Dołącz do nas na Facebooku

x

Nasza strona używa plików cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Więcej.

Zapomniałem hasła
Nie mam jeszcze konta
Połącz z Facebookiem Połącz z Google+ Połącz z Twitter
Esensja
dzisiaj: 23 kwietnia 2024
w Esensji w Esensjopedii

Siergiej Machowikow
‹Spokojna strażnica›

EKSTRAKT:70%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułSpokojna strażnica
Tytuł oryginalnyТихая застава
ReżyseriaSiergiej Machowikow
ZdjęciaMaksim Szynkorienko
Scenariusz
ObsadaAleksiej Czadow, Siergiej Sielin, Igor Sawoczkin
MuzykaEduard Artiemiew
Rok produkcji2010
Kraj produkcjiRosja
Czas trwania89 min
Gatunekwojenny
Zobacz w
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj wAmazon.co.uk
Wyszukaj / Kup

East Side Story: Za siedmioma górami, za siedmioma rzekami…
[Siergiej Machowikow „Spokojna strażnica” - recenzja]

Esensja.pl
Esensja.pl
1 2 »
W pierwszej połowie lat 90. ubiegłego wieku, korzystając z chaosu wywołanego wojną domową, mudżahedini podjęli próbę przejęcia władzy nad Tadżykistanem. Islamscy bojownicy uderzyli z terenu Afganistanu, zostali jednak powstrzymani przez oddział rosyjskich pograniczników. O tych wydarzeniach opowiada dramat wojenny Siergieja Machowikowa „Spokojna strażnica”. I choć daleko mu poziomem do słynnej „9 kompanii”, to jednak zasługuje on na uwagę.

Sebastian Chosiński

East Side Story: Za siedmioma górami, za siedmioma rzekami…
[Siergiej Machowikow „Spokojna strażnica” - recenzja]

W pierwszej połowie lat 90. ubiegłego wieku, korzystając z chaosu wywołanego wojną domową, mudżahedini podjęli próbę przejęcia władzy nad Tadżykistanem. Islamscy bojownicy uderzyli z terenu Afganistanu, zostali jednak powstrzymani przez oddział rosyjskich pograniczników. O tych wydarzeniach opowiada dramat wojenny Siergieja Machowikowa „Spokojna strażnica”. I choć daleko mu poziomem do słynnej „9 kompanii”, to jednak zasługuje on na uwagę.

