Odraza i komizm, czyli 10 razy Sid Haig21 września zmarł aktor charakterystyczny Sid Haig. Grał przeważnie w niskobudżetowych, pulpowych produkcjach balansujących na granicy dobrego smaku. A jednak ze swoich ról tworzył małe dzieła sztuki. Przypomnijmy dziesięć z nich.
Piotr ‘Pi’ GołębiewskiOdraza i komizm, czyli 10 razy Sid Haig21 września zmarł aktor charakterystyczny Sid Haig. Grał przeważnie w niskobudżetowych, pulpowych produkcjach balansujących na granicy dobrego smaku. A jednak ze swoich ról tworzył małe dzieła sztuki. Przypomnijmy dziesięć z nich. Wielki dom lalek („Big Doll House”, rok 1971) Sid karierę rozpoczynał grając w niskobudżetowych produkcjach exploitation, a „Wielki dom lalek” stanowi ich doskonały przykład. Opowiada o więzieniu dla kobiet, w którym powszechnością jest terror i przemoc. Oczywiście fabuła stanowi jedynie pretekst do ukazania tortur, nagości i strzelanin. Haig jest tu prawie nie do poznania z cerą przeoraną paskudnymi bliznami po trądziku młodzieńczym. Warto dodać, że w jednej z ról możemy zobaczyć legendę kina Pam Grier. THX 1138 („THX 1138”, rok 1971) Debiutancki film Georgre’a Lucasa to rzecz o o wiele cięższym kalibrze, niż „Gwiezdne wojny”. Prezentuje duszny klimat odhumanizowanej przyszłości, w której nie ma imion, a jedynie numerki. Orwellowski „Rok 1984” będzie tu dobrym tropem w kwestii inspiracji. Sid gra jednego z mieszkańców antyutopijnego świata o kodzie NCH. Czarna mama, biała mama („Black Mama, White Mama”, rok 1973) Tematyka podobna, co w przypadku „Wielkiego domu lalek”, tyle, że tym razem Pam Grier gra główną rolę. Sid ma za to postać podobną, tylko, że lepiej wygląda z czarnymi, sumiastymi wąsami. Scenariusz dotyczy dwóch więźniarek (zgodnie z tytułem – Czarnej i Białej), które co prawda się nienawidzą, ale aby uciec muszą ze sobą współpracować, ponieważ skute zostały grubym łańcuchem. Coffy („Coffy”, rok 1973) Wkraczamy na terytorium kina blacksploitation i jedną z najbardziej znanych ról Pam Grier. Sid Haig ponownie pojawia się na drugim planie, ale tym razem z bródką i ogoloną głową przypomina bardziej siebie. Historia pielęgniarki, która poprzysięga zemstę na dilerach narkotykowych za to, że jej siostra zatruła się heroiną to kultowy schemat, który przez lata będzie powracał w niskobudżetowym kinie. Tajemnicze lądowanie („Aftermath”, rok 1982) I czas na kino postapokaliptyczne. Po tym jak ekipa kosmonautów wraca z długiej misji na Ziemię, odkrywa, że została zniszczona w skutek wojny nuklearnej, zaś ludzie terroryzowani są przez rządne mordu watahy zbirów. Jedną z nich kieruje postać odtwarzana przez Sida Haiga. Trzeba dodać, że zaprezentował się on z wyjątkowo demonicznej strony, będąc najjaśniejszym punktem tej niszowej produkcji. Dom 1000 trupów („House of 1000 Corpses”, rok 2003); Bękarty diabła („The Devil’s Rejects”, rok 2005); 3 from Hell („3 from Hell”, rok 2019) Najbardziej znaną kreacją Sida Haiga jest postać Kapitana Spauldinga, szalonego klauna – mordercy z horroru gore Roba Zombiego. Jest to pozycja dla największych maniaków złego smaku. Na początku XXI wieku powstały dwie części tej szalonej epopei. Na szczęście okazuje się, że będziemy mieli okazję zobaczyć Spauldinga jeszcze raz w akcji, ponieważ Sid zdążył zagrać trzeci raz tę rolę. Kill Bill 2 („Kill Bill vol. 2”, rok 2004) Podobno Quentin Tarantino chciał aby Sid Haid zagrał Marcelusa Wallesa w „Pulp Fiction”, ale ten odmówił, o co miał do siebie pretensje do końca życia. Próbował zrehabilitować się występując w „Jackie Brown” i „Kill Bill”. To właśnie z tego drugiego lepiej jest pamiętany, choć pojawił się tylko na moment, jako barman w klubie, w którym pracował Buddy (Michael Madsem). Noc żywych trupów 3D („Night of the Living Dead 3D”, rok 2006) Wracamy do horroru i remake’u kultowej „Nocy żywych trupów” George’a Romero. Kolejnego zresztą. Niestety o wiele mniej kultowego, niż analogiczna produkcja Toma Saviniego z 1990 roku. Chałupnicze jest tu w zasadzie wszystko, poczynając od wykonania, a na tytułowym 3D kończąc. Niemniej całość powinna usatysfakcjonować miłośników złego kina, zaś rola Sida, jako szalonego właściciela domu pogrzebowego, jest tradycyjnie bezbłędna. Halloween („Halloween”, rok 2007) I jeszcze jeden remake. Tym razem jednak o wiele bardziej udany. W zasadzie nowa wersja „Halloween” stanowi niedościgniony wzór tego, jak się powinno odświeżać klasyczne horrory. Nic jednak