Dołącz do nas na Facebooku

x

Nasza strona używa plików cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Więcej.

Zapomniałem hasła
Nie mam jeszcze konta
Połącz z Facebookiem Połącz z Google+ Połącz z Twitter
Esensja
dzisiaj: 19 kwietnia 2024
w Esensji w Esensjopedii

Andriej Razienkow
‹Kromow›

EKSTRAKT:60%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułKromow
Tytuł oryginalnyКромовъ
ReżyseriaAndriej Razienkow
ZdjęciaMaria Sołowjowa
Scenariusz
ObsadaWładimir Wdowiczenkow, Ksenia Kutiepowa, Amalia Mordwinowa, Jekatierina Wasiljewa, Jurij Sołomin, Igor Gordin, Andriej Rudienski, Albert Fiłozof, Jurij Stiepanow
MuzykaEugen Doga
Rok produkcji2009
Kraj produkcjiRosja
Czas trwania112 min
Gatunekhistoryczny, melodramat
Zobacz w
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj wAmazon.co.uk
Wyszukaj / Kup

East Side Story: Wujek Dobra Rada: Bierz forsę i w nogi!
[Andriej Razienkow „Kromow” - recenzja]

Esensja.pl
Esensja.pl
Fabuła „Kromowa” Andrieja Razienkowa oparta jest na faktach historycznych. Scenarzyści, tworząc postać tytułową, posiłkowali się wydarzeniami z życia rosyjskiego attache wojskowego we Francji w czasach pierwszej wojny światowej, generała Aleksieja Aleksiejewicza Ignatjewa, który po rewolucji lutowej 1917 roku stał się depozytariuszem 250 milionów rubli przeznaczonych na zakup sprzętu wojskowego dla swojej ojczyzny.

Sebastian Chosiński

East Side Story: Wujek Dobra Rada: Bierz forsę i w nogi!
[Andriej Razienkow „Kromow” - recenzja]

Fabuła „Kromowa” Andrieja Razienkowa oparta jest na faktach historycznych. Scenarzyści, tworząc postać tytułową, posiłkowali się wydarzeniami z życia rosyjskiego attache wojskowego we Francji w czasach pierwszej wojny światowej, generała Aleksieja Aleksiejewicza Ignatjewa, który po rewolucji lutowej 1917 roku stał się depozytariuszem 250 milionów rubli przeznaczonych na zakup sprzętu wojskowego dla swojej ojczyzny.

Andriej Razienkow
‹Kromow›

EKSTRAKT:60%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułKromow
Tytuł oryginalnyКромовъ
ReżyseriaAndriej Razienkow
ZdjęciaMaria Sołowjowa
Scenariusz
ObsadaWładimir Wdowiczenkow, Ksenia Kutiepowa, Amalia Mordwinowa, Jekatierina Wasiljewa, Jurij Sołomin, Igor Gordin, Andriej Rudienski, Albert Fiłozof, Jurij Stiepanow
MuzykaEugen Doga
Rok produkcji2009
Kraj produkcjiRosja
Czas trwania112 min
Gatunekhistoryczny, melodramat
Zobacz w
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj wAmazon.co.uk
Wyszukaj / Kup
Z pierwszej wojny światowej pokonane wyszły nie tylko Niemcy, Austro-Węgry oraz ich sojusznicy (w tym Bułgaria i Turcja), ale także państwo, które w teorii zaliczało się do grona zwycięzców – Rosja. Imperium Romanowów zapłaciło bowiem tak wysoką cenę ekonomiczną i społeczną za poparcie Francji i Anglii, że pod koniec 1916 roku – po nieudanej ostatecznie ofensywie generała Nikołaja Brusiłowa – znalazło się na skraju przepaści. Kilka miesięcy później rewolucja lutowa doprowadziła do abdykacji cara Mikołaja II; Rząd Tymczasowy księcia Gieorgija Lwowa, a następnie Aleksandra Kiereńskiego – zgodnie z przyjętą nazwą – też nie porządził zbyt długo, zmieciony w październiku 1917 (według kalendarza juliańskiego) przez kolejną rewolucję. O tym właśnie wycinku dziejów Rosji, choć opowiedzianych z perspektywy Paryża, opowiada melodramat historyczny „Kromow” Andrieja Razienkowa. Razienkow urodził się w Moskwie w 1967 roku; jako dwudziestotrzylatek został absolwentem stołecznego Instytutu Medycyny, ale to nie z tą dziedziną postanowił związać swoje życie zawodowe. Dwa lata później zdobył dyplom ukończenia Międzynarodowej Szkoły Filmowej prowadzonej przez reżysera Nikitę Michałkowa i scenarzystę Rustama Ibrahimbekowa. W ciągu tych dwóch lat uczył się fachu, pracując również na planach filmowych jako asystent bądź stażysta Michałkowa („Autostop”, 1990; „Urga – terytorium miłości”, 1991), Krzysztofa Zanussiego („Dotknięcie ręki”, 1991), oraz Czecha Ivana Passera („Stalin”, 1992).
Następnie w 1992 roku, do spółki z Jegorem Konczałowskim, bratankiem Michałkowa, założył PS TVC (czyli Partner Studio TV Commercials), które zajmowało się produkcją reklam telewizyjnych i wideoklipów. Jako samodzielny reżyser debiutował późno, bo dopiero pod koniec lat 90., melodramatem „Test na prawdziwego mężczyznę” (1998), później nakręcił jeszcze dwa wyciskacze łez: „Zorzę polarną” (2001) oraz „Bursztynowe skrzydła” (2003), po czym zamilkł na kilka lat. Z letargu przebudził się w 2009 roku, kiedy to zrealizował dla kin historycznego „Kromowa”. Film oparty został na wydanej ćwierć wieku wcześniej powieści „Bogactwo attache wojskowego” Wasilija Liwanowa. Liwanow to nie tylko powieściopisarz, ale także scenarzysta, reżyser i nade wszystko aktor – najsłynniejszy w Związku Radzieckim i Rosji odtwórca postaci detektywa wszech czasów Sherlocka Holmesa (w cyklu legendarnych kryminałów Igora Masliennikowa). Informacji na ten temat próżno jednak szukać w napisach początkowych czy końcowych; autor książki popadł bowiem w konflikt z producentami i w efekcie jego nazwisko zostało usunięte. Honorarium za scenariusz powędrowało tym samym do kieszeni samego Razienkowa oraz współpracujących z nim Michaiła Pietuchowa i pochodzącego z Nowosybirska Konstantina Filimonowa. Mimo pewnych zawirowań, nie można mieć wątpliwości, że szkielet fabuły „Kromowa” zrodził się tak naprawdę w głowie Liwanowa, który z kolei posiłkował się faktami historycznymi z życia rosyjskiego generała Aleksieja Aleksiejewicza Ignatjewa.
Akcja filmu rozpoczyna się w Paryżu w 1916 roku. W najlepsze trwa pierwsza wojna światowa; żołnierze masakrują się właśnie w walkach o Verdun i w bitwie nad rzeką Sommą (choć o bataliach tych w obrazie nie ma wcale mowy), lecz w stolicy Francji życie toczy się spokojnie. Mieszkańcy korzystają z uroków lata, odbywają się koncerty, kwitnie życie towarzyskie. Istotne zmiany zachodzą w konsulacie rosyjskim – do Piotrogrodu odwołany zostaje dotychczasowy wiekowy już attache wojskowy generał Tomilin, którego zastępuje młodszy o pokolenie pułkownik Aleksiej Aleksiejewicz Kromow. Żegnający się z Francją stary wiarus zaprasza swego następcę na symboliczną lampkę wina; także po to, aby go ostrzec przed donosicielami we własnym gronie, przed ludźmi, którzy z utęsknieniem będą czekać na każde potknięcie Kromowa, by pogrążyć go wobec cara. Przejmując nowe obowiązki, Aleksiej Aleksiejewicz musi zabezpieczyć tajne dokumenty, ale również odpowiednio pokierować wydaniem dwustu pięćdziesięciu milionów rubli w złocie przeznaczonych przez rząd carski na zakup sprzętu wojskowego. To prawdziwy majątek, którego należy strzec jak źrenicy oka; tym bardziej że w otoczeniu konsulatu nie brakuje ludzi, którzy chętnie zgarnęliby te pieniądze do własnej kieszeni. Tymczasem sytuacja w Rosji ulega zasadniczym przemianom – najpierw ma miejsce rewolucja lutowa, która doprowadza do upadku caratu, później krajem wstrząsa rewolucja październikowa, która otwiera drogę do władzy bolszewikom.
Kromow, choć od lat przebywa z dala od ojczyzny, jest na bieżąco informowany o tym, co się dzieje. Wieści płyną doń z dwóch źródeł – kanałami oficjalnymi (od Rządu Tymczasowego) oraz prywatnymi. Relację z wydarzeń w Rosji składa pułkownikowi jego stary przyjaciel Wadim Gonczarow. Mówi o fatalnej sytuacji i rozpadzie państwa, jest przekonany, że jedyne, co może uratować Imperium, to wprowadzenie rządów silnej ręki – na pewno jednak nie identyfikuje ich z Leninem. Swoją „cegiełkę” dokłada matka Aleksieja Aleksiejewicza, Sofia Dmitrijewna, której udaje się cudem uciec z ojczyzny – pozostawiła tam rodzinny majątek, ale przynajmniej uratowała życie. Jest przekonana, że zdeponowane w banku francuskim pieniądze syn powinien przekazać ludziom, którzy wykorzystają je na zorganizowanie francuskiej i angielskiej interwencji w Rosji i pomogą pokonać bolszewików. Ale pułkownik nie ma zamiaru tego robić. Nie oddał rubli przedstawicielowi Rządu Tymczasowego, gdy ten jeszcze istniał, nie chce oddać ich Leninowi, to tym bardziej nie zgodzi się na wydanie ich w jakieś prywatne ręce. Kromow stoi na stanowisku, że cała kwota powinna zostać przekazana legalnym władzom Rosji. Pytanie tylko, kto je stworzy? I kto będzie decydował o ich legalności? Nieustępliwość pułkownika prowadzi do jego konfliktu z matką, ale i z żoną Lizą, której – co dla nikogo nie jest tajemnicą – małżeństwo z Aleksiejem Aleksiejewiczem nie przysporzyło szczęścia.
W efekcie Kromow wyprowadza się z domu – podjęcie tej radykalnej decyzji zdecydowanie ułatwia mu fakt, że od dłuższego już czasu kocha się w pianistce Natalii Tarchanowej, w której, w przeciwieństwie do najbliższych sobie ludzi, znajduje prawdziwe oparcie. A będzie mu ono potrzebne, gdy w końcu rozpocznie się bezpardonowa walka o przechowywane przez niego ruble. Nie bez powodu tytułem filmu Andrieja Razienkowa stało się nazwisko głównego bohatera. Pomimo historycznego kostiumu czy istotnych dla rozwoju fabuły zdarzeń politycznych, to właśnie pułkownik Kromow znajduje się przez cały czas w centrum uwagi autora. To jego niezłomna postawa i przywiązanie do legalności działań wybija się na plan pierwszy i staje się motorem napędowym akcji. W świecie, który zmienia się prawie z dnia na dzień, on jeden pozostaje niezmienny. Aleksiej Aleksiejewicz to człowiek honoru, który nie potrafi – ale też nie chce – wyrzec się danego słowa. Skoro pieniądze otrzymał od rządu rosyjskiego, to tylko prawowitemu rządowi może je zwrócić. I nikt – ani presją, ani szantażem – nie doprowadzi do zmiany tego zdania. Za ten upór przychodzi zresztą zapłacić Kromowowi bardzo wysoką cenę. Razienkow, opierając się na powieści Liwanowa, stworzył postać uniwersalną – człowieka-legalisty, odpornego na naciski, gotowego zaryzykować życiem, byle tylko wypełnić powierzone mu zadanie. Nawet jeśli duch dziejów zmiótł z powierzchni tych, którzy mu je wydali.
Rosyjski pułkownik jawi się więc jako bohater niepodważalnie pozytywny, ba! niemal heroiczny; można też jednak spojrzeć nań z zupełnie innej strony – jak na nieprzejednanego dogmatyka, który, wbrew pozorom, nie ma własnego zdania i pozostaje głuchy na dramatyczne wieści docierające z odległej ojczyzny. Żyjąc – co prawda, z biegiem czasu coraz mniej wygodnie – w bezpiecznym Paryżu (i okolicach), nie musi na własnej skórze odczuwać terroru bolszewików (jak jego matka). Jest depozytariuszem fortuny, która mogłaby pomóc pozbyć się Lenina i jego zauszników, ale nie robi nic, aby wspomóc oddziały „białych” walczące z „czerwonymi”. Czy to jeszcze bohaterstwo? Czy może już polityczna głupota? W udzieleniu ostatecznej odpowiedzi może pomóc wyjaśnienie zagadki, co stało się później z tymi pieniędzmi. Według Razienkowa Kromow ostatecznie oddał – w 1925 roku – całą kwotę przedstawicielowi rządu Związku Radzieckiego w Paryżu, po czym słuch o nim zaginął. W rzeczywistości generał Ignatjew oddał się w służbę bolszewikom i wrócił do kraju, gdzie nie tylko uznano jego stopień wojskowy z armii carskiej, ale nie poddano żadnym represjom (nawet w okresie Wielkiej Czystki w Armii Czerwonej). Zmarł w Moskwie w 1954 roku, dożywając w spokoju siedemdziesięciu siedmiu lat. Co by o Ignatjewie / Kromowie nie myśleć, jest to postać, która powinna całkowicie zawładnąć filmem; tymczasem w obrazie Razienkowa wcale nie emanuje on taką wewnętrzną siłą, jaką powinien posiadać.
To przede wszystkim wina reżysera, który zrealizował film bez pazura; brak w nim emocji, a dystans do bohaterów sprawia, że widza tak naprawdę mało obchodzi, co się z nimi stanie. Nawet romans Aleksieja Aleksiejewicza z piękną i uzdolnioną artystycznie Tarchanową ma jedynie smak grogu, który zdążył wystygnąć przed skonsumowaniem. Rozciągnięcie akcji w czasie – finał ma miejsce prawdopodobnie w 1919 roku lub nawet później – spowodowało zaś, że fabuła mocno się rozlazła; w tym czasie niektórzy z bohaterów zniknęli z pola widzenia scenarzystów, z innymi z kolei za bardzo nie wiedzieli oni co zrobić (vide Gonczarow i Liza Kromowa). Dla odmiany jednak – fantastyczną pracę wykonali scenografowie, kostiumografowie i charakteryzatorzy. Dbałość o detale w ubiorze, wystroju wnętrz i architekturze zasługuje na największe pochwały. Dzięki temu „Kromowa” można chłonąć od strony wizualnej. Niestety, nawet najpiękniejsza suknia czy idealnie oddane pokoje w konsulacie rosyjskim w Paryżu nie przysłonią miałkości scenariusza. Mimo wielu mankamentów, warto podkreślić, że obsada „Kromowa” dosłownie zapiera dech w piersiach. W roli tytułowej Razienkow obsadził Władimira Wdowiczenkowa (rocznik 1971), znanego chociażby z fantastycznonaukowego „Paragrafu 78” (2007) Michaiła Chlebodorowa, historycznego „Tarasa Bulby” (2009) Władimira Bortko oraz wojennego „Sierpień. Ósmego” (2012) Dżanika Fajzijewa.
W kochankę pułkownika, pianistkę Natalię Tarchanową, wcieliła się Ksenia Kutiepowa („Akt natury”, „Taniec Delhi”), w jego żonę Lizę – Amalia Mordwinowa („Generation Π”), natomiast w matkę, Sofię Dmitrijewnę – Jekatierina Wasiljewa („Dwadzieścia dni bez wojny”, „Samolot w płomieniach”, „Ojciec”). Przyjaciela Kromowa, Wadima Gonczarowa, zagrał Michaił Goriewoj („Pięć narzeczonych”, „Rozbójnik Sołowiej”), zaś polujących na przechowywane przez niego pieniądze pułkownika Stenboka i kapitana Łazariewa – odpowiednio Andriej Rudienski („Wesołkowie”, „Rówieśnicy”) i Igor Gordin „Taniec Delhi”). Podstępny Gruszewski ma twarz Siergieja Juszkiewicza („Prosto w serce”, „Kryj się!”), wachmistrz Samarin – nieżyjącego już Jurija Stiepanowa („Ranek”, „Nie trzeba się martwić”). Honoru starszego pokolenia bronią między innymi Jurij Sołomin („Dersu Uzała”) jako generał Tomilin, Albert Fiłozof („Rusini”) w roli księgowego w konsulacie oraz dwaj Litwini: Juozas Budraitis („Miłość ON/OFF”) i Liubomiras Laucevičius („Idź i patrz”, „Stalingrad”); przez parę chwil na ekranie pojawia się również zadomowiony w Rosji Fin Ville Haapasalo („Osobliwości narodowego polowania”, „Car”). Tę fantastyczną obsadę dopełniają fachowcy w ekipie realizatorskiej. Za zdjęcia – bardzo plastyczne i wysmakowane – odpowiada bowiem Maria Sołowjowa (rocznik 1966), operatorka wszystkich filmów Razienkowa, ale znana także dzięki obrazom Natalii Bondarczuk („Puszkin. Ostatni pojedynek”, 2006) i Władimira Fatjanowa („Sprawiedliwość wilków”, 2009). Autorem ścieżki dźwiękowej, bardzo nostalgicznej i wysublimowanej, z kilkoma ewidentnie zapadającymi w pamięć fragmentami, jest ceniony w Rosji Mołdawianin Eugen (Jewgienij) Doga, który światowy rozgłos zyskał prawie cztery dekady temu dzięki muzyce do głośnego dramatu Emila Lotianu „Tabor wędruje do nieba” (1976).
koniec
17 lutego 2013

Komentarze

Dodaj komentarz

Imię:
Treść:
Działanie:
Wynik:

Dodaj komentarz FB

Najnowsze

Klasyka kina radzieckiego: Odcięta głowa Jima Clarka
Sebastian Chosiński

17 IV 2024

Niby powinny cieszyć nas wielkie sukcesy odnoszone przez polskich artystów poza granicami kraju. A powieść Brunona Jasieńskiego „Człowiek zmienia skórę” bez wątpienia taki sukces odniosła. Tyle że to sukces bardzo gorzki: po pierwsze – książka była typowym przejawem literatury socrealistycznej, po drugie – nie uchroniła autora przed rozstrzelaniem przez NKWD. Cztery dekady po jego śmierci na jej podstawie powstał w sowieckim Tadżykistanie telewizyjny serial.

więcej »

Co nam w kinie gra: Perfect Days
Kamil Witek

16 IV 2024

„Proza życia według klozetowego dziada” może nie brzmi za zbyt chwytliwy filmowy tagline, ale Wimowi Wendersowi chyba coraz mniej zależy, aby jego filmy cechowały się przede wszystkim potencjałem na komercyjny sukces. Zresztą przepełnione nostalgią „Perfect Days” koresponduje całkiem nieźle z powoli podsumowującym swoją twórczość Niemcem, który jak wielu starych mistrzów, powoli zaczyna odchodzić do filmowego lamusa. Nie znaczy to jednak, że zasłużony reżyser żegna się z kinem. Tym bardziej że (...)

więcej »

Fallout: Odc. 1. Odkrywanie realiów zniszczonego świata
Marcin Mroziuk

15 IV 2024

Po obejrzeniu pierwszego odcinka z jednej strony możemy poczuć się zafascynowani wizją postapokaliptycznego świata, w którym funkcjonują bardzo zróżnicowane, mocno od siebie odizolowane społeczności, z drugiej strony trudno nie ulec lekkiej dezorientacji, gdyż na razie brakuje jeszcze połączenia pomiędzy poszczególnymi wątkami.

więcej »

Polecamy

Bo biblioteka była zamknięta

Z filmu wyjęte:

Bo biblioteka była zamknięta
— Jarosław Loretz

Wilkołaki wciąż modne
— Jarosław Loretz

Precyzja z dawnych wieków
— Jarosław Loretz

Migrujące polskie płynne złoto
— Jarosław Loretz

Eksport w kierunku nieoczywistym
— Jarosław Loretz

Eksport niejedno ma imię
— Jarosław Loretz

Polski hit eksportowy – kontynuacja
— Jarosław Loretz

Polski hit eksportowy
— Jarosław Loretz

Zemsty szpon
— Jarosław Loretz

Taśmowa robota
— Jarosław Loretz

Zobacz też

Copyright © 2000- – Esensja. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Jakiekolwiek wykorzystanie materiałów tylko za wyraźną zgodą redakcji magazynu „Esensja”.