Dołącz do nas na Facebooku

x

Nasza strona używa plików cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Więcej.

Zapomniałem hasła
Nie mam jeszcze konta
Połącz z Facebookiem Połącz z Google+ Połącz z Twitter
Esensja
dzisiaj: 20 kwietnia 2024
w Esensji w Esensjopedii

Clint Eastwood
‹Gran Torino›

WASZ EKSTRAKT:
60,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułGran Torino
Dystrybutor Warner Bros
Data premiery27 marca 2009
ReżyseriaClint Eastwood
ZdjęciaTom Stern
Scenariusz
ObsadaClint Eastwood, Christopher Carley, Bee Vang, Ahney Her, Geraldine Hughes, Dreama Walker, John Carroll Lynch
MuzykaKyle Eastwood, Michael Stevens
Rok produkcji2008
Kraj produkcjiUSA
Czas trwania116 min
WWW
Gatunekdramat, sensacja
Zobacz w
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj wAmazon.co.uk
Wyszukaj / Kup

Z notatnika schizofrenika: (2) Gran Torino

Esensja.pl
Esensja.pl
Dyskusją o filmie Clinta Eastwooda kontynuujemy cykl rozmów, które Piotr Dobry prowadzi z… Piotrem Dobrym. Tematem tych wewnętrznych konwersacji są filmy bądź wydarzenia filmowe budzące w autorze ambiwalentne odczucia.

Piotr Dobry

Z notatnika schizofrenika: (2) Gran Torino

Dyskusją o filmie Clinta Eastwooda kontynuujemy cykl rozmów, które Piotr Dobry prowadzi z… Piotrem Dobrym. Tematem tych wewnętrznych konwersacji są filmy bądź wydarzenia filmowe budzące w autorze ambiwalentne odczucia.

