Dołącz do nas na Facebooku

x

Nasza strona używa plików cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Więcej.

Zapomniałem hasła
Nie mam jeszcze konta
Połącz z Facebookiem Połącz z Google+ Połącz z Twitter
Esensja
dzisiaj: 25 kwietnia 2024
w Esensji w Esensjopedii

Juliusz Machulski
‹Superprodukcja›

EKSTRAKT:40%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułSuperprodukcja
Dystrybutor Vision
Data premiery28 lutego 2003
ReżyseriaJuliusz Machulski
ZdjęciaEdward Kłosiński, Jan Holoubek
Scenariusz
ObsadaRafał Królikowski, Janusz Rewiński, Anna Przybylska, Piotr Fronczewski, Krystyna Janda, Krzysztof Globisz, Marek Kondrat, Artur Barciś, Janusz Józefowicz, Małgorzata Kożuchowska, Marian Glinka, Marta Lipińska, Sylwester Maciejewski, Krzysztof Kiersznowski, Juliusz Machulski, Michał Koterski, Jan Holoubek, Andrzej Grabowski, Szymon Majewski, Jan Machulski, Agnieszka Rylik, Jan Englert, Robert Gliński, Robert Więckiewicz, Magdalena Schejbal
MuzykaMaciej Staniecki
Rok produkcji2003
Kraj produkcjiPolska
Czas trwania99 min
WWW
Gatunekkomedia
Zobacz w
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj wAmazon.co.uk
Wyszukaj / Kup

Efekty to nie wszystko
[Juliusz Machulski „Superprodukcja” - recenzja]

Esensja.pl
Esensja.pl
Już okrzyczany „Kiler” jest filmem dużo słabszym od dokonań z lat osiemdziesiątych. Później zobaczyliśmy „Kilerów dwóch” – film kompletnie bez fabuły, będący jedynie zlepkiem skeczy; „Pieniądze to nie wszystko” nie spodobały się chyba nikomu. „Superprodukcja”, najnowszy film Juliusza Machulskiego, dowodzi, że reżyser ten zatracił już wyczucie komediowego tempa i celności dowcipu.

Konrad Wągrowski

Efekty to nie wszystko
[Juliusz Machulski „Superprodukcja” - recenzja]

Już okrzyczany „Kiler” jest filmem dużo słabszym od dokonań z lat osiemdziesiątych. Później zobaczyliśmy „Kilerów dwóch” – film kompletnie bez fabuły, będący jedynie zlepkiem skeczy; „Pieniądze to nie wszystko” nie spodobały się chyba nikomu. „Superprodukcja”, najnowszy film Juliusza Machulskiego, dowodzi, że reżyser ten zatracił już wyczucie komediowego tempa i celności dowcipu.

