Dołącz do nas na Facebooku

x

Nasza strona używa plików cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Więcej.

Zapomniałem hasła
Nie mam jeszcze konta
Połącz z Facebookiem Połącz z Google+ Połącz z Twitter
Esensja
dzisiaj: 20 kwietnia 2024
w Esensji w Esensjopedii

Indiana Jones: Narodziny przygody

Esensja.pl
Esensja.pl
11 prestiżowych nagród Emmy i 25 nominacji. Uznanie krytyków i zadowolenie fanów. Po takim podsumowaniu telewizyjnych „Kronik młodego Indiany Jonesa” można by się domyślać, że przygodowa seria o wczesnych perypetiach archeologa wszech czasów okazała się prawdziwym sukcesem. Rzeczywistość była jednak mniej różowa. Chwilami bowiem młody Indiana Jones miał ze szklanym ekranem więcej problemów, niż dorosły archeolog podczas niejednej swojej przygody na dużym ekranie.

Kamil Witek

Indiana Jones: Narodziny przygody

11 prestiżowych nagród Emmy i 25 nominacji. Uznanie krytyków i zadowolenie fanów. Po takim podsumowaniu telewizyjnych „Kronik młodego Indiany Jonesa” można by się domyślać, że przygodowa seria o wczesnych perypetiach archeologa wszech czasów okazała się prawdziwym sukcesem. Rzeczywistość była jednak mniej różowa. Chwilami bowiem młody Indiana Jones miał ze szklanym ekranem więcej problemów, niż dorosły archeolog podczas niejednej swojej przygody na dużym ekranie.
Gdy w „Ostatniej krucjacie” Indiana Jones wraz z ojcem i przyjaciółmi odjeżdżał w stronę zachodzącego słońca, widzowie nie żegnali się z nim na długo. George Lucas wpadł bowiem na pomysł, by – korzystając z powrotu dobrej koniunktury na Indianę – opowiedzieć w formie telewizyjnego serialu o czasach, gdy Jonesowi do archeologa i łowcy skarbów było jeszcze bardzo daleko. Nie chodziło jednak o odcinanie kuponów od sławy, na jaką doktor Jones zapracował kinową trylogią. Na niemal błyskawiczny, bo po upływie zaledwie 3 lat, powrót do popularnej postaci złożyło się kilka czynników uzupełniających prozaiczną chęć zysku. Przede wszystkim, Lucas, jako wielki miłośnik historii, chciał nią zainteresować młodszą publiczność, coraz bardziej ignorującą swoje kulturowe i historyczne dziedzictwo. Akurat postać Indy’ego – odmłodzonego, awanturniczego obieżyświata – wydawała się do tej roli idealna. W pewnym stopniu przyszłe plany Lucasa zasygnalizował już prolog „Ostatniej krucjaty”, w którym poznaliśmy przygody archeologa z czasów, gdy o tytułach naukowych mógł sobie tylko pomarzyć.
Indiana Jones, lat 8 (Corey Carrier)
Indiana Jones, lat 8 (Corey Carrier)
Podstawowe pytanie, jakie nasuwało się większości śledzących nową produkcję obserwatorów, to dlaczego zdecydowano się realizować projekt z myślą o telewizji, zamiast skupić się na kolejnej pełnometrażówce. Odpowiedź jest złożona. Po pierwsze, telewizja – w przeciwieństwie do dużego ekranu – pozwala na realizację wielowątkowej opowieści stosunkowo małym kosztem. Po drugie, w normalnym filmie, by nie utracić spójności, można opowiedzieć maksymalnie kilka historii. Wieloodcinkowy serial daje tu o wiele szersze pole do popisu. Po trzecie, odkąd Lucas wszedł do branży filmowej, snuł plany kręcenia przygodowych seriali, które ostatecznie posłużyły mu za fabuły między innymi „Gwiezdnych Wojen” i pełnometrażowego „Indiany Jonesa”. Na początku lat 90., mając własną, znakomicie prosperującą firmę producencką zapewniającą mu bezpieczeństwo finansowe, już nie musiał się oglądać na dyktujące warunki studia i właściwie mógł realizować, co mu się żywnie podobało. Stąd zdecydował się na pomysł, który siedział mu w głowie od ponad dwudziestu lat.