Clint Eastwood
‹Gran Torino›

WASZ EKSTRAKT:
60,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułGran Torino
Dystrybutor Warner Bros
Data premiery27 marca 2009
ReżyseriaClint Eastwood
ZdjęciaTom Stern
Scenariusz
ObsadaClint Eastwood, Christopher Carley, Bee Vang, Ahney Her, Geraldine Hughes, Dreama Walker, John Carroll Lynch
MuzykaKyle Eastwood, Michael Stevens
Rok produkcji2008
Kraj produkcjiUSA
Czas trwania116 min
WWW
Gatunekdramat, sensacja
Zobacz w
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj wAmazon.co.uk
Wyszukaj / Kup
Piotr Dobry: Piotrze, obejrzałem „Gran Torino” i wcale się nie dziwię, że został pominięty przy oscarowych nominacjach. Dawno nie widziałem czegoś tak archaicznego w formie i treści.
Piotr Dobry: To, co dla ciebie jest archaizmem, ja widzę jako świadomą prostotę. Forma jest tu przecież typowo dla Eastwooda, po ockhamowsku przycięta do treści. Spodziewałeś się Aronofsky′ego czy jak?
PD: Po „Zapaśniku” to akurat chybione porównanie. Spodziewałem się na pewno czegoś mniej schematycznego, nie tak przerysowanego. Eastwood przecież potrafi być subtelny, weźmy choćby „Za wszelka cenę”, „Rzekę tajemnic”, „Madison County”. A tutaj wali traktatem ideologicznym między oczy. Nie lubię kina podporządkowanego ideologii.
PD: Ja też nie, chyba że tę ideologię podzielam. Wtedy siłą rzeczy nie mam nic przeciwko i taki właśnie stosunek żywię do „Gran Torino”. Podoba mi się to rozliczanie Ameryki podparte biblijnymi metaforami, podoba to, że Eastwood spowiada się z Brudnego Harry′ego…
PD: Przypominam ci, że już blisko dwie dekady temu, w „Bez przebaczenia”, spowiadał się z Bezimiennego ze spaghetti westernów Leone. Pytam więc: co nowego, panie Eastwood?
PD: Nietuzinkowy jest tu na przykład sposób przedstawienia postwrześniowej traumy. Dotychczas był to temat przerabiany głównie przez kino wojenne lub dramaty polityczne, a Eastwood serwuje osobliwy miks „Karate Kid” z „Chłopakami z sąsiedztwa”, aby uzmysłowić Ameryce, która po 11 września ruszyła na krucjatę przeciwko „obcym” (i do tej pory z niej nie wróciła), że sama jest niczym innym jak gigantycznym tyglem różnorakich „obcych”. I że niech najpierw uporządkuje własne podwórko, a dopiero potem - jeśli w ogóle - zabiera się za cudze.
PD: Przecież McCarthy poruszał ten problem w „Spotkaniu” i to o wiele subtelniej.
PD: Przecież nie twierdzę, że nie poruszał i że nie subtelniej. Prawie o każdym filmie można powiedzieć, że ktoś kiedyś zrobił już coś podobnego. Jaki masz z tym problem?
PD: Choćby taki, że tam mieliśmy życiową rolę Richarda Jenkinsa, a w „Gran Torino” mamy bodaj najsłabszą rolę w dorobku Clinta Eastwooda.
PD: Chyba cię pogięło.
PD: Chyba nie. Od pierwszej sceny Eastwood marszczy się jak shar pei, warczy, charczy, jest po prostu niemożebnie groteskowy.
Niestety, fryzura Koreańczyka uczyniła użycie sformułowania 'Make my day, punk' bezzasadnym...
Niestety, fryzura Koreańczyka uczyniła użycie sformułowania 'Make my day, punk' bezzasadnym...
PD: Bzdura. Jeśli jest chwilami groteskowy, to tylko dlatego, że postać, którą kreuje, w założeniu taka jest. Walt Kowalski to rasista, szowinista, mizogin, homofob i hipokryta. Kwintesencja wszelakich Harrych Callahanów, jednym słowem.
PD: Czterema słowami, jeśli już.
PD: Rozumiem, że z braku kontrargumentów będziesz się teraz tylko głupio czepiał? Co więcej, wydaje mi się, że Eastwood świadomie ośmiesza tu archetyp macho, jakiego przez lata był ucieleśnieniem. Kowalski jest przecież tragikomiczny w tej swojej nienawiści do całego świata. Budzi politowanie i sympatię zarazem. W tym sensie to najlepsza rola Eastwooda.
PD: No i ten bohater, czy raczej antybohater, złożony, jak sam zauważyłeś, z samych wad, przechodzi nagle cudowną przemianę. Poprowadzoną zresztą do bólu schematycznie i od samego początku łatwą do przewidzenia. Nie przeszkadzało ci to?
PD: Nie. Czy ja mówię, że „Gran Torino” jest skończonym arcydziełem? Nie, jest prostym, poczciwym, „oldschoolowym” kinem z tezą, z którą się zgadzam.
PD: Ja też się zgadzam, aczkolwiek wady, które wymieniłem, przysłaniają mi jej wartość. Co do Eastwooda, to mimo że podtrzymuję zdanie, iż wypadł groteskowo, charyzmy mu odmówić nie mogę…
PD: No ba. Facet ma prawie osiemdziesiątkę na karku, a zdecydowana większość o połowę młodszych gwiazdorów hollywoodzkich mogłaby mu w tej kwestii buty czyścić. Scenę, w której układa dłoń w kształt pistoletu, wciąż mam przed oczami. Nie wyobrażam sobie, by ktokolwiek mógł to zagrać lepiej.
PD: …natomiast „gry” pozostałych aktorów, szczególnie azjatyckich naturszczyków, wybronić się już nie da. Są do bólu kiepscy, w czym celuje przede wszystkim Bee Vang, grający nieprzystosowanego chłopaka, dzięki któremu Kowalski przechodzi przemianę. Jedna z końcowych scen, kiedy Kowalski zamyka go w domu za kratami, miała być, zdaje się, dramatyczna. Przez „grę” Vanga jest dramatycznie zła i niezamierzenie śmieszna. Tu już musisz się zgodzić.
PD: Jeśli cokolwiek muszę, to tylko kiedyś umrzeć, że zacytuję klasyka. Mogę się zgodzić co do tego, że aktorzy drugoplanowi mogliby być lepsi, ale też, zupełnie szczerze, jakoś specjalnie mi nie wadzili. Wiesz, ja chyba nie bardzo potrafię w pełni ocenić umiejętności azjatyckich aktorów. Większość dalekowschodnich horrorów mnie śmieszy, a przecież ich popularność dowodzi, że nie tylko samym Azjatom ten frenetyczny styl gry musi wydawać się przekonujący.
PD: Okej, widzę, że podchodzisz do tego filmu absolutnie bezkrytycznie…
PD: Nieprawda. Jedna rzecz mi się w ogóle nie podobała. I to taka, którą właśnie wszyscy, nawet przeciwnicy filmu, z reguły chwalą.
PD: Chyba nie masz na myśli, broń Boże, tytułowego forda Gran Torino? Wiele bym oddał za taki wózek…
PD: Nie, mam na myśli nominowaną do Złotego Globu, tytułową piosenkę „Gran Torino”. Eastwood jest wybitnym reżyserem, dobrym aktorem i nawet niezłym kompozytorem, ale śpiewać powinien co najwyżej pod prysznicem.
PD: Nareszcie mogę się zgodzić. A propos - kończymy i wskakujemy pod prysznic?
PD: Twoja żona nie zacznie nic podejrzewać?
PD: To jest też twoja żona, głupcze…
koniec
27 marca 2009

