Do kina marsz: Luty 2009Luty to zwykle miesiąc bogaty w ciekawe premiery filmowe – zwykle teraz właśnie wchodzą do naszych kin faworyci oscarowi. Nie inaczej będzie i w tym roku – zobaczymy dwóch największych oscarowych faworytów i cały zestaw innych zacnych filmów.
EsensjaDo kina marsz: Luty 2009Luty to zwykle miesiąc bogaty w ciekawe premiery filmowe – zwykle teraz właśnie wchodzą do naszych kin faworyci oscarowi. Nie inaczej będzie i w tym roku – zobaczymy dwóch największych oscarowych faworytów i cały zestaw innych zacnych filmów. W naszym cyklicznym zestawieniu przedstawiamy najciekawsze, naszym zdaniem, filmowe premiery nadchodzącego miesiąca. Uwaga! W wielu przypadkach nie możemy na 100% zagwarantować jakości obrazu – wspominamy o nim po prostu dlatego, że zapowiada się ciekawie, albo dlatego, że szanujący się kinoman nie powinien tego filmu nie znać, nawet jeśli z seansu wyjdzie zniesmaczony i skieruje się do kasy, by zażądać zwrotu pieniędzy za bilet. Dla jasności – od nas także nie należy się domagać tych pieniędzy. Niemniej jednak mamy nadzieję, że nasze typy będą w większości przypadków trafne, a sam cykl uznacie za pomocny przy planowaniu kinowych wizyt. A na wrażenia poseansowe zapraszamy oczywiście do serwisu Zgryźliwych Tetryków. MARSZ DO KINA: Najnowszy film Davida Finchera robi furorę za oceanem i ma szansę na Oscary aż w trzynastu kategoriach, w tym dla najlepszego filmu i aktora pierwszoplanowego. Fincher, znany z mrocznych, bezkompromisowych opowieści jak „Siedem”, „Podziemny krąg” czy niedoceniony, a bardzo dobry „Zodiak”, nakręcił filmową wersję niesamowitej historii człowieka, który rodzi się starym, by z upływem czasu młodnieć. To świetny pretekst do rozważań o porządku życia, jego etapach i ludzkim strachu przed niedołęstwem i śmiercią. Uniwersalny temat, ciekawa obsada (Brad Pitt i Cate Blanchett), fascynujący klimat niesamowitości i melancholii obecny już w trailerze oraz Fincher na stanowisku reżysera – to wszystko czyni z „Ciekawego przypadku…” film obowiązkowy do obejrzenia w lutym. Petr Zelenka dał się poznać do tej pory jako celny i dowcipny obserwator powszedniego życia. W jego najnowszym filmie odkrywamy kolejną naturę praskiego filmowca – emocjonalnego dramaturga. „Bracia Karamazow” to kwintesencja jego dwóch pasji – teatru i filmu. Na tapetę bierze prozę Dostojewskiego i niemal w niezmienionej treści przenosi na ekran spektakl, który cieszył się powodzeniem na scenicznych deskach Pragi. Jednocześnie wyposaża go w elementy charakterystyczne dla swojej wcześniejszej twórczości, przez co nie brakuje momentów, kiedy zastanawiamy się, czy to, co widzimy, nie jest jedną wielką farsą. Pewne jest jedno: tak różnorodnego Zelenki jeszcze nie znacie. Anglojęzyczny debiut Wong Kar-Waia z doborową obsadą to połączenie mistycznej atmosfery wschodnich filmów reżysera z mentalnością Zachodu. Film został niejednoznacznie przyjęty (w Cannes), ale stanowi smakowity kąsek dla wszystkich wielbicieli twórcy „Spragnionych miłości” czy „Upadłych aniołów”. Dla reszty może stać się tylko bądź aż filmową ciekawostką okraszoną solidnym aktorstwem. Ron Howard o telewizyjnym pojedynku dziennikarza Davida Frosta z Richardem Nixonem. To była debata! 