Dołącz do nas na Facebooku

x

Nasza strona używa plików cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Więcej.

Zapomniałem hasła
Nie mam jeszcze konta
Połącz z Facebookiem Połącz z Google+ Połącz z Twitter
Esensja
dzisiaj: 18 kwietnia 2024
w Esensji w Esensjopedii

Sacha Gervasi
‹Hitchcock›

EKSTRAKT:60%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułHitchcock
Dystrybutor Imperial CinePix
Data premiery1 marca 2013
ReżyseriaSacha Gervasi
ZdjęciaJeff Cronenweth
Scenariusz
ObsadaAnthony Hopkins, Scarlett Johansson, Jessica Biel, Michael Stuhlbarg, Helen Mirren, Toni Collette, Ralph Macchio, Danny Huston, James D'Arcy
MuzykaDanny Elfman
Rok produkcji2012
Kraj produkcjiUSA
WWW
Gatunekbiograficzny, dramat
Zobacz w
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj wAmazon.co.uk
Wyszukaj / Kup

Pan i Pani Hitch
[Sacha Gervasi „Hitchcock” - recenzja]

Esensja.pl
Esensja.pl
„Hitchock”, wbrew tytułowi, nie przedstawia całej biografii mistrza suspensu, ale opowiada o pewnym jej bardzo istotnym epizodzie – historii kręcenia jednego z najsłynniejszych filmów w karierze reżysera: „Psychozy”. Ale tak naprawdę to jest o czymś jeszcze innym.

Konrad Wągrowski

Pan i Pani Hitch
[Sacha Gervasi „Hitchcock” - recenzja]

„Hitchock”, wbrew tytułowi, nie przedstawia całej biografii mistrza suspensu, ale opowiada o pewnym jej bardzo istotnym epizodzie – historii kręcenia jednego z najsłynniejszych filmów w karierze reżysera: „Psychozy”. Ale tak naprawdę to jest o czymś jeszcze innym.

Sacha Gervasi
‹Hitchcock›

EKSTRAKT:60%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułHitchcock
Dystrybutor Imperial CinePix
Data premiery1 marca 2013
ReżyseriaSacha Gervasi
ZdjęciaJeff Cronenweth
Scenariusz
ObsadaAnthony Hopkins, Scarlett Johansson, Jessica Biel, Michael Stuhlbarg, Helen Mirren, Toni Collette, Ralph Macchio, Danny Huston, James D'Arcy
MuzykaDanny Elfman
Rok produkcji2012
Kraj produkcjiUSA
WWW
Gatunekbiograficzny, dramat
Zobacz w
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj wAmazon.co.uk
Wyszukaj / Kup
O tym, dlaczego powstawanie „Psychozy” jest warte uwagi pisałem przy okazji recenzji książki Stephena Rebello, na której oparty jest film.
O tym, dlaczego interesująca jest postać samego Hitchcocka, jednego z najwybitniejszych twórców w historii kina, postaci barwnej, ambitnej, ogarniętej różnorodnymi obsesjami, od lat zastanawiającej interpretatorów, w jakim stopniu wewnętrzne demony determinowały kształt jego dzieł – nie muszę chyba nikogo przekonywać. Opowieść o Hitchu, pokazanym poprzez perspektywę jego najsłynniejszego, pełnego podtekstów filmu, wydaje się więc być samograjem.
Niestety, głównym problemem z filmem Sachy Gervasiego jest to, że mimo zapowiedzi niewiele się z niego dowiemy o samym Hitchocku, a proces powstawania „Psychozy” sprowadzony został do najbardziej ikonicznych scen – krótko ujętego zatargu z cenzurą, bojów z wytwórnią, zagadnień związanych z finansowaniem filmu, kręcenia „sceny prysznicowej”. Nijak z filmu nie dowiemy się, dlaczego właściwie „Psychoza” była tak wielkim wydarzeniem w historii kina, na czym polegała jej wyjątkowość, co oznaczała dla kariery samego twórcy.
Najwyraźniej w trosce o pozyskanie widza, twórcy skoncentrowali się przede wszystkim na jednym aspekcie opowiadanej historii (co ciekawe, praktycznie całkowicie pominiętym w książce Rebello) – relacji Hitchocka z żoną. Alma Reville jawi się tu jako pewien rodzaj niejawnego bohatera świata filmu. To ona jest najlepszym krytykiem dzieł swego męża, to ona najwyraźniej widzi, które elementy nie grają, to ona najlepiej potrafi nadać filmom właściwy kształt. Alma (zresztą całkiem zgodnie z prawdą) realizuje się w rolach reżysera, scenarzystki i montażystki. Bez niej nie tylko „Psychoza”, ale też, jak można się domyślić, wiele innych filmów Hitcha nie miałoby znanej dziś formy.
Relacja między małżonkami łatwa nie jest – z jednej strony on jest ogarnięty swymi obsesjami, potrafi łączyć w nich przesadną zazdrość wobec żony z niezdrową fascynacją pięknymi i młodymi blondynkami. Z drugiej strony ona, niezastąpiona, ale zawsze w cieniu słynnego męża, czuje żal ze względu na to niedocenienie swej roli i niesłuszne oskarżenia. Jest w tym coś z typowych relacji starego małżeństwa, ludzi mających jednocześnie do siebie liczne, niekoniecznie uzasadnione pretensje, ale też już nie potrafiących bez siebie żyć.
Wydaje się jednak, że sam Hitch był postacią dużo bardziej złożoną i ciekawszą, niż pokazuje to film, który sprowadza go do roli człowieka odreagowującego na żonie i aktorach (a właściwie aktorkach) własne stresy, obawy co do dalszej kariery i percepcji filmów przez widzów i krytykę. Wydaje się z jednej strony, że jego relacje z blond odtwórczyniami głównych ról w swych filmach bywały bardziej mroczne, niż to pokazuje obraz Gervasiego, z drugiej strony nie możemy też liczyć na jakąś analizę geniuszu samego Hitcha. Można się obawiać, że bez wiedzy na temat jego twórczości, postać z filmu zostanie skwitowana prostym stwierdzeniem – to dziwak. A tytuł jednak zobowiązywał do bardziej wnikliwego spojrzenia.
Pomimo powyższych zastrzeżeń, przyznać muszę, że „Hitchcocka” całkiem miło się ogląda – niekoniecznie jako dzieło biograficzne (choć wiele zarysowanych elementów zachęca do poszerzania swej wiedzy o Hitchu), niekoniecznie nawet jako historię powstania „Psychozy” (choć co nieco można się o niej dowiedzieć, choćby o nietypowej kampanii promocyjnej – bardziej zainteresowanych odsyłam do książki Rebello), ale jako swego rodzaju… komedię romantyczną. Grają tu przecież świetni aktorzy (co ciekawe, Hellen Mirren, mimo braku fizycznego podobieństwa do Almy Reville, bije tu Hopkinsa na głowę) ich relacje są rozpisane na szereg sarkastycznych pojedynków słownych, można się zaśmiać, a nawet odrobinkę wzruszyć, film w żadnym momencie nie nudzi. Tyle tylko, że gdy ktoś zatrudnia dwoje zdobywców Oscarów do ról głównych, Scarlett Johansson do roli drugoplanowej, bierze na warsztat losy jednego z najsłynniejszych filmów w historii kina i daje tytuł będący nazwiskiem jednego z najwybitniejszych twórców wszech czasów, to liczy pewnie na garść najważniejszych nagród filmowych, a nie po prostu na miły nastrój widzów wychodzących z kina…
koniec
6 marca 2013

Komentarze

Dodaj komentarz

Imię:
Treść:
Działanie:
Wynik:

Dodaj komentarz FB

Najnowsze

Klasyka kina radzieckiego: Odcięta głowa Jima Clarka
Sebastian Chosiński

17 IV 2024

Niby powinny cieszyć nas wielkie sukcesy odnoszone przez polskich artystów poza granicami kraju. A powieść Brunona Jasieńskiego „Człowiek zmienia skórę” bez wątpienia taki sukces odniosła. Tyle że to sukces bardzo gorzki: po pierwsze – książka była typowym przejawem literatury socrealistycznej, po drugie – nie uchroniła autora przed rozstrzelaniem przez NKWD. Cztery dekady po jego śmierci na jej podstawie powstał w sowieckim Tadżykistanie telewizyjny serial.

więcej »

Co nam w kinie gra: Perfect Days
Kamil Witek

16 IV 2024

„Proza życia według klozetowego dziada” może nie brzmi za zbyt chwytliwy filmowy tagline, ale Wimowi Wendersowi chyba coraz mniej zależy, aby jego filmy cechowały się przede wszystkim potencjałem na komercyjny sukces. Zresztą przepełnione nostalgią „Perfect Days” koresponduje całkiem nieźle z powoli podsumowującym swoją twórczość Niemcem, który jak wielu starych mistrzów, powoli zaczyna odchodzić do filmowego lamusa. Nie znaczy to jednak, że zasłużony reżyser żegna się z kinem. Tym bardziej że (...)

więcej »

Fallout: Odc. 1. Odkrywanie realiów zniszczonego świata
Marcin Mroziuk

15 IV 2024

Po obejrzeniu pierwszego odcinka z jednej strony możemy poczuć się zafascynowani wizją postapokaliptycznego świata, w którym funkcjonują bardzo zróżnicowane, mocno od siebie odizolowane społeczności, z drugiej strony trudno nie ulec lekkiej dezorientacji, gdyż na razie brakuje jeszcze połączenia pomiędzy poszczególnymi wątkami.

więcej »

Polecamy

Bo biblioteka była zamknięta

Z filmu wyjęte:

Bo biblioteka była zamknięta
— Jarosław Loretz

Wilkołaki wciąż modne
— Jarosław Loretz

Precyzja z dawnych wieków
— Jarosław Loretz

Migrujące polskie płynne złoto
— Jarosław Loretz

Eksport w kierunku nieoczywistym
— Jarosław Loretz

Eksport niejedno ma imię
— Jarosław Loretz

Polski hit eksportowy – kontynuacja
— Jarosław Loretz

Polski hit eksportowy
— Jarosław Loretz

Zemsty szpon
— Jarosław Loretz

Taśmowa robota
— Jarosław Loretz

Zobacz też

Inne recenzje

Esensja ogląda: Marzec 2013 (3)
— Jarosław Loretz, Małgorzata Steciak, Konrad Wągrowski

Esensja ogląda: Marzec 2013 (2)
— Grzegorz Fortuna, Alicja Kuciel, Małgorzata Steciak, Agnieszka Szady

Esensja ogląda: Marzec 2013 (1)
— Gabriel Krawczyk, Jarosław Loretz

Tegoż autora

Kosmiczny redaktor
— Konrad Wągrowski

Statek szalony
— Konrad Wągrowski

Kobieta na szczycie
— Konrad Wągrowski

Przygody Galów za Wielkim Murem
— Konrad Wągrowski

Potwór i cudowna istota
— Konrad Wągrowski

Migające światła
— Konrad Wągrowski

Śladami Hitchcocka
— Konrad Wągrowski

Miliony sześć stóp pod ziemią
— Konrad Wągrowski

Tak bardzo chciałbym (po)zostać kumplem twym
— Konrad Wągrowski

Kac Vegas w Zakopanem
— Konrad Wągrowski

Copyright © 2000- – Esensja. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Jakiekolwiek wykorzystanie materiałów tylko za wyraźną zgodą redakcji magazynu „Esensja”.