Indiana Jones, lat 16 (River Phoenix)
Indiana Jones, lat 16 (River Phoenix)
Pierwszą kłodę rzucił pod nogi Lucasowi już na samym początku River Phoenix – kreujący w ostatniej części filmowej trylogii właśnie postać młodego Indy’ego – odmawiając udziału w serialu, który zatytułowany został „Kroniki młodego Indiany Jonesa”. Po kilku – wprawdzie niewielkich, ale jednak – sukcesach na dużym ekranie nie chciał wracać do telewizji, lecz skupić się na karierze stricte filmowej. Harrison Ford również nie był zainteresowany uczestnictwem nawet w krótkich epizodach, uważając, że mały ekran nie ma mu nic ciekawego do zaoferowania.
Lucas nie zraził się pierwszymi niepowodzeniami i wraz z nowopoznanym producentem Rickiem McCullumem (późniejszym producentem nowej trylogii „Gwiezdnych Wojen”) kontynuował przygotowania do produkcji. Ustalono, że fabuła skupi się na latach 1908-1910 i 1916-1920, co od razu wskazywało, że będzie potrzebny nie jeden, a dwóch odtwórców tytułowej roli. Ostatecznie potrzebni byli aż trzej aktorzy, ponieważ Lucas chciał, by każdy z odcinków zaczynał się wstępem 93-letniego Indiany, wspominającego swoje przygody z lat młodości. Do ról wybrano Coreya Carriera (Indiana, lat 10-12), Seana Patricka Flanery’ego (Indiana, lat 16-20) i George’a Halla (Indiana, lat 93). Do napisania nowych przygód Jonesa, McCullum zebrał grupę ośmiu utalentowanych scenarzystów – wśród których między innymi znaleźli się Frank Darabont i Carrie Fisher – którzy współpracując ze sobą pod ścisłym kierownictwem Lucasa stworzyli kilkanaście fabuł z myślą o wpasowaniu ich w 30-40 minutowe odcinki. By zawrzeć w serialu istotny aspekt dydaktyczny, Lucas nakazał wszystkim scenarzystom przeprowadzenie szeroko zakrojonych badań historycznych, tak aby Indy na swej drodze spotykał postacie, które w jakiś sposób zapisały się w historii świata. Stąd też Indy przeżywa wspólne przygody z Lwem Tołstojem, Matą Hari, Picassem czy Elliottem Nessem. Wśród masy znakomitości nie zabrakło też polskiego akcentu, gdyż w odcinku „Pawie oko” pojawia się słynny polski antropolog Bronisław Malinowski.
Indiana Jones, lat 20 (Sean Patrick Flanery)
Indiana Jones, lat 20 (Sean Patrick Flanery)
Serial zadebiutował 4 marca 1992 roku na antenie popularnej amerykańskiej stacji ABC. Pierwsze odcinki zostały przyjęte z umiarkowanym entuzjazmem. Część widzów narzekała na nudny i niepotrzebny ich zdaniem wstęp. Do tego po „Kronikach…” oczekiwano przynajmniej młodzieżowej wersji tego, co widziano już w filmie, a nie przygód mających często niewiele wspólnego z archeologią i polowaniem na zaginione skarby. Przesadna dydaktyka również była nie w smak przyzwyczajonej do wartkiej akcji publiczności. Summa summarum, ukazujący się raz w tygodniu serial zdjęto już po siedmiu odcinkach. Lucas był wściekły. Nie tak umawiał się ze stacją, tym bardziej że miał jeszcze w zanadrzu kilkanaście odcinków, które chciał zaprezentować widzom. Na szczęście poważny argument do wznowienia produkcji „Kronik…” pojawił się bardzo szybko. Mimo krótkiego pobytu na antenie serial zgarnął pięć nagród Emmy, co sprawiło, że włodarze ABC postanowili dać „Kronikom…” jeszcze jedną szansę.
Indiana Jones, lat 35 (Harrison Ford)
Indiana Jones, lat 35 (Harrison Ford)
