Dołącz do nas na Facebooku

x

Nasza strona używa plików cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Więcej.

Zapomniałem hasła
Nie mam jeszcze konta
Połącz z Facebookiem Połącz z Google+ Połącz z Twitter
Esensja
dzisiaj: 25 kwietnia 2024
w Esensji w Esensjopedii

Paweł Sala
‹Matka Teresa od kotów›

EKSTRAKT:80%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułMatka Teresa od kotów
Dystrybutor Syrena
Data premiery17 września 2010
ReżyseriaPaweł Sala
ZdjęciaMikołaj Łepkowski
Scenariusz
ObsadaEwa Skibińska, Mariusz Bonaszewski, Mateusz Kościukiewicz, Filip Garbacz, Ewa Szykulska, Monika Pikuła
MuzykaMarcin Krzyżanowski
Rok produkcji2010
Kraj produkcjiPolska
Czas trwania90 min
Gatunekdramat
Zobacz w
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj wAmazon.co.uk
Wyszukaj / Kup

Szanuj matkę i ojca swego
[Paweł Sala „Matka Teresa od kotów” - recenzja]

Esensja.pl
Esensja.pl
Na pierwszy rzut oka Paweł Sala wydaje się diagnozować polską rzeczywistość, czyli robić to, co tak często nie udaje się w polskim kinie i stopniowo staje się jego bolączką. Tymczasem „Matka Teresa od kotów” porusza bardziej uniwersalne tematy – rozpad rodziny, tęsknoty i lęki, moralny upadek, społeczną i psychologiczną frustrację prowadzącą do zbrodni. Otrzymujemy w ten sposób kawał drapieżnego kina refleksji, które poddaje różne tropy interpretacyjne i nie pozostawia obojętnym.

Ewa Drab

Szanuj matkę i ojca swego
[Paweł Sala „Matka Teresa od kotów” - recenzja]

Na pierwszy rzut oka Paweł Sala wydaje się diagnozować polską rzeczywistość, czyli robić to, co tak często nie udaje się w polskim kinie i stopniowo staje się jego bolączką. Tymczasem „Matka Teresa od kotów” porusza bardziej uniwersalne tematy – rozpad rodziny, tęsknoty i lęki, moralny upadek, społeczną i psychologiczną frustrację prowadzącą do zbrodni. Otrzymujemy w ten sposób kawał drapieżnego kina refleksji, które poddaje różne tropy interpretacyjne i nie pozostawia obojętnym.