Siergiej Machowikow
‹Spokojna strażnica›

EKSTRAKT:70%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułSpokojna strażnica
Tytuł oryginalnyТихая застава
ReżyseriaSiergiej Machowikow
ZdjęciaMaksim Szynkorienko
Scenariusz
ObsadaAleksiej Czadow, Siergiej Sielin, Igor Sawoczkin
MuzykaEduard Artiemiew
Rok produkcji2010
Kraj produkcjiRosja
Czas trwania89 min
Gatunekwojenny
Zobacz w
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj wAmazon.co.uk
Wyszukaj / Kup
Kino rosyjskie (a wcześniej radzieckie) zawsze znakomicie radziło sobie z tematami (około)wojennymi. Nie bez powodu. W historii Rosji i Związku Radzieckiego nie brakowało przecież dramatycznych momentów; władze z kolei nadzwyczaj często traktowały konflikty zbrojne jako znakomitą okazję na zjednoczenie społeczeństwa wokół „jedynej słusznej” ideologii. Do tego kieratu zaprzęgano również artystów, wykorzystując sztukę – kino, literaturę, malarstwo – jako oręż propagandowy. Stąd stała obecność w repertuarze filmowym obrazów o wojnie – najpierw domowej, następnie Wielkiej Ojczyźnianej, a w ostatnich latach głównie afgańskiej, czeczeńskiej i gruzińskiej. Zmieniły się oczywiście, w porównaniu z epoką sowiecką, akcenty. Armia Czerwona przestała być pokazywana jedynie jako wyzwolicielka narodów; scenarzyści i reżyserzy znacznie częściej kładli zaś nacisk na bezsens militarnych interwencji. Taki obraz wojny afgańskiej przedstawili między innymi Uzbek Jurij Sabitow („Opaliennyje Kandagarom”, 1989), Gieorgij Kuzniecow („Ładunek 300”, 1989), Władimir Bortko („Morderczy Afganistan”, 1991), Iwan Sołowow („Karawana śmierci”, 1991), Nikita Tiagunow („Noga”, 1991), Timur Biekmambietow („Peszawarski walc”, 1994), Władimir Chotinienko („Muzułmanin”, 1995), Fiodor Bondarczuk („9 kompania”, 2005) oraz Siergiej Czekałow („Ochotniki za karawanami”, 2010). Później jeszcze swoje trzy grosze dorzucili twórcy filmów o wojnach na Kaukazie: Siergiej Bodrow („Jeniec Kaukazu”, 1996), Aleksiej Bałabanow („Wojna”, 2002), Witalij Łukin („Przełom”, 2006), Andriej Maliukow („Grozowyje worota”, 2006) i Igor Wołoszyn („Olympus inferno”, 2009). Można więc uznać, że temat znalazł swoje odzwierciedlenie w kinematografii. Choć na pewno nie został wyczerpany i jeszcze niejeden reżyser będzie próbował się do niego odnieść. Do tej pory jednak nikt nie zwracał uwagi na wydarzenia, do których doszło w pierwszej połowie lat 90. ubiegłego wieku podczas wojny domowej w Tadżykistanie, a w które wciągnięta została także armia rosyjska. Z tego też powodu „Spokojną strażnicę” Siergieja Anatoljewicza Machowikowa uznać można za dzieło pionierskie.
Machowikow urodził się w 1963 roku w Pawłowsku na przedmieściach Leningradu. Przez jakiś czas uczył się w szkole morskiej, później przeszedł do placówki kształcącej żołnierzy wojsk rakietowych. Żadnej z nich jednak nie ukończył, ponieważ ostatecznie zakotwiczył w Państwowym Leningradzkim Instytucie Teatru, Muzyki i Kinematografii (LGITMiK). Od drugiego roku studiów występował na deskach Teatru Aleksandrowskiego; jako wolny słuchacz uczęszczał też na zajęcia prowadzone przez Aleksandra Sokurowa. Świetnie śpiewał, dzięki czemu w 1991 roku został laureatem Konkursu Piosenki Aktorskiej imienia Andrieja Mironowa. Dostrzegł go wówczas reżyser Jewgienij Ginzburg, który właśnie kompletował obsadę do opartej na dziele Woltera komedii muzycznej „Prostodusznyj” (1994). W tym czasie także Machowikow przeprowadził się z Petersburga do stolicy, gdzie rozpoczął pracę w Moskiewskim Akademickim Teatrze Artystycznym (MChAT). Wkrótce jednak znakomicie rozwijającą się karierę aktora przerwała ciężka, śmiertelna choroba; szczęśliwie udało mu się ją przezwyciężyć. Dzisiaj nad wyraz chętnie zatrudniają go przede wszystkim twórcy filmów i seriali sensacyjnych, bo nie dość, że Siergiej Anatoljewicz trenuje karate i dżudo, to na dodatek jeździ konno, fechtuje i gra w tenisa. Duży rozgłos przyniósł mu udział w dwóch seriach sensacyjnego „Ślepca” (2004-2004) oraz w wojenno-szpiegowskim „Dywersancie 2” (2007) Igora Zajcewa; popularność ugruntował zaś jedną z głównych ról w hitowym „Jesteśmy z przyszłości” (2008) Andrieja Maliukowa. Pierwszą próbą reżyserską Machowikowa była obyczajowa krótkometrażówka „Łowiec” (2001), później nakręcił kilka odcinków „Ślepca”; „Spokojna strażnica” jest więc jego pełnometrażowym debiutem.