W ratowanie serialu zaangażował się nawet Harrison Ford, mając nadzieję, że jego cameo w roli Indiany w odcinku „Tajemnica Bluesa” zwiększy oglądalność, a przede wszystkim zadowoli ABC. Jednakże drugi sezon, choć tym razem ciągnięty przez 21 odcinków, również nie został ukończony, pozostawiając trzy części bez telewizyjnej premiery. Widzów męczyły już achronologia kolejnych odcinków i to, że w każdym z nich byli rzucani w inne ramy czasowe.
Jeśli nawet zatrudnienie kilku scenarzystów miało swoje plusy, to podobny zabieg z reżyserami już się kompletnie nie sprawdził. Każdy z nich miał inny pomysł na postać Indy’ego i Flanery, odtwarzający tytułową rolę głównie w drugim sezonie, nawet w jednym odcinku musiał grać swoją postać na kilka sposobów.
Lucas, czując się zobowiązany do zakończenia „Kronik…” z honorem, , zrealizował jeszcze cztery półtoragodzinne filmy telewizyjne, podejmujące wątki, które w założeniu miały znaleźć się w trzecim sezonie serialu. Był to jednak łabędzi śpiew serii, która już nie powróciła z nowymi przygodami na antenę.
Indiana Jones, lat 60 (Harrison Ford)
Indiana Jones, lat 60 (Harrison Ford)
Powstały w latach 1992-94 materiał nie poleżał jednak zbyt długo odłogiem, gdy McCullum z Lucasem postanowili wypuścić go w formie filmów telewizyjnych, z myślą także o przyszłym eksporcie serialu na taśmy VHS. Wszystkie odcinki przemontowano, porobiono dokrętki i wykorzystano wcześniej wycięte sceny. Lucas, mądrzejszy o opinie widzów, zdecydował się tym razem ułożyć dwadzieścia dwie fabuły chronologicznie, tak by seria tworzyła spójną i zdecydowanie mniej chaotyczną całość. Wyciął też wstępy starego Indiany, które po przemontowaniu całości nie pasowały do reszty. Opatrzony nowym tytułem („Przygody młodego Indiany Jonesa”) serial ponownie trafił do telewizji (w tym do TVP), a kilka lat później również na sklepowe półki.
Indiana Jones, lat 93 (George Hall)
Indiana Jones, lat 93 (George Hall)
Kasetową dystrybucję zastopowano jednak po dwunastu częściach. Oficjalnym powodem tego była chęć przeniesienia serialu na dynamicznie rozwijający się format DVD. Nieoficjalnym – seria sprzedawała się znacznie poniżej i tak nie najwyższych oczekiwań. Od tamtego czasu McCullum w sprawie wznowienia sprzedaży „Przygód…” nabierał wody w usta, lakonicznie odpowiadając znanym ze „Świątyni Zagłady” tekstem: „Wszystko się może zdarzyć”. Jednocześnie co rusz rozpuszczał plotki, że serial pojawi się w ciągu kilku najbliższych lat. Można się domyślać, że odwlekanie wydania DVD związane było z oczekiwaniem na katalizator lepszej sprzedaży produktów firmowanych postacią Indiany Jonesa, którym okazała się być zapowiedź kinowej czwartej części przygód archeologa. Z czasem, nie tylko zagorzali fani, ale też i zwykli widzowie zaczęli coraz bardziej doceniać serial, czując sentyment nie tylko Indiany, ale też do charakterystyczny klimatu i stylu jaki sobą reprezentował. Marzenia tych wszystkich, którzy cierpliwie czekali na wydanie DVD „Przygód..”, spełniły się w końcu w październiku 2007 r., gdy w sprzedaży pojawił się pierwszy box z przygodami młodego Indy’ego. Ostatecznie serial wypuszczono w trzech zestawach – „The Early Years”, „The War Years” i „The Years of Change” – utrzymując systematykę i nazewnictwo odcinków i całego serialu z wersji po montażu. O polskim wydaniu na razie nic nie wiadomo. Miejmy tylko nadzieję, że nie trzeba będzie czekać na nie tak długo, jak na czwartą część Indiany Jonesa.
koniec
24 maja 2008

Komentarze

29 I 2019   04:49:27

Swietny film ze spora iloscia wartosci zzeswiata nauki polaczonego z kinomatografia!
od pierwszych odcinkow przede wszystkim i malego Idniany - Psa ma sie rozumiec ;] hehe. Duzo sie mozna bylo nauczyc od glownego malego bohatera i ta jego haryzma Rewelacja! dzieicak roku!

nauka jezykow, a glownie znajomosc Angielskiego to potega i klucz do skarbow tzn. ogronych zasobow wiedzy ze swiata!, co udowadnia idealnie fabula tego filmu - odcinkow.

Poza tym ogladalem kilka tylko odcinkow jak bylem dzieckiem i pozniej nie mam pojecia, co sie wydarzylo ze go nie widzialem juz przez dlugi czas ;/, a szkoda bo mocno wplynely na mnie te widziane czesci i co ciekawe po tylu latach dzieki sieci trafilem znow na all sezony-odcinki i jestem zaskoczony jak wiele sie pokrywa z filmu z moja historia-przygodami zycia! jakby ktos z tworcow sporo ze scenariuszy wybranych odcinkow wszedl mi za dzieciaka do glowy i wlozyl do wybranej szuflady watki scenariusza! wrecz niesamowita sytuacja jak ogladajac dany odcinek trafiam na podobienstwa moich przezyc, przygod ;].

Np. Meteory w Grecji nie mialem tam byc, gdyz w inna czesc Grecji mialem Hotel, a tu pach! i pojawil sie jeden problem z hotelem oraz zmiana firmy na przydzielenie innego i co ciekawe ten inny tez mial byc daleko od Meteorow, lecz dowiedzialem sie, ze nie jest dobrej chwaly i wywalczylem z biurem lepszej jakosci, i okazalo sie ze w rejonie sladow malego Indiany ;] lezy Hotel hehe.

Patrze po ulotce, ale podobny widok skal jak z filmu i traf Meteory! Przygody tez mialem ;] i takze ciekawe, lecz nie jak Indiana maly z Ojcem, co o malo nie zgineli! dodam, ze nie ma juz tej windy na sznurze ;] dzis jedzie sie tam droga lecz nie wiem czy do tego samego miejsca ona prowadzi, ale mysle ze tak bo na gorze byl ten klasztorek choc bez mozliwosci wejscia i kaplica z filmu chyba, ze sa dwie i podobne przy wejsciu :P, a takze pozostalosci po kole z windy.
Widoki te same wschody - zachody SUPER! czulem sie jak na innej planecie z dala od cywilizacji Grecja to Piekna czesc swiata wie cmnie to nie dziwi tym bardziej, ze tak wiele ich mieszkancy dali ludzkosci z wielu dziedzin Nauk. Az dziw, ze w taki kryzys finansowy wpadli.

Poza tym wiele innych przygod oraz sladem Indiany mialem mozliwosc podazac np. Afryka-Kraje Arabskie Egipt i miec podobne przygody/watki z zycia.

Wiec trafienie i ogladanie takiego filmu to wrecz skarb i czysta euforia!, a jak bohaterowie z filmu graja ludzi z cechami-wartosciami podobnymi do widza-Mnie to juz w ogole wypas-fantastycznie! az ciezko uwierzyc hehe po skojarzeniu faktow ;) kto wie, moze kiedys napisze wlasna ksiazke-powiesc o moich przygodach ;], a moze i wyjdzie film, a wierzcie jest o czym! Indiana wrecz moglby mi sporo pozazdroscic ;] i co wazne bylyby to na Faktach przygody.
Czas pokaze jak bedzie, ale wazne ze bierny nie mam zmaiaru pozostac i ksiazke min jedna napisze- a nawet wydam! ;]


Pozdrawiam fanow filmu i redakcje serwisu - Gratuluje strony i podejscia do pracy/nad nia z Pasja ktora czuc i to bez dwoch zdan przebywajac w Waszych progach! oraz za bardzo dobrej jakosci merytoryke w artykulach, recenzjach itp. ze swiata filmow, poparta spora wiedza! aaa i uwielbiam Wasze rankingi! wiele jest trafionych jak w 10! pod wzgledem prawdziwych i istotnych przykladow, zalozen dlaczego tak, a nie vice versa widziecie dany film. Wiec jak najbardziej polecam innym, jak szukaja recenzji solidnie opisanego Filmu!, gdyz Krytkow macie niezlych! z konstruktywnoscią na czele ma sie rozumiec!

Zycze duzo sukcesow, aby strona i ten dzial filmu istnial jak najdluzej dla innych.

Dodaj komentarz

Imię:
Treść:
Działanie:
Wynik:

Dodaj komentarz FB

Najnowsze

„Kobra” i inne zbrodnie: J-23 na tropie A-4
Sebastian Chosiński

16 IV 2024

Domino – jak wielu uważa – to takie mniej poważne szachy. Ale na pewno nie w trzynastym (czwartym drugiej serii) odcinku teatralnej „Stawki większej niż życie”. tu „Partia domina” to nadzwyczaj ryzykowna gra, która może kosztować życie wielu ludzi. O to, by tak się nie stało i śmierć poniósł jedynie ten, który na to ewidentnie zasługuje, stara się agent J-23. Nie do końca mu to wychodzi.

więcej »

Z filmu wyjęte: Bo biblioteka była zamknięta
Jarosław Loretz

15 IV 2024

Co zrobić, gdy słyszało się o egipskich hieroglifach, ale właśnie wyłączyli prąd i Internetu nie ma, a z książek jest tylko poradnik o zarabianiu pieniędzy na kręceniu filmów, i nie za bardzo wiadomo, co to te hieroglify? No cóż – właśnie to, co widać na obrazku.

więcej »

„Kobra” i inne zbrodnie: Gdzie są naziści z tamtych lat?
Sebastian Chosiński

9 IV 2024

Barbara Borys-Damięcka pracowała w sumie przy jedenastu teatralnych przedstawieniach „Stawki większej niż życie”, ale wyreżyserować było jej dane tylko jedno, za to z tych najciekawszych. Akcja „Człowieka, który stracił pamięć” rozgrywa się latem 1945 roku na Opolszczyźnie i kręci się wokół polowania polskiego wywiadu na podszywającego się pod Polaka nazistowskiego dywersanta.

więcej »

Polecamy

Bo biblioteka była zamknięta

Z filmu wyjęte:

Bo biblioteka była zamknięta
— Jarosław Loretz

Wilkołaki wciąż modne
— Jarosław Loretz

Precyzja z dawnych wieków
— Jarosław Loretz

Migrujące polskie płynne złoto
— Jarosław Loretz

Eksport w kierunku nieoczywistym
— Jarosław Loretz

Eksport niejedno ma imię
— Jarosław Loretz

Polski hit eksportowy – kontynuacja
— Jarosław Loretz

Polski hit eksportowy
— Jarosław Loretz

Zemsty szpon
— Jarosław Loretz

Taśmowa robota
— Jarosław Loretz

Zobacz też

Copyright © 2000- – Esensja. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Jakiekolwiek wykorzystanie materiałów tylko za wyraźną zgodą redakcji magazynu „Esensja”.