Dołącz do nas na Facebooku

x

Nasza strona używa plików cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Więcej.

Zapomniałem hasła
Nie mam jeszcze konta
Połącz z Facebookiem Połącz z Google+ Połącz z Twitter
Esensja
dzisiaj: 25 kwietnia 2024
w Esensji w Esensjopedii
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
Wyszukaj / Kup

Wielki Kanon Kina Grozy – wyniki

Esensja.pl
Esensja.pl
« 1 2 3 4 5 »

Esensja

Wielki Kanon Kina Grozy – wyniki

WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
Wyszukaj / Kup
Szczęki (Jaws, USA 1975, reż. Steven Spielberg)
Stevena Spielberga trampolina do sławy. Amerykańskie wybrzeże, pełne wypoczywających turystów, terroryzuje rekin-ludojad. „Szczęki” to przede wszystkim studium wzorowo budowanego napięcia, które do końca finalnego pojedynku z morskim drapieżcą nieustannie rośnie. I choć dziś może już nieco bawić mechaniczny i nienaturalny model rekina, to gdy tylko muzyka uderza w niepokojące tony legendarnego motywu, a sunący na wprost ekranu rekin rozwiera swe ogromne szczęki, nikomu nie jest do śmiechu.
Kamil Witek
• • •
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
Wyszukaj / Kup
Piknik pod Wiszącą Skałą (Picnic at Hanging Rock, Australia 1975, reż. Peter Weir)
Fabuła „Pikniku pod Wiszącą Skałą”, filmu Petera Weira z 1975 roku, nie jest zbyt porywająca. Grupa uczennic ze szkoły dla dziewcząt z okazji dnia św. Walentego udaje się na piknik pod Wiszącą Skałę. W pewnym momencie kilka z nich odłącza się od grupy, by lepiej poznać owianą legendą górę. Reżyser w znakomity sposób pokazał osobliwość i grozę posępnego miejsca. Za pomocą ujęć, które utożsamiają kamerę z punktem widzenia Skały, sprawia, że widz odbiera ją jako żywe stworzenie, czyhające na swe ofiary. A muzyka Bruce’a Smeatona wprowadza w nastrój aborygeńskiego „dream time”, który przywodzi na myśl to, co pierwotne i niezrozumiałe dla współczesnego człowieka.
Łukasz Twaróg
• • •
WASZ EKSTRAKT:
90,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
Wyszukaj / Kup
Obcy – ósmy pasażer Nostromo (Alien, USA 1979, reż. Ridley Scott)
Horror, który straszy, przede wszystkim NIE pokazując potwora. W dodatku przełamuje schematy: statek kosmiczny nie jest już tak sterylnym środowiskiem jak ten z „2001: Odyseja kosmiczna”, zaś głównym bohaterem i jedyną ocalałą osobą jest kobieta, która kopie Obcemu tyłek. Dodatkowo mamy wiarygodnie pokazany wrak statku i niesamowitą scenografię zaprojektowaną przez szwajcarskiego artystę H. R. Gigera.
Michał Kubalski
• • •
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
Wyszukaj / Kup
Omen (The Omen, USA 1976, reż. Richard Donner)
Tak się dziwnie składa, że powrót Chrystusa na ziemię nie cieszy się takim „wzięciem” jak nadejście Antychrysta. Wyobrażenia o tym, jak trzymające świat w uścisku Zło przygotuje się na jego przyjęcie, jak prostuje dlań wszystkie ścieżki i przysparza mu wiernych sług, to naturalny rezerwuar dla efektownych konstrukcji fabularnych – efektownych, nawet jeśli niezbyt mądrych. też jest w przypadku „Omenu”, opowieści o Damienie, chłopcu naznaczonym trójszóstkowym piętnem, którego życie od samego początku przebiega według ściśle określonych przez piekielne otchłanie planów. Cel jest o tyle oczywisty – zdobyć władzę nad światem i zaprowadzić na nim diabelskie porządki – co dosyć sztampowy. Ale w końcu chodzi o to, żeby nas trochę postraszyć… Jeśli da się w tym filmie, wśród erupcji zgonów rozmaitych ludzi znaczących ścieżkę Damiena, znaleźć coś godnego zapamiętania, to nade wszystko ową przerażającą intuicję o złu drzemiącym w dzieciach (ich beznamiętne okrucieństwo od czasu do czasu widać w medialnych doniesieniach). Brak szczęśliwego zakończenia sugeruje, że w ostatecznym rachunku jest ono niepokonane i potrafi dotrzeć na szczyty władzy – tam, gdzie narobi największych szkód. w tym filmie trzyma się kupy, niewiele też jego elementów budzi u widza strach. Ośmielę się stwierdzić, że w zasadzie tylko jedno – spojrzenie Damiena. Ale jak już ten chłopiec spojrzy…
Marcin Łuczyński
• • •
WASZ EKSTRAKT:
90,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
Wyszukaj / Kup
Lśnienie (The Shining, USA 1980, reż. Stanley Kubrick)
