Dołącz do nas na Facebooku

x

Nasza strona używa plików cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Więcej.

Zapomniałem hasła
Nie mam jeszcze konta
Połącz z Facebookiem Połącz z Google+ Połącz z Twitter
Esensja
dzisiaj: 25 kwietnia 2024
w Esensji w Esensjopedii

‹6. Festiwal Filmowy Era Nowe Horyzonty›

WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
Organizator Gutek Film
CyklFestiwal Filmowy Era Nowe Horyzonty
MiejsceWrocław
Od20 lipca 2006
Do31 lipca 2006
WWW

ENH 06: Dzień Pierwszy – Hołd dla kobiety, pogarda dla widza

Esensja.pl
Esensja.pl
Bartosz Sztybor
Zaczęło się. Jeszcze maszyna się nie rozpędziła, ale kluczyk został włożony do stacyjki dość mocno. W końcu Almodovar to słynny bywalec festiwali, a i na Erze Nowych Horyzontach jest niepierwszy raz. Pedro odnowił swoje uczucie do kobiet, ale znowu zapomniał o widzu. Jak zwykle ładne kolorki i wyjątkowo nie jest to film o ciupcianiu.

Bartosz Sztybor

ENH 06: Dzień Pierwszy – Hołd dla kobiety, pogarda dla widza

Zaczęło się. Jeszcze maszyna się nie rozpędziła, ale kluczyk został włożony do stacyjki dość mocno. W końcu Almodovar to słynny bywalec festiwali, a i na Erze Nowych Horyzontach jest niepierwszy raz. Pedro odnowił swoje uczucie do kobiet, ale znowu zapomniał o widzu. Jak zwykle ładne kolorki i wyjątkowo nie jest to film o ciupcianiu.

‹6. Festiwal Filmowy Era Nowe Horyzonty›

WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
Organizator Gutek Film
CyklFestiwal Filmowy Era Nowe Horyzonty
MiejsceWrocław
Od20 lipca 2006
Do31 lipca 2006
WWW
Umarł król, niech żyje król. Festiwal Era Nowe Horyzonty uciekł z Cieszyna i przycupnął we Wrocławiu. Tym sposobem mamy Cieszyn we Wrocławiu i niby wszystko na swoim miejscu. Niezupełnie. Nowe miejsce jest oczywiście większe, nowocześniejsze i chyba też ładniejsze, ale choć rada jest ta chata bogata, to niekoniecznie znajdzie się w niej miejsce na całe zastępy radych uczestników. Na razie wygląda na to, że Wrocław wessał, wymielił i wypluł festiwal. Ludzie, zapełniający w Cieszynie każdą uliczkę i wolną przestrzeń, tutaj są słabo widocznym elementem. Można oczywiście spotkać ENH’owych bywalców w przeróżnych barach mlecznych i sklepach nocnych, jednak różnokolorowe akredytacje giną w tłumie. Nie chciałbym siać defetyzmu, bo to w końcu pierwszy dzień I większe ilości ludzi dopiero będą przyjeżdżać, ale mam złe przeczucia i wiele wskazuje na to, że przeprowadzka negatywnie wpłynie na atmosferę festiwalu.
VOLVER
Dość jednak o rzeczach, w pewnym tylko sensie, względnych. Przejdźmy może do rzeczy względnych całkowicie, czyli oceny dzisiejszego filmu. Pierwszy dzień i uroczyste otwarcie, a na nim ulubieniec nowo-horyzontowej publiczności, Pedro Almodovar. "Volver" znaczy powrót. Niekoniecznie jest to powrót do dawnej świetności reżyserskiej, lecz powrót do czystego kina kobiecego, wręcz ostentacyjnie feministycznego. Nie ma tu miejsca dla mężczyzn. Są oni tylko tłem, a jedyny, który stara się tym tłem nie być, szybko ginie. Płeć piękna rządzi, radzi i nikogo nie zdradza, choć sama ofiarą zdrady często się staje. Nie świadczy to bynajmniej o ich słabości. Almodovar pokazuje kobiety silne, piękne i samowystarczalne. Tylko kobieta może sprawić kobiecie przykrość. Taką prawdziwą. Emocjonalną. Mężczyźni ranią przede wszystkim fizycznie, bo inaczej nie potrafią. Ich wszystkie teoretyczne zamachy na kobiece emocje kończą się fiaskiem. Zdrada męża nie będzie bowiem jego winą, a winą niewiasty, która go uwiodła. Faceci są w „Volverze” przypadkowym efektem, czymś, co niechcący wymsknęło się Bogu. To, albo stare, spróchniałe grzyby albo onanistyczne fiuty. Ten genderowy dysonans jest bez wątpienia największa zaletą najnowszego filmu Pedro Almodovara. Kobiety samotnie kierują sporymi biznesami, mordują czy nawet przenoszą ciężkie zamrażarki (zawsze z pomocą sąsiadek). Mężczyźni nie są im do niczego potrzebni, co w odwrotnej sytuacji nie jest absolutnie możliwe. Almodovar stworzył rzeczywistość, w której skarcony za próbę seksu mąż może jedynie podjąć żałosną próbę masturbacji. To wielkie hołd złożony kobiecie.

