Dołącz do nas na Facebooku

x

Nasza strona używa plików cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Więcej.

Zapomniałem hasła
Nie mam jeszcze konta
Połącz z Facebookiem Połącz z Google+ Połącz z Twitter
Esensja
dzisiaj: 25 kwietnia 2024
w Esensji w Esensjopedii

Z filmu wyjęte: Jubileuszowe balony

Esensja.pl
Esensja.pl
Dziś 150. odcinek cyklu, w związku z czym proponuję grupowe puszczanie balonów. Czarnych, żeby nie było zbyt szablonowo.

Jarosław Loretz

Z filmu wyjęte: Jubileuszowe balony

Dziś 150. odcinek cyklu, w związku z czym proponuję grupowe puszczanie balonów. Czarnych, żeby nie było zbyt szablonowo.
Dzisiejszy kadr przedstawia grupę osób zaopatrzonych w czarne balony. Dosłownie kilka sekund później balony pofruną w niebo przez otwór wycięty w dachu osobliwej konstrukcji, przypominającej betonową altanę.
Tak, powyższa scena przedstawia ostatnią fazę pogrzebu. Jest jednak o tyle nietypowa, że większość firm – a nie jest ich znowu tak dużo, przy czym oczywiście mówimy o zagranicy – jeśli już oferuje puszczanie balonów, to raczej w wesołych kolorach. W końcu mają być wyrażeniem miłości wobec zmarłego, metaforą jego ulatującego ducha i swego rodzaju formą ostatecznego pożegnania. Wśród dostępnych opcji jest m.in. napisanie na powierzchni balonu wiersza, sentencji, motta czy po prostu słowa wyrażającego stosunek emocjonalny do zmarłego, wypuszczenie balonów ze specjalnej maszynki, a także zamiana klasycznej wstążki na ekologiczną z rafii. Posiadaniem w ofercie balonów w kolorze czarnym nikt się jednak nie afiszuje. Ciekawe, kiedy do nas dojdzie moda na puszczanie balonów na pogrzebie…
Zaś co do filmu, z którego pochodzi kadr – jest to „The Lodge”, czyli „Domek w górach”. Obraz powstał w roku 2019 i zasadniczo jest klasyfikowany jako horror, choć jest to nadużycie, bo straszenia nie ma w nim prawie wcale. Tak naprawdę jest to dramat obyczajowy, z lekką domieszką mrocznego klimatu, balansującego na krawędzi grozy. Gdy dziennikarz obwieszcza będącej z nim w separacji żonie, że zamierza wystąpić o rozwód i poślubić młodszą kobietę, żona strzela sobie w łeb, zostawiając dwójkę dzieci – 12-letnią córkę i 17-letniego syna. Opiekę nad nimi przejmuje ich ojciec, choć nie do końca jest mu to na rękę ze względu na obłożenie pracą oraz jawną niechęć dzieci w stosunku do niewiele starszej od nich macochy, obwinianej przez nich o śmierć matki. Na Boże Narodzenie postanawia więc wzmocnić rodzinne więzy poprzez wspólny wyjazd do położonego w głuszy domu. Pech chciał, że praca wzywa i przed upływem doby musi wracać na parę dni do cywilizacji. Początkowo nic nie wskazuje na najmniejsze problemy, ale któregoś ranka okazuje się, że nie ma prądu, komórki są martwe, data w kalendarzu jest dziwna, a do tego próżno szukać rzeczy, z którymi cała czwórka przyjechała. Gorzej, że wsiąkają też pigułki macochy. A ma ona lekkie problemy z głową od czasu, gdy dekadę wcześniej jej ojciec i wszyscy członkowie prowadzonej przezeń sekty popełnili grupowe samobójstwo. Wszyscy prócz niej…
„Domek w górach” jest rewelacyjny od strony technicznej. Ma przepiękne zdjęcia, wspaniałe plenery, jest dobrze zagrany i więcej niż przyzwoicie zilustrowany muzycznie. Nie ma co tez narzekać na reżyserię, rytm narracji gładko bowiem wpycha całą historię w mroczny, fatalistyczny klimat osamotnienia, desperacji i zwątpienia. Również finał jest smakowity, choć zarazem nie aż tak trudny do przewidzenia. Jest tylko jeden kłopot – zaczyn intrygi. Postępowanie ojca jest tak nieodpowiedzialne i niezrozumiałe (zostawienie w absolutnej głuszy dwójki nastoletnich dzieci pod opieką znienawidzonej przez nich, niestabilnej emocjonalnie kobiety, i to z dostępem do broni), że im dalej w opowieść, tym mocniej ciśnie abstrakcyjność całej sytuacji. A szkoda.
koniec
21 września 2020