Paweł Sala
‹Matka Teresa od kotów›

EKSTRAKT:80%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułMatka Teresa od kotów
Dystrybutor Syrena
Data premiery17 września 2010
ReżyseriaPaweł Sala
ZdjęciaMikołaj Łepkowski
Scenariusz
ObsadaEwa Skibińska, Mariusz Bonaszewski, Mateusz Kościukiewicz, Filip Garbacz, Ewa Szykulska, Monika Pikuła
MuzykaMarcin Krzyżanowski
Rok produkcji2010
Kraj produkcjiPolska
Czas trwania90 min
Gatunekdramat
Zobacz w
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj wAmazon.co.uk
Wyszukaj / Kup
Realizacyjnie film Sali stoi na najwyższym poziomie, spokojnie konkurując z zachodnimi filmami. Pod względem porządku narracyjnego, nietrudno doszukać się inspiracji zagranicznym kinem: sceny ułożone w porządku wstecznym ilustrują w sposób wyrywkowy rok życia bohaterów. Na szczęście wszystkie formalne zabiegi nie funkcjonują jako zasłona dymna dla braków w treści. To nie tylko efektowna atrakcja, ale sposób, aby pokazać mało, mówiąc jednocześnie niezwykle dużo o stanie rodziny, której losy śledzimy. Sala woli unikać bezpośredniości i otwartości w opisywaniu przedstawianego na ekranie dramatu, pozostawiając dopowiedzenia niedomówień oraz wypełnianie luk podyktowanych wyrywkową formą filmu widzom. Dzięki temu publiczność staje się współtwórcą opowiadanej historii i zyskuje ogromną satysfakcję ze składania fragmentarycznie skonstruowanego filmu w całość. Reżyser okazuje się tym sposobem artystą, który ma na uwadze realizacyjny kształt swojego dzieła, ale jest także świadomym psychologiem i obserwatorem, który nie chce stracić z oczu głównych idei stojących za całym projektem.
Posmaku sensacji przydaje „Matce Teresie od kotów” oparcie fabuły na prawdziwych wydarzeniach. Dwóch braci – dwudziestokilkuletni Artur i nastoletni Marcin – zabija własną matkę. Na początku Sala próbuje wodzić widzów za nos, starając się stylizować swój film na kryminał poddający w wątpliwość tożsamość zabójców. Dopiero po kilku dobrych scenach zaczyna kształtować fabułę pod szukanie odpowiedzi na pytanie: „Co skłoniło dwóch chłopców do tak okrutnego czynu?”. Znowu spodziewamy się, że reżyser pokaże patologię i rodzicielską obojętność, zepsucie i polską biedę. A jednak Sala nie ogranicza się do podrzucania tropów na temat przemiany psychicznej braci, a idzie dalej i zarysowuje psychikę wszystkich postaci – całej rodziny – jednocześnie starając się uciec od moralizatorstwa i taniej psychologii. Rodzina tytułowej Teresy jest przeciętna: nie bardzo biedna, niezbyt zamożna, na zdjęciu wychodzi dobrze, w rzeczywistości za to każdy skrywa frustracje niepowiązane ze statusem społecznym. Ojciec rodziny, Hubert, jest żołnierzem zawodowym i próbuje zapomnieć o czymś, co stało się w wojsku. Artur szuka ujścia dla wzbierającej wewnątrz agresji i pogardy dla własnych rodziców. Marcin wzoruje się na bracie, bo w końcu znalazł kogoś, kto mu imponuje. Wreszcie Teresa – najbardziej zagadkowa i nieokreślona postać w filmie. Niby stara się wszystkich zadowolić niczym tytułowa matka Teresa, ale jedynyme istoty, które odczuwają realne skutki jej starań, to koty. Okazuje się tak naprawdę kobietą słabą, oportunistką dostosowującą się do okoliczności i egoistką szukającą długofalowych korzyści dla siebie. To właśnie jej bierność wywołuje niechęć w starszym synu.
W Artura wcielił się Mateusz Kościukiewicz, znany z „Wszystko co kocham” Jacka Borcucha. To bodaj jedna z najbardziej przyciągających uwagę ról w filmie. Kościukiewicz ani na chwilę nie jest jednoznaczny lub oczywisty. Chociaż antypatyczny i agresywny budzi autentyczne zainteresowanie, trudno postrzegać go jako potwora, który nagle postanowił zabić matkę. Zbrodnia to raczej efekt nawarstwiających się negatywnych emocji niż rezultat impulsu. Zresztą nie tylko, bo Sala wydaje się także sugerować oderwanie Artura od rzeczywistości, pozwalające mu wierzyć w swoje nadludzkie, paranormalne zdolności. Mord na matce daje więc upust nienawiści, ale jednocześnie nie traktowany z początku na serio, przeobraża się w cios otrzeźwiający Artura na tyle, by był świadomy własnego postępowania.
Kluczową rolę interpretacyjną odgrywają również koty. To chyba jedyne istoty mogące liczyć na bezinteresowną pomoc Teresy. Futrzaki stanowią też odbicie stosunku Artura do matki: zazwyczaj brutalny i agresywny, czasem jednak – pełen dobroci i uczucia. Świadczy to o jego rozchwianiu emocjonalnym, które jest efektem… właśnie, czego? Sala nie odpowiada na to pytanie, jedynie podrzucając poszlaki. Może syn był molestowany seksualnie przez ojca, może jest kryptogejem, może ojciec także przeżył dramat na tle seksualnym w wojsku, może… Seksualność w „Matce Teresie od kotów” ma duże znaczenie, chociaż przewija się przez cały seans gdzieś na drugim planie. Koty stanowią w snach seksualny symbol kojarzony z potrzebą czułości, co można odnieść do Artura, który chyba niewiele jej zaznał w swoim życiu. Sala wykorzystuje również symbolikę kotów w sposób bardziej oczywisty: kojarzy je z grzechem, ciemnością, tajemnicą, nieszczęściem i wreszcie śmiercią. Wszystkie te elementy pojawiają się na ekranie w różnych konfiguracjach, w odniesieniu do różnych bohaterów, splatając się w interpretacyjnie złożony twór. Ponadto zwierzęta, którymi opiekuje się Teresa, to odniesienie do kobiecości – a w filmie Sali kobiecość i męskość zostają zderzone z wielkim impetem, żeby w rezultacie rozmyć się w wielkim znaku zapytania dotyczącym Artura oraz jego stosunku do matki i ojca.
Cieszy, że tak bogaty w znaczenia film wyszedł od polskich twórców. Niestety zadowolenie z „Matki Teresy od kotów” nie może być bezbrzeżne, bo Sala popełnia jeden, dość ciężki błąd: kręci z intencją stworzenia arcydzieła i w ten sposób wypacza nieco kształt całości. Z czasem napięcie opada, a reżyser zaczyna kombinować, by uczynić przekaz jeszcze bardziej ambitnym. Zupełnie niepotrzebnie, bo „Matka Teresa od kotów” to i tak film ambitny, refleksyjny i na tyle skomplikowany, żeby zapewnić dużo materiału do przemyśleń. Warto jednak te artystowskie zapędy Sali wybaczyć – w końcu jednak udało mu się nakręcić bardzo dobre, niejednoznaczne kino.
koniec
17 września 2010