45 milionów Amerykanów zasiadło przed telewizorami z nadzieją na poznanie odpowiedzi co siedzi w głowie prezydenta odchodzącego w atmosferze skandalu po Watergate. W tym pojedynku każdy rozmówca stawiał na szali swoją reputację. Osoba reżysera raczej budzi obawy: Howard nie jest specem od psychologicznych potyczek. Michael Sheen nie jest najwyższej próby aktorem dramatycznym. Tym razem jednak film może uratować nominowany do Oscara Frank Langella. W najgorszym przypadku zapowiada się koncert jednego aktora. A to czasami wystarczy. Cztery nominacje aktorskie do Oscara! Żaden inny film w tym roku tak nie zdominował kategorii aktorskich, ba!, od dawna żaden film nie zdobył aż tylu nominacji w jednym roku w tych kategoriach. Możemy więc założyć, że Philip Seymour Hoffman, Meryl Streep, Amy Adams i Viola Davis dają tu prawdziwy koncert gry aktorskiej. A jeśli komuś nie wystarczy to za rekomendację, to dorzućmy poważny, współczesny (choć akcja toczy się w roku 1964) temat. Bardzo sprzeczne opinie krążą o tym filmie, ale mamy w redakcji wystarczająco dużo miłośników Clinta Eastwooda i Angeliny Jolie, by nie wahać się w polecaniu „Oszukanej”. Jakie więc mamy argumenty „za"? Bardzo wysoka ocena na www.imdb.com (8.1/10). Angelina nominowana do Oscara. Historia poruszająca, zaskakująca, szokująca – ale prawdziwa. No i kolejny film Clinta zawsze warto zobaczyć. Cztery Złote Globy, dziesięć nominacji do Oskara i główny konkurent „Ciekawego przypadku Benjamina Buttona” do ostatecznego triumfu. To mówi samo za siebie. Danny Boyle pojechał do Indii i przywiózł stamtąd film, na który czekaliśmy od niego co najmniej od czasów „28 dni później”, a kto wie czy nie nawet od „Trainspotting”. Zaczerpnął co najlepsze z tamtejszej wielosmakowej kultury, doprawił hollywodzkim szlifem i wyszedł mu kawałek naprawdę dobrego kina. Nic dziwnego, że Ula Lipińska w swojej relacji z festiwalu Camerimage nazwała go „złodziejem serc publiczności”. 94% krytyków na rottentomatoes także nie może się mylić. Życie w metropolii Film Anuraga Basu to kino obyczajowe i społeczne. Samotność w tłumie, wyobcowanie, niepotrzebny pośpiech...to obecnie problem każdego wielkiego miasta. Reżyser przedstawia losy kilku mieszkańców metropolii,
ich problemy i jałowość życia. W obsadzie brakuje wielkich gwiazd, bo i film w założeniu nie miał być gwiazdorski, ale kameralny i refleksyjny. Znakomici aktorzy niezależni pomagają w osiagnięciu tego celu, m.in. Konkona Sen Sharma i Irfan Khan nagrodzeni za swój występ nagrodą Filmfare. „Sarkar” to bollywoodzki film gangsterski, nieoficjalnie nawiązujący do amerykańskiego „Ojca chrzestnego”. Za kamerą stanął Ram Gopal Varma, który wcześniej zdobył uznanie filmami również z kina bezprawia takimi jak „Satya” czy „Company”. Filmowy Sarkar to nie tylko bezwzględny ojciec chrzestny mafii, ale także polityk i altruista, działający na rzecz lokalnej społeczności. Tam gdzie prawo to utopia, sam wymierza własną drakońską sprawiedliwość, i stanowi własne zasady. W rolach głównych niezrównany Amitabh Bachchan, Kay Kay Menon i Abhishek Bachchan. „Żegnaj, laleczko” to najprawdopodobniej najlepsza z powieści Raymonda Chandlera, a na pewno bardziej znana. Jej ekranizacji było też kilka (nie zapominajmy np. o wersji dla teatru telewizji z Piotrem Fronczewskim w roli Marlowe’a), ale ta – z roku 1975 – jest bez wątpienia najważniejsza. Przede wszystkim dlatego, że sam Mitchum doskonale odnajduje się w roli cynicznego i przegranego chandlerowskiego bohatera i stanowi właściwie kanon filmowego wcielenia postaci Philipa Marlowe’a. ![]() 31 stycznia 2009 |
Nieczęsto widzowie w latach 50. i 60. ubiegłego wieku mieli okazję oglądać Zbigniewa Cybulskiego w przedstawieniach teatralnych. Każda taka rola zasługuje więc na uwagę. Wyreżyserowany przez Jerzego Gruzę „Sammy” to monodram autorstwa Brytyjczyka Kena Hughesa, w którym aktor znany przede wszystkim z „Popiołu i diamentu” wciela się w drobnego kombinatora próbującego zebrać pieniądze na spłatę długu.