Po obejrzeniu „Lśnienia” trudno o tym filmie zapomnieć. Na pewno nie zapomni o nim Stephen King, który napisał literacki pierwowzór scenariusza. Kubrick, który uwielbiał załazić ludziom za skórę, miał w zwyczaju dzwonić do pisarza w środku nocy i zamęczać go pytaniami o szczegóły zawarte w książce. Szykanowany przez wytwórnię Warner Bros. reżyser musiał zrehabilitować się po klapie swojego poprzedniego filmu, „Barry Lyndon”, dlatego niespecjalnie zachwycony wziął na warsztat potencjalny hit. Tworząc ten niezwykły horror, skupił się między innymi na przedstawieniu rodziny niszczonej zagadkową, destrukcyjną siłą. Pchnięty głośniejszą niż inne produkcje Kubricka promocją film szybko odpracował swoje w box office, pokonując największe dotąd przeboje studia Warner Bros. – „Egzorcystę” i „Supermana”. Plus Jack Nicholson, swoją kreacją niepozostawiający wątpliwości, że urodził się niemal zrośnięty z siekierą.
Urszula Lipińska
• • •
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
Wyszukaj / Kup
Coś (The Thing, USA 1982, reż. John Carpenter)
Luźna adaptacja „Who goes there?” Johna Campbella z 1938 r., porównywana z racji podobieństwa ogólnej sytuacji fabularnej z „Obcymپh Scotta. Kurt Russell nadal jest tu twardzielem, tym razem na Antarktydzie, a przybyłe z kosmosu Coś stara się zabić jego i pozostałych polarników – przyjmując ich postać… Nie można ufać nikomu. A na zewnątrz tylko lód i śnieżyca. Brrr… Świetna wizja osamotnienia w walce o przetrwanie.
Michał Kubalski
• • •
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
Wyszukaj / Kup
Koszmar z ulicy Wiązów (A Nightmare on Elm Street, USA 1984, reż. Wes Craven)
Rękawica z ostrzami, filcowy kapelusz i sweter w czerwono-zielone pasy. Któż nie zna Freddy’ego Kruegera, spalonego żywcem psychopaty, który powraca zza grobu, by mordować w snach? Powraca (jak do tej pory, bo w planach zarówno sequel, jak i remake) w ośmiu filmach i serialu telewizyjnym, ale jego pierwszy comeback jest zdecydowanie najlepszy. Wes Craven bardzo dosłownie potraktował myśl Goi, że „kiedy rozum śpi, budzą się demony”, lecz w efekcie dostaliśmy film, który udanie łączy elementy modnego ówcześnie slashera z psychologicznym, Hitchcockowskim horrorem. W kolejnych odsłonach cyklu klimat już znacznie ustępuje miejsca krwawej sieczce, niemniej pierwszy „Koszmar…” powinien znać każdy szanujący się fan kina grozy. Jak również każdy szanujący się fan Johnny’ego Deppa, dla którego rola jednej z ofiar Kruegera była ekranowym debiutem.
Piotr Dobry
• • •
WASZ EKSTRAKT:
70,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
Wyszukaj / Kup
Harry Angel (Angel Heart, USA 1987, reż. Alan Parker)
„Harry Angel” Alana Parkera to właściwie melanż dwóch gatunków filmowych: horroru i filmu noir. Jak to w kryminale bywa, prywatny detektyw, tytułowy Harry Angel (Mickey Rourke), dostaje zlecenie przeprowadzenia śledztwa w sprawie zaginięcia pewnego człowieka. Skoro zleceniodawcą jest niejaki Louis Cyphre (Robert De Niro), szybko okaże się, że detektyw bada sprawę swojej własnej duszy. Film osadzony w scenerii lat pięćdziesiątych w bardzo ciekawy sposób obnaża cukierkowe stereotypy, jakie przylgnęły do tej dekady. Przygnębiający, mroczny klimat, nieskrępowany erotyzm i drastyczne sceny przemocy przybliżają ten film zdecydowanie bardziej do horroru. Zawikłana intryga wprowadza jednak znacznie więcej suspensu niż w typowych przedstawicielach tego gatunku.
Łukasz Twaróg
• • •
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
Wyszukaj / Kup
Wysłannik piekieł (Hellraiser, USA 1987, reż. Clive Barker)
Adaptacja powieści „Powrót z piekła” Clive’a Barkera, dokonana przez samego pisarza. Fabuła kręci się wokół tajemniczej kostki, która okazuje się być kluczem do bram piekielnych. Ułożenie jej sprawia, że na ziemi pojawiają się Cenobici – wysłannicy piekieł. Film eksploruje tematy najmocniej zakorzenione w twórczości Barkera: alternatywny fantastyczny świat, rola seksualności w życiu człowieka (tu: sadomasochizm jako źródło cierpienia i przyjemności zarazem). Wszystko to okraszone sporą dawką gore, doczekało się statusu kultowego horroru i zaowocowało siedmioma, już znacznie mniej udanymi, jak to zwykle bywa, sequelami, zaś lider Cenobitów – Pinhead (co ciekawe, nazwany tak dopiero przez fanów, w pierwszym filmie występuje jeszcze jako po prostu „przywódca Cenobitów”) – dołączył do panteonu najsłynniejszych (anty)bohaterów współczesnego kina grozy.
Piotr Dobry
• • •
« 1 2 3 4 5 »

