Z filmu wyjęte: Głębokie gardłoZdarzają się dni, gdy w gardle szaleje pożar. Niestety, niektórzy filmowcy potrafią to wziąć śmiertelnie serio.
Jarosław LoretzZ filmu wyjęte: Głębokie gardłoZdarzają się dni, gdy w gardle szaleje pożar. Niestety, niektórzy filmowcy potrafią to wziąć śmiertelnie serio. Do pary z kadrem z zeszłego tygodnia proponuję w dzisiejszym odcinku również kobiecą twarz, także należącą niekoniecznie do homo sapiens. Jak nietrudno zgadnąć po rozwarciu ust oraz buzującym gdzieś tam w gardle ogniu – mamy do czynienia z androidem, i to bojowym. Również nietrudno w tym momencie zgadnąć, że film, z którego ten kadr pochodzi, powstał w Japonii. W końcu twórcy z tamtego zakątka świata przejawiają specyficzną inwencję twórczą, w której pierwsze skrzypce gra przesada, drugie kicz, a trzecie – charakterystyczne efekty specjalne: trochę sztuczne, ale jednocześnie starannie wykonane. Ten konkretnie kadr pochodzi z trzeciej odsłony cyklu „Reipu zonbi: Lust of the dead”, czyli – w wolnym tłumaczeniu – „Zombie-gwałciciele: Żądza umarłych”. Filmów, będących rodzajem zwichrowanej erotyki, jak dotąd powstało sześć, przy czym fabuły starczyło na mniej więcej półtora tych początkowych, i to mimo że długość każdej z części na ogół nie przekraczała godziny. Trzecia część, nakręcona w roku 2013, jest już ewidentnie ciągnięta na siłę, aczkolwiek pojawia się w niej kilka zaskakujących wątków, które pierwszorzędnie urozmaicają seans. Ogólna historia osadzona jest w przyszłości, gdy spod kontroli wyrwał się bardzo specyficzny wirus. Kobiety zostawił w spokoju, ale facetów przemienił w chutliwe zombie, dążące za wszelką cenę do kopulacji. Gdy stosunek kończy się ejakulacją, kobieta umiera w konwulsjach, kaszląc czarną krwią. W związku z tym kobiety organizują się w komuny i się zbroją. Przynajmniej te kobiety, których nie załatwiła bomba atomowa, którą zachodni świat zrzucił na Tokio, w daremnej próbie powstrzymania plagi. Wbrew pozorom jednak nie wszyscy mężczyźni stali się zombie. Nietknięci wirusem pozostają tak zwani otaku, czyli prawiczkowie uznający kobiety tylko w wersji rysunkowej. Utwierdziwszy się w słuszności swojego modelu życia, prowadzą krucjatę przeciwko „kobietom 3D”, czyli trójwymiarowym, uznając je za źródło wszelkiego zepsucia i zbędny element krajobrazu. W tym czasie kobiety prowadzą badania nad zombie, mając nadzieję znaleźć jakieś antidotum na wirusa. Sytuację komplikuje krążący po okolicy android – ten ze zdjęcia – zrzucony przez Amerykanów w celu odszukania i ubicia mającego się narodzić mesjasza. W trzeciej części sagi następuje konfrontacja otaku z kobiecą komuną, przy czym kluczową rolę w szturmie odgrywa zombie z rozdzielającym się na cztery macki penisem oraz trzymany w ośrodku potulny zombie, który wbrew nadziejom kobiet wcale nie był zreedukowaną jednostką – jego łagodność wynikała jedynie stąd, że nie interesowały go kobiety. Natomiast otaku to zupełnie inna sprawa. Co było dalej, łatwo się domyślić. Film jest jedną z tych bardziej niszowych, bardziej zwariowanych japońskich produkcji, które w niespotykany sposób mieszają przemoc, seks i groteskę. Co jest zjawiskiem w jakiś sposób normalnym dla Japończyków, ale nieodmiennie zdumiewającym widzów z pozostałej części świata. ![]() 15 listopada 2021 |
Witold Pyrkosz nadawał się do roli nieuczciwego kasjera bankowego Zenona Kruka idealnie! Gra bohatera, który nie rzuca się w oczy, więc tym samym nie wzbudza żadnych podejrzeń. A przynajmniej tak mu się wydaje. Jego wewnętrzny spokój pewnego dnia pryska jednak jak bańka mydlana… Historię wymyśloną przez Feliksa Falka wyreżyserował inny mistrz – Ryszard Bugajski. A jej tytuł brzmi tak niewinnie: „Kiedy się ze mną podzielisz?”
więcej »Drogi potencjalny twórco, pamiętaj, żeby na filmowy plan nie zapraszać zbyt krzepkich aktorów. W końcu scenografia przyda się jeszcze w kontynuacjach, a budżet rzadko kiedy jest z gumy.
więcej »Wyreżyserowana przez Ireneusza Kanickiego „Toccata” autorstwa Macieja Z.(enona) Bordowicza to jeden z najbardziej tajemniczych spektakli Teatru Sensacji „Kobra”. Dość powiedzieć, że po ponad półwieczu od jego powstania wciąż nie sposób odpowiedzieć jednoznacznie na pytanie, czy do jej emisji we wrześniu 1971 roku rzeczywiście doszło. Cieniem na przedstawieniu kładą się również późniejsze tragiczne losy reżysera i jego nie do końca wyjaśniona śmierć.
więcej »Dekoracje waść niszczysz!
— Jarosław Loretz
Ten człowiek jeszcze oddycha!
— Jarosław Loretz
Dama przed podróżą
— Jarosław Loretz
Dama w podróży
— Jarosław Loretz
Wymarzony kochanek
— Jarosław Loretz
Spaleni słońcem
— Jarosław Loretz
Dymek w lesie
— Jarosław Loretz
Beczka bezpieczeństwa
— Jarosław Loretz
Pomsta na ufokach
— Jarosław Loretz
Zupa jednak wyszła za słona
— Jarosław Loretz
Dekoracje waść niszczysz!
— Jarosław Loretz
Ten człowiek jeszcze oddycha!
— Jarosław Loretz
Dama przed podróżą
— Jarosław Loretz
Dama w podróży
— Jarosław Loretz
Wymarzony kochanek
— Jarosław Loretz
Spaleni słońcem
— Jarosław Loretz
Dymek w lesie
— Jarosław Loretz
Beczka bezpieczeństwa
— Jarosław Loretz
Pomsta na ufokach
— Jarosław Loretz
Zupa jednak wyszła za słona
— Jarosław Loretz
Młodzi w łodzi (gwiezdnej)
— Jarosław Loretz
Pożegnania 2022 (4/4)
— Jarosław Loretz
Pożegnania 2022 (3/4)
— Jarosław Loretz
Pożegnania 2022 (2/4)
— Jarosław Loretz
Pożegnania 2022 (1/4)
— Jarosław Loretz
Orient Express: Potwór grubszego kalibru
— Jarosław Loretz
Orient Express: Tanie lokum z haczykiem
— Jarosław Loretz
Z bachorami trzeba ostro
— Jarosław Loretz
W Indiach też straszy
— Jarosław Loretz
Pożegnania 2021 (4/4)
— Jarosław Loretz
"prawiczkowie uznający kobiety tylko w wersji rysunkowej"
Przegiąłeś Pan pałę - pól Twittera i Reddita chce Pana scancelować - druga połowa czeka tylko na obrażenie wzorów męskości z BTS. :D