Weekendowa Bezsensja: Wszystko, czego nigdy nie chcielibyście wiedzieć o filmach (3)Marcin Osuch, Konrad Wągrowski Kolejna edycja naszego zupełnie nikomu niepotrzebnego rankingu jest monotematyczna. Tym razem wszelkie ciekawostki dotyczą „Gwiezdnych wojen”. Będzie już z tydzień, jak nie pisaliśmy nic o tym cyklu, czas więc nadrobić to niedopatrzenie.
Marcin Osuch, Konrad WągrowskiWeekendowa Bezsensja: Wszystko, czego nigdy nie chcielibyście wiedzieć o filmach (3)Kolejna edycja naszego zupełnie nikomu niepotrzebnego rankingu jest monotematyczna. Tym razem wszelkie ciekawostki dotyczą „Gwiezdnych wojen”. Będzie już z tydzień, jak nie pisaliśmy nic o tym cyklu, czas więc nadrobić to niedopatrzenie. Czy Lucas jest dobrym reżyserem? Trudno jest pozytywnie odpowiedzieć na to pytanie. Bliższe prawdy będzie stwierdzenie, że miewał swoje momenty, rzadko, ale miewał. Natomiast w żadnym wypadku nie można odmówić mu głowy do interesów. Myślicie, że zatrudnił Hamilla i Fisher, bo byli dobrymi aktorami? W żadnym wypadku – po prostu mieli niewielkie wymagania finansowe. Mark Hamill tygodniowo pobierał 1000 dolarów, Carrie Fisher – 850 dolarów, a Harrison Ford zaledwie 750. No i jak oni wyglądali przy takim Peterze Cushingu (Tarkin), weteranie brytyjskiego horroru, który wyciągał dwa tysiące zielonych… dziennie! The Real Starkiller O tym, że główny bohater gwiezdnej sagi miał się początkowo nazywać Punky Rock… o przepraszam, Starkiller, wie każdy szanujący się fan trylogii. Jak wyglądał proces myślowy Lucasa, który doprowadził do zmiany? „Starkiller” można tłumaczyć dwojako: jako „gwiezdny zabójca” oraz „zabójca gwiazd”. Ostatecznie Lucas uznał, że to nazwisko może się kojarzyć odbiorcom z osobą pokroju Charlesa Mansona (który wraz z grupą swoich wyznawców dokonał masowego mordu, zabijając między innymi Sharon Tate, żonę Romana Polańskiego). Co mają wspólnego Królewskie Siły Powietrzne (RAF) z atakiem na Gwiazdę Śmierci? Jak wiadomo, Lucas przy walkach powietrznych inspirował się mocno filmami z II wojny światowej. Jednym z najważniejszych był dziś stosunkowo mało znany brytyjski dramat lotniczy „Szwadron 633” z 1964 r (reż. Walter Grauman). Oglądając ten film, trudno pozbyć się skojarzeń z atakiem na „Gwiazdę Śmierci”. Jego fabuła opisuje straceńczą misję brytyjskich lotników, których zadaniem jest zniszczenie fabryki paliwa rakietowego w okupowanej Norwegii. Aby to zrobić, samoloty muszą przemykać się wzdłuż fiordu, ostrzeliwane przez artylerię przeciwlotniczą i ścigające ich niemieckie myśliwce, by ostatecznie trafić bombą w ściśle określony punkt, który spowoduje zawalenie się ogromnej skały na ową fabrykę. Brzmi znajomo? Zobaczcie zresztą sami: Drugim filmem mocno inspirującym Lucasa jest „The Dam Busters” z 1955 r. (reż. Michael Anderson). Ten obraz z kolei opisywał prawdziwą historię – atak na tamę w Zagłębiu Ruhry, której zniszczenie miało zatopić duże rejony przemysłowe III Rzeszy. I znów mamy atak w huraganowym ogniu przeciwnika i konieczność ogromnej precyzji w zrzuceniu bomb. Obejrzyjcie: Co robił robot wśród apostołów? Nie tylko Lucas uznał Tunezję za kraj, w którym można kręcić filmy. W tym samym czasie i prawie w tym samym miejscu co „Gwiezdne wojny” Franco Zefirelli kręcił „Jezusa z Nazaretu”. Powodowało to pewne napięcia, gdyż ekipa Zefirellego wynajęła większość miejscowych techników oraz praktycznie wszystkie samochody z wypożyczalni. Lucas zemścił się, wpuszczając na plan „Jezusa…” słynnego R2D2 (oficjalnie zepsuło się zdalne sterowanie i maszyny nie można było zatrzymać). Ciekawe, czy Zefirelli powtarzał ujęcie, czy też, oglądając „Jezusa z Nazaretu”, znajdziemy sympatycznego robota wśród apostołów? Czemu