Komentarze

Dodaj komentarz

Imię:
Treść:
Działanie:
Wynik:

Dodaj komentarz FB

Najnowsze

„Kobra” i inne zbrodnie: Za rok, za dzień, za chwilę…
Sebastian Chosiński

23 IV 2024

Gdy w lutym 1967 roku Teatr Sensacji wyemitował „Cichą przystań” – ostatni odcinek „Stawki większej niż życie” – widzowie mieli prawo poczuć się osieroceni przez Hansa Klossa. Bohater, który towarzyszył im od dwóch lat, miał zniknąć z ekranów. Na szczęście nie na długo. Telewizja Polska miała już bowiem w planach powstanie serialu, na którego premierę trzeba było jednak poczekać do października 1968 roku.

więcej »

Z filmu wyjęte: Knajpa na szybciutko
Jarosław Loretz

22 IV 2024

Tak to jest, jak w najbliższej okolicy planu zdjęciowego nie ma najmarniejszej nawet knajpki.

więcej »

„Kobra” i inne zbrodnie: J-23 na tropie A-4
Sebastian Chosiński

16 IV 2024

Domino – jak wielu uważa – to takie mniej poważne szachy. Ale na pewno nie w trzynastym (czwartym drugiej serii) odcinku teatralnej „Stawki większej niż życie”. tu „Partia domina” to nadzwyczaj ryzykowna gra, która może kosztować życie wielu ludzi. O to, by tak się nie stało i śmierć poniósł jedynie ten, który na to ewidentnie zasługuje, stara się agent J-23. Nie do końca mu to wychodzi.

więcej »

Polecamy

Knajpa na szybciutko

Z filmu wyjęte:

Knajpa na szybciutko
— Jarosław Loretz

Bo biblioteka była zamknięta
— Jarosław Loretz

Wilkołaki wciąż modne
— Jarosław Loretz

Precyzja z dawnych wieków
— Jarosław Loretz

Migrujące polskie płynne złoto
— Jarosław Loretz

Eksport w kierunku nieoczywistym
— Jarosław Loretz

Eksport niejedno ma imię
— Jarosław Loretz

Polski hit eksportowy – kontynuacja
— Jarosław Loretz

Polski hit eksportowy
— Jarosław Loretz

Zemsty szpon
— Jarosław Loretz

Zobacz też

Copyright © 2000- – Esensja. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Jakiekolwiek wykorzystanie materiałów tylko za wyraźną zgodą redakcji magazynu „Esensja”.