Dołącz do nas na Facebooku

x

Nasza strona używa plików cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Więcej.

Zapomniałem hasła
Nie mam jeszcze konta
Połącz z Facebookiem Połącz z Google+ Połącz z Twitter
Esensja
dzisiaj: 19 kwietnia 2024
w Esensji w Esensjopedii

‹22 Warszawski Międzynarodowy Festiwal Filmowy›

WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
Organizator Warszawska Fundacja Filmowa
CyklWarszawski Międzynarodowy Festiwal Filmowy
MiejsceWarszawa
Od6 października 2006
Do15 października 2006
WWW

WMFF, dzień piąty. Słów parę o kulturowych różnicach wschód-zachód

Esensja.pl
Esensja.pl
Konrad Wągrowski
Kino z Japonii w oficjalnej dystrybucji Polsce od dawna ogranicza się do horrorów, sporadycznych Godzilli i filmów Takeshiego Kitano. Festiwal więc bywa jedyna okazją do zapoznania się z dziełami tej kinematografii wykraczającymi poza te kategorie. Czy można więc się dziwić, że kupiłem bilety na ¾ z prezentowanych japońskich filmów? Dziś dwa.

Konrad Wągrowski

WMFF, dzień piąty. Słów parę o kulturowych różnicach wschód-zachód

Kino z Japonii w oficjalnej dystrybucji Polsce od dawna ogranicza się do horrorów, sporadycznych Godzilli i filmów Takeshiego Kitano. Festiwal więc bywa jedyna okazją do zapoznania się z dziełami tej kinematografii wykraczającymi poza te kategorie. Czy można więc się dziwić, że kupiłem bilety na ¾ z prezentowanych japońskich filmów? Dziś dwa.

‹22 Warszawski Międzynarodowy Festiwal Filmowy›

WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
Organizator Warszawska Fundacja Filmowa
CyklWarszawski Międzynarodowy Festiwal Filmowy
MiejsceWarszawa
Od6 października 2006
Do15 października 2006
WWW
Śmieszna sprawa z tą japońska kinematografią. W gruncie rzeczy wszyscy ją od lat znają i cenią, ale jak przychodzi do nazwisk, to wymieniają Kurosawę, ewentualnie Kobayashiego i Oshimę. Podobno przezywamy zalew azjatyckiego horroru, ale jak się sprawdzi polski box office, to w gruncie rzeczy ludzie chodzą jedynie na amerykańskie remake’i. Przegrywa nawet animowany, skierowany do młodego widza – a przecież to się zawsze sprawdzało – Miyazaki (nawet Oscar dla „Spirited Away” tego nie zmienił). I tak właściwie zbyt dokładnie nie wiadomo co się obecnie dzieje w japońskiej kinematografii – przecież w żadnej formie nie dotarł do nas nawet nominowany do Oscara „Twilight Samurai”. Czemu? Różnice kulturowe? Tak. Problemy z odróżnianiem twarzy aktorów? Zapewne też. Ale różnice kulturowe można przezwyciężać, a twarzy się uczyć. Co dziś niniejszym znów czyniłem.

Hiroyuki Tanaka
‹Shisso›

EKSTRAKT:60%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułShisso
ReżyseriaHiroyuki Tanaka
ZdjęciaMasao Nakabori
Scenariusz
ObsadaYuya Tegoshi, Hanae Kan, Miki Nakatani, Ren Osugi
Rok produkcji2005
Kraj produkcjiJaponia
Czas trwania124 min
WWW
Gatunekdramat
Zobacz w
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj wAmazon.co.uk
Wyszukaj / Kup
Shisso
Problem z tą kinematografią japońska nie leży, wbrew pozorom, w różnicach kulturowych dotyczących horrorów czy animacji. Oczywiście, filmy bywają odmienne. Oczywiście, nie chwytamy wszelkich tropów. Ale jednak boimy się tego samego – rzeczy nadprzyrodzonych, zmarłych powstałych z grobu, duchów, psychopatów z siekierą. Nie, tu różnice kulturowe wcale nie są tak istotne. Na pewno nie tak jak w przypadku dramatów obyczajowych. Tak, te ich obsesje na temat śmierci, na temat powinności i dyscypliny, te ich chrześcijańsko-buddyjsko-shintoistyczne mieszanki religijne dopiero dają piorunujący efekt.
„Shisso” to bez wątpienia opowieść o bolesnym dojrzewaniu, jakich wiele i w polskiej i amerykańskiej kinematografii. Tyle, że w Polsce i w Stanach bohater najczęściej ucieka z domu, a w Japonii ten dom podpala. W Polsce ma rodziców alkoholików, w USA nieudaczników, a w Japonii samobójców. W Polsce w szkole nauczyciele go wyśmiewają, w USA ignorują, a w Japonii upokarzają przez obcięcie włosów. W Polsce i USA zdradzony bohater przez brata bije go w twarz, w Japonii morduje całą rodzinę swej dziewczyny. W Polsce bohater wpada w złe towarzystwo gdy zaczyna ściągać haracze, w USA bierze narkotyki, w Japonii uczestniczy w orgii połączonej z torturami nastoletniej dziewczyny. W Polsce i USA przełamuje się poprzez zrobienie jakiegoś dobrego uczynku lub ucieczkę, w Japonii poprzez wbicie noża w brzuch wujka-pedofila. Dziwny film ten „Shisso”. Z jednej strony bardzo odmienny, zwłaszcza w zakresie podejmowanych wątków religijnych (o dziwo, kluczową postacią jest tu ksiądz katolicki z mroczną przeszłością). Z drugiej strony, w jakiś sposób zrozumiały jako studium rozdzierającej samotności młodych ludzi w świecie sztucznym, pozornym, zimnym, z ukrywanymi emocjami. A poza tym ciekawie sfotografowany, nastrojowy, z przepiękną muzyką. Z pewnym wahaniem polecam więc ten seans.

