Dołącz do nas na Facebooku

x

Nasza strona używa plików cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Więcej.

Zapomniałem hasła
Nie mam jeszcze konta
Połącz z Facebookiem Połącz z Google+ Połącz z Twitter
Esensja
dzisiaj: 20 kwietnia 2024
w Esensji w Esensjopedii

Len Wiseman
‹Pamięć Absolutna›

EKSTRAKT:60%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułPamięć Absolutna
Tytuł oryginalnyTotal Recall
Dystrybutor UIP
Data premiery31 sierpnia 2012
ReżyseriaLen Wiseman
ZdjęciaPaul Cameron
Scenariusz
ObsadaBryan Cranston, Colin Farrell, Kate Beckinsale, Jessica Biel, John Cho, Bill Nighy, Ethan Hawke, Steve Byers, Will Yun Lee
Rok produkcji2012
Kraj produkcjiKanada, USA
Gatunekakcja, SF
Zobacz w
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj wAmazon.co.uk
Wyszukaj / Kup

Płyńcie, łzy moje - powiedział syntetyczny policjant
[Len Wiseman „Pamięć Absolutna” - recenzja]

Esensja.pl
Esensja.pl
…czyli absolutne equilibrium vendetty Bourne Runnera. Len Wiseman w nowej „Pamięci absolutnej” miksuje składniki, ale nowego drinka z tego nie będzie.

Michał Kubalski

Płyńcie, łzy moje - powiedział syntetyczny policjant
[Len Wiseman „Pamięć Absolutna” - recenzja]

…czyli absolutne equilibrium vendetty Bourne Runnera. Len Wiseman w nowej „Pamięci absolutnej” miksuje składniki, ale nowego drinka z tego nie będzie.

Len Wiseman
‹Pamięć Absolutna›

EKSTRAKT:60%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułPamięć Absolutna
Tytuł oryginalnyTotal Recall
Dystrybutor UIP
Data premiery31 sierpnia 2012
ReżyseriaLen Wiseman
ZdjęciaPaul Cameron
Scenariusz
ObsadaBryan Cranston, Colin Farrell, Kate Beckinsale, Jessica Biel, John Cho, Bill Nighy, Ethan Hawke, Steve Byers, Will Yun Lee
Rok produkcji2012
Kraj produkcjiKanada, USA
Gatunekakcja, SF
Zobacz w
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj wAmazon.co.uk
Wyszukaj / Kup
Douglas Quaid (Colin Farrell) jest szeregowym robotnikiem w fabryce Syntetyków – robotów-żołnierzy. Quaid pochodzi z Kolonii (dawna Australia), więc mimo zapału i nadgodzin nie ma szans na awans w firmie ulokowanej po drugiej stronie globu, w Zjednoczonej Federacji Brytanii. Frustracje i marzenia, uwidaczniające się w snach, pomaga mu uporządkować piękna żona, Lori (Kate Beckinsale) oraz kumpel, Harry (Bokeem Woodbine). Jednak Dougowi to nie wystarcza – udaje się do firmy Rekall, by wszczepić sobie wspomnienia emocjonującej kariery tajnego agenta. Nawet zbyt emocjonującej, jak się wkrótce okaże, gdy oddział żołnierzy ZFB wdziera się do Rekall w trakcie zabiegu i usiłuje pojmać właśnie Douglasa Quaida. A ten zabija ich wszystkich, ku swemu szokowi i ku kiełkującemu wrażeniu, że może sen to nie sen, a wspomnienia to nie prawda. Dotarcie do prawdy będzie kosztować bardzo wiele.
Krótkie opowiadanie Philipa K. Dicka „Przypomnimy to panu hurtowo” stało się podstawą już drugiej wielkobudżetowej ekranizacji. Podobnie jak w pierwszej, tak i w obecnej filozoficzna baza tekstu Dicka – o naturze rzeczywistości i problemie rozróżnienia między wspomnieniami realnymi a wszczepionymi – stała się jedynie podbudową szybkiej akcji i efektownej strzelaniny z efektami specjalnymi. Niestety, na ekranie tę dickowską rozmytą granicę między ułudą a prawdą widać tylko w jednej scenie – rozmowy Quaida z Harrym, na muszkach kolejnego oddziału policji. Poza tą chwilą film zmusza do ruchu jedynie gałki oczne, śledzące kolejne eksplozje i pościgi.
O scenografii nie da się złego słowa powiedzieć – widoki wielopoziomowej megalopolii ZFB, zbudowanej nad dawnym Londynem, są porywające, podobnie jak bladerunnerowe scenerie zatłoczonej, multikulturowej i ociekającej deszczem Kolonii. Pojazdy, roboty, kolejka śródziemna robią wrażenie. Jednak działania bohaterów, historia tego świata i intryga mają mniej sensu niż w wersji sprzed 20 lat. Tam narzędzia ucisku, sens oporu były jasne – tu muszą być nam oznajmiane przez reporterów telewizyjnych. Także ekonomiczny sens codziennego przewożenia zwykłych robotników przez jądro planety (sic!) do fizycznej pracy na drugiej półkuli wymyka się zrozumieniu. Sam pomysł z kolejką przez jądro Ziemi jest ciekawy – ale jego rozwiązanie? Ot, metro, ze zmianą kierunku przyciągania w połowie trasy. A bohaterowie wyskakują sobie w czasie jazdy, łażą gdzie chcą, za nic mając szybkość pojazdu i przeciążenia (skoro Zjazd trwa 17 minut – z Australii do ZFB, to nie jest to komfort rejsu „Queen Elizabeth II”)… Już pal licho pauzowanie na czas wypowiedzenia ciętego onelinera, można ścierpieć, że przywódca wrogiego obozu absolutnie musi zostać zwyciężony przez naszego głównego bohatera i tylko jego, że antagonista totalnie bez szans na przetrwanie pojawi się jednak raz jeszcze – takie są wymagania konwencji. Jednak Len Wiseman zszywa swój projekt zbyt grubymi nićmi, patchwork jest widoczny. Roboty z „Ja, robot”, Ruch Oporu i Bezstrefy z „Equilibrium”, amnezja superagenta i jego nieświadoma sprawność z „Tożsamości Bourne’a” (na litość, skopiowali nawet scenę ze skrytką bankową), totalitarna Brytania z „V jak Vendetta”, wspomniane już scenerie rodem z „Blade Runnera"… Zapewne można też dodać Kate Beckinsale, grającą tak, jakby wciąż była wampirzycą Seleną. Najmniej w tym filmie starej „Pamięci absolutnej”. Trudno dostrzec, po co powstał ten obraz, a raczej: po co sięgał po tytuł i zestaw skojarzeń dickowsko-schwarzeneggerowych. Chociaż nie. Odpowiedź uniwersalna (kiedy nie wiesz, o co chodzi…) nasuwa się sama.
koniec
12 września 2012

Komentarze

12 IX 2012   10:18:43

"Płyńcie, łzy moje - rzekł syntetyczny policjant" - FTFY

12 IX 2012   13:53:31

Cholera jasna, oczywiście. Dzięki. A mogłem spojrzeć na półkę...
Teraz już chyba nie ma sensu zmieniać.

15 IX 2012   01:52:03

"A bohaterowie wyskakują sobie w czasie jazdy, łażą gdzie chcą, za nic mając szybkość pojazdu i przeciążenia (skoro Zjazd trwa 17 minut – z Australii do ZFB, to nie jest to komfort rejsu „Queen Elizabeth II”)…".
Dokładnie. Można policzyć, że przeciążenie w takim pojeździe powinno wynosić 5g minus grawitacja Ziemi. Przy tym przyspieszeniu agent Quaid mógłby pokonać złego kanclerza przewracając się na niego. Zakładając, że wcześniej nasz bohater zdołałby podnieść się z fotela.

15 IX 2012   13:56:14

Jakiś anonimowy koleś zamiast Veerhovena, jakaś Kate Beckingsale zamiast Sharon Stone i creme de la creme - Colin Farrell zamiast Schwarzennegera. Innymi słowy: bitch, please. To jakby nakręcić "Conana" w tym ciotowatym kolesiem ze "Zmierzchu" w roli głównej.

Dodaj komentarz

Imię:
Treść:
Działanie:
Wynik:

Dodaj komentarz FB

Najnowsze

Fallout: Odc. 2. Elementy układanki zaczynają do siebie pasować
Marcin Mroziuk

19 IV 2024

Z jednej strony trudno nam zachować powagę, gdy obserwujemy, jak bardzo zachowanie Lucy nie pasuje do zwyczajów i warunków panujących na powierzchni. Z drugiej strony w miarę rozwoju wydarzeń wygląda na to, że właśnie ta młoda kobieta ma szansę wykonać z powodzeniem misję, która na pierwszy rzut oka jest ponad jej siły.

więcej »

Klasyka kina radzieckiego: Odcięta głowa Jima Clarka
Sebastian Chosiński

17 IV 2024

Niby powinny cieszyć nas wielkie sukcesy odnoszone przez polskich artystów poza granicami kraju. A powieść Brunona Jasieńskiego „Człowiek zmienia skórę” bez wątpienia taki sukces odniosła. Tyle że to sukces bardzo gorzki: po pierwsze – książka była typowym przejawem literatury socrealistycznej, po drugie – nie uchroniła autora przed rozstrzelaniem przez NKWD. Cztery dekady po jego śmierci na jej podstawie powstał w sowieckim Tadżykistanie telewizyjny serial.

więcej »

Co nam w kinie gra: Perfect Days
Kamil Witek

16 IV 2024

„Proza życia według klozetowego dziada” może nie brzmi za zbyt chwytliwy filmowy tagline, ale Wimowi Wendersowi chyba coraz mniej zależy, aby jego filmy cechowały się przede wszystkim potencjałem na komercyjny sukces. Zresztą przepełnione nostalgią „Perfect Days” koresponduje całkiem nieźle z powoli podsumowującym swoją twórczość Niemcem, który jak wielu starych mistrzów, powoli zaczyna odchodzić do filmowego lamusa. Nie znaczy to jednak, że zasłużony reżyser żegna się z kinem. Tym bardziej że (...)

więcej »

Polecamy

Bo biblioteka była zamknięta

Z filmu wyjęte:

Bo biblioteka była zamknięta
— Jarosław Loretz

Wilkołaki wciąż modne
— Jarosław Loretz

Precyzja z dawnych wieków
— Jarosław Loretz

Migrujące polskie płynne złoto
— Jarosław Loretz

Eksport w kierunku nieoczywistym
— Jarosław Loretz

Eksport niejedno ma imię
— Jarosław Loretz

Polski hit eksportowy – kontynuacja
— Jarosław Loretz

Polski hit eksportowy
— Jarosław Loretz

Zemsty szpon
— Jarosław Loretz

Taśmowa robota
— Jarosław Loretz

Zobacz też

Inne recenzje

Przypominaj to sobie wybiórczo
— Jakub Gałka

Esensja ogląda: Luty 2013 (DVD i BR)
— Sebastian Chosiński, Jakub Gałka, Jarosław Loretz

Esensja ogląda: Listopad 2012 (DVD i Blu-Ray)
— Sebastian Chosiński, Krystian Fred, Jakub Gałka, Jarosław Loretz, Daniel Markiewicz, Konrad Wągrowski

Tegoż twórcy

Przypominaj to sobie wybiórczo
— Jakub Gałka

Esensja ogląda: Luty 2013 (DVD i BR)
— Sebastian Chosiński, Jakub Gałka, Jarosław Loretz

Twarde umieranie
— Marcin Łuczyński

Nowości: Listopad 2003
— Piotr Dobry

Wilczo-wampirze love story
— Piotr Dobry

Tegoż autora

To nie jest straszne
— Michał Kubalski

W krzywym zwierciadle: Europejskie wakacje Pająka
— Michał Kubalski

Film, który poszedł naprzód
— Michał Kubalski

Good comic gone bad, czyli space opera rom-com
— Michał Kubalski

Więcej wszystkiego co błyszczy, buczy i wybucha?
— Miłosz Cybowski, Jakub Gałka, Wojciech Gołąbowski, Adam Kordaś, Michał Kubalski, Marcin Osuch, Agnieszka ‘Achika’ Szady, Konrad Wągrowski

Nie taki dobry dinozaur
— Michał Kubalski

O tych, co z kosmosu
— Paweł Ciołkiewicz, Jakub Gałka, Jacek Jaciubek, Adam Kordaś, Michał Kubalski, Marcin Osuch, Konrad Wągrowski

Po rozum do głowy
— Michał Kubalski

Poszerzenie pola walki
— Michał Kubalski

Czego oczy nie widziały
— Michał Kubalski

Copyright © 2000- – Esensja. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Jakiekolwiek wykorzystanie materiałów tylko za wyraźną zgodą redakcji magazynu „Esensja”.