Dołącz do nas na Facebooku

x

Nasza strona używa plików cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Więcej.

Zapomniałem hasła
Nie mam jeszcze konta
Połącz z Facebookiem Połącz z Google+ Połącz z Twitter
Esensja
dzisiaj: 23 kwietnia 2024
w Esensji w Esensjopedii

Marc Forster
‹World War Z›

EKSTRAKT:70%
WASZ EKSTRAKT:
50,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułWorld War Z
Dystrybutor UIP
Data premiery5 lipca 2013
ReżyseriaMarc Forster
ZdjęciaRobert Richardson
Scenariusz
ObsadaBrad Pitt, Eric West, Matthew Fox, James Badge Dale, David Morse, Mireille Enos, Katia Bokor, David Andrews, Elyes Gabel
MuzykaMarco Beltrami
Rok produkcji2013
Kraj produkcjiUSA
WWW
Gatunekakcja, dramat, groza / horror
Zobacz w
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj wAmazon.co.uk
Wyszukaj / Kup

WuWuZela, czyli turystyka nekrofobiczna
[Marc Forster „World War Z” - recenzja]

Esensja.pl
Esensja.pl
O narzekaniach, że z książki „World War Z” ma tylko tytuł, wszyscy chyba słyszeli. Ale czy WWZela broni się jako film? Jako element fenomenu nieumarłych? Spora porcja akcji, trochę horroru i teorii spiskowych – więc tak, broni się.

Michał Kubalski

WuWuZela, czyli turystyka nekrofobiczna
[Marc Forster „World War Z” - recenzja]

O narzekaniach, że z książki „World War Z” ma tylko tytuł, wszyscy chyba słyszeli. Ale czy WWZela broni się jako film? Jako element fenomenu nieumarłych? Spora porcja akcji, trochę horroru i teorii spiskowych – więc tak, broni się.

