Dołącz do nas na Facebooku

x

Nasza strona używa plików cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Więcej.

Zapomniałem hasła
Nie mam jeszcze konta
Połącz z Facebookiem Połącz z Google+ Połącz z Twitter
Esensja
dzisiaj: 24 kwietnia 2024
w Esensji w Esensjopedii

‹35. Festiwal Polskich Filmów Fabularnych›

WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
CyklFestiwal Polskich Filmów Fabularnych
MiejsceGdynia
Od24 maja 2010
Do29 maja 2010
WWW

35. FPFF: Dzień 4. – Słonecznie i krwawo

Esensja.pl
Esensja.pl
Filmowa Gdynia odsłoniła przed widzami kolejne karty. Chłodny i trudny filmowo poranek został ocieplony około południa. Wieczorem natomiast pozwolono publiczności na chwile mniej lub bardziej zabawnego relaksu.

Patrycja Rojek

35. FPFF: Dzień 4. – Słonecznie i krwawo

Filmowa Gdynia odsłoniła przed widzami kolejne karty. Chłodny i trudny filmowo poranek został ocieplony około południa. Wieczorem natomiast pozwolono publiczności na chwile mniej lub bardziej zabawnego relaksu.

‹35. Festiwal Polskich Filmów Fabularnych›

WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
CyklFestiwal Polskich Filmów Fabularnych
MiejsceGdynia
Od24 maja 2010
Do29 maja 2010
WWW
Dzień rozpoczął się od mocnego uderzenia trudnym filmem Pawła Sali – „Matka Teresa od kotów”. Jest to opowieść o dwóch braciach (Mateusz Kościukiewicz i Filip Garbacz), którzy zabijają własną matkę. Narracja prowadzona jest wstecz i zaczyna się momentem ujęcia sprawców zbrodni. Zgodnie z koncepcją reżysera „film ma być antykryminałem” – oglądający go widz ma samodzielnie składać fakty na podstawie podanych mu przesłanek, a nie klasycznie zastanawiać się nad tym, kto zabił. Historia powstała z inspiracji prawdziwymi wydarzeniami, które miały miejsce w latach 90. Paweł Sala zdecydował się jednak umieścić akcję wśród odwołań do wydarzeń najaktualniejszych – takich jak na przykład wojna w Afganistanie. Na autentycznych fundamentach zbudowana jest jednak całkiem nowa, fikcyjna historia. Autor nie zdecydował się rozmowy z pierwowzorami swoich postaci. „Nie miałem im nic do zaoferowania”, powiedział, powołując się na przykład Krzysztofa Krauzego, który rozmawiając z więziami przy realizacji „Długu”, dawał szansę na odwrócenie ich losu i umożliwił światu spojrzenie na sprawę z innej perspektywy. Paweł Sala nie mógł swoim bohaterom niczego takiego obiecać.
Zaprezentowana następnie pogodna produkcja Doroty Kędzierzawskiej „Jutro będzie lepiej” jest kolejnym na tym festiwalu filmem o dzieciach. Trzech rosyjskich chłopców – Wasia, Liapa i Pietia, wychowujących się nawzajem na ulicy, postanawia wyruszyć w podróż. Poszukując lepszego życia, decydują się przekroczyć granicę i osiąść w wyidealizowanym kraju, jakim staje się dla nich Polska. Żaden z młodych aktorów nie miał wcześniej filmowych doświadczeń. Akhmed Sardalov pochodzi z Czeczenii, a odnaleziony został przez twórców w obozie dla uchodźców, a bracia Oleg i Jewgienij Ryba zostali zauważeni niemal przypadkiem – na ulicy. Naturszczykiem został nazwany przez Dorotę Kędzierzawską także odtwarzający rolę polskiego policjanta Stanisław Sojka. Stwierdził on, że po tym filmowym doświadczeniu uprawianie muzyki wydaje mu się dużo prostsze od aktorstwa.
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
Wyszukaj / Kup
Na koniec zaprezentowano dwie komedie. Pierwszą z nich był „Święty interes”. Reżyser, Maciej Wojtyszko, zdecydował się zrobić film o dwóch braciach, którzy po śmierci ojca wracają do rodzinnej wioski i liczą na hojny spadek. Tymczasem ojciec ziemię zapisał fundacji papieskiej, synom zostawiwszy jedynie rozpadającą się stodołę ze starym samochodem w środku. Okazuje się jednak, że auto należało niegdyś do Karola Wojtyły i można jeszcze zrobić na nim niezły interes. Na wyobraźnię działa dobór aktorów odtwarzających główne role. Są to Piotr Adamczyk i Adam Woronowicz. Mimo iż reżyser zapewniał, że panowie ci „zostali zaproszeni do ekipy głównie ze względu na fakt, że są świetnymi aktorami”, patrząc na plakat filmowy, publiczności nie udało się uniknąć wrażenia, że na przedstawionym na nim motorze siedzą papież i Popiełuszko. Film ma wejść do dystrybucji w październiku bieżącego roku.
Ostatnim wyświetlonym dziś filmem była znana już szerszej publiczności „Kołysanka” Juliusza Machulskiego. Komediowa opowieść o polskich wampirach miała być docelowo serialem, jednak plany zmieniły się i w konsekwencji powstał jeden film pełnometrażowy. Reżyser tłumaczył się również wszystkim zgromadzonym na konferencji ze swojej decyzji o obsadzeniu Janusza Chabiora w roli 80- (a raczej 550-) letniego seniora rodziny. Żartował, że powody były czysto ekonomiczne: „Gdybyśmy zatrudnili starego aktora, mógłby grać maksymalnie 4 godziny dziennie!”. Dziennikarze pytali także męską część ekipy aktorskiej, jak czuli się z wyrazistym makijażem ust i oczu. Robert Więckiewicz z przekąsem stwierdził, że tak naprawdę od wielu lat czekał na okazję do wystąpienia w makijażu, która przyszła przy okazji „Kołysanki”. „Ale jak już przyszła, od razu pomalowali mi całą głowę…”, spuentował.
koniec
28 maja 2010

Komentarze

Dodaj komentarz

Imię:
Treść:
Działanie:
Wynik:

Dodaj komentarz FB

Najnowsze

„Kobra” i inne zbrodnie: Za rok, za dzień, za chwilę…
Sebastian Chosiński

23 IV 2024

Gdy w lutym 1967 roku Teatr Sensacji wyemitował „Cichą przystań” – ostatni odcinek „Stawki większej niż życie” – widzowie mieli prawo poczuć się osieroceni przez Hansa Klossa. Bohater, który towarzyszył im od dwóch lat, miał zniknąć z ekranów. Na szczęście nie na długo. Telewizja Polska miała już bowiem w planach powstanie serialu, na którego premierę trzeba było jednak poczekać do października 1968 roku.

więcej »

Z filmu wyjęte: Knajpa na szybciutko
Jarosław Loretz

22 IV 2024

Tak to jest, jak w najbliższej okolicy planu zdjęciowego nie ma najmarniejszej nawet knajpki.

więcej »

„Kobra” i inne zbrodnie: J-23 na tropie A-4
Sebastian Chosiński

16 IV 2024

Domino – jak wielu uważa – to takie mniej poważne szachy. Ale na pewno nie w trzynastym (czwartym drugiej serii) odcinku teatralnej „Stawki większej niż życie”. tu „Partia domina” to nadzwyczaj ryzykowna gra, która może kosztować życie wielu ludzi. O to, by tak się nie stało i śmierć poniósł jedynie ten, który na to ewidentnie zasługuje, stara się agent J-23. Nie do końca mu to wychodzi.

więcej »

Polecamy

Knajpa na szybciutko

Z filmu wyjęte:

Knajpa na szybciutko
— Jarosław Loretz

Bo biblioteka była zamknięta
— Jarosław Loretz

Wilkołaki wciąż modne
— Jarosław Loretz

Precyzja z dawnych wieków
— Jarosław Loretz

Migrujące polskie płynne złoto
— Jarosław Loretz

Eksport w kierunku nieoczywistym
— Jarosław Loretz

Eksport niejedno ma imię
— Jarosław Loretz

Polski hit eksportowy – kontynuacja
— Jarosław Loretz

Polski hit eksportowy
— Jarosław Loretz

Zemsty szpon
— Jarosław Loretz

Zobacz też

Tegoż twórcy

SPF – Subiektywny Przegląd Filmów (5)
— Jakub Gałka

Dlaczego Ikea jest w Jankach?
— Piotr Czerkawski

Veni, Vidi, Vinci...
— Marcin Łuczyński

Efekty to nie wszystko
— Konrad Wągrowski

Krótko o filmach: Lipiec 2003
— Marta Bartnicka, Eryk Remiezowicz, Konrad Wągrowski

Tegoż autora

Esensja typuje Oscary 2012
— Karolina Ćwiek-Rogalska, Piotr Dobry, Patrycja Rojek, Konrad Wągrowski

Co nam w kinie gra: Holy Motors
— Gabriel Krawczyk, Urszula Lipińska, Patrycja Rojek, Zuzanna Witulska

Esensja ogląda: Listopad 2012 (Kino)
— Sebastian Chosiński, Miłosz Cybowski, Mateusz Kowalski, Gabriel Krawczyk, Alicja Kuciel, Patrycja Rojek

Esensja ogląda: Październik 2012 (kino)
— Sebastian Chosiński, Krystian Fred, Gabriel Krawczyk, Patrycja Rojek, Konrad Wągrowski

Co nam w kinie gra: Bestie z południowych krain
— Patrycja Rojek, Kamil Witek, Zuzanna Witulska

Co nam w kinie gra: W drodze
— Urszula Lipińska, Patrycja Rojek, Kamil Witek

Źle, źle, źle
— Patrycja Rojek

12. T-Mobile Nowe Horyzonty: Dzień jedenasty i ostatni
— Patrycja Rojek, Kamil Witek, Zuzanna Witulska

12. T-Mobile Nowe Horyzonty: Dzień dziesiąty
— Patrycja Rojek, Kamil Witek, Zuzanna Witulska

12. T-Mobile Nowe Horyzonty: Dzień dziewiąty
— Patrycja Rojek, Kamil Witek, Zuzanna Witulska

Copyright © 2000- – Esensja. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Jakiekolwiek wykorzystanie materiałów tylko za wyraźną zgodą redakcji magazynu „Esensja”.