Dołącz do nas na Facebooku

x

Nasza strona używa plików cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Więcej.

Zapomniałem hasła
Nie mam jeszcze konta
Połącz z Facebookiem Połącz z Google+ Połącz z Twitter
Esensja
dzisiaj: 24 kwietnia 2024
w Esensji w Esensjopedii

Z filmu wyjęte: Magia kina

Esensja.pl
Esensja.pl
Bywają filmy, w których widz musi uwierzyć twórcom na słowo – że wiedzą, co robią. Nawet jeśli nie wiedzą.

Jarosław Loretz

Z filmu wyjęte: Magia kina

Bywają filmy, w których widz musi uwierzyć twórcom na słowo – że wiedzą, co robią. Nawet jeśli nie wiedzą.
Dziś dla odmiany kadr z… kina indyjskiego. Tamtejsze wyroby kinematograficzne to szalenie wdzięczny temat do obserwacji. Nonszalancja, z jaką twórcy lepią fabułę, niekiedy wręcz oszałamia. Weźmy taki na ten przykład film „Suhaag” z roku 1979. Jego tytuł to termin, który po polsku trzeba oddać całą baterią słów: „Kobieta, której mąż żyje”. Oddaje jednak sedno intrygi, która jest… no… przeokrutnie indyjska, międlona do dziś na dziesiątki sposobów, z tym że tutaj podniesiona do rangi absurdalnej sztuki. Otóż pewna kobieta rodzi bliźnięta. Bogaty, mieszkający osobno mąż, który je spłodził, wykręca się od ojcostwa, doprowadzając odmową do apopleksji i zaraz potem śmierci swojego teścia. Zaraz za drzwiami rezydencji kobietę przejmuje „życzliwy”, który oferuje jej schronienie w… burdelu. Pierwszy klient na szczęście okazuje się być policjantem, więc kobieta zostaje przez niego przygarnięta – aczkolwiek z jednym dzieckiem, bo drugie porywa „życzliwy”, zasłaniając się nim jak tarczą. Potem zaś sprzedaje je pociętemu na facjacie kuternodze, wielmoży wśród żebraków i złodziei. Mijają lata. Wychowanek policjanta (Shashi Kapoor) oczywiście zostaje walecznym policjantem, a wychowanek kuternogi (Amitabh Bachchan)… co dziwne, nie wyrasta na zbója, a co najwyżej na alkoholika. Policjant zakochuje się w pięknej łagodnej studentce, a alkoholik w tancerce, która… jest siostrą studentki, ale ukrywającą się przed tamtą. Bo tańczy w burdelu i w ten sposób zarabia na czesne siostry. Nie będę głębiej brnął w ten gąszcz, ale zaręczam, że tam jest więcej różnych klasycznych dla indyjskiego kina splotów wydarzeń i odnajdujących się krewnych czy rzekomych ofiar.
Jak by nie było, w pewnym momencie bracia się odnajdują (w sumie dość wcześnie, choć przez dłuższy czas nie są świadomi pokrewieństwa), a niebawem i trafiają na ojca, który oczywiście jest jakimś paskudnikiem, co to niby chce się nawrócić na dobro. Ale podczas tego nawracania porywa matkę bliźniaków i ucieka na lotnisko. W pościg za nim ruszają bracia. Na jednym motorze, bo jeden z braci – policjant – w dość bzdurny sposób oślepł. I tu zaczyna się najlepsze. Motocykl pędzi zalaną słońcem, zapyziałą uliczką, pełną klasycznych indyjskich autek (w dwóch rodzajach – Hindustan Ambassador i Premier Padmini), biorą zakręt i… śmigają ze świstem przez niemożliwe do pomylenia brytyjskie przedmieście, z wylizaną ulicą i szeregowymi domkami. Znów – zakręt, i indyjska sypiąca się szosa. Po czym znów wiraż do Anglii. Ten pościg jest tym zabawniejszy, że w Anglii bohaterowie jeżdżą lśniącym, zielonym motocyklem marki Suzuki. A ponieważ w Indiach, jak już trafiał się japoński motor, to był na ogół yamahą, ekipa wpadła na doskonały pomysł – po prostu chlapnęli na bak motoru zieloną farbę, a potem jakiś zdolniacha wykaligrafował na tym drżącą ręką napis SUZUKI. Co tam, że spod farby przebija inna nazwa. Jest zielony? Jest. Ma napis Suzuki? Ma. To po co drążyć temat…
A sam film – to regularny indyjski kicz, z kapką dramatu, sporą dawką komedii i taką sobie sensacją. O tyle wart obejrzenia, że indyjskie kino tamtego okresu ma pewien nieuchwytny urok i przeważnie jest bajecznie kolorowe.
koniec
28 czerwca 2021