Marc Forster
‹World War Z›

EKSTRAKT:70%
WASZ EKSTRAKT:
50,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułWorld War Z
Dystrybutor UIP
Data premiery5 lipca 2013
ReżyseriaMarc Forster
ZdjęciaRobert Richardson
Scenariusz
ObsadaBrad Pitt, Eric West, Matthew Fox, James Badge Dale, David Morse, Mireille Enos, Katia Bokor, David Andrews, Elyes Gabel
MuzykaMarco Beltrami
Rok produkcji2013
Kraj produkcjiUSA
WWW
Gatunekakcja, dramat, groza / horror
Zobacz w
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj wAmazon.co.uk
Wyszukaj / Kup
Gerry Lane (Brad Pitt) trochę tęskni za dawnymi, pełnymi adrenaliny czasy, gdy jako inspektor ONZ badał miejsca zbrodni wojennych, masakr i ludobójstw. Ale tylko trochę. Niestety, gdy epidemia zmieniająca ludzi w krwiożercze i agresywne bestie zagraża istnieniu gatunku, chcąc nie chcąc musi opuścić rodzinę i udać się na poszukiwanie źródła choroby, a tym samym – może – wyeliminowania groźby wyginięcia ludzkości.
Pierwsza uwaga – w przeciwieństwie do np. serialu „The Walking Dead” w „World War Z” pada wielokrotnie słowo „zombie”. Nic dziwnego, w końcu Z w tytule musi coś znaczyć. Ale agresorzy nie są „tradycyjnymi” zombiakami z „Nocy żywych trupów”, bliżej im do zainfekowanych ludzi z „28 dni później” czy – ewentualnie – do biegających trupów z nowej wersji „Świtu żywych trupów”. Wynika z tego agresja, brak instynktu samozachowawczego, ale także brak scen gore – tym zombiakom „zależy” na zakażeniu kolejnego człowieka, a nie na zjedzeniu ich wnętrzności i mózgów, więc po ugryzieniu biegną dalej. Widzowie o wrażliwszych żołądkach nie powinni mieć zatem problemu na seansie WWZ. Po drugie, WWZela to przede wszystkim film akcji, a nie horror czy społeczna metafora. Scen czysto horrorowych jest w filmie niewiele – wędrówka korytarzami bloku komunalnego, zainfekowana placówka WHO. Te fragmenty najsilniej kojarzą się z dawnymi filmami o zombie. Przez większość czasu ekranowego Brad Pitt z kolejnymi oddziałami żołnierzy i ocaleńców biega, ucieka, strzela, chociaż trzeba przyznać, że także myśli, obserwuje i wyciąga wnioski.
Liczne ujęcia z lotu ptaka pozwalają nie tylko oddać masowość infekcji i ogólny chaos, ale także pokazać zainfekowanych jako rój, animowany jednym pragnieniem martwy organizm, zwalczany w widowiskowych scenach przez armię. Jednak twórcy, pragnąc chociaż trochę oddać patchworkowy charakter książki Maksa Brooksa i globalny zasięg epidemii, nieco przesadzili z przerzucaniem Lane’a po świecie. Skojarzenie z kolejnymi misjami w grze wideo narzuca się samo – misja surwiwalowa w mieście, przeskok do pogrążonej w ciemnościach bazy wojskowej w Korei i etap strzelankowy, chwila na zebranie informacji w słonecznej Jerozolimie, potem chłodna Walia i misja skradankowa. To wszystko przeplatane ujęciami ze stęsknioną żoną na pokładzie okrętu wojennego US Navy.
Na szczęście wszystko to jest w miarę (w miarę, czyli nie do końca) spójne, a główny bohater składa w całość (no, może „całość” to za dużo powiedziane) kolejne puzzle informacji. Ambiwalentne uczucia wzbudził u mnie wątek spiskowy, który kojarzył mi się z mitami narosłymi wokół 11.09.2001 – na zdradzające zakręty fabuły szczegóły nie ma oczywiście miejsca w tej recenzji, spodobała natomiast mała rólka Davida Morse’a jako eks-agenta CIA, dostarczającego Lane’owi tych właśnie paranoicznych spiskowych informacji (zwróćcie uwagę na jego usta). Ostatnie słowa z offu wyraźnie wskazują na planowany sequel. Po seansie trudno jednak dostrzec, co mogłoby być przedmiotem WWZeli 2 – ewolucja zombiaków? Kolejne potyczki z bezmyślną hordą? A może śledztwo w sprawie źródła infekcji i tego, czy KTOŚ za nią stał albo wojskowa dyktatura i władza psychopatów, likwidujących „zbędnych” ludzi równie bezlitośnie, jak nieumarłych? To wszystko już było, czy to w serii Resident Evil, czy w kolejnych filmach z „żywymi trupami” w tytule. Z drugiej strony, czy da się zajeździć temat „nieumarłych” na śmierć?
Nie mogę uznać, żeby „World War Z” było świetnym filmem, nie mogę powiedzieć, żebym skakał ze strachu czy bardzo przejmował się losem ukazywanych postaci. Ale bawiłem się nieźle (z przerwami na chwile irytacji), zaś kiedy wyszedłem z kina, a w autobusie dwóch facetów zaczęło się dziwnie zachowywać, miałem lekką paranoję. Czyli jednak seans na krótki czas wpłynął na moje postrzeganie rzeczywistości, zmieniając warszawskie ulice w miejsce zagrożone, a przechodniów w podejrzanych.
koniec
15 lipca 2013

Komentarze

15 VII 2013   08:36:58

co to za idiotyczna "WWZela"??
już mądrzejszych skojarzeń nie było?

16 VII 2013   13:00:16

Dzisiaj im idiotyczniejsze tym "mądrzejsze"
Napinka

29 VII 2013   21:51:50

Ot, po prostu WWZ -> WuWuZela. Wolelibyście wwuzetkę?