Komentarze

Dodaj komentarz

Imię:
Treść:
Działanie:
Wynik:

Dodaj komentarz FB

Najnowsze

Klasyka kina radzieckiego: Said – kochanek i zdrajca
Sebastian Chosiński

24 IV 2024

W trzeciej części tadżyckiego miniserialu „Człowiek zmienia skórę” Bension Kimiagarow na krótko rezygnuje z socrealistycznej formuły opowieści i przywołuje dobre wzorce środkowoazjatyckich easternów. Na ekranie pojawiają się bowiem basmacze, których celem jest zakłócenie budowy kanału. Ten wątek służy również scenarzystom do tego, by ściągnąć kłopoty na głowę głównego inżyniera Saida Urtabajewa.

więcej »

Fallout: Odc. 3. Oko w oko z potworem
Marcin Mroziuk

22 IV 2024

Nie da się ukryć, że pozbawione głowy ciało Wilziga nie prezentuje się najlepiej, jednak ważne okazuje się to, że wciąż można zidentyfikować poszukiwanego zbiega z Enklawy. Obserwując rozwój wydarzeń, możemy zaś dojść do wniosku, że przynajmniej chwilowo szczęście opuszcza Lucy, natomiast Maximus ląduje raz na wozie, raz pod wozem.

więcej »

East Side Story: Czy można mieć nadzieję w Piekle?
Sebastian Chosiński

21 IV 2024

Mariupol to prawdopodobnie najboleśniej doświadczone przez los ukraińskie miasto w toczonej od ponad dwóch lat wojnie. Oblężone przez wojska rosyjskie, przez wiele tygodni sukcesywnie niszczone ostrzałami z lądu, powietrza i morza. Miasto zamordowane po to, by złamać opór jego mieszkańców i ukarać ich za odrzucenie „ruskiego miru”. O tym opowiada dokument Maksyma Litwinowa „Mariupol. Niestracona nadzieja”.

więcej »

Polecamy

Knajpa na szybciutko

Z filmu wyjęte:

Knajpa na szybciutko
— Jarosław Loretz

Bo biblioteka była zamknięta
— Jarosław Loretz

Wilkołaki wciąż modne
— Jarosław Loretz

Precyzja z dawnych wieków
— Jarosław Loretz

Migrujące polskie płynne złoto
— Jarosław Loretz

Eksport w kierunku nieoczywistym
— Jarosław Loretz

Eksport niejedno ma imię
— Jarosław Loretz

Polski hit eksportowy – kontynuacja
— Jarosław Loretz

Polski hit eksportowy
— Jarosław Loretz

Zemsty szpon
— Jarosław Loretz

Zobacz też

Inne recenzje

Co nam w kinie gra: „Jestem twój”, „Matka Teresa od kotów”, „Biała i Strzała podbijają kosmos”, „Obywatel Kane”
— Sebastian Chosiński, Ewa Drab, Urszula Lipińska, Piotr Pluciński, Kamil Witek

Tegoż autora

Szybciej. Głośniej. Więcej zębów
— Ewa Drab

Samochody (nie) latają
— Ewa Drab

Kreacja automatyczna
— Ewa Drab

PR rządzi światem
— Ewa Drab

(I)grać i (wy)grać z czasem
— Ewa Drab

Llewyn Davis jest palantem
— Piotr Dobry, Ewa Drab, Grzegorz Fortuna

Wszyscy jesteśmy oszustami
— Ewa Drab

Rzut kośćmi i sekrety Freuda
— Ewa Drab

Kto się boi Vina Diesla?
— Ewa Drab

Duch z piwnicy
— Ewa Drab

Copyright © 2000- – Esensja. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Jakiekolwiek wykorzystanie materiałów tylko za wyraźną zgodą redakcji magazynu „Esensja”.