Komentarze

Dodaj komentarz

Imię:
Treść:
Działanie:
Wynik:

Dodaj komentarz FB

Najnowsze

„Kobra” i inne zbrodnie: Za rok, za dzień, za chwilę…
Sebastian Chosiński

23 IV 2024

Gdy w lutym 1967 roku Teatr Sensacji wyemitował „Cichą przystań” – ostatni odcinek „Stawki większej niż życie” – widzowie mieli prawo poczuć się osieroceni przez Hansa Klossa. Bohater, który towarzyszył im od dwóch lat, miał zniknąć z ekranów. Na szczęście nie na długo. Telewizja Polska miała już bowiem w planach powstanie serialu, na którego premierę trzeba było jednak poczekać do października 1968 roku.

więcej »

Z filmu wyjęte: Knajpa na szybciutko
Jarosław Loretz

22 IV 2024

Tak to jest, jak w najbliższej okolicy planu zdjęciowego nie ma najmarniejszej nawet knajpki.

więcej »

„Kobra” i inne zbrodnie: J-23 na tropie A-4
Sebastian Chosiński

16 IV 2024

Domino – jak wielu uważa – to takie mniej poważne szachy. Ale na pewno nie w trzynastym (czwartym drugiej serii) odcinku teatralnej „Stawki większej niż życie”. tu „Partia domina” to nadzwyczaj ryzykowna gra, która może kosztować życie wielu ludzi. O to, by tak się nie stało i śmierć poniósł jedynie ten, który na to ewidentnie zasługuje, stara się agent J-23. Nie do końca mu to wychodzi.

więcej »

Polecamy

Knajpa na szybciutko

Z filmu wyjęte:

Knajpa na szybciutko
— Jarosław Loretz

Bo biblioteka była zamknięta
— Jarosław Loretz

Wilkołaki wciąż modne
— Jarosław Loretz

Precyzja z dawnych wieków
— Jarosław Loretz

Migrujące polskie płynne złoto
— Jarosław Loretz

Eksport w kierunku nieoczywistym
— Jarosław Loretz

Eksport niejedno ma imię
— Jarosław Loretz

Polski hit eksportowy – kontynuacja
— Jarosław Loretz

Polski hit eksportowy
— Jarosław Loretz

Zemsty szpon
— Jarosław Loretz

Zobacz też

Z tego cyklu

Knajpa na szybciutko
— Jarosław Loretz

Bo biblioteka była zamknięta
— Jarosław Loretz

Wilkołaki wciąż modne
— Jarosław Loretz

Precyzja z dawnych wieków
— Jarosław Loretz

Migrujące polskie płynne złoto
— Jarosław Loretz

Eksport w kierunku nieoczywistym
— Jarosław Loretz

Eksport niejedno ma imię
— Jarosław Loretz

Polski hit eksportowy – kontynuacja
— Jarosław Loretz

Polski hit eksportowy
— Jarosław Loretz

Zemsty szpon
— Jarosław Loretz

Tegoż autora

Orient Express: A gdyby tak na Księżycu kangur…
— Jarosław Loretz

Kości, mnóstwo kości
— Jarosław Loretz

Gąszcz marketingu
— Jarosław Loretz

Majówka seniorów
— Jarosław Loretz

Gadzie wariacje
— Jarosław Loretz

Weź pigułkę. Weź pigułkę
— Jarosław Loretz

Warszawski hormon niepłodności
— Jarosław Loretz

Niedożywiony szkielet
— Jarosław Loretz

Puchatek: Żenada i wstyd
— Jarosław Loretz

Klasyka na pół gwizdka
— Jarosław Loretz

Copyright © 2000- – Esensja. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Jakiekolwiek wykorzystanie materiałów tylko za wyraźną zgodą redakcji magazynu „Esensja”.