Juliusz Machulski
‹Superprodukcja›

EKSTRAKT:40%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułSuperprodukcja
Dystrybutor Vision
Data premiery28 lutego 2003
ReżyseriaJuliusz Machulski
ZdjęciaEdward Kłosiński, Jan Holoubek
Scenariusz
ObsadaRafał Królikowski, Janusz Rewiński, Anna Przybylska, Piotr Fronczewski, Krystyna Janda, Krzysztof Globisz, Marek Kondrat, Artur Barciś, Janusz Józefowicz, Małgorzata Kożuchowska, Marian Glinka, Marta Lipińska, Sylwester Maciejewski, Krzysztof Kiersznowski, Juliusz Machulski, Michał Koterski, Jan Holoubek, Andrzej Grabowski, Szymon Majewski, Jan Machulski, Agnieszka Rylik, Jan Englert, Robert Gliński, Robert Więckiewicz, Magdalena Schejbal
MuzykaMaciej Staniecki
Rok produkcji2003
Kraj produkcjiPolska
Czas trwania99 min
WWW
Gatunekkomedia
Zobacz w
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj wAmazon.co.uk
Wyszukaj / Kup
Ach, gdzież ten Machulski z czasów „Vabanku”, „Seksmisji”, czy „Kingsajzu” choćby! Regres polskiego kina możemy doskonale obserwować na przykładzie tego reżysera. Już okrzyczany „Kiler” jest filmem dużo słabszym od dokonań z lat osiemdziesiątych, później zobaczyliśmy „Kilerów dwóch” – film kompletnie bez fabuły, będący jedynie zlepkiem skeczy; „Pieniądze to nie wszystko” nie spodobały się chyba nikomu. „Superprodukcja”, najnowszy film Juliusza Machulskiego, dowodzi, że reżyser ten zatracił już wyczucie komediowego tempa i celności dowcipu.
A wydaje się, że temat to samograj! Reżyser wziął bowiem na cel polskie środowisko filmowe – producentów (ostatnio na medialnym topie, przynajmniej jeden z nich), reżyserów, scenarzystów, aktorów, a przede wszystkim krytyków. Rozgrywając te pomysły, można było zrobić całkiem miłą komedię. Niestety, Machulski i jego scenarzysta Jarosław Sokół chcieli najwyraźniej przyciągnąć do kin szerszą rzeszę widzów, wprowadzając do fabuły tradycyjny dla polskiego kina rozrywkowego wątek gangstera, na dodatek sam schemat fabuły dość bezczelnie kopiując ze „Strzałów na Broadwayu” Woody Allena. Przyznać trzeba, że druga połowa filmu, w której dominuje wątek kryminalny to porażka, a scena ataku na bunkier to jeden z najbardziej żenujących momentów w kinie jakie ostatnio zdarzyło mi się przeżyć.
Ale i żarty z przemysłu filmowego nie są zbyt oryginalne i najwyższego lotu. Producenci chcą zbić szybką kasę, kręcąc filmy o chwytliwych tytułach związanych z lekturami szkolnymi, lub prezentując seks i przemoc. Reżyserzy miotają się po planie, ale naprawdę nic nie znaczą wobec producentów, sponsorów, a nawet aktorów. Ci ostatni to zresztą idioci, szukający jedynie zainteresowania kolorowej prasy. Najwięcej dostaje się krytykom (którzy nienajlepiej potraktowali poprzedni film Machulskiego „Pieniądze to nie wszystko”), którzy są miernotami, umiejącymi jedynie narzekać na polskie filmy, ale nie potrafiąc niczego stworzyć samemu (jak w starej fraszce: „Krytyk i eunuch z jednej są parafii: obaj wiedzą jak, lecz żaden nie potrafi”). Osobno dostaje się krytykom snobistycznie zachwycającym się artystycznymi obrazami z nieznanych kinematografii i pogardzających kinem rozrywkowym. Sceny ich dyskusji oraz bankiet po premierze, na którym myśli krytyków zaprząta jedynie darmowy poczęstunek i oczekiwane upominki należą do nielicznych śmiesznych fragmentów filmu.
Filmu nie ratuje nawet plejada aktorów – Janusz Rewiński, udający odpowiednika Lwa Rywina, gra dokładnie to, co zawsze, Piotr Fronczewski raczej nie sprawdza się jako gangster, Rafał Królikowski jest raczej bezbarwny, udany występ notuje jedynie mało do tej pory znana, sympatyczna Magdalena Schejbal, chętnie obejrzałbym ją w kolejnym filmie. Natomiast rola i gra Anny Przybylskiej poddaje w wątpliwość, czy aktorka ta ma jakiś pomysł na rozwijanie swojej kariery (poza sesjami dla „Playboya”).
W tle pojawia się szereg znanych postaci kina „poważnego” – widzimy Glińskiego, mówi się o Wajdzie i Kieślowskim. Machulski lekko nabija się z nich, on, akurat, jako człowiek, który odniósł sukces w kinie rozrywkowym, ma do tego prawo, ale i tak więcej widać tu zazdrości wobec utytułowanych i docenionych poza granicami kraju kolegów. A sam Machulski, jeśli będzie dalej kręcił takie filmy, skutecznie roztrwoni wszystko co do tej pory osiągnął. Bowiem nawet doskonałe cameo Krystyny Jandy i świetne efekty specjalne Tomka Bagińskiego nie ratują tej kolejnej nieudanej polskiej komedii.
koniec
1 lipca 2003