Komentarze

Dodaj komentarz

Imię:
Treść:
Działanie:
Wynik:

Dodaj komentarz FB

Najnowsze

„Kobra” i inne zbrodnie: Za rok, za dzień, za chwilę…
Sebastian Chosiński

23 IV 2024

Gdy w lutym 1967 roku Teatr Sensacji wyemitował „Cichą przystań” – ostatni odcinek „Stawki większej niż życie” – widzowie mieli prawo poczuć się osieroceni przez Hansa Klossa. Bohater, który towarzyszył im od dwóch lat, miał zniknąć z ekranów. Na szczęście nie na długo. Telewizja Polska miała już bowiem w planach powstanie serialu, na którego premierę trzeba było jednak poczekać do października 1968 roku.

więcej »

Z filmu wyjęte: Knajpa na szybciutko
Jarosław Loretz

22 IV 2024

Tak to jest, jak w najbliższej okolicy planu zdjęciowego nie ma najmarniejszej nawet knajpki.

więcej »

„Kobra” i inne zbrodnie: J-23 na tropie A-4
Sebastian Chosiński

16 IV 2024

Domino – jak wielu uważa – to takie mniej poważne szachy. Ale na pewno nie w trzynastym (czwartym drugiej serii) odcinku teatralnej „Stawki większej niż życie”. tu „Partia domina” to nadzwyczaj ryzykowna gra, która może kosztować życie wielu ludzi. O to, by tak się nie stało i śmierć poniósł jedynie ten, który na to ewidentnie zasługuje, stara się agent J-23. Nie do końca mu to wychodzi.

więcej »

Polecamy

Knajpa na szybciutko

Z filmu wyjęte:

Knajpa na szybciutko
— Jarosław Loretz

Bo biblioteka była zamknięta
— Jarosław Loretz

Wilkołaki wciąż modne
— Jarosław Loretz

Precyzja z dawnych wieków
— Jarosław Loretz

Migrujące polskie płynne złoto
— Jarosław Loretz

Eksport w kierunku nieoczywistym
— Jarosław Loretz

Eksport niejedno ma imię
— Jarosław Loretz

Polski hit eksportowy – kontynuacja
— Jarosław Loretz

Polski hit eksportowy
— Jarosław Loretz

Zemsty szpon
— Jarosław Loretz

Zobacz też

Z tego cyklu

Knajpa na szybciutko
— Jarosław Loretz

Bo biblioteka była zamknięta
— Jarosław Loretz

Wilkołaki wciąż modne
— Jarosław Loretz

Precyzja z dawnych wieków
— Jarosław Loretz

Migrujące polskie płynne złoto
— Jarosław Loretz

Eksport w kierunku nieoczywistym
— Jarosław Loretz

Eksport niejedno ma imię
— Jarosław Loretz

Polski hit eksportowy – kontynuacja
— Jarosław Loretz

Polski hit eksportowy
— Jarosław Loretz

Zemsty szpon
— Jarosław Loretz

Tegoż autora

Orient Express: A gdyby tak na Księżycu kangur…
— Jarosław Loretz

Kości, mnóstwo kości
— Jarosław Loretz

Gąszcz marketingu
— Jarosław Loretz

Majówka seniorów
— Jarosław Loretz

Gadzie wariacje
— Jarosław Loretz

Weź pigułkę. Weź pigułkę
— Jarosław Loretz

Warszawski hormon niepłodności
— Jarosław Loretz

Niedożywiony szkielet
— Jarosław Loretz

Puchatek: Żenada i wstyd
— Jarosław Loretz

Klasyka na pół gwizdka
— Jarosław Loretz

Copyright © 2000- – Esensja. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Jakiekolwiek wykorzystanie materiałów tylko za wyraźną zgodą redakcji magazynu „Esensja”.