więcej »Z okazji zbliżających się Świąt proponuję rzut oka na franczyzę okołofilmową sprzed 30 lat.
więcej »Chociaż o brytyjskim dramatopisarzu i prozaiku Patricku Hamiltonie dzisiaj już mało kto pamięta, wielbiciele klasycznych thrillerów psychologicznych sprzed dekad powinni kojarzyć przynajmniej dwie z jego sztuk, które dotarły do Hollywoodu – „Gasnący płomień” oraz „Sznur”. Ta pierwsza doczekała się także inscenizacji w ramach Teatru Sensacji „Kobra”, a reżysersko odpowiadał za to… Andrzej Łapicki.
więcej »Franczyza lat 80.
— Jarosław Loretz
Dysonans motoryzacyjny
— Jarosław Loretz
Obrandowani
— Jarosław Loretz
Na wywczasie
— Jarosław Loretz
W kupie raźniej
— Jarosław Loretz
Proszę szanownej wycieczki
— Jarosław Loretz
Och jej, ja tu faktycznie mam tatuaż
— Jarosław Loretz
Proszę oddać mi kapelusz. W środku tkwi połowa mojego czerepu
— Jarosław Loretz
Superman z napędem kobiecym
— Jarosław Loretz
Warzywny dramat
— Jarosław Loretz
Król jest nagi. Rzecz o kinie Davida Finchera
— Łukasz Gręda
10 filmów o trudnej miłości
— Ewa Drab, Kamil Witek
Clint Eastwood: Reżyser
— Sebastian Chosiński, Ewa Drab, Konrad Wągrowski
50 najlepszych filmów o miłości
— Esensja
Najlepsze filmy 2009 roku według dziennikarzy Stopklatki i Esensji
— Esensja
Porażki i sukcesy A.D. 2009
— Piotr Dobry, Ewa Drab, Jakub Gałka, Urszula Lipińska, Konrad Wągrowski, Kamil Witek
Wrogowie publiczni: Gangsterzy z różnych stron świata
— Ewa Drab, Urszula Lipińska, Konrad Wągrowski, Kamil Witek
Pociąg do Bollywood: Krwawy buntownik
— Ewa Drab
„Slumdog. Milioner z ulicy” najlepszym filmem I kwartału 2009 według Stopklatki i Esensji
— Esensja
SPF – Subiektywny Przegląd Filmów (2)
— Jakub Gałka
Marzec 2020
— Esensja
Luty 2020
— Esensja
Styczeń 2020
— Esensja
Grudzień 2019
— Esensja
Listopad 2019
— Esensja
Październik 2019
— Esensja
Wrzesień 2019
— Esensja
Sierpień 2019
— Esensja
Lipiec 2019
— Esensja
Maj 2019
— Esensja
Krótko o filmach: Bezpieczna przystań na pustyni
— Sebastian Chosiński
Suplement filmowy 2019
— Adam Lewandowski, Marcin Mroziuk, Marcin Osuch, Konrad Wągrowski
Pomysł na życie zawodowe po osiemdziesiątce
— Konrad Wągrowski
Krótko o filmach: Han Solo
— Marcin Osuch
Krótko o filmach: Han Solo
— Sebastian Chosiński
Pozwól Wookieemu wygrać
— Agnieszka ‘Achika’ Szady
Solo, ale w drużynie
— Konrad Wągrowski
Gdzie się podziały tamte strzykawki?
— Przemysław Ciura
7. American Film Festival: Siedmiu wspaniałych
— Kamil Witek
7. American Film Festival: Znaczy kapitan
— Kamil Witek
Zmarł Leonard Pietraszak
— Esensja
50 najlepszych filmów 2019 roku
— Esensja
Oscary 2019: Ranking filmów Oscarowych
— Esensja
50 najlepszych filmów 2018 roku
— Esensja
Prezenty świąteczne 2018: Najlepsze książki pod choinkę
— Esensja
20 najlepszych filmów animowanych XXI wieku
— Esensja
15 najlepszych filmów dokumentalnych XXI wieku
— Esensja
20 najlepszych polskich filmów XXI wieku
— Esensja