Wydarzenia przedstawione w filmie miały miejsce latem 1993 roku, ale ich geneza tkwi w antyrządowych demonstracjach, do których po raz pierwszy doszło w stolicy Tadżykistanu Duszanbe w lutym 1990 roku. Związek Radziecki chylił się wtedy ku upadkowi, a mieszkańcy leżących na skraju imperium republik – nad Bałtykiem, na Kaukazie i w Azji Środkowej – zaczęli domagać się wolności. Przeciwko rządom komunistów ukształtowała się zjednoczona opozycja demokratyczna i islamska. W efekcie dziewiątego września 1991 roku kraj ogłosił niepodległość, co z jednej strony było powodem do wielkiej radości, z drugiej jednak – stało się zarzewiem trwającej pięć lat wojny domowej, w którą przeciwko ugrupowaniom islamistycznym zbrojnie zaangażowały się również Rosja i Uzbekistan. Tymczasem mudżahedini, wspomagani przez rosnących w siłę afgańskich fundamentalistów, postanowili w 1993 roku zdobyć Duszanbe, przejąć kontrolę nad państwem i zaprowadzić szariat. Trzynastego lipca grupa około dwustu (a może dwustu pięćdziesięciu) bojowników pod dowództwem komendanta 55. Dywizji Piechoty Islamskiej Republiki Afganistanu Kazi Kabira przez góry wkroczyła na terytorium Tadżykistanu i stoczyła trwający jedenaście godzin bój z żołnierzami 12. Posterunku Granicznego armii rosyjskiej, którymi dowodzili starszy lejtnant Michaił Majboroda i lejtnant Andriej Mierzlikin. Obrońców było niespełna pięćdziesięciu (z czego połowa zginęła) i mieli do dyspozycji zaledwie jeden opancerzony bojowy wóz piechoty. Mimo to zdołali wytrzymać do nadejścia posiłków, które pomogły im odbić zajętą przez islamistów strażnicę. Po zakończeniu walk prezydent Boris Jelcyn sześciu pograniczników – w tym czterech pośmiertnie – uhonorował tytułem Bohatera Federacji Rosyjskiej. Wśród atakujących mudżahedinów znajdował się natomiast prawdopodobnie wówczas nikomu jeszcze nieznany, urodzony w Arabii Saudyjskiej, ale mający korzenie czeczeńskie, Amir ibn al-Chattab, w przyszłości jeden z najsłynniejszych terrorystów, w czasie wojny w Czeczenii blisko współpracujący z Szamilem Basajewem. Chattab, znany ze swoich rajdów na Dagestan, zginął przed dziewięcioma laty, zapewne w wyniku operacji rosyjskich służb specjalnych w Groznym lub jego okolicach.
Temat bohaterskiej obrony posterunku na granicy afgańsko-tadżyckiej wydawał się więc niemal idealnie skrojony na potrzeby filmu; dziwić więc może fakt, że zajęto się nim dopiero kilkanaście lat po zaistniałych wydarzeniach. Zdjęcia powstawały w okolicach Noworosyjska w Kraju Krasnodarskim, który znakomicie wcielił się w rolę górzystego Tadżykistanu. Premiera „Spokojnej strażnicy” odbyła się dwudziestego stycznia 2011 roku, trzy tygodnie później natomiast film wszedł na ekrany kin w Kazachstanie. Radzi sobie, jak na razie, średnio, co może być częściowo efektem przesytu obrazami wojennymi, których w ubiegłym roku – z okazji 65. rocznicy zwycięstwa nad faszyzmem – w samej tylko Rosji wyprodukowano kilkadziesiąt. Zaczyna się wszystko sielankowo. W zapomnianym przez Boga i ludzi miejscu pozostała grupa żołnierzy wojsk ochrony pogranicza. Nie zdjęto ich z posterunku nawet po tym, jak upadł Kraj Rad, a Tadżykistan ogłosił niepodległość i tym samym formalnie wystąpił ze Związku Radzieckiego. Nadal chronią więc granicy z Afganistanem, wyłapując od czasu do czasu lokalnych przemytników. Na nadmiar pracy zdecydowanie nie narzekają. Z nudów zajmują się czym popadnie. Starszyna Wadim Iwanowicz Gricuk, Ukrainiec z pochodzenia, ciągle coś naprawia, bywa też, że miejscowemu chłopcu szyje buty. Kazach Azamat koresponduje z anonimową moskwianką, mając nadzieję, że kiedy już zakończy służbę, spotkają się i pokochają. Dziewczyna wysyła mu nawet swoją fotografię, którą żołnierz chwali się później przed kolegami. I nawet nie złości się, kiedy inni uświadamiają go, że ze zdjęcia patrzy na nich zalotnie… Barbara Brylska.
Komendant placówki, młody jeszcze kapitan Andriej Pankow, stara się trzymać całe towarzystwo w ryzach. Od czasu do czasu organizuje pogadanki i szkolenia, ale jakby bez większego przekonania. Przyjemność znajduje natomiast w dysputach z Zakirem, starcem przychodzącym do bazy z położonego nieopodal na wzgórzu kiszłaku. Stosunki między pogranicznikami a miejscowymi układają się nienagannie. Przez długie lata Tadżycy zdążyli się zżyć z żołnierzami przysyłanymi z niekiedy bardzo odległych zakątków radzieckiego imperium. Bywało, że i zawierali ze sobą małżeństwa. Wnuczka nauczycielki Olgi Nikołajewnej, piękna Julia, jest właśnie owocem takiego związku – Tadżyczki i sowieckiego oficera. Dziewczyna, do której smali cholewki lokalny wiracha Fajzullo, nie zwraca jednak na niego natrętnego amanta; wzdycha, jak niegdyś jej matka, do mundurowego – kapitana Pankowa. Ale ten woli rozpamiętywać swoją żonę, która rozczarowana długą nieobecnością męża w domu, postanowiła rozstać się z nim. Oficer stara się stłumić smutek, słuchając w samotności patriotycznych piosenek, jak chociażby nagranej właśnie w tamtym czasie przez zespół DDT Jurija Szewczuka „Ojczyzny” („Родина”). Drogi Julii i Andrieja prędzej czy później muszą się jednak zetknąć. Fajzullo, nie mogąc zdobyć serca ukochanej po dobroci, postanawia, jak to drzewiej bywało, porwać ją i wywieźć w góry. I pewnie by mu się to udało, gdyby w ostatniej chwili nie pojawił się na horyzoncie patrolujący wieś Pankow i jego żołnierze. Tadżyk rezygnuje, tyle że od tej pory zrobi wszystko, aby zemścić się na krnąbrnym Rosjaninie. Okazja trafia się już wkrótce.
1 2 »

