Dołącz do nas na Facebooku

x

Nasza strona używa plików cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Więcej.

Zapomniałem hasła
Nie mam jeszcze konta
Połącz z Facebookiem Połącz z Google+ Połącz z Twitter
Esensja
dzisiaj: 19 kwietnia 2024
w Esensji w Esensjopedii

M. Night Shyamalan
‹Osada›

EKSTRAKT:100%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułOsada
Tytuł oryginalnyThe Village
Dystrybutor Forum Film
Data premiery13 sierpnia 2004
ReżyseriaM. Night Shyamalan
ZdjęciaRoger Deakins
Scenariusz
ObsadaMichael Pitt, Adrien Brody, Brendan Gleeson, William Hurt, Judy Greer, Joaquin Phoenix, Sigourney Weaver, Bryce Dallas Howard
MuzykaJames Newton Howard
Rok produkcji2004
Kraj produkcjiUSA
WWW
Gatunekfantasy, groza / horror
Zobacz w
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj wAmazon.co.uk
Wyszukaj / Kup

Trzy Zwroty Shyamalana
[M. Night Shyamalan „Osada” - recenzja]

Esensja.pl
Esensja.pl
Nie słuchajcie krytyków, którzy nie są w stanie zaakceptować filmu odbiegającego od przyjętych standardów i narzekają na najnowszy film twórcy „Znaków”. Jeśli chcecie znaleźć coś twórczego, coś oryginalnego, coś z pozoru znanego, ale podanego w przemyślany sposób, zaskakującego i inspirującego – obejrzyjcie „Osadę” M. Night Shyamalana.

Konrad Wągrowski

Trzy Zwroty Shyamalana
[M. Night Shyamalan „Osada” - recenzja]

Nie słuchajcie krytyków, którzy nie są w stanie zaakceptować filmu odbiegającego od przyjętych standardów i narzekają na najnowszy film twórcy „Znaków”. Jeśli chcecie znaleźć coś twórczego, coś oryginalnego, coś z pozoru znanego, ale podanego w przemyślany sposób, zaskakującego i inspirującego – obejrzyjcie „Osadę” M. Night Shyamalana.

M. Night Shyamalan
‹Osada›

EKSTRAKT:100%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułOsada
Tytuł oryginalnyThe Village
Dystrybutor Forum Film
Data premiery13 sierpnia 2004
ReżyseriaM. Night Shyamalan
ZdjęciaRoger Deakins
Scenariusz
ObsadaMichael Pitt, Adrien Brody, Brendan Gleeson, William Hurt, Judy Greer, Joaquin Phoenix, Sigourney Weaver, Bryce Dallas Howard
MuzykaJames Newton Howard
Rok produkcji2004
Kraj produkcjiUSA
WWW
Gatunekfantasy, groza / horror
Zobacz w
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj wAmazon.co.uk
Wyszukaj / Kup
Trudno jest pisać tę recenzję, zdając sobie sprawę, że z fabuły „Osady” M. Night Shyamalana nie można zdradzić prawie nic, aby nie zepsuć wrażenia z seansu (recenzenta „Gazety Wyborczej” należałoby zesłać na 10 lat oglądania niemieckich komedii za to co napisał w „Co jest grane”). Ale napisać muszę, bo - czego nie mogę zrozumieć – „Osada” w większości mediów zyskuje recenzje co najwyżej przeciętne. A tym czasem film ten daje nam to, co najlepsze w twórczości Shyamalana. Jeśli widzieliście w „Szóstym zmyśle”, „Niezniszczalnym”, czy „Znakach” coś więcej niż tylko thrillery z zaskakującym zwrotem akcji, „Osada” nie może was rozczarować.
Z każdym filmem staję się coraz większym fanem twórczości młodego reżysera hinduskiego pochodzenia. Wprowadził do kina popularnego pomysł wraz z oryginalnym wykonaniem, jego filmy są inteligentne, nowatorskie, w interesujący sposób wykorzystują schematy kultury popularnej w połączeniu z całkiem poważnym przesłaniem, w dodatku nie pozostawiając nic do zarzucenia pod względem realizacji. Każdy film miał ukryte drugie dno pod typową popkulturową estetyką. „Szósty zmysł” to z pozoru typowy horror o duchach, ale w formie dramatu psychologicznego, będąc jednocześnie wypowiedzią na temat radzenia sobie ze śmiercią najbliższych. „Niezniszczalny” to oryginalne podejście do tematu komiksu o superbohaterach – przewrotne przetworzenie komiksowych schematów. „Znaki” jako podstawę biorą historię o inwazji kosmitów, a w rzeczywistością staja się filozoficznym traktatem o Bogu i sensu rzeczy dotykających człowieka. Można powiedzieć, że wszystkie filmy pana S. są według podobnego schematu, ponieważ jednak ten schemat zakłada całkowite zaskoczenie widza, nie można się tu obawiać nudy i powtórek. Hindus zna prawidła horroru, thrillera, wie jak straszyć, ale też doskonale wie jak widza wzruszyć. Shyamalan to nowe pokolenie twórców filmowych – wychowany na popkulturowych ikonach, komiksach, klasycznej fantastyce i horrorze, chętnie je wykorzystuje do poruszania poważnych, nierzadko eschatologicznych tematów. Jego filmy można więc odbierać jako udane produkcje rozrywkowe, ale przy odrobinie chęci, można też odnaleźć w nich dużo więcej. Nie inaczej jest w „Osadzie”.
O filmie można powiedzieć właściwie tylko tyle, ile zdradza dystrybutor w materiałach promocyjnych. Jest rok 1897, w małej osadzie w Pensylwanii, otoczonej lasami Covington, życie biegnie spokojnie. Nie jest to jednak całkiem zwyczajne miejsce. Wokół osady żyją tajemnicze mityczne stworzenia. Do tej pory panowała niepisana umowa – ludzie nie wchodzą do lasu, istoty nie zjawiają się w miasteczku. Pewnego dnia jednak młody Lucius (Joaquin Phoenix) przekroczy zakazana granicę. To spowoduje chęć zagadkowych mieszkańców do złożenia rewizyty. I wszystko wskazuje na to, że nie przyjdą do Covington z przyjaznymi zamiarami. Tymczasem pewne z pozoru niewinne wydarzenie w wiosce przerodzi się w dramat. Do „miast” – obecnej poza lasem cywilizacji – wyrusza Ivy, niewidoma dziewczyna, na wzór wielu baśniowych postaci, które muszą pokonać swe słabości, aby nieść pomoc ukochanym. Ale „Osada” baśnią jest tylko w niewielkiej części…
I wiele więcej naprawdę nie mogę powiedzieć. Każdy, kto zna kino twórcy „Szóstego zmysłu”, wie, że właściwy dla tego reżysera jest Wielki Zwrot Shyamalana, całkowicie pod koniec filmu zmieniający jego wymowę. Tak też będzie w „Osadzie”, choć właściwie w tym filmie zwrotów akcji będzie aż 3. Podobnie jak w „Szóstym zmyśle” i „Niezniszczalnym” Shyamalan pozostawia sprytnie tropy, które stają się jasne dopiero po zakończeniu. Film, podobnie jak „Szósty zmysł” i „Znaki” utrzymany jest w estetyce horroru, tym razem przywodzące na myśl dziewiętnastowieczne historie spod znaku Edgara Allana Poe czy H.P. Lovecrafta. Shyamalan jest szalenie sprawnym rzemieślnikiem i potrafi wytworzyć silny niepokój, zaintrygować, ale też nieźle przestraszyć (filmowanie z otwartych okien i drzwi, sylwetki przemykające się w mroku). Jednakże czyni to z nieco mniejszym przekonaniem i siłą niż choćby w „Znakach”, ale w jest to całkowicie celowe – dlaczego, wyjaśnione zostanie oczywiście na końcu. Od strony realizacyjnej film jest bardzo sprawnie wyreżyserowany, dużą rolę odgrywają też interesujące zdjęcia i piękna muzyka. Z aktorów mniej do pokazania ma tym razem dobry Joaquin Phoenix i słabiej wykorzystana sama Sigourney Weaver, natomiast na pierwszy plan wysuwa się świetny William Hurt, znakomity Adrien Brody i rewelacyjna i śliczna Bryce Howard.
Co więc decyduje o wielkości „Osady”? To film o przemyślanym scenariuszu, nastrojowy i bardzo inteligentny. Dobra realizacja połączona jest z dużą dbałością o szczegóły, nurtujące na długo po zakończeniu filmu. Pokazuje jak można na nowo odczytywać stare pomysły. Zaskakuje, czasem przestrasza, nierzadko wzrusza. Ale daje też do myślenia, jakby mimochodem poruszając szereg istotnych tematów. Shyamalanowskim drugim dnem (to chyba mogę nieco enigmatycznie zasugerować) będzie tu nierzadko spotykany temat ucieczki od społeczeństwa, będącego źródłem zła, z wiarą iż spokojne wiejskie życie może przywrócić równowagę. „Osada” staje się jednocześnie horrorem, baśnią, thrillerem, antyutopią i moralitetem, ale wszystko to tworzy całkiem spójną całość i jeden z najciekawszych obrazów jakie miałem okazję oglądać w ostatnich latach.
Naprawdę trudno było napisać tę recenzję, nie mówiąc wprost co mnie w filmie urzekło. Uwierzcie więc na słowo, że warto „Osadzie” przyjrzeć się uważnie.
koniec
16 sierpnia 2004

Komentarze

Dodaj komentarz

Imię:
Treść:
Działanie:
Wynik:

Dodaj komentarz FB

Najnowsze

Klasyka kina radzieckiego: Odcięta głowa Jima Clarka
Sebastian Chosiński

17 IV 2024

Niby powinny cieszyć nas wielkie sukcesy odnoszone przez polskich artystów poza granicami kraju. A powieść Brunona Jasieńskiego „Człowiek zmienia skórę” bez wątpienia taki sukces odniosła. Tyle że to sukces bardzo gorzki: po pierwsze – książka była typowym przejawem literatury socrealistycznej, po drugie – nie uchroniła autora przed rozstrzelaniem przez NKWD. Cztery dekady po jego śmierci na jej podstawie powstał w sowieckim Tadżykistanie telewizyjny serial.

więcej »

Co nam w kinie gra: Perfect Days
Kamil Witek

16 IV 2024

„Proza życia według klozetowego dziada” może nie brzmi za zbyt chwytliwy filmowy tagline, ale Wimowi Wendersowi chyba coraz mniej zależy, aby jego filmy cechowały się przede wszystkim potencjałem na komercyjny sukces. Zresztą przepełnione nostalgią „Perfect Days” koresponduje całkiem nieźle z powoli podsumowującym swoją twórczość Niemcem, który jak wielu starych mistrzów, powoli zaczyna odchodzić do filmowego lamusa. Nie znaczy to jednak, że zasłużony reżyser żegna się z kinem. Tym bardziej że (...)

więcej »

Fallout: Odc. 1. Odkrywanie realiów zniszczonego świata
Marcin Mroziuk

15 IV 2024

Po obejrzeniu pierwszego odcinka z jednej strony możemy poczuć się zafascynowani wizją postapokaliptycznego świata, w którym funkcjonują bardzo zróżnicowane, mocno od siebie odizolowane społeczności, z drugiej strony trudno nie ulec lekkiej dezorientacji, gdyż na razie brakuje jeszcze połączenia pomiędzy poszczególnymi wątkami.

więcej »

Polecamy

Bo biblioteka była zamknięta

Z filmu wyjęte:

Bo biblioteka była zamknięta
— Jarosław Loretz

Wilkołaki wciąż modne
— Jarosław Loretz

Precyzja z dawnych wieków
— Jarosław Loretz

Migrujące polskie płynne złoto
— Jarosław Loretz

Eksport w kierunku nieoczywistym
— Jarosław Loretz

Eksport niejedno ma imię
— Jarosław Loretz

Polski hit eksportowy – kontynuacja
— Jarosław Loretz

Polski hit eksportowy
— Jarosław Loretz

Zemsty szpon
— Jarosław Loretz

Taśmowa robota
— Jarosław Loretz

Zobacz też

Inne recenzje

Mroczny azyl
— Marcin Łuczyński

Tegoż twórcy

Dobry, zły i łamliwy
— Konrad Wągrowski

Rozszczepieni
— Jarosław Robak

Esensja ogląda: Listopad 2016 (1)
— Jarosław Loretz, Marcin Mroziuk

Esensja ogląda: Grudzień 2013 (5)
— Sebastian Chosiński, Karolina Ćwiek-Rogalska, Jarosław Loretz

Esensja ogląda: Czerwiec 2013 (3)
— Jarosław Loretz, Małgorzata Steciak, Konrad Wągrowski, Kamil Witek

Logika jest dla słabych
— Agnieszka Szady

SPF – Subiektywny Przegląd Filmów (3)
— Jakub Gałka

Zostaliście ostrzeżeni!
— Ewa Drab

Boskie objawienie przez najeźdźców z kosmosu
— Konrad Wągrowski

Niektóre można nagiąć, inne można złamać
— Michał Chaciński

Tegoż autora

Kosmiczny redaktor
— Konrad Wągrowski

Statek szalony
— Konrad Wągrowski

Kobieta na szczycie
— Konrad Wągrowski

Przygody Galów za Wielkim Murem
— Konrad Wągrowski

Potwór i cudowna istota
— Konrad Wągrowski

Migające światła
— Konrad Wągrowski

Śladami Hitchcocka
— Konrad Wągrowski

Miliony sześć stóp pod ziemią
— Konrad Wągrowski

Tak bardzo chciałbym (po)zostać kumplem twym
— Konrad Wągrowski

Kac Vegas w Zakopanem
— Konrad Wągrowski

Copyright © 2000- – Esensja. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Jakiekolwiek wykorzystanie materiałów tylko za wyraźną zgodą redakcji magazynu „Esensja”.