Mitsuo Kurotsuchi
‹Samuraj, którego kochałam›

EKSTRAKT:50%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułSamuraj, którego kochałam
Tytuł oryginalnySemishigure
ReżyseriaMitsuo Kurotsuchi
Scenariusz
ObsadaSomegoro Ichikawa, Yoshino Kimura, Koji Imada
MuzykaTarô Iwashiro
Rok produkcji2005
Kraj produkcjiJaponia
Czas trwania131 min
WWW
Gatunekdramat
Zobacz w
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj wAmazon.co.uk
Wyszukaj / Kup
Samuraj, którego kochałam
Co ciekawe, o niebo bardziej przystępny jest seans, którego akcja przenosi nas paręset lat wstecz. Może dlatego, że do kina samurajskiego już przywykliśmy, a może dlatego, że „Semishigure” jest wyraźnie skrojone pod szerokiego widza. Oglądamy tu wysmakowaną wizualnie opowieść miłosną, z politycznymi konfliktami dawnej Japonii w tle. Mamy tu wszystko, co powinno być w takim kinie – męską przyjaźń, szkołę szermierczą, złego pana, dobrych wieśniaków, harakiri, niespełnioną miłość, śliczne wnętrza, parę efektownych pojedynków na miecze z obowiązkowymi strumieniami krwi tryskającymi z rozciętych tętnic. Wadą filmu jest bez wątpienia jego napuszenie – wszystko to strasznie wzniosłe, sztuczne, bohaterowie nie grają, oni wygłaszają motta. Prześlicznie to wszystko sfilmowane – jesienna Japonia, gościńce, pola ryżowe, wnętrze domów i pałaców etc, etc. – każde ujęcie jest dziełem sztuki. Ale fabularnie pozostaje duży niedosyt. W sumie więc konfekcja, bardzo ładnie opakowana, ale bez większych ambicji.
koniec
11 października 2006

Komentarze

Dodaj komentarz

Imię:
Treść:
Działanie:
Wynik:

Dodaj komentarz FB

Najnowsze

„Kobra” i inne zbrodnie: J-23 na tropie A-4
Sebastian Chosiński

16 IV 2024

Domino – jak wielu uważa – to takie mniej poważne szachy. Ale na pewno nie w trzynastym (czwartym drugiej serii) odcinku teatralnej „Stawki większej niż życie”. tu „Partia domina” to nadzwyczaj ryzykowna gra, która może kosztować życie wielu ludzi. O to, by tak się nie stało i śmierć poniósł jedynie ten, który na to ewidentnie zasługuje, stara się agent J-23. Nie do końca mu to wychodzi.

więcej »

Z filmu wyjęte: Bo biblioteka była zamknięta
Jarosław Loretz

15 IV 2024

Co zrobić, gdy słyszało się o egipskich hieroglifach, ale właśnie wyłączyli prąd i Internetu nie ma, a z książek jest tylko poradnik o zarabianiu pieniędzy na kręceniu filmów, i nie za bardzo wiadomo, co to te hieroglify? No cóż – właśnie to, co widać na obrazku.

więcej »

„Kobra” i inne zbrodnie: Gdzie są naziści z tamtych lat?
Sebastian Chosiński

9 IV 2024

Barbara Borys-Damięcka pracowała w sumie przy jedenastu teatralnych przedstawieniach „Stawki większej niż życie”, ale wyreżyserować było jej dane tylko jedno, za to z tych najciekawszych. Akcja „Człowieka, który stracił pamięć” rozgrywa się latem 1945 roku na Opolszczyźnie i kręci się wokół polowania polskiego wywiadu na podszywającego się pod Polaka nazistowskiego dywersanta.

więcej »

Polecamy

Bo biblioteka była zamknięta

Z filmu wyjęte:

Bo biblioteka była zamknięta
— Jarosław Loretz

Wilkołaki wciąż modne
— Jarosław Loretz

Precyzja z dawnych wieków
— Jarosław Loretz

Migrujące polskie płynne złoto
— Jarosław Loretz

Eksport w kierunku nieoczywistym
— Jarosław Loretz

Eksport niejedno ma imię
— Jarosław Loretz

Polski hit eksportowy – kontynuacja
— Jarosław Loretz

Polski hit eksportowy
— Jarosław Loretz

Zemsty szpon
— Jarosław Loretz

Taśmowa robota
— Jarosław Loretz

Zobacz też

Tegoż autora

Kosmiczny redaktor
— Konrad Wągrowski

Po komiks marsz: Maj 2023
— Sebastian Chosiński, Paweł Ciołkiewicz, Piotr ‘Pi’ Gołębiewski, Marcin Knyszyński, Marcin Osuch, Konrad Wągrowski

Statek szalony
— Konrad Wągrowski

Kobieta na szczycie
— Konrad Wągrowski

Przygody Galów za Wielkim Murem
— Konrad Wągrowski

Potwór i cudowna istota
— Konrad Wągrowski

Migające światła
— Konrad Wągrowski

Śladami Hitchcocka
— Konrad Wągrowski

Miliony sześć stóp pod ziemią
— Konrad Wągrowski

Tak bardzo chciałbym (po)zostać kumplem twym
— Konrad Wągrowski

Copyright © 2000- – Esensja. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Jakiekolwiek wykorzystanie materiałów tylko za wyraźną zgodą redakcji magazynu „Esensja”.