Komentarze

Dodaj komentarz

Imię:
Treść:
Działanie:
Wynik:

Dodaj komentarz FB

Najnowsze

Fallout: Odc. 3. Oko w oko z potworem
Marcin Mroziuk

22 IV 2024

Nie da się ukryć, że pozbawione głowy ciało Wilziga nie prezentuje się najlepiej, jednak ważne okazuje się to, że wciąż można zidentyfikować poszukiwanego zbiega z Enklawy. Obserwując rozwój wydarzeń, możemy zaś dojść do wniosku, że przynajmniej chwilowo szczęście opuszcza Lucy, natomiast Maximus ląduje raz na wozie, raz pod wozem.

więcej »

East Side Story: Czy można mieć nadzieję w Piekle?
Sebastian Chosiński

21 IV 2024

Mariupol to prawdopodobnie najboleśniej doświadczone przez los ukraińskie miasto w toczonej od ponad dwóch lat wojnie. Oblężone przez wojska rosyjskie, przez wiele tygodni sukcesywnie niszczone ostrzałami z lądu, powietrza i morza. Miasto zamordowane po to, by złamać opór jego mieszkańców i ukarać ich za odrzucenie „ruskiego miru”. O tym opowiada dokument Maksyma Litwinowa „Mariupol. Niestracona nadzieja”.

więcej »

Fallout: Odc. 2. Elementy układanki zaczynają do siebie pasować
Marcin Mroziuk

19 IV 2024

Z jednej strony trudno nam zachować powagę, gdy obserwujemy, jak bardzo zachowanie Lucy nie pasuje do zwyczajów i warunków panujących na powierzchni. Z drugiej strony w miarę rozwoju wydarzeń wygląda na to, że właśnie ta młoda kobieta ma szansę wykonać z powodzeniem misję, która na pierwszy rzut oka jest ponad jej siły.

więcej »

Polecamy

Bo biblioteka była zamknięta

Z filmu wyjęte:

Bo biblioteka była zamknięta
— Jarosław Loretz

Wilkołaki wciąż modne
— Jarosław Loretz

Precyzja z dawnych wieków
— Jarosław Loretz

Migrujące polskie płynne złoto
— Jarosław Loretz

Eksport w kierunku nieoczywistym
— Jarosław Loretz

Eksport niejedno ma imię
— Jarosław Loretz

Polski hit eksportowy – kontynuacja
— Jarosław Loretz

Polski hit eksportowy
— Jarosław Loretz

Zemsty szpon
— Jarosław Loretz

Taśmowa robota
— Jarosław Loretz

Zobacz też

Copyright © 2000- – Esensja. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Jakiekolwiek wykorzystanie materiałów tylko za wyraźną zgodą redakcji magazynu „Esensja”.