dziwnego, skoro za kamerą stanął sam Rob Zombie. Haig gra tu może niezbyt charakterystyczną postać, bo grabarza, który oprowadza doktora Loomisa (Malcolm McDowell) po cmentarzu, ale udział w tym projekcie należy mu zaznaczyć na plus. Topór 3 („Hatchet III”, rok 2013) Zestawienie kończymy gościnnym występem Sida w trzeciej odsłonie serii „Topór”, która w przekonaniu jej twórcy Adama Greena jest równie znakomita, co inne klasyczne slashery, pokroju „Piątek trzynastego”, czy „Teksańska masakra piłą mechaniczną”. Otóż nie jest. Poziom trzymał jedynie film pierwszy. Reszta to już przyciężkawy popis krwawych i absurdalnych morderstw. Choć „trójka” i tak z tego towarzystwa wydaje się najbardziej znośna, a spory w tym udział miał epizod z bohaterem niniejszego artykułu. Scena ta to wzorowy pokaz wybuchowej mieszanki odrazy i komizmu, czyli znaków rozpoznawczych filmowej kariery Haiga. Złe kino bez jego łysej czachy i siwej brody nie będzie już takie samo. 25 września 2019 |
Gdy w lutym 1967 roku Teatr Sensacji wyemitował „Cichą przystań” – ostatni odcinek „Stawki większej niż życie” – widzowie mieli prawo poczuć się osieroceni przez Hansa Klossa. Bohater, który towarzyszył im od dwóch lat, miał zniknąć z ekranów. Na szczęście nie na długo. Telewizja Polska miała już bowiem w planach powstanie serialu, na którego premierę trzeba było jednak poczekać do października 1968 roku.
więcej »Tak to jest, jak w najbliższej okolicy planu zdjęciowego nie ma najmarniejszej nawet knajpki.
więcej »Domino – jak wielu uważa – to takie mniej poważne szachy. Ale na pewno nie w trzynastym (czwartym drugiej serii) odcinku teatralnej „Stawki większej niż życie”. tu „Partia domina” to nadzwyczaj ryzykowna gra, która może kosztować życie wielu ludzi. O to, by tak się nie stało i śmierć poniósł jedynie ten, który na to ewidentnie zasługuje, stara się agent J-23. Nie do końca mu to wychodzi.
więcej »Knajpa na szybciutko
— Jarosław Loretz
Bo biblioteka była zamknięta
— Jarosław Loretz
Wilkołaki wciąż modne
— Jarosław Loretz
Precyzja z dawnych wieków
— Jarosław Loretz
Migrujące polskie płynne złoto
— Jarosław Loretz
Eksport w kierunku nieoczywistym
— Jarosław Loretz
Eksport niejedno ma imię
— Jarosław Loretz
Polski hit eksportowy – kontynuacja
— Jarosław Loretz
Polski hit eksportowy
— Jarosław Loretz
Zemsty szpon
— Jarosław Loretz
10 slasherów oddających hołd klasykom
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski
100 najlepszych filmów science fiction wszech czasów
— Esensja
Nie śmiej się z małego brzydala!
— Piotr Dobry
Dobry i Niebrzydki: Taran-kino
— Piotr Dobry, Konrad Wągrowski
Halo, chciałbym nawiązać dialog: Bękarty diabła
— Piotr Dobry, Bartosz Sztybor
DVD: Dom 1000 trupów
— Piotr Dobry
Stój, bo mamuśka strzela!
— Agnieszka Szady
Szalone lata 60.
— Piotr Nyga
Jedyna taka mitologia
— Piotr Dobry
Esensja ogląda: Maj 2013 (3)
— Sebastian Chosiński, Grzegorz Fortuna, Jakub Gałka, Kamil Witek
Esensja ogląda: Maj 2013 (2)
— Miłosz Cybowski, Ewa Drab, Gabriel Krawczyk, Kamil Witek
Esensja ogląda: Luty 2013 (Kino)
— Miłosz Cybowski, Gabriel Krawczyk, Alicja Kuciel, Konrad Wągrowski
Wściekły pies
— Grzegorz Fortuna
Esensja ogląda: Styczeń 2013 (Kino)
— Sebastian Chosiński, Miłosz Cybowski, Piotr Dobry, Jakub Gałka, Anna Kańtoch, Alicja Kuciel, Beatrycze Nowicka, Agnieszka Szady, Konrad Wągrowski
Podoba mi się, jak kręcisz filmy, chłopcze
— Ewa Drab
Status quo
— Kamil Witek
SPF – Subiektywny Przegląd Filmów (10)
— Jakub Gałka
Idź do krateru wulkanu Snæfellsjökull…
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski
I ty możesz być Kubą Rozpruwaczem
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski
My i Oni
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski
Wielki mały finał
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski
Piołun w sercu a w słowach brak miodu, czyli 10 utworów do tekstów Ernesta Brylla
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski
Kim był Józef J.?
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski
Ilu scenarzystów potrzea by wkręcić steampunkową żarówkę?
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski
Baldwin Trędowaty na tropie
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski
Nie należy mylić zagubienia się w masie z tkwieniem w gównie
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski
Diabeł rozbiera się u Prady
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski