Dołącz do nas na Facebooku

x

Nasza strona używa plików cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Więcej.

Zapomniałem hasła
Nie mam jeszcze konta
Połącz z Facebookiem Połącz z Google+ Połącz z Twitter
Esensja
dzisiaj: 25 kwietnia 2024
w Esensji w Esensjopedii

Olatunde Osunsanmi
‹Czwarty stopień›

EKSTRAKT:80%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułCzwarty stopień
Tytuł oryginalnyThe Fourth Kind
Dystrybutor Best Film
Data premiery2 lipca 2010
ReżyseriaOlatunde Osunsanmi
ZdjęciaLorenzo Senatore
Scenariusz
ObsadaMilla Jovovich, Elias Koteas, Will Patton, Corey Johnson
MuzykaAtli Örvarsson
Rok produkcji2009
Kraj produkcjiUSA
Czas trwania98 min
WWW
Gatunekthriller
Zobacz w
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj wAmazon.co.uk
Wyszukaj / Kup

Bliskie spotkania czwartego stopnia
[Olatunde Osunsanmi „Czwarty stopień” - recenzja]

Esensja.pl
Esensja.pl
Najbardziej usatysfakcjonowani po projekcji „Czwartego stopnia” powinni być fani kultowego serialu „Z Archiwum X”. Właściwie w dowolnym momencie filmu mógłby do drzwi zapukać Fox Mulder, następnie ciętą ripostą zgasić miejscowego sceptycznego szeryfa, by następnie przejąć nieudolnie przez niego prowadzone śledztwo. Ale i bez niego „Czwarty stopień” jest kawałkiem niezłego science fiction.

Krzysztof Czapiga

Bliskie spotkania czwartego stopnia
[Olatunde Osunsanmi „Czwarty stopień” - recenzja]

Najbardziej usatysfakcjonowani po projekcji „Czwartego stopnia” powinni być fani kultowego serialu „Z Archiwum X”. Właściwie w dowolnym momencie filmu mógłby do drzwi zapukać Fox Mulder, następnie ciętą ripostą zgasić miejscowego sceptycznego szeryfa, by następnie przejąć nieudolnie przez niego prowadzone śledztwo. Ale i bez niego „Czwarty stopień” jest kawałkiem niezłego science fiction.

Olatunde Osunsanmi
‹Czwarty stopień›

EKSTRAKT:80%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułCzwarty stopień
Tytuł oryginalnyThe Fourth Kind
Dystrybutor Best Film
Data premiery2 lipca 2010
ReżyseriaOlatunde Osunsanmi
ZdjęciaLorenzo Senatore
Scenariusz
ObsadaMilla Jovovich, Elias Koteas, Will Patton, Corey Johnson
MuzykaAtli Örvarsson
Rok produkcji2009
Kraj produkcjiUSA
Czas trwania98 min
WWW
Gatunekthriller
Zobacz w
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj wAmazon.co.uk
Wyszukaj / Kup
Z serialu Chrisa Cartera zapożyczono zresztą całkiem sporo, w tym najważniejsze: konflikt między umysłem wierzącym w nadprzyrodzone zdarzenia (Fox Mulder) i mocno sceptycznym (Dana Scully). Z kultowego serialu zaczerpnięto także specyficzne rozświetlenie, towarzyszące uprowadzeniom ludzi czy minimalizm w operowaniu efektami specjalnymi. „Czwarty stopień” już od siebie dorzuca postać sytuującą się pomiędzy Mulderem a Scully. Abel Campos (Elias Koteas), początkowo sceptyczny wobec niewyjaśnianych zdarzeń, jakich jest świadkiem, wobec ich nawarstwiania się będzie jednak musiał zweryfikować własne poglądy. Jego rozterki, za sprawą znakomitej, oszczędnej gry pamiętnego Vaughana z kontrowersyjnego „Crush: Niebezpieczne pożądanie”, z czasem przebijają się wręcz na pierwszy plan.
Nie wszyscy w „Czwartym stopniu” zdobędą się na podobną odwagę. Miejscowy szeryf (w tej roli Will Patton) do samego końca okaże się niebywale odporny na wszelkie niewytłumaczalne zjawiska. Za sprawą swej ślepoty i ignorancji z czasem stanie się wręcz groźny. Kiedy nie będzie umiał sobie wytłumaczyć dziwnych zdarzeń – zacznie atakować odpowiedzialną za nie – przynajmniej w jego przekonaniu – psycholog Abbey Tyler (Milla Jovovich), już i tak nieźle poturbowaną przez życie.
Niecodzienne zdarzenia reżyser Olatunde Osunsanmi ubiera w znaną choćby z „Paranormal Activity” formę fałszywego dokumentu. W „Czwartym stopniu” wydarzenia, które rzekomo rozegrały się w rzeczywistości sąsiadują z ponownym ich odgrywaniem przez aktorów – o czym w pierwszej scenie informuje Milla Jovovich. Celem fragmentów „dokumentalnych” jest maksymalne uwiarygodnienie prezentowanych zdarzeń, natomiast zamierzeniem sekwencji z aktorami – nadanie im atrakcyjnej formy. Zestawienie jednych z drugimi za pomocą podzielenia ekranu na dwa (lub więcej) fragmentów – wytwarza nowe znaczenia. Czasami jednak wystarczy po prostu montaż: na przykład w scenach sesji psychologicznych. Jeden z pacjentów opowiada o bezsennych nocach, kiedy zza okna spogląda na niego sowa. Gdyby tylko na tym poprzestać, efekt byłby umiarkowany. Ale zestawienie słów pierwszego pacjenta z kolejnym, mówiącym niemal dokładnie to samo – może już wywołać dreszcze.
Wrażenie na widzu wywiera się więc minimalistycznymi środkami i prostymi, acz skutecznymi rozwiązaniami. Podobnie było w przywoływanym już „Paranormal Activity”, gdzie strach wywoływało zwykłe stanie bohaterki przy łóżku, poruszenie drzwi czy trzaski dochodzące ze strychu. Również w „Czwartym stopniu” pozornie niewiele się dzieje, a istotne informacje dawkowane są oszczędnie. Jednak gdy w końcu coś się wydarzy, będzie to wydarzenie przez duże „W”. Jak na przykład w scenie, w której bohaterowie odsłuchują nagranie z dyktafonu, zawierające niezrozumiałe słowa i przeraźliwe krzyki. Niby nic wielkiego, a jednak mocno to niepokojące. I niepokoi jeszcze mocniej, gdy przypomnimy sobie o fragmentach dokumentalnych, mozolnie we wcześniejszych partiach filmu budujących wrażenie autentyzmu przedstawionych zdarzeń.
Podobne środki nie są czymś nowym, stosowano je już wcześniej („Blair Witch Project”, „[Rec]”, „Projekt: Monster”) i spotkały się ze skrajnie różnym przyjęciem przez recenzentów i widzów. Dla jednych są one nie do przyjęcia, na innych – robią wrażenie. Ja osobiście je kupuję głównie dlatego, że w ich efektem jest niezwykle sugestywne wrażenie, polegające na tym, że nierealne zdarzenia stają się w dużym stopniu realne. Za sprawą paradokumentalnej formuły wydaje się wręcz, że rzeczywiście już gdzieś się rozegrały. I to może być naprawdę przerażające. Naturalnie prędzej czy później (najpewniej prędzej) formuła ta ulegnie wyczerpaniu, ale na razie jest jeszcze szalenie ciekawie. I oby jak najdłużej, bo wreszcie zaczyna się coś dziać w skostniałym ostatnimi laty gatunku science fiction. W zeszłym roku mogliśmy oglądać fantastyczny „Dystrykt 9”, w tym – równie dobry „Czwarty stopień”. Miejmy nadzieję, że to dopiero początek.
koniec
1 lipca 2010

