Weekendowa Bezsensja: Wydawałoby się, że taka piękna katastrofa...Prezentujemy filmy, które przy odrobinie nieuwagi – oceniając po tytule – wziąłbyś za mrożące w żyłach produkcje katastroficzne. Co prawda większość z poniższych prezentuje rzeczywiście katastroficzny poziom…
Jakub GałkaWeekendowa Bezsensja: Wydawałoby się, że taka piękna katastrofa...Prezentujemy filmy, które przy odrobinie nieuwagi – oceniając po tytule – wziąłbyś za mrożące w żyłach produkcje katastroficzne. Co prawda większość z poniższych prezentuje rzeczywiście katastroficzny poziom… Trzęsienia ziemi „Earthquake: About Got Damn Time” (2005) – mimo tak pesymistycznego i pełnego goryczy tytułu to film o raczej wesołym wydźwięku. Nie ma tu mowy o trzęsącej się ziemi, za to trzęsących się ze śmiechu brzuchów można się spodziewać. Film to nagranie z występów czarnoskórego komika o wdzięcznym estradowym pseudonimie „Earthquake”. Huragany „Cyclone” (1987) - nie, to nie klon „Twistera”, jego remake inspirowany ostatnimi tragediami, ani nawet jego protoplasta. To science fiction z obficie wyposażoną panienką w roli głównej, która musi dbać by jej supermotocykl – Cyklon właśnie – nie wpadł w niepowołane ręce. Z innej beczki dwa filmy o huraganach: „Hurricane” (1999) i „Hurricane Smith” (1992) Ten pierwszy to nie historia o niszczycielskiej sile potężnych wiatrów, ale dramat z Denzelem Washingtonem, który gra tu osadzone w więzieniu boksera o ksywie „Hurricane”. Drugi również nie jest przejawem amerykańskiego zwyczaju by burzom nadawać imiona, ale tytuł to – niespodzianka! – ksywa wpadającego w kłopoty faceta. Tym razem w roli głównej Carl Weathers. Zlodowacenia „The Ice Storm” (1997) - zlodowacenie to wciąż jeszcze stosunkowo mało ograny żywioł w kinie katastroficznym. Ale niniejsza produkcja to nie powtórka z „Pojutrza”, ale dramat Anga Lee w gwiazdorskiej obsadzie o bardzo dysfunkcyjnych rodzinach. Zresztą „lód” – pewnie jako wyraz chłodny stosunków i oziębłości – często jest tytułem dla dramatów z bandziorami w tle, vide kryminały o tytule „Lód” z 1994 i 1970 roku. Powodzie „Night of the Flood” (1996) - nominowany do nagród Genie dramat o tańcu. Ponoć, bo poza tym skrótowym opisem w IMDB ciężko coś znaleźć na ten temat (pewne poszlaki wskazują, że w filmie rzeczywiście mogła być niszcząca cywilizację fala, a sam obraz jest musicalem fantasy…). Co prawda my, Polacy, w kategorii powodzi raczej nie damy się nabrać, bo mamy przećwiczony własny „Potop”. A propos: jeśli wpiszecie w IMDB z angielska „flood”, to owszem, wyskoczy wam sienkiewiczowska adaptacja, tyle, że nie nasza, a… rosyjska z 1915 roku. Specjalne wyróżnienie dla niemieckiej „Die Welle” (choć wizja jest tu iście katastroficzna). Piasek „Quicksand” (2002) - nie, wcale nie okazuje się, że Nowy Jork leży na gigantycznych ruchomych piaskach. To zwykły thriller, ale godny zapamiętania z dwóch powodów. Po pierwsze, to ostatni film Micheala Dudikoffa (gdzie jesteś nieodżałowany amerykański nindżu?), grającego tu zresztą intelektualistę-psychiatrę. Po drugie, to koprodukcja amerykańsko-indyjska – ale raczej nie ma zbiorowych tańców. Zresztą było filmów o tym tytule całe mnóstwo, od czarno-białego niemego filmu z 1918 roku, po kolejny thriller z 2003 roku, tym razem z Michaelami – Keatonem i Cainem. W każdym chodzi, jak nie trudno się domyśleć, o wciąganie kogoś w coś. Wybuchy wulkanów „Under the Volcano” (1984) - Albert Finney nie walczy z wulkanem, ale gra alkoholika, brytyjskiego konsula, za co zresztą dostaje nominację do Oscara. Akcja tego opartego na autobiograficznej powieści dramatu rozgrywa się jednak w Meksyku, więc można podejrzewać, że gdzieś jakiś wulkan w tle majaczy. Z innych wulkanicznych przykładów warto wspomnieć komedio-melo-romanso-dramat „Joe kontra wulkan” z Tomem Hanksem i Meg Ryan – ale tam akurat wulkan odgrywał dość istotną rolę w fabule. Z zupełnie innej beczki polecamy „Volcano in New York” z 2006 roku z gwiazdą kina C Michaelem Ironsidem: jak głosi IMDB „nielegalne eksperymenty uwalniają ukryte pod Manhattanem pokłady magmy” – jest szansa na jeszcze głupsze widowisko niż wulkan pod LA! Inwazje obcych „Inwazja” (2001) – wbrew pozorom to nie kolejna wizja najazdu zielonych ludków z Marsa, chociaż postacie tutaj występujące są, hmmm, też dziwne. To transmitowana przez telewizję gala wrestlingowa podczas której tłukły się cudaki z aż trzech różnych federacji. Specjalne wyróżnienie dla „Inwazji barbarzyńców”, która nie jest historią inwazji dzikusów z kosmosu w rodzaju Zardoza, ani nawet opowieścią o hordach szturmujących starożytny Rzym. To współczesny francuski dramat o umierającym człowieku, próbującym pogodzić się z rodziną, przyjaciółmi, byłą żoną, kochankami, ulubionym pluszowym misiem… eee… wróć. Totalna apokalipsa „Four Horsemen of Apocalypse” (1921) – film ma trochę wspólnego z apokalipsą, bo rozgrywa się w czasach I wojny światowej. Ale bez przesady – to przede wszystkim szósty najlepiej zarabiający w historii film niemy i start Rudolpha Valentino w wielką karierę wraz z przyszyciem łatki „latin lover”. Specjalne wyróżnienie dla „Czasu apokalipsy” – też o wojnie, ale do apokalipsy trochę brakuje – dla kameralnego dramatuw z końcem świata w tle: „The World of the End”. 14 listopada 2009 |
Domino – jak wielu uważa – to takie mniej poważne szachy. Ale na pewno nie w trzynastym (czwartym drugiej serii) odcinku teatralnej „Stawki większej niż życie”. tu „Partia domina” to nadzwyczaj ryzykowna gra, która może kosztować życie wielu ludzi. O to, by tak się nie stało i śmierć poniósł jedynie ten, który na to ewidentnie zasługuje, stara się agent J-23. Nie do końca mu to wychodzi.
więcej »Co zrobić, gdy słyszało się o egipskich hieroglifach, ale właśnie wyłączyli prąd i Internetu nie ma, a z książek jest tylko poradnik o zarabianiu pieniędzy na kręceniu filmów, i nie za bardzo wiadomo, co to te hieroglify? No cóż – właśnie to, co widać na obrazku.
więcej »Barbara Borys-Damięcka pracowała w sumie przy jedenastu teatralnych przedstawieniach „Stawki większej niż życie”, ale wyreżyserować było jej dane tylko jedno, za to z tych najciekawszych. Akcja „Człowieka, który stracił pamięć” rozgrywa się latem 1945 roku na Opolszczyźnie i kręci się wokół polowania polskiego wywiadu na podszywającego się pod Polaka nazistowskiego dywersanta.
więcej »Bo biblioteka była zamknięta
— Jarosław Loretz
Wilkołaki wciąż modne
— Jarosław Loretz
Precyzja z dawnych wieków
— Jarosław Loretz
Migrujące polskie płynne złoto
— Jarosław Loretz
Eksport w kierunku nieoczywistym
— Jarosław Loretz
Eksport niejedno ma imię
— Jarosław Loretz
Polski hit eksportowy – kontynuacja
— Jarosław Loretz
Polski hit eksportowy
— Jarosław Loretz
Zemsty szpon
— Jarosław Loretz
Taśmowa robota
— Jarosław Loretz
Wszystko, czego nigdy nie chcielibyście wiedzieć o… Esensji (31)
— Agnieszka ‘Achika’ Szady
40 najgorszych okładek płyt 2021 roku… i bonus z pupą
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski
Muzyka 18+, czyli muzyka a branża porno (reaktywacja)
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski
Wszystko, czego nigdy nie chcielibyście wiedzieć o… Esensji (30)
— Agnieszka ‘Achika’ Szady
Wszystko, czego nigdy nie chcielibyście wiedzieć o… Esensji (29)
— Agnieszka ‘Achika’ Szady
40 najgorszych okładek płyt 2020 roku i bonus
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski
Wszystko, czego nigdy nie chcielibyście wiedzieć o… Esensji (28)
— Agnieszka ‘Achika’ Szady
Wszystko, czego nigdy nie chcielibyście wiedzieć o… Esensji (27)
— Agnieszka ‘Achika’ Szady
Jak poradzić sobie z brakiem dostępu do fryzjera, czyli 10 filmów z niesfornymi włosami
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski
Jeszcze więcej filmowych wirusów
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski
Więcej wszystkiego co błyszczy, buczy i wybucha?
— Miłosz Cybowski, Jakub Gałka, Wojciech Gołąbowski, Adam Kordaś, Michał Kubalski, Marcin Osuch, Agnieszka ‘Achika’ Szady, Konrad Wągrowski
Nieprawdziwi detektywi
— Jakub Gałka
O tych, co z kosmosu
— Paweł Ciołkiewicz, Jakub Gałka, Jacek Jaciubek, Adam Kordaś, Michał Kubalski, Marcin Osuch, Konrad Wągrowski
Wszyscy za jednego
— Jakub Gałka
Pacjent zmarł, po czym wstał jako zombie
— Adam Kordaś, Michał Kubalski, Jakub Gałka, Piotr ‘Pi’ Gołębiewski, Jarosław Robak, Beatrycze Nowicka, Łukasz Bodurka
Chodzi o dobre historie i ciekawych bohaterów
— Karolina Ćwiek-Rogalska, Piotr ‘Pi’ Gołębiewski, Jakub Gałka, Kamil Witek, Konrad Wągrowski, Michał Kubalski
Porażki i sukcesy 2013, czyli filmowe podsumowanie roku
— Karolina Ćwiek-Rogalska, Piotr Dobry, Ewa Drab, Grzegorz Fortuna, Jakub Gałka, Krzysztof Spór, Małgorzata Steciak, Konrad Wągrowski
Przygody drugoplanowe
— Jakub Gałka
Ranking, który spadł na Ziemię
— Sebastian Chosiński, Artur Chruściel, Jakub Gałka, Jacek Jaciubek, Michał Kubalski, Jarosław Loretz, Konrad Wągrowski, Kamil Witek
Esensja ogląda: Wrzesień 2013 (2)
— Sebastian Chosiński, Jakub Gałka, Jarosław Loretz