Leia nie nosiła stanika? Na planie jako to w życiu, każdy miał swoje małe i duże problemy. Carrie Fisher przede wszystkim obawiała się, że jej misternie przygotowana fryzura (przypomnijmy, wzorowana na rebeliantkach Pancho Villii) rozpadnie w trakcie zabawy w berka ze szturmowcami w scenie otwierającej „Nową nadzieję”. Z bieganiem łączył też się inny problem. Ktoś wymyślił, że w Galaktyce Lucasa nie będzie staników. Z drugiej strony podskakujący biust nie bardzo pasował do charakteru filmu, zwłaszcza jeśli to był biust księżniczki. No i postanowiono okleić piersi Lei taśmą. Ponoć Fisher była bardzo z tego niezadowolona. Ilu aktorów grało Dartha Vadera? James Earl Jones Odpowiedź: W wersjach pobłogosławionych przez Lucasa – aż 10! Oczywiście mamy na myśli aktorów odtwarzających zarówno jasną (Anakin), jak i mroczną (Vader) wersję tej postaci. Byli wśród nich: Zadanie policzenia „niekanonicznych” odtwórców roli Dartha Vadera (w serialach typu „Robot Chicken”, filmach fanowskich i innych) wydaje się nam niewykonalne. Nadmieńmy jedynie, że jedną z takich osób był sam słynny Wielki Gonzo z Muppet Show, który grał Vadera (a właściwie… Nadera) w odcinku, w którym gośćmi programu byli Luke Skywalker, R2D2, C3PO, Chewbacca i… Mark Hamill. Jaki rasizm obecny był w „Gwiezdnych wojnach"? David Prowse Odwrotny. Tak przynajmniej nazwał go David Prowse, dowiedziawszy się ku swemu ogromnemu rozczarowaniu, że nie będzie go słychać w filmie, bo głos Vaderowi podłoży James Earl Jones. Prowse uznał to za element polityki studia – ponieważ w „Gwiezdnych wojnach” nie grał żaden murzyński aktor, dla dobrego wizerunku trzeba było kogoś zatrudnić – i wymyślono głos Jamesa Earla Jonesa, odbierając rolę Prowse’owi. Obydwaj nigdy nie zetknęli się na planie. Kolejne rozczarowanie przeżył Prowse podczas „Powrotu Jedi”. Do końca Lucas ukrywał przed nim, że w scenie zdjęcia maski… widzowie nie zobaczą jego twarzy, lecz Sebastiana Shawa. Prowse przyjął tę decyzję również nie najlepiej… Ta scena była pierwszą, w której jedną postać zagrało trzech aktorów – jeden grał ciało, drugi twarz, a trzeci głos… Kto przez „Gwiezdne wojny” porzucił intratną posadę kierowcy ciężarówki? „Gwiezdne wojny” odmieniły życie wielu osób. „Obejrzenie tego filmu dodało mi niezwykłej energii. To wtedy zdecydowałem się rzucić posadę kierowcy ciężarówki i zrobić coś w swoim życiu”. Czyje to słowa? Jamesa Camerona. Czemu Yoda musiał potwierdzić słowa Dartha Vadera? Scena, w której Luke powraca na Dagobah, aby usłyszeć od Yody, że Vader jest naprawdę jego ojcem, powstała na skutek… konsultacji Lucasa u dziecięcego psychologa. Ten powiedział mu, że jeśli ta informacja nie zostanie jasno i bez wątpliwości potwierdzona przez pozytywną postać, widzowie poniżej 12 roku życia będą uważali ją za kłamstwo Vadera. Co zostawił Harrison Ford? Jak powszechnie wiadomo, Harrison Ford przed otrzymaniem statusu supergwiazdy dorabiał sobie w Hollywood pracami stolarskimi. W okresie, gdy „Gwiezdne wojny” wchodziły na ekran, pracował akurat nad kuchnią aktorki Sally Kellerman (Margaret „Gorące Wargi” z filmowej wersji „M.A.S.H.a”). Niestety, nigdy jej nie ukończył – po sukcesie filmu porzucił swe zajęcie. Kellerman powiesiła na garażu, nad składaną drabiną, farbą, narzędziami i kombinezonem, tabliczkę z napisem: „Zostawił to Harrison Ford”. Ile wzrostu miał Chewbacca? Odpowiedź: 2,18 m. To jest przynajmniej wzrost aktora, Petera Mayhew, więc można założyć, że sam Chewbacca był nieco wyższy, i spokojnie można by mu dać 2,20… Podobno Lucas przyznał rolę Mayhewowi, jak tylko ten stanął przed nim w całej okazałości… Mayhew, podobnie jak Prowse, miał prawo wyboru postaci, którą chciałby zagrać – Vadera czy Chewbaccę. Wybrał „chodzący dywan”, bo chciał być postacią pozytywną. Z kolei Prowse uważał, że czarne charaktery są ciekawsze i bardziej wyraziste. I chyba miał rację. Ciekawe, Mayhew rozchorował się podczas kręcenia „Imperium kontratakuje”. Aby nie opóźniać zdjęć, reżyser Irvin Kershner zdecydował się nakręcić kilka zdjęć z udziałem innego, również wysokiego aktora. Okazało się jednak, że ruchy tegoż na tyle różniły się od gry Mayhewa, że Kershner ostatecznie zrezygnował i zaczekał na powrót etatowego olbrzyma. Wygląda na to, że pod tym futrem było jeszcze miejsce na aktorstwo… • • • 25 kwietnia 2009 |
Gdy w lutym 1967 roku Teatr Sensacji wyemitował „Cichą przystań” – ostatni odcinek „Stawki większej niż życie” – widzowie mieli prawo poczuć się osieroceni przez Hansa Klossa. Bohater, który towarzyszył im od dwóch lat, miał zniknąć z ekranów. Na szczęście nie na długo. Telewizja Polska miała już bowiem w planach powstanie serialu, na którego premierę trzeba było jednak poczekać do października 1968 roku.
więcej »Tak to jest, jak w najbliższej okolicy planu zdjęciowego nie ma najmarniejszej nawet knajpki.
więcej »Domino – jak wielu uważa – to takie mniej poważne szachy. Ale na pewno nie w trzynastym (czwartym drugiej serii) odcinku teatralnej „Stawki większej niż życie”. tu „Partia domina” to nadzwyczaj ryzykowna gra, która może kosztować życie wielu ludzi. O to, by tak się nie stało i śmierć poniósł jedynie ten, który na to ewidentnie zasługuje, stara się agent J-23. Nie do końca mu to wychodzi.
więcej »Knajpa na szybciutko
— Jarosław Loretz
Bo biblioteka była zamknięta
— Jarosław Loretz
Wilkołaki wciąż modne
— Jarosław Loretz
Precyzja z dawnych wieków
— Jarosław Loretz
Migrujące polskie płynne złoto
— Jarosław Loretz
Eksport w kierunku nieoczywistym
— Jarosław Loretz
Eksport niejedno ma imię
— Jarosław Loretz
Polski hit eksportowy – kontynuacja
— Jarosław Loretz
Polski hit eksportowy
— Jarosław Loretz
Zemsty szpon
— Jarosław Loretz
Wszystko, czego nigdy nie chcielibyście wiedzieć o… Esensji (31)
— Agnieszka ‘Achika’ Szady
40 najgorszych okładek płyt 2021 roku… i bonus z pupą
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski
Muzyka 18+, czyli muzyka a branża porno (reaktywacja)
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski
Wszystko, czego nigdy nie chcielibyście wiedzieć o… Esensji (30)
— Agnieszka ‘Achika’ Szady
Wszystko, czego nigdy nie chcielibyście wiedzieć o… Esensji (29)
— Agnieszka ‘Achika’ Szady
40 najgorszych okładek płyt 2020 roku i bonus
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski
Wszystko, czego nigdy nie chcielibyście wiedzieć o… Esensji (28)
— Agnieszka ‘Achika’ Szady
Wszystko, czego nigdy nie chcielibyście wiedzieć o… Esensji (27)
— Agnieszka ‘Achika’ Szady
Jak poradzić sobie z brakiem dostępu do fryzjera, czyli 10 filmów z niesfornymi włosami
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski
Jeszcze więcej filmowych wirusów
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski
Uczmy się języków!
— Marcin Osuch
Po komiks marsz: Kwiecień 2024
— Paweł Ciołkiewicz, Piotr ‘Pi’ Gołębiewski, Marcin Knyszyński, Marcin Osuch
„Szalony Kojot” przez dwie chmury?
— Marcin Osuch
Aparat, góry, człowiek
— Marcin Osuch
Niech prezydent się tym zajmie
— Marcin Osuch
Po komiks marsz: Marzec 2024
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski, Marcin Knyszyński, Marcin Osuch, Agnieszka ‘Achika’ Szady
Po komiks marsz: Luty 2024
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski, Marcin Knyszyński, Marcin Osuch, Agnieszka ‘Achika’ Szady
Ratunek czy porwanie?
— Marcin Osuch
Zatrzymane w słowach
— Marcin Osuch
Broń i pieniądze
— Marcin Osuch