Komentarze

30 VII 2010   22:20:11

Abel Campos to agent Dogget z X-Filesów

Dodaj komentarz

Imię:
Treść:
Działanie:
Wynik:

Dodaj komentarz FB

Najnowsze

Klasyka kina radzieckiego: Said – kochanek i zdrajca
Sebastian Chosiński

24 IV 2024

W trzeciej części tadżyckiego miniserialu „Człowiek zmienia skórę” Bension Kimiagarow na krótko rezygnuje z socrealistycznej formuły opowieści i przywołuje dobre wzorce środkowoazjatyckich easternów. Na ekranie pojawiają się bowiem basmacze, których celem jest zakłócenie budowy kanału. Ten wątek służy również scenarzystom do tego, by ściągnąć kłopoty na głowę głównego inżyniera Saida Urtabajewa.

więcej »

Fallout: Odc. 3. Oko w oko z potworem
Marcin Mroziuk

22 IV 2024

Nie da się ukryć, że pozbawione głowy ciało Wilziga nie prezentuje się najlepiej, jednak ważne okazuje się to, że wciąż można zidentyfikować poszukiwanego zbiega z Enklawy. Obserwując rozwój wydarzeń, możemy zaś dojść do wniosku, że przynajmniej chwilowo szczęście opuszcza Lucy, natomiast Maximus ląduje raz na wozie, raz pod wozem.

więcej »

East Side Story: Czy można mieć nadzieję w Piekle?
Sebastian Chosiński

21 IV 2024

Mariupol to prawdopodobnie najboleśniej doświadczone przez los ukraińskie miasto w toczonej od ponad dwóch lat wojnie. Oblężone przez wojska rosyjskie, przez wiele tygodni sukcesywnie niszczone ostrzałami z lądu, powietrza i morza. Miasto zamordowane po to, by złamać opór jego mieszkańców i ukarać ich za odrzucenie „ruskiego miru”. O tym opowiada dokument Maksyma Litwinowa „Mariupol. Niestracona nadzieja”.

więcej »

Polecamy

Knajpa na szybciutko

Z filmu wyjęte:

Knajpa na szybciutko
— Jarosław Loretz

Bo biblioteka była zamknięta
— Jarosław Loretz

Wilkołaki wciąż modne
— Jarosław Loretz

Precyzja z dawnych wieków
— Jarosław Loretz

Migrujące polskie płynne złoto
— Jarosław Loretz

Eksport w kierunku nieoczywistym
— Jarosław Loretz

Eksport niejedno ma imię
— Jarosław Loretz

Polski hit eksportowy – kontynuacja
— Jarosław Loretz

Polski hit eksportowy
— Jarosław Loretz

Zemsty szpon
— Jarosław Loretz

Zobacz też

Tegoż autora

Kryminalna zagadka Luizjany
— Krzysztof Czapiga

Strach ma wiele twarzy
— Krzysztof Czapiga

Bracie, gdzie (i kim) jesteś?
— Krzysztof Czapiga

Być jak Steven Spielberg
— Krzysztof Czapiga

Medium z wyboru
— Krzysztof Czapiga

Make radio, not war
— Krzysztof Czapiga

Z dala od polityki
— Krzysztof Czapiga

Siedź i patrz
— Krzysztof Czapiga

Między filmami
— Krzysztof Czapiga

Indiana Jones i… telewizja śniadaniowa
— Krzysztof Czapiga

Copyright © 2000- – Esensja. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Jakiekolwiek wykorzystanie materiałów tylko za wyraźną zgodą redakcji magazynu „Esensja”.