz
ObsadaValeria Bruni Tedeschi, Filippo Trojano, Klajdi Qorraj
Rok produkcji2005
Kraj produkcjiIran, Wielka Brytania, Włochy
Czas trwania115 min
Gatunekdramat, komedia
Zobacz w
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj wAmazon.co.uk
Wyszukaj / Kup
Najnudniejszy jest pierwszy epizod, autorstwa Olmiego. Stary profesor przed wyjazdem poznaję kobietę (znana z „5x2” Valeria Bruni Tedeschi), o której fantazjuje całą drogę. Droga jest długa, nudna i cicha. Reżyser lubi przez trwające nieskończoność 40 minut pokazywać twarze. Nie dość, że facjaty są dość przeciętne, to jeszcze milczące. Szkoda, że Olmiego wrzucono na początek, bo do całości nastawia negatywnie.
Kariostami też nie zachwyca wartką akcją. Nie potrafi również ze swojego fragmentu wyeliminować nudy, ale na szczęście nie smęci jak sentymentalny Włoch. Historia młodego Fillippo opiekującego się zaborczym babsztylem ma jeden genialny moment. Kłótnia o miejsce jest jednym z lepszych żartów sytuacyjnych w historii kina. Wyborna scena ma strukturę krótkometrażowej etiudy, świetną puentę i odpowiednio buduje humorystyczne napięcie. Reszta razi przeciętniactwem i nierównym aktorstwem.
Loach przestał drążyć tematy społeczne, chociaż zupełnie z nich nie zrezygnował. Wziął się za kulturę i pokazał szkockich kibiców, co wyszło mu na dobre. Całkiem zabawna, równa i bardzo sympatyczna historyjka o Lidze Mistrzów, bilecie pociągowym i albańskim chłopcu. Całość opiera się na porywających prostotą i wulgarnością dialogach. Choć historia wydaje się trochę baśniowa, to ogląda się ją bardzo przyjemnie.
koniec
28 lipca 2005

Komentarze

Dodaj komentarz

Imię:
Treść:
Działanie:
Wynik:

Dodaj komentarz FB

Najnowsze

„Kobra” i inne zbrodnie: J-23 na tropie A-4
Sebastian Chosiński

16 IV 2024

Domino – jak wielu uważa – to takie mniej poważne szachy. Ale na pewno nie w trzynastym (czwartym drugiej serii) odcinku teatralnej „Stawki większej niż życie”. tu „Partia domina” to nadzwyczaj ryzykowna gra, która może kosztować życie wielu ludzi. O to, by tak się nie stało i śmierć poniósł jedynie ten, który na to ewidentnie zasługuje, stara się agent J-23. Nie do końca mu to wychodzi.

więcej »

Z filmu wyjęte: Bo biblioteka była zamknięta
Jarosław Loretz

15 IV 2024

Co zrobić, gdy słyszało się o egipskich hieroglifach, ale właśnie wyłączyli prąd i Internetu nie ma, a z książek jest tylko poradnik o zarabianiu pieniędzy na kręceniu filmów, i nie za bardzo wiadomo, co to te hieroglify? No cóż – właśnie to, co widać na obrazku.

więcej »

„Kobra” i inne zbrodnie: Gdzie są naziści z tamtych lat?
Sebastian Chosiński

9 IV 2024

Barbara Borys-Damięcka pracowała w sumie przy jedenastu teatralnych przedstawieniach „Stawki większej niż życie”, ale wyreżyserować było jej dane tylko jedno, za to z tych najciekawszych. Akcja „Człowieka, który stracił pamięć” rozgrywa się latem 1945 roku na Opolszczyźnie i kręci się wokół polowania polskiego wywiadu na podszywającego się pod Polaka nazistowskiego dywersanta.

więcej »

Polecamy

Bo biblioteka była zamknięta

Z filmu wyjęte:

Bo biblioteka była zamknięta
— Jarosław Loretz

Wilkołaki wciąż modne
— Jarosław Loretz

Precyzja z dawnych wieków
— Jarosław Loretz

Migrujące polskie płynne złoto
— Jarosław Loretz

Eksport w kierunku nieoczywistym
— Jarosław Loretz

Eksport niejedno ma imię
— Jarosław Loretz

Polski hit eksportowy – kontynuacja
— Jarosław Loretz

Polski hit eksportowy
— Jarosław Loretz

Zemsty szpon
— Jarosław Loretz

Taśmowa robota
— Jarosław Loretz

Zobacz też

Tegoż twórcy

Remanent filmowy 2016
— Sebastian Chosiński, Gabriel Krawczyk, Jarosław Loretz, Marcin Osuch, Konrad Wągrowski, Kamil Witek

Gramofon u podstaw
— Karolina Ćwiek-Rogalska

Esensja ogląda: Listopad 2012 (Kino)
— Sebastian Chosiński, Miłosz Cybowski, Mateusz Kowalski, Gabriel Krawczyk, Alicja Kuciel, Patrycja Rojek

12. T-Mobile Nowe Horyzonty: Dzień siódmy
— Patrycja Rojek, Kamil Witek, Zuzanna Witulska

Pobawmy się w małżeństwo
— Marta Chojnacka

Złote myśli Erica Cantony
— Alicja Siwik

Idea co nie przemija z wiatrem
— Kamil Witek

Od 01, przez 09, do 11 (w skali dziesięciopunktowej)
— Michał Chaciński

Krótko o filmach: Listopad 2001
— Michał Chaciński

Tegoż autora

Grucha, pietrucha, sztryngbormengorninghejgen
— Bartosz Sztybor

To nie jest kolejna recenzja...
— Bartosz Sztybor

Latający cyrk
— Bartosz Sztybor

Avada Kedavra, Czarownico!
— Bartosz Sztybor

Przyszłość tkwi w szczegółach
— Bartosz Sztybor

Test pilota Cravena
— Bartosz Sztybor

Camera obskurna
— Bartosz Sztybor

Home Run... i nie wracaj
— Bartosz Sztybor

Rozbis(i)urmaniona karuzela
— Bartosz Sztybor

De ja vu... doo
— Bartosz Sztybor

Copyright © 2000- – Esensja. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Jakiekolwiek wykorzystanie materiałów tylko za wyraźną zgodą redakcji magazynu „Esensja”.