Z filmu wyjęte: Mielolot z wytrzeszczemW trakcie oglądania tego filmu można się poczuć trochę tak, jak podczas obcowania z przygodami Tytusa de Zoo. Ale to tylko pozory.
Jarosław LoretzZ filmu wyjęte: Mielolot z wytrzeszczemW trakcie oglądania tego filmu można się poczuć trochę tak, jak podczas obcowania z przygodami Tytusa de Zoo. Ale to tylko pozory. W zeszłym tygodniu opisałem atak robota-walca. Dziś proponuję zabójczego robota-śmigło. Czyli to, co widać na zdjęciu. Gdy robot-walec zostaje pokonany przez dobrego robota-transformera, Brain 17 - marzący już wówczas o samodzielnym rządzeniu światem - wysyła w teren widocznego na zdjęciu robota, zwanego robotem-huraganem. Jego zadaniem jest uwolnienie z więzień świata wszystkich najgroźniejszych przestępców, żeby z ich pomocą można było wytłuc dobrych ludzi próbujących walczyć z Brainem 17 i w końcu przejąć władzę nad globem. Robot - wyposażony w wielkie, naostrzone na krawędziach łopaty oraz gigantyczne oko - lata i w pionie, i w poziomie, aczkolwiek wianie śmigłem w pionie tuż nad poziomem gruntu najwyraźniej sprawiało twórcom dużo kłopotu i postanowili robotowi dodać… metalową podpórkę, którą po prostu trzyma w ręku ktoś… siedzący pod stołem z dioramą. Co więcej - całe urządzenie wygląda na tandetnie oklejony różnym śmieciem wentylator biurkowy ze zdjętą osłoną śmigła. Scena jest wykonana wyjątkowo partacko i wzbudza już nawet nie uśmiech politowania, a zwykły, serdeczny śmiech. Oczywiście na robocie-walcu i robocie-śmigle nie wyczerpała się inwencja skośnookich twórców. Potem jeszcze trafia się robot… kafar, a także - uwidocznione na bonusowym obrazku - latadło-armata, podczas tworzenia którego milczeniem pominięto kwestię odrzutu po wystrzale. Ot, strzela i wciąż lata, więc jest super. Po co drążyć temat. Jak ktoś uważa się za twardziela, może więc rzucić okiem na "Brain 17", ale ostrzegam, że będzie to seans… dziwny. 21 listopada 2022 |
Domino – jak wielu uważa – to takie mniej poważne szachy. Ale na pewno nie w trzynastym (czwartym drugiej serii) odcinku teatralnej „Stawki większej niż życie”. tu „Partia domina” to nadzwyczaj ryzykowna gra, która może kosztować życie wielu ludzi. O to, by tak się nie stało i śmierć poniósł jedynie ten, który na to ewidentnie zasługuje, stara się agent J-23. Nie do końca mu to wychodzi.
więcej »Co zrobić, gdy słyszało się o egipskich hieroglifach, ale właśnie wyłączyli prąd i Internetu nie ma, a z książek jest tylko poradnik o zarabianiu pieniędzy na kręceniu filmów, i nie za bardzo wiadomo, co to te hieroglify? No cóż – właśnie to, co widać na obrazku.
więcej »Barbara Borys-Damięcka pracowała w sumie przy jedenastu teatralnych przedstawieniach „Stawki większej niż życie”, ale wyreżyserować było jej dane tylko jedno, za to z tych najciekawszych. Akcja „Człowieka, który stracił pamięć” rozgrywa się latem 1945 roku na Opolszczyźnie i kręci się wokół polowania polskiego wywiadu na podszywającego się pod Polaka nazistowskiego dywersanta.
więcej »Bo biblioteka była zamknięta
— Jarosław Loretz
Wilkołaki wciąż modne
— Jarosław Loretz
Precyzja z dawnych wieków
— Jarosław Loretz
Migrujące polskie płynne złoto
— Jarosław Loretz
Eksport w kierunku nieoczywistym
— Jarosław Loretz
Eksport niejedno ma imię
— Jarosław Loretz
Polski hit eksportowy – kontynuacja
— Jarosław Loretz
Polski hit eksportowy
— Jarosław Loretz
Zemsty szpon
— Jarosław Loretz
Taśmowa robota
— Jarosław Loretz
Bo biblioteka była zamknięta
— Jarosław Loretz
Wilkołaki wciąż modne
— Jarosław Loretz
Precyzja z dawnych wieków
— Jarosław Loretz
Migrujące polskie płynne złoto
— Jarosław Loretz
Eksport w kierunku nieoczywistym
— Jarosław Loretz
Eksport niejedno ma imię
— Jarosław Loretz
Polski hit eksportowy – kontynuacja
— Jarosław Loretz
Polski hit eksportowy
— Jarosław Loretz
Zemsty szpon
— Jarosław Loretz
Taśmowa robota
— Jarosław Loretz
Orient Express: A gdyby tak na Księżycu kangur…
— Jarosław Loretz
Kości, mnóstwo kości
— Jarosław Loretz
Gąszcz marketingu
— Jarosław Loretz
Majówka seniorów
— Jarosław Loretz
Gadzie wariacje
— Jarosław Loretz
Weź pigułkę. Weź pigułkę
— Jarosław Loretz
Warszawski hormon niepłodności
— Jarosław Loretz
Niedożywiony szkielet
— Jarosław Loretz
Puchatek: Żenada i wstyd
— Jarosław Loretz
Klasyka na pół gwizdka
— Jarosław Loretz
"milczeniem pominięto kwestię odrzutu po wystrzale."- to akurat filmowe dziwadło, ale istnieją samoloty z zamontowanymi działami, które nie mają problemów z odrzutem, np. AC-130 czy A-10. Dużo ciekawszym kuriozum był samolot myśliwski S.P.A.D. XII "Petadou", świetnie opisany w 2 tomie komiksu "Le Pilote à l'Edelweiss" o podtytule "Sidonia"