EKSTRAKT: | 80% |
---|---|
WASZ EKSTRAKT: | |
Zaloguj, aby ocenić | |
Tytuł | Twierdza brzeska |
Tytuł oryginalny | Брестская крепость |
Reżyseria | Aleksander Kott |
Zdjęcia | Władimir Baszta |
Scenariusz | Władimir Jeriomin, Aleksiej Dudariew, Konstantin Worobjow, Jekatierina Tirdatowa |
Obsada | Aleksandr Korszunow, Paweł Dieriewjanko, Andriej Mierzlikin, Alosza Kopaszow, Jewgienij Cyganow, Jurij Anpiłogow, Kirył Bołtajew, Anatolij Kot, Benik Arakelian, Tatiana Kamina, Aleksander Sirin, Maksim Kostromykin, Anna Cukanowa, Jana Jesipowicz, Weronika Nikonowa, Michaił Pawlik, Aleksander Sapcow, Siergiej Cepow, Madlen Dżabraiłowa, Dmitrij Kuliczkow, Rinat Ibrahimow |
Muzyka | Jurij Krasawin |
Rok produkcji | 2010 |
Kraj produkcji | Białoruś, Rosja |
Czas trwania | 140 min |
Gatunek | wojenny |
Zobacz w | Kulturowskazie |
Wyszukaj w | Skąpiec.pl |
Wyszukaj w | Amazon.co.uk |
East Side Story: Na prawdziwych bohaterów popyt nigdy nie minie! |
EKSTRAKT: | 80% |
---|---|
WASZ EKSTRAKT: | |
Zaloguj, aby ocenić | |
Tytuł | Twierdza brzeska |
Tytuł oryginalny | Брестская крепость |
Reżyseria | Aleksander Kott |
Zdjęcia | Władimir Baszta |
Scenariusz | Władimir Jeriomin, Aleksiej Dudariew, Konstantin Worobjow, Jekatierina Tirdatowa |
Obsada | Aleksandr Korszunow, Paweł Dieriewjanko, Andriej Mierzlikin, Alosza Kopaszow, Jewgienij Cyganow, Jurij Anpiłogow, Kirył Bołtajew, Anatolij Kot, Benik Arakelian, Tatiana Kamina, Aleksander Sirin, Maksim Kostromykin, Anna Cukanowa, Jana Jesipowicz, Weronika Nikonowa, Michaił Pawlik, Aleksander Sapcow, Siergiej Cepow, Madlen Dżabraiłowa, Dmitrij Kuliczkow, Rinat Ibrahimow |
Muzyka | Jurij Krasawin |
Rok produkcji | 2010 |
Kraj produkcji | Białoruś, Rosja |
Czas trwania | 140 min |
Gatunek | wojenny |
Zobacz w | Kulturowskazie |
Wyszukaj w | Skąpiec.pl |
Wyszukaj w | Amazon.co.uk |
Mam trochę mieszane uczucia po obejrzeniu „Twierdzy Brzeskiej”. Zgoda, że jako film wojenny jest to nadzwyczaj udane i prawdziwie emocjonujące widowisko. Ale brakuje mi szerszego planu, tła wydarzeń które doprowadziły do desperackiej i beznadziejnej walki bohaterów filmu. Może na początku filmu przydała by się zamiast iście sielankowej atmosfery „twierdzy spokojnej, twierdzy wesołej” sekwencja wspólnej niemiecko radzieckiej defilady w Brześciu z 1939 roku? Bo ma się wrażenie, że miłujący pokój sowieci zostali ot tak znienacka zaatakowani przez wrażych faszystów, bez jednego zająknięcia o tym, że wszak owi faszyści byli przez lata ich sojusznikami. Oglądając film zauważyłem zresztą tylko jeden akcent wskazujący na to, że nad twierdzą nie zawsze łopotał czerwony sztandar – gdy Sasza wjeżdża na pace ciężarówki do twierdzy nad bramą widać wykutego w kamieniu białego orła...
Sama bohaterska obrona twierdzy tak widowiskowo i przejmująco ukazana w filmie pozostawia również sporo pytań. Bo bohaterstwo bohaterstwem, ale przecież wyraźnie widać, że żadnej centralnej obrony nie było, że od samego początku nie tyle broniła się twierdza co odizolowane w jej przypadkowych punktach grupy ad hoc zebranych żołnierzy pod dowództwem oficerów niezbyt wysokiej rangi. Stąd straszliwe kłopoty z wodą, z zaopatrzeniem, z amunicją... Zresztą obrona bardzo szybko przerodziła się w rozpaczliwe próby przedarcia się z twierdzy, czemu zapobiegli bez większego trudu Niemcy.
Swego czasu czytałem książki Wiktora Suworowa „Cień zwycięstwa” i „Dzień M”, które nie tylko rzucają ciekawe światło na wydarzenia w twierdzy brzeskiej, ale na całą sytuację w czerwcu 1941 roku na granicy dwóch szykujących się do rzucenia się sobie do gardeł totalitaryzmów. Można się z tezami Suworowa nie zgadzać, ale jakoś dziwnie sensownie układają się one w przerażający obraz gotowego do podboju osłabionej wojną Europy Sowieckiego Imperium, któremu dosłownie na kilka dni przed ruszeniem w „wyzwolicielski” bój, po którym czerwony sztandar załopotałby chyba i nad Irlandią, pokrzyżował szyki Niemiecki atak. Atak, który w dalszej perspektywie nie miał szans na powodzenie, ale chwilowo wytrącił gotową do walki broń z ręki Stalinowi i przez to ZSRR zajęło po II wojnie „zaledwie” pół Europy a nie całą.
A jeśli chodzi o patos, to końcowe sceny ukazujące sędziwego dziadka z wnuczkiem (chyba wojskowym kadetem, sądząc po ubraniu) obok monumentalnego pomnika obrońców twierdzy brzeskiej biją moim zdaniem na głowę te z „Szeregowca Rayana” na wojskowego cmentarzu w Normandii.
Mialam przyjemosc pracowac nad filmem Twierdza Brzeska, jako montazysta i ciesze sie bardzo, z film trafil do polskich widzow (poprzez internet... :)). Ciesza mnie pozytywne odzewy i Wasze recenzja tez. Cala ekipa filmowa oddala serce i dusze temu projektu i mamy nadzije ze to widac.
Jedna rzecz z ktora ja osobiscie sie nie zgadzam to uwagi polskich widzow, ze nie ma w nim polskich akcentow. Film jest przedewszystkim obrazem zolnierzy ktorzy pozostawieni samym sobie poswiecaja zycie w obonie swoich rodzin, swoich bliskich, swojej ojaczyzny. To ze jest to ZSRR nie jest glowna sprawa. Tym bardziej wpominanie histori twierdzy, szerszego planu jest nieuzasadnione. Bohaterowie sa pokazani w tym momencie - momenci napasci i to jest trzon filmu.
Jeszcz raz dziekuje za wszystkie glosy i pozdrawiam
BTW: To Alexander Kott przyslal mi link do tej strony, abym mu przetlumaczyla :)
Mam nadzieję, że któryś z polskich dystrybutorów zainteresuje się tym obrazem i w miarę szybko trafi on do Polski - jeśli nie do kin, to przynajmniej na rynek płyt DVD. Oby tylko cena żądana przez rosyjskiego producenta za prawa do rozpowszechniana nie okazała się zaporowa, jak swego czasu w przypadku "Bikiniarzy", którzy stracili tym samym szansę, aby stać się hitem polskich kin.
Rowniez mam taka nadzieje. Mysle, ze film zasluguje na to by znalezc sie w polskich kinach. A jesli nie trafii, napewno bedzie mozna go bedzie obejrzec chociaz na "Sputniku". Pozdrawiam
Myślę jednak, że reżyser powinien być przygotowany również i na to, że polscy krytycy i historycy będą mu zarzucać całkowite pominięcie kwestii polskiej. Nie da się bowiem ukryć, że jeszcze zaledwie dwa lata przed wydarzeniami opisanymi w obrazie Aleksandra Kotta Brześć znajdował się w polskich rękach, a w końcu września 1939 roku na ulicach miasta odbyła się defilada zwycięstwa, w której uczestniczyły obie armie - hitlerowska i sowiecka. Wielu Polaków ma więc na obronę twierdzy w czerwcu-lipcu 1941 trochę inne spojrzenie - widzą w tym swoisty chichot historii, rozpatrują w kategoriach zemsty na zdradzieckiej Armii Czerwonej, która dokonana została rękoma jej niedawnych jeszcze sojuszników. A to z kolei może prowadzić do zupełnie odmiennego odczytania przesłania filmu.
Pokazom "Twierdzy brzeskiej" w naszym kraju powinny towarzyszyć wykłady, konferencje - zarówno historyków polskich, jak i rosyjskich - które tłumaczyłyby tak odmienne przecież punkty widzenia.
Film ten był w listopadzie 2012 roku wyświetlany na festiwalu filmowym Sputnik nad Polską w Warszawie . Oglądałem to wspaniałe dzieło z wielkim wzruszeniem - film zrobił na licznie zgromadzonej publiczności ogromne wrażenie !
W trzeciej części tadżyckiego miniserialu „Człowiek zmienia skórę” Bension Kimiagarow na krótko rezygnuje z socrealistycznej formuły opowieści i przywołuje dobre wzorce środkowoazjatyckich easternów. Na ekranie pojawiają się bowiem basmacze, których celem jest zakłócenie budowy kanału. Ten wątek służy również scenarzystom do tego, by ściągnąć kłopoty na głowę głównego inżyniera Saida Urtabajewa.
więcej »Nie da się ukryć, że pozbawione głowy ciało Wilziga nie prezentuje się najlepiej, jednak ważne okazuje się to, że wciąż można zidentyfikować poszukiwanego zbiega z Enklawy. Obserwując rozwój wydarzeń, możemy zaś dojść do wniosku, że przynajmniej chwilowo szczęście opuszcza Lucy, natomiast Maximus ląduje raz na wozie, raz pod wozem.
więcej »Mariupol to prawdopodobnie najboleśniej doświadczone przez los ukraińskie miasto w toczonej od ponad dwóch lat wojnie. Oblężone przez wojska rosyjskie, przez wiele tygodni sukcesywnie niszczone ostrzałami z lądu, powietrza i morza. Miasto zamordowane po to, by złamać opór jego mieszkańców i ukarać ich za odrzucenie „ruskiego miru”. O tym opowiada dokument Maksyma Litwinowa „Mariupol. Niestracona nadzieja”.
więcej »Knajpa na szybciutko
— Jarosław Loretz
Bo biblioteka była zamknięta
— Jarosław Loretz
Wilkołaki wciąż modne
— Jarosław Loretz
Precyzja z dawnych wieków
— Jarosław Loretz
Migrujące polskie płynne złoto
— Jarosław Loretz
Eksport w kierunku nieoczywistym
— Jarosław Loretz
Eksport niejedno ma imię
— Jarosław Loretz
Polski hit eksportowy – kontynuacja
— Jarosław Loretz
Polski hit eksportowy
— Jarosław Loretz
Zemsty szpon
— Jarosław Loretz
Czy można mieć nadzieję w Piekle?
— Sebastian Chosiński
Wielkie bohaterstwo małych ludzi
— Sebastian Chosiński
Gdy rzeczywistość zastępuje fikcję
— Sebastian Chosiński
Dwie siostry i pamięć o matce
— Sebastian Chosiński
W poszukiwaniu straconego życia
— Sebastian Chosiński
Azerski „bękart wojny”
— Sebastian Chosiński
Za nieswoją ojczyznę
— Sebastian Chosiński
Od miłości do nienawiści
— Sebastian Chosiński
By państwo rosło w siłę, a obywatele czuli się bezpieczniej
— Sebastian Chosiński
Bandyta też chce być kochany
— Sebastian Chosiński
Czas zatrzymuje się dla jazzmanów
— Sebastian Chosiński
Klasyka kina radzieckiego: Said – kochanek i zdrajca
— Sebastian Chosiński
Tu miejsce na labirynt…: Oniryczne żałobne misterium
— Sebastian Chosiński
„Kobra” i inne zbrodnie: Za rok, za dzień, za chwilę…
— Sebastian Chosiński
Tu miejsce na labirynt…: Mityczna rzeka w jaskini lwa
— Sebastian Chosiński
Nie taki krautrock straszny: Czas (smutnych) rozstań
— Sebastian Chosiński
Non omnis moriar: Praga pachnąca kanadyjską żywicą
— Sebastian Chosiński
PRL w kryminale: Biały Kapitan ze Śródmieścia
— Sebastian Chosiński
Tu miejsce na labirynt…: W poszukiwaniu zapomnianej przyszłości
— Sebastian Chosiński
Klasyka kina radzieckiego: Odcięta głowa Jima Clarka
— Sebastian Chosiński
niedawno obejrzałem ten film. Muszę przyznać, że od bardzo dawna nie widziałem tak dobrego filmu wojenno. Gratulację dla twórców. BARDZO DOBRY FILM!