Komentarze

Dodaj komentarz

Imię:
Treść:
Działanie:
Wynik:

Dodaj komentarz FB

Najnowsze

„Kobra” i inne zbrodnie: J-23 na tropie A-4
Sebastian Chosiński

16 IV 2024

Domino – jak wielu uważa – to takie mniej poważne szachy. Ale na pewno nie w trzynastym (czwartym drugiej serii) odcinku teatralnej „Stawki większej niż życie”. tu „Partia domina” to nadzwyczaj ryzykowna gra, która może kosztować życie wielu ludzi. O to, by tak się nie stało i śmierć poniósł jedynie ten, który na to ewidentnie zasługuje, stara się agent J-23. Nie do końca mu to wychodzi.

więcej »

Z filmu wyjęte: Bo biblioteka była zamknięta
Jarosław Loretz

15 IV 2024

Co zrobić, gdy słyszało się o egipskich hieroglifach, ale właśnie wyłączyli prąd i Internetu nie ma, a z książek jest tylko poradnik o zarabianiu pieniędzy na kręceniu filmów, i nie za bardzo wiadomo, co to te hieroglify? No cóż – właśnie to, co widać na obrazku.

więcej »

„Kobra” i inne zbrodnie: Gdzie są naziści z tamtych lat?
Sebastian Chosiński

9 IV 2024

Barbara Borys-Damięcka pracowała w sumie przy jedenastu teatralnych przedstawieniach „Stawki większej niż życie”, ale wyreżyserować było jej dane tylko jedno, za to z tych najciekawszych. Akcja „Człowieka, który stracił pamięć” rozgrywa się latem 1945 roku na Opolszczyźnie i kręci się wokół polowania polskiego wywiadu na podszywającego się pod Polaka nazistowskiego dywersanta.

więcej »

Polecamy

Bo biblioteka była zamknięta

Z filmu wyjęte:

Bo biblioteka była zamknięta
— Jarosław Loretz

Wilkołaki wciąż modne
— Jarosław Loretz

Precyzja z dawnych wieków
— Jarosław Loretz

Migrujące polskie płynne złoto
— Jarosław Loretz

Eksport w kierunku nieoczywistym
— Jarosław Loretz

Eksport niejedno ma imię
— Jarosław Loretz

Polski hit eksportowy – kontynuacja
— Jarosław Loretz

Polski hit eksportowy
— Jarosław Loretz

Zemsty szpon
— Jarosław Loretz

Taśmowa robota
— Jarosław Loretz

Zobacz też

Inne recenzje

Clint Eastwood: Aktor i reżyser
— Sebastian Chosiński, Ewa Drab, Jarosław Loretz, Konrad Wągrowski

Mrzonki samotnika
— Ewa Drab

SPF – Subiektywny Przegląd Filmów (1)
— Jakub Gałka

Do kina marsz…: Marzec 2009
— Esensja

Z tego cyklu

(1) Hancock
— Piotr Dobry

Tegoż autora

Dobry i Niebrzydki: Zemsta Dragów, czyli bokserska nostalgia
— Piotr Dobry, Konrad Wągrowski

Polska nie musi wstawać z kolan, za to może wstać z kanapy
— Piotr Dobry

Dobry i Niebrzydki: Norwegia już nigdy nie będzie taka jak przedtem
— Piotr Dobry, Konrad Wągrowski

Dobry i Niebrzydki: Duchy, diabły, wilkołaki i steampunkowe mechaniczne skrzaty
— Piotr Dobry, Konrad Wągrowski

Człowiek z rozgoryczenia
— Piotr Dobry

Oscary 2018: Ranking filmów oscarowych
— Piotr Dobry, Grzegorz Fortuna, Jarosław Robak, Krzysztof Spór, Konrad Wągrowski, Kamil Witek

Esensja ogląda: Marzec 2018 (1)
— Piotr Dobry, Marcin Mroziuk, Konrad Wągrowski, Kamil Witek

Oscary 2018: Esensja przyznaje Oscary
— Piotr Dobry, Jarosław Robak, Krzysztof Spór, Konrad Wągrowski, Kamil Witek

Oscary 2018: Najlepsze filmy
— Piotr Dobry, Grzegorz Fortuna, Jarosław Robak, Krzysztof Spór, Konrad Wągrowski, Kamil Witek

Oscary 2018: Najlepsi aktorzy
— Piotr Dobry, Grzegorz Fortuna, Krzysztof Spór, Konrad Wągrowski

Copyright © 2000- – Esensja. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Jakiekolwiek wykorzystanie materiałów tylko za wyraźną zgodą redakcji magazynu „Esensja”.