Dołącz do nas na Facebooku

x

Nasza strona używa plików cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Więcej.

Zapomniałem hasła
Nie mam jeszcze konta
Połącz z Facebookiem Połącz z Google+ Połącz z Twitter
Esensja
dzisiaj: 23 kwietnia 2024
w Esensji w Esensjopedii

Weekendowa Bezsensja: 10 najbardziej pogiętych scen erotycznych

Esensja.pl
Esensja.pl
Konrad Wągrowski
Pedro Almodovar kojarzy się z wyrazistymi kobietami, Antonio Banderasem przed hollywoodzką karierą i Penelope Cruz po takowej oraz oczywiście ze scenami uznawanymi za perwersyjne. I choć dawniej bywało odważniej, to premiera „Przerwanych objęć” stanowi dla nas pretekst do przypomnienia sobie bardzo pogiętych scen erotycznych. Wśród których Almodovara nie zabraknie.

Konrad Wągrowski

Weekendowa Bezsensja: 10 najbardziej pogiętych scen erotycznych

Pedro Almodovar kojarzy się z wyrazistymi kobietami, Antonio Banderasem przed hollywoodzką karierą i Penelope Cruz po takowej oraz oczywiście ze scenami uznawanymi za perwersyjne. I choć dawniej bywało odważniej, to premiera „Przerwanych objęć” stanowi dla nas pretekst do przypomnienia sobie bardzo pogiętych scen erotycznych. Wśród których Almodovara nie zabraknie.
Zmniejszający się kochanek („Porozmawiaj z nią”)
Czarno-biały niemy film w filmie opowiada interesującą historię Zmniejszającego się Kochanka. Ów mężczyzna ma problem – wciąż się kurczy. Ze względu na wyjątkowo małe rozmiary (mowa oczywiście o wzroście) nie może już zaspokoić swej partnerki. Sfrustrowany, po oględzinach jej nagiego ciała, wchodzi do środka kobiety. Zabawne i przewrotne, a także alegoryczne (wiecie, odwrócenie drogi życiowej, powrót do bezpiecznego azylu, strach przed męskim niespełnieniem – interpretacje nie są trudne). Tyle tylko że potem okazuje się, iż cała ta scena była w gruncie rzeczy symbolem seksu, jaki pielęgniarz Benigno Martin odbył z pacjentką pogrążoną w śpiączce.
W rozbitym samochodzie („Crash”)
Dziwacznego seksu w tym filmie Davida Cronenberga jest mnóstwo. W samochodzie całym, w samochodzie rozbitym, tuż po katastrofie, nieco później i tak dalej. Miano najbardziej pogiętej sceny erotycznej „Crasha” należy się jednak scenie z blizną. Kto widział, ten wie. Fuj.
Seks bezpieczny („Naga broń”)
Porucznik Frank Drebin jest zwolennikiem seksu bezpiecznego. Całe szczęście, bo jego partnerka, Jane Spencer także preferuje tylko taki seks. Zabezpieczenia, które stosują, zaiste wydają się być bardzo pewne. Nie tylko powinny uchronić bohaterów przed niechcianą ciążą, AIDS, chorobami wenerycznymi, ale nawet – jak sądzę – opryszczką i nieświeżym oddechem partnera. Ba! Wszystko wskazuje, że mogą uchronić nawet przed orgazmem… Swoją drogą – czy Unimil ma ofercie takie stroje? Jak się je pakuje? Wozi się je w bagażniku, bo chyba do portfela się nie mieszczą, nieprawdaż?
Seks estetyczny i higieniczny („Barbarella”)
Jak stwierdził bodajże Immanuel Kant, seks to „rzecz przyjemna, aczkolwiek ruchy niegodne filozofa”. Całe szczęście, że w roku 4000 owe ruchy zostały wyeliminowane. Seks w świecie Barbarelli odbywa się w ubraniach, siedząc naprzeciwko siebie, stykając się dłońmi i będąc pod wpływem „pigułki egzaltacji” (czymkolwiek jest). Estetycznie, higienicznie, ale czasem aż dym leci uszami.
Vagina dentata („Zęby”)
Jak właściwie opisać to, co dzieje się w „Zębach” w scenie finałowej…? Chyba nie obędzie się bez szczerego opisu bez owijania w bawełnę. Otóż Jess jest dziewczyną, która ma pewną ciekawą przypadłość – jej pochwa jest uzębiona (nieźle jak na początek opisu, nieprawdaż?). Tyle że owo uzębienie uaktywnia się tylko w pewnych szczególnych okolicznościach – gdy wobec Jess stosowana jest przemoc lub z jakiegoś innego powodu seks nie jest dla niej miłym przeżyciem. Żeby było jeszcze ciekawiej – na dziewczynę chęć ma jej wredny przyrodni brat. Szczerze go nienawidząc, Jess zgadza się na seks – a efekt jest oczywisty. Wrzask chłopaka, pewien przedmiot spada na podłogę, w zęby chwyta go przebiegający pies… Dodać należy chyba, że „Zęby” są filmem ciekawym i zabawnym… Nie no, serio.
Erotyka lalek („Team America: World Police”)
Niebywale odważna scena erotyczna w niepornograficznym filmie. Gary and Lisa uprawiają seks długo, w przeróżnych pozycjach, bez cenzury, z wyrazistą nagością, z motywami właściwymi dla filmów „XXX”, a nie satyrycznej historii sensacyjnej. Lars von Trier w „Idiotach” nie poważył się na więcej. Dowcip w tym, że Gary i Lisa grani są przez… lalki, a cała gorąca scena erotyczna jest animowana. A do tego wiecie przecież, że lalka – jak to lalka – zasadniczo genitaliów nie posiada, więc choć niby widać dużo, to jednak nie to co najistotniejsze. Swoją drogą animatorzy musieli mieć niezły ubaw podczas kręcenia tej sceny…
Jak człowiek z… kaczką („Kaczor Howard”)
Nie ma może w tej legendarnej filmowej klapie sceny właściwego seksu, ale jest jej zapowiedź. A chodzi tu o seks międzygatunkowy między jak najbardziej ziemską dziewczyną Beverly i… kaczorem z innej planety. Kaczor jest duży (jak na kaczora), ma wielki dziób i sarkastyczne usposobienie (a mielibyście inne, gdyby w nocy tunel czasoprzestrzenny wyciągnął was z łóżka i przeniósł na inną planetę?). Po różnych perypetiach trafiają do domu dziewczyny, kładą się do łóżka i… kończy się na buziaku, ale i tak jest to bardzo, bardzo dziwna sytuacja? Na litość, z kaczorem?
Poskramianie krokodyla? („Showgirls”)
Legendarna scena z legendarnego filmu. Legendarnego króla Złotych Malin. Gdyby istniała nagroda za najgorszą scenę erotyczną, bez wątpienia Elisabeth Berkley i Kyle MacLachlan staliby się laureatami. W zamyśle miało być gorąco i odważnie, a wyszło tak… że publika tarzała się ze śmiechu. Zaczyna się od polewania w basenie nagich ciał szampanem, a potem… eksagent Cooper zaczyna miotać swą partnerką po całym basenie… Co to właściwie miało być? Poskramianie krokodyla?
Seks wirtualny („Człowiek-Demolka”)
John Spartan grany z właściwym sobie urokiem przez Sylwestra Stallone przenosi się w daleką przeszłość. Tam poznaję atrakcyjną policjantkę Leninę Huxley, która – skracając nieco tę opowieść – proponuje mu seks. John jest zachwycony, lecz tylko do momentu, w którym koleżanka nie wraca przebrana w seksowną bieliznę, ale z dwoma hełmami do odbioru wirtualnej rzeczywistości. Taki seks (przypominający nieco Mleczkowską „pozycję szwedzką”, tylko z hełmami zamiast czasopism) jest podobno nawet silniejszym doznaniem od tradycyjnego. Ciekawe – kolejna wizja przyszłości, w której zakładane jest, że seks pozbawiony zostanie cielesnego kontaktu.
Nie ma jak mały nurek („Zwiąż mnie!”)
Zaczęliśmy od Almodovara, na Almodovarze wypada zakończyć. Tym razem wspomnijmy starszy film Hiszpana – „Zwiąż mnie!”. Pamiętna scena w tym filmie przedstawia eksgwiazdę porno Marinę Osorio graną przez Victorię Abril, jak w wannie kocha się z… małym mechanicznym nurkiem. „Kocha się” może w tym przypadku jest akurat złym sformułowaniem. Po prostu używa tego nurka do zaspokojenia własnych seksualnych zachcianek. Całe szczęście, że Kasia Figura nie chciała wykorzystać Jacka Chmielnika w podobnym celu w zbliżonej przecież (no, prawie) scenie w „Kingsajz"…
koniec
26 września 2009

Komentarze

Dodaj komentarz

Imię:
Treść:
Działanie:
Wynik:

Dodaj komentarz FB

Najnowsze

„Kobra” i inne zbrodnie: Za rok, za dzień, za chwilę…
Sebastian Chosiński

23 IV 2024

Gdy w lutym 1967 roku Teatr Sensacji wyemitował „Cichą przystań” – ostatni odcinek „Stawki większej niż życie” – widzowie mieli prawo poczuć się osieroceni przez Hansa Klossa. Bohater, który towarzyszył im od dwóch lat, miał zniknąć z ekranów. Na szczęście nie na długo. Telewizja Polska miała już bowiem w planach powstanie serialu, na którego premierę trzeba było jednak poczekać do października 1968 roku.

więcej »

Z filmu wyjęte: Knajpa na szybciutko
Jarosław Loretz

22 IV 2024

Tak to jest, jak w najbliższej okolicy planu zdjęciowego nie ma najmarniejszej nawet knajpki.

więcej »

„Kobra” i inne zbrodnie: J-23 na tropie A-4
Sebastian Chosiński

16 IV 2024

Domino – jak wielu uważa – to takie mniej poważne szachy. Ale na pewno nie w trzynastym (czwartym drugiej serii) odcinku teatralnej „Stawki większej niż życie”. tu „Partia domina” to nadzwyczaj ryzykowna gra, która może kosztować życie wielu ludzi. O to, by tak się nie stało i śmierć poniósł jedynie ten, który na to ewidentnie zasługuje, stara się agent J-23. Nie do końca mu to wychodzi.

więcej »

Polecamy

Knajpa na szybciutko

Z filmu wyjęte:

Knajpa na szybciutko
— Jarosław Loretz

Bo biblioteka była zamknięta
— Jarosław Loretz

Wilkołaki wciąż modne
— Jarosław Loretz

Precyzja z dawnych wieków
— Jarosław Loretz

Migrujące polskie płynne złoto
— Jarosław Loretz

Eksport w kierunku nieoczywistym
— Jarosław Loretz

Eksport niejedno ma imię
— Jarosław Loretz

Polski hit eksportowy – kontynuacja
— Jarosław Loretz

Polski hit eksportowy
— Jarosław Loretz

Zemsty szpon
— Jarosław Loretz

Zobacz też

Tegoż autora

Kosmiczny redaktor
— Konrad Wągrowski

Po komiks marsz: Maj 2023
— Sebastian Chosiński, Paweł Ciołkiewicz, Piotr ‘Pi’ Gołębiewski, Marcin Knyszyński, Marcin Osuch, Konrad Wągrowski

Statek szalony
— Konrad Wągrowski

Kobieta na szczycie
— Konrad Wągrowski

Przygody Galów za Wielkim Murem
— Konrad Wągrowski

Potwór i cudowna istota
— Konrad Wągrowski

Migające światła
— Konrad Wągrowski

Śladami Hitchcocka
— Konrad Wągrowski

Miliony sześć stóp pod ziemią
— Konrad Wągrowski

Tak bardzo chciałbym (po)zostać kumplem twym
— Konrad Wągrowski

Copyright © 2000- – Esensja. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Jakiekolwiek wykorzystanie materiałów tylko za wyraźną zgodą redakcji magazynu „Esensja”.