Pedro Almodóvar
‹Volver›

EKSTRAKT:50%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułVolver
Dystrybutor Gutek Film, SPI
Data premiery29 września 2006
ReżyseriaPedro Almodóvar
ZdjęciaJosé Luis Alcaine
Scenariusz
ObsadaPenélope Cruz, Carmen Maura, Lola Dueñas
MuzykaAlberto Iglesias
Rok produkcji2006
Kraj produkcjiHiszpania
Czas trwania120 min
WWW
Gatunekkomedia
Zobacz w
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj wAmazon.co.uk
Wyszukaj / Kup
Tę konwencję idealnie czuje i sprawdza się w niej bez zarzutu Penelope Cruz. Marnotrawna córa wróciła do swojego odkrywcy i jednocześnie powrócił jej talent. Widać w niej piękno, seks, ale i bije z niej wielki żal, ból z przeszłości. Cruz świetnie odgrywa niektóre sceny. Płacze, śpiewa i śmieje się, a wszystko to jest cholernie szczerze i momentami przejmujące. Paradoksalnie sam „Volver” przejmujący jednak nie jest. Oczywiście jako pean na cześć kobiet sprawdza się świetnie, a rola Penelope Cruz jest wtedy wisienką na torcie. Almodovar-feminista sprawdził się więc wzorowo, ale Almodovar-twórca już o wiele gorzej. Znowu motywem przewodnim fabuły jest krzywda z przeszłości, która wpływa na dzień dzisiejszy. Sama historia nic jednak za sobą nie niesie. Jest płytka i przewidywalna, a i tak reżyser musi – po wcześniejszym odkryciu sekretu przez widza – zdradzić wszystko, co przez cały film nieudolnie próbował ukrywać. W finale nawet niszczy ten misternie tworzony świat kobiet. To już kolejny film Almodovara, w którym widz dowiaduje się wszystkiego i nie zostaje z niczym na później. Bardzo brakuje tu niedopowiedzeń czy krótkiej chwili milczenia. Hiszpan znowu nie zdołał zaufać odbiorcy i jeszcze nie nauczył się okazywać mu szacunku. Może chciał skierować „Volver” do mężczyzn, których przecież nie przedstawia tutaj w najlepszym świetle. Wielka szkoda, że reżyser nadal nie potrafi powstrzymać swojego zdradliwego uwielbienia dla kiczu, bo parę razy pozytywnie zaskakuje. Kilka dowcipnych scen, niebywałe zdjęcia Jose Luisa Alcaine′a (parę naprawdę genialnych panoram) i ta uderzająca - jak w pierwszych filmach – kobiecość, to atuty. Atuty, które już od bardzo dawna zręcznie łatają czysto twórcze umiejętności Almodovara. Gdyby on jeszcze chciał się czegoś nauczyć.
koniec
21 lipca 2006

Komentarze

Dodaj komentarz

Imię:
Treść:
Działanie:
Wynik:

Dodaj komentarz FB

Najnowsze

„Kobra” i inne zbrodnie: Za rok, za dzień, za chwilę…
Sebastian Chosiński

23 IV 2024

Gdy w lutym 1967 roku Teatr Sensacji wyemitował „Cichą przystań” – ostatni odcinek „Stawki większej niż życie” – widzowie mieli prawo poczuć się osieroceni przez Hansa Klossa. Bohater, który towarzyszył im od dwóch lat, miał zniknąć z ekranów. Na szczęście nie na długo. Telewizja Polska miała już bowiem w planach powstanie serialu, na którego premierę trzeba było jednak poczekać do października 1968 roku.

więcej »

Z filmu wyjęte: Knajpa na szybciutko
Jarosław Loretz

22 IV 2024

Tak to jest, jak w najbliższej okolicy planu zdjęciowego nie ma najmarniejszej nawet knajpki.

więcej »

„Kobra” i inne zbrodnie: J-23 na tropie A-4
Sebastian Chosiński

16 IV 2024

Domino – jak wielu uważa – to takie mniej poważne szachy. Ale na pewno nie w trzynastym (czwartym drugiej serii) odcinku teatralnej „Stawki większej niż życie”. tu „Partia domina” to nadzwyczaj ryzykowna gra, która może kosztować życie wielu ludzi. O to, by tak się nie stało i śmierć poniósł jedynie ten, który na to ewidentnie zasługuje, stara się agent J-23. Nie do końca mu to wychodzi.

więcej »

Polecamy

Knajpa na szybciutko

Z filmu wyjęte:

Knajpa na szybciutko
— Jarosław Loretz

Bo biblioteka była zamknięta
— Jarosław Loretz

Wilkołaki wciąż modne
— Jarosław Loretz

Precyzja z dawnych wieków
— Jarosław Loretz

Migrujące polskie płynne złoto
— Jarosław Loretz

Eksport w kierunku nieoczywistym
— Jarosław Loretz

Eksport niejedno ma imię
— Jarosław Loretz

Polski hit eksportowy – kontynuacja
— Jarosław Loretz

Polski hit eksportowy
— Jarosław Loretz

Zemsty szpon
— Jarosław Loretz

Zobacz też

Tegoż twórcy

Skóra, w której chciałbym żyć
— Łukasz Gręda

Dwubiegunowość seksualna
— Ewa Drab

Co nam w kinie gra: Skóra, w której żyję, W imieniu diabła
— Urszula Lipińska, Kamil Witek, Zuzanna Witulska

Filmy Nowych Horyzontów 2011 (3/3)
— Ewa Drab, Karol Kućmierz, Urszula Lipińska, Patrycja Rojek, Konrad Wągrowski, Kamil Witek, Zuzanna Witulska

Dotknąć obrazu
— Ewa Drab

Złe Wy...Konanie
— Bartosz Sztybor

Po prostu porozmawiać
— Kamila Sławińska

Tegoż autora

Halo, chciałbym nawiązać dialog: Wszystko zostaje w rodzinie
— Piotr Dobry, Bartosz Sztybor

Halo, chciałbym nawiązać dialog: Kobieta w błękitnej wodzie
— Piotr Dobry, Bartosz Sztybor

Halo, chciałbym nawiązać dialog: 16 przecznic
— Piotr Dobry, Bartosz Sztybor

Halo, chciałbym nawiązać dialog: Skok przez płot
— Piotr Dobry, Bartosz Sztybor

Zgryźliwi prorocy: Edycja 7, wakacje 2006
— Piotr Dobry, Bartosz Sztybor, Konrad Wągrowski

Halo, chciałbym nawiązać dialog: Kult
— Piotr Dobry, Bartosz Sztybor

Halo, chciałbym nawiązać dialog: Kumple na zabój
— Piotr Dobry, Bartosz Sztybor

Halo, chciałbym nawiązać dialog: Omen
— Piotr Dobry, Bartosz Sztybor

Halo, chciałbym nawiązać dialog: Tsotsi
— Piotr Dobry, Bartosz Sztybor

Zgryźliwi prorocy: Edycja 6, maj 2006
— Piotr Dobry, Bartosz Sztybor, Konrad Wągrowski

Copyright © 2000- – Esensja. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Jakiekolwiek wykorzystanie materiałów tylko za wyraźną zgodą redakcji magazynu „Esensja”.