Komentarze

Dodaj komentarz

Imię:
Treść:
Działanie:
Wynik:

Dodaj komentarz FB

Najnowsze

Klasyka kina radzieckiego: Said – kochanek i zdrajca
Sebastian Chosiński

24 IV 2024

W trzeciej części tadżyckiego miniserialu „Człowiek zmienia skórę” Bension Kimiagarow na krótko rezygnuje z socrealistycznej formuły opowieści i przywołuje dobre wzorce środkowoazjatyckich easternów. Na ekranie pojawiają się bowiem basmacze, których celem jest zakłócenie budowy kanału. Ten wątek służy również scenarzystom do tego, by ściągnąć kłopoty na głowę głównego inżyniera Saida Urtabajewa.

więcej »

Fallout: Odc. 3. Oko w oko z potworem
Marcin Mroziuk

22 IV 2024

Nie da się ukryć, że pozbawione głowy ciało Wilziga nie prezentuje się najlepiej, jednak ważne okazuje się to, że wciąż można zidentyfikować poszukiwanego zbiega z Enklawy. Obserwując rozwój wydarzeń, możemy zaś dojść do wniosku, że przynajmniej chwilowo szczęście opuszcza Lucy, natomiast Maximus ląduje raz na wozie, raz pod wozem.

więcej »

East Side Story: Czy można mieć nadzieję w Piekle?
Sebastian Chosiński

21 IV 2024

Mariupol to prawdopodobnie najboleśniej doświadczone przez los ukraińskie miasto w toczonej od ponad dwóch lat wojnie. Oblężone przez wojska rosyjskie, przez wiele tygodni sukcesywnie niszczone ostrzałami z lądu, powietrza i morza. Miasto zamordowane po to, by złamać opór jego mieszkańców i ukarać ich za odrzucenie „ruskiego miru”. O tym opowiada dokument Maksyma Litwinowa „Mariupol. Niestracona nadzieja”.

więcej »

Polecamy

Knajpa na szybciutko

Z filmu wyjęte:

Knajpa na szybciutko
— Jarosław Loretz

Bo biblioteka była zamknięta
— Jarosław Loretz

Wilkołaki wciąż modne
— Jarosław Loretz

Precyzja z dawnych wieków
— Jarosław Loretz

Migrujące polskie płynne złoto
— Jarosław Loretz

Eksport w kierunku nieoczywistym
— Jarosław Loretz

Eksport niejedno ma imię
— Jarosław Loretz

Polski hit eksportowy – kontynuacja
— Jarosław Loretz

Polski hit eksportowy
— Jarosław Loretz

Zemsty szpon
— Jarosław Loretz

Zobacz też

Inne recenzje

Krótko o filmach: Lipiec 2003
— Marta Bartnicka, Eryk Remiezowicz, Konrad Wągrowski

Tegoż twórcy

SPF – Subiektywny Przegląd Filmów (5)
— Jakub Gałka

Dlaczego Ikea jest w Jankach?
— Piotr Czerkawski

Veni, Vidi, Vinci...
— Marcin Łuczyński

Tegoż autora

Kosmiczny redaktor
— Konrad Wągrowski

Statek szalony
— Konrad Wągrowski

Kobieta na szczycie
— Konrad Wągrowski

Przygody Galów za Wielkim Murem
— Konrad Wągrowski

Potwór i cudowna istota
— Konrad Wągrowski

Migające światła
— Konrad Wągrowski

Śladami Hitchcocka
— Konrad Wągrowski

Miliony sześć stóp pod ziemią
— Konrad Wągrowski

Tak bardzo chciałbym (po)zostać kumplem twym
— Konrad Wągrowski

Kac Vegas w Zakopanem
— Konrad Wągrowski

Copyright © 2000- – Esensja. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Jakiekolwiek wykorzystanie materiałów tylko za wyraźną zgodą redakcji magazynu „Esensja”.