East Side Story: „Mad Monk” strikes back! [Iraklij Kwirikadze, Josée Dayan „Rasputin” - recenzja]Esensja.pl Esensja.pl Historia tego filmu jest długa i skomplikowana. Dość powiedzieć, że powstał on w dwóch wersjach, mając dwóch różnych reżyserów – Francuza Josée Dayana i zruszczonego Gruzina Iraklija Kwirikadzego. Poza tym niemal wszystko jest to samo – przede wszystkim zaś materiał wyjściowy i aktorzy. Czym to było spowodowane? Prawdopodobnie chęcią ratowania „Rasputina” przed totalną katastrofą na rynku rosyjskim.
East Side Story: „Mad Monk” strikes back! [Iraklij Kwirikadze, Josée Dayan „Rasputin” - recenzja]Historia tego filmu jest długa i skomplikowana. Dość powiedzieć, że powstał on w dwóch wersjach, mając dwóch różnych reżyserów – Francuza Josée Dayana i zruszczonego Gruzina Iraklija Kwirikadzego. Poza tym niemal wszystko jest to samo – przede wszystkim zaś materiał wyjściowy i aktorzy. Czym to było spowodowane? Prawdopodobnie chęcią ratowania „Rasputina” przed totalną katastrofą na rynku rosyjskim.
Iraklij Kwirikadze, Josée Dayan ‹Rasputin›EKSTRAKT: | 50% |
---|
WASZ EKSTRAKT: 0,0 % |
---|
Zaloguj, aby ocenić |
---|
| Tytuł | Rasputin | Tytuł oryginalny | Распутин [Rasputin] | Reżyseria | Iraklij Kwirikadze, Josée Dayan | Zdjęcia | Ennio Guarnieri | Scenariusz | Iraklij Kwirikadze, Vincent Fargeat, Philippe Besson, Pierre Aknine | Obsada | Gérard Depardieu, Władimir Maszkow, Fanny Ardant, Filip Jankowski, Anna Michałkowa, Irina Ałfierowa, Daniła Kozłowski, Jurij Kołokolnikow, Ksenia Rappoport, Konstantin Chabienski, Julia Snigir, Aleksandr Riazancew, Natasza Szwec, Leonid Mozgowoj, Igor Siergiejew | Muzyka | Enri Lolaszwili | Rok produkcji | 2013 | Kraj produkcji | Francja, Rosja | Czas trwania | 83 miny | Gatunek | biograficzny, dramat, historyczny | Zobacz w | Kulturowskazie | Wyszukaj w | Skąpiec.pl | Wyszukaj w | Amazon.co.uk |
O „szalonym mnichu” – jak go często nazywano – Grigoriju Rasputinie nakręcono do tej pory kilkadziesiąt filmów. Były to dramaty historyczne i polityczne, melodramaty, horrory i pornosy. W główną postać – pozostańmy jednak tylko przy filmach poważnych, pomijając wszelkie tak zwane „produkcje dla dorosłych” – wcielali się aktorzy tej miary, co Rosjanin, choć w filmie wyprodukowanym w Niemczech, Grigorij Chmara („ Mocny człowiek”), Niemcy Conrad Veidt („ Gabinet doktora Caligari”) i Gert Fröbe („ Goldfinger”), Amerykanie Lionel Barrymore i Alan Rickman czy Brytyjczyk Christopher Lee. Osobne miejsce na tej liście zajmują oczywiście aktorzy rosyjscy, a nade wszystko Aleksiej Pietrenko, który zagrał Rasputina w głośnej „Agonii” (1974) Elema Klimowa, oraz ekszakonnik prawosławny Iwan Ochłobystin, znany ze „ Spisku” (2008) Stanisława Libina. Obecnie do tego grona dołączył Francuz (należałoby chyba dodać: z pochodzenia) Gerard Depardieu, który – co by o nim nie mówić – pasuje do tej roli idealnie. Powstanie kolejnego obrazu o „szalonym mnichu” było właśnie jego pomysłem – to on przekonał do tego producentów w swojej byłej ojczyźnie i on, po wizycie w Petersburgu, uparł się, aby zdjęcia powstawały w oryginalnych wnętrzach. Na reżysera francuskiego „Rasputina” wybrano Josée Dayana, a scenariusz wyszedł spod pióra tria Vincent Fargeat, Philippe Besson i Pierre Aknine; ścieżkę dźwiękową stworzyli Frédéric Dunis i Stephane Gaubert, a autorem zdjęć był legendarny operator włoski Ennio Guarnieri, mający na swoim koncie współpracę z takimi tuzami kina europejskiego, jak Franco Zeffirelli („Brat Słońce, siostra Księżyc”, „Rozterki serca”), Mauro Bolognini („Dama kameliowa”), Federico Fellini („Ginger i Fred”), Liliana Cavani („Franciszek”) i Andriej Konczałowski („Wewnętrzny krąg”). Na podstawie nakręconego materiału powstał w 2011 roku obraz pełnometrażowy oraz składający się z sześciu odcinków serial. Producenci francuscy liczyli oczywiście na to, że film zostanie kupiony przez Rosjan, ci jednak wnieśli sporo zastrzeżeń i w efekcie zaproponowali dość zaskakujące wyjście – zmontowanie na podstawie gotowych już materiałów nowej wersji, za którą całkowicie odpowiadałby wskazany przez nich reżyser. Wybór padł na często odgrywającego rolę strażaka gaszącego pożary i ratującego produkcje przed totalną katastrofą Iraklija Kwirikadzego (podobną rolę odegrał przy innej międzynarodowym projekcie, „ Sprawiedliwości wilków” Władimira Fatjanowa), który poza tym dał się poznać jako zdolny scenarzysta („ Ojciec”, „ Dom Słońca”, „ Generation Π”). Kwirikadze napisał własny scenariusz i na jego podstawie stworzył w zasadzie zupełnie nowego „Rasputina”; ba! zamówił nawet u swego rodaka Enriego Lolaszwiliego nową muzykę. Wersja rosyjska obrazu trafiła do kin w Rosji, Armenii oraz Ukrainy na początku listopada 2013 roku, w grudniu miała natomiast premierę w Estonii. Mimo tego rozmachu, trudno wyrokować jej sukces. Historia opowiedziana w filmie jest tak dobrze znana, że chyba nawet nie trzeba jej streszczać, co najwyżej można zaznaczyć, jakimi wydarzeniami z życia mnicha zainteresował się Kwirikadze. Otóż poznajemy go jeszcze w czasach, gdy mieszka na Syberii, w Pokrowskoje, gdzie głosi swoje kazania, przestrzega i wróży, czym naraża się swoim przełożonym. Ci wzywają go na „dywanik”, aby im się wytłumaczył z dziwnych przepowiedni. Przed klasztorem dostrzega szukającą tam rozwiązania swoich problemów damę z Petersburga, Marię Gołowinę; obiecuje jej pomoc, w zamian za co kobieta zabiera go ze sobą do stolicy, a tam wprowadza na salony. Sława mnicha-uzdrowiciela zatacza coraz szersze kręgi, dzięki czemu poznaje on Annę Wyrubową, powiernicę carycy Aleksandry Fiodorowny, i to właśnie ona podpowiada rodzinie carskiej, że wyleczeniem następcy tronu, młodziutkiego Aleksieja, mógłby zająć się przybysz z dalekiej Syberii. Rasputin zostaje więc sprowadzony do Carskiego Sioła i z miejsca przywraca carewiczowi spokojny sen. Żona Mikołaja II jest nim oczarowana – obsypuje zaszczytami i obłaskawia przyjaźnią, co oczywiście wpływa na wzrost jego prestiżu. O Grigoriju piszą petersburskie gazety, on wczytuje się w artykuły, jakby autorzy na moment zapomnieli, że przecież był niepiśmiennym chłopem (co w innej zresztą scenie z dumą podkreśla). Dla równowagi pokazane jest też drugie oblicze Rasputina – jego zainteresowanie prostytutkami i zamiłowanie do alkoholu i zabawy, kompletnie nielicujące z powagą habitu. To, co najważniejsze w filmie, rozgrywa się oczywiście w ciągu ostatnich niespełna trzech lat życia mnicha – od chwili wybuchu pierwszej wojny światowej do ostatecznie udanego zamachu na jego życie. W tym czasie obserwujemy narodziny spisku, który ma na celu usunięcie Rasputina, za którym to sprzysiężeniem stoją nie tylko Brytyjczycy, obawiający się wystąpienia Rosji z kolacji antyniemieckiej, do czego mnich pośrednio namawiał znajdującą się pod jego silnym wpływem Aleksandrę Fiodorowną, ale także przedstawiciele i krewni rodziny carskiej (w tym przede wszystkim stryj i kuzyn Mikołaja II oraz Jusupowowie, którzy weszli do kręgu za sprawą ślubu księcia Feliksa z Iriną Aleksandrowną, siostrzenicą władcy). Wątek przygotowań do zamachu i samo zabójstwo Grigorija zdominowały całą drugą część obrazu. I nawet jeśli można uznać, że zostało to pokazane w sposób atrakcyjny wizualnie (dbałość o szczegóły w wystroju wnętrz, ubiorach zasługuje na najwyższe noty), obarczone jest nadzwyczaj poważnym, w zasadzie nie do wybaczenia grzechem – zostało całkowicie wyprane z emocji. Jakbyśmy mieli do czynienia z fabularyzowanym dokumentem (wrażenie to pogłębia jeszcze obecność lektora dopowiadającego pewne rzeczy zza kadru), którego głównym celem było opowiedzenie – w sposób jak najbardziej obiektywny (czytaj: nie drażniący nikogo, ani obecnych władz Rosji, ani Cerkwi Prawosławnej, ani Anglików czy Francuzów) – dramatycznych wydarzeń, które znalazły swoje tragiczne zwieńczenie w nocy 30 grudnia 1916 roku. W efekcie nie ma w filmie tak naprawdę żadnego „czarnego charakteru”. Co prawda Rasputin okazuje się dziwkarzem i alkoholikiem (zresztą zgodnie z prawdą historyczną), ale to – jak chce reżyser – w niczym nie umniejsza jego świętości i daru uzdrawiania (odnośnie czego można akurat mieć wątpliwości); Jusupow i