Dodaj komentarz

Imię:
Treść:
Działanie:
Wynik:

Dodaj komentarz FB

Najnowsze

Fallout: Odc. 3. Oko w oko z potworem
Marcin Mroziuk

22 IV 2024

Nie da się ukryć, że pozbawione głowy ciało Wilziga nie prezentuje się najlepiej, jednak ważne okazuje się to, że wciąż można zidentyfikować poszukiwanego zbiega z Enklawy. Obserwując rozwój wydarzeń, możemy zaś dojść do wniosku, że przynajmniej chwilowo szczęście opuszcza Lucy, natomiast Maximus ląduje raz na wozie, raz pod wozem.

więcej »

East Side Story: Czy można mieć nadzieję w Piekle?
Sebastian Chosiński

21 IV 2024

Mariupol to prawdopodobnie najboleśniej doświadczone przez los ukraińskie miasto w toczonej od ponad dwóch lat wojnie. Oblężone przez wojska rosyjskie, przez wiele tygodni sukcesywnie niszczone ostrzałami z lądu, powietrza i morza. Miasto zamordowane po to, by złamać opór jego mieszkańców i ukarać ich za odrzucenie „ruskiego miru”. O tym opowiada dokument Maksyma Litwinowa „Mariupol. Niestracona nadzieja”.

więcej »

Fallout: Odc. 2. Elementy układanki zaczynają do siebie pasować
Marcin Mroziuk

19 IV 2024

Z jednej strony trudno nam zachować powagę, gdy obserwujemy, jak bardzo zachowanie Lucy nie pasuje do zwyczajów i warunków panujących na powierzchni. Z drugiej strony w miarę rozwoju wydarzeń wygląda na to, że właśnie ta młoda kobieta ma szansę wykonać z powodzeniem misję, która na pierwszy rzut oka jest ponad jej siły.

więcej »

Polecamy

Knajpa na szybciutko

Z filmu wyjęte:

Knajpa na szybciutko
— Jarosław Loretz

Bo biblioteka była zamknięta
— Jarosław Loretz

Wilkołaki wciąż modne
— Jarosław Loretz

Precyzja z dawnych wieków
— Jarosław Loretz

Migrujące polskie płynne złoto
— Jarosław Loretz

Eksport w kierunku nieoczywistym
— Jarosław Loretz

Eksport niejedno ma imię
— Jarosław Loretz

Polski hit eksportowy – kontynuacja
— Jarosław Loretz

Polski hit eksportowy
— Jarosław Loretz

Zemsty szpon
— Jarosław Loretz

Zobacz też

Inne recenzje

Esensja ogląda: Wrzesień 2013 (1)
— Sebastian Chosiński, Alicja Kuciel, Jarosław Loretz, Agnieszka Szady, Konrad Wągrowski

Esensja ogląda: Sierpień 2013 (1)
— Sebastian Chosiński, Jakub Gałka, Jarosław Loretz, Joanna Pienio, Małgorzata Steciak

Tegoż twórcy

SPF – Subiektywny Przegląd Filmów (16)
— Jakub Gałka

007: Strawberry Fields Forever
— Michał R. Wiśniewski

007: Im więcej Bonda, tym mniej
— Jakub Gałka

007: Biegiem z tym szpiegiem!
— Piotr Dobry

Koncept art
— Przemysław Ćwik

Łza wyobraźni
— Ewa Drab

Tegoż autora

To nie jest straszne
— Michał Kubalski

W krzywym zwierciadle: Europejskie wakacje Pająka
— Michał Kubalski

Film, który poszedł naprzód
— Michał Kubalski

Good comic gone bad, czyli space opera rom-com
— Michał Kubalski

Więcej wszystkiego co błyszczy, buczy i wybucha?
— Miłosz Cybowski, Jakub Gałka, Wojciech Gołąbowski, Adam Kordaś, Michał Kubalski, Marcin Osuch, Agnieszka ‘Achika’ Szady, Konrad Wągrowski

Nie taki dobry dinozaur
— Michał Kubalski

O tych, co z kosmosu
— Paweł Ciołkiewicz, Jakub Gałka, Jacek Jaciubek, Adam Kordaś, Michał Kubalski, Marcin Osuch, Konrad Wągrowski

Po rozum do głowy
— Michał Kubalski

Poszerzenie pola walki
— Michał Kubalski

Czego oczy nie widziały
— Michał Kubalski

Copyright © 2000- – Esensja. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Jakiekolwiek wykorzystanie materiałów tylko za wyraźną zgodą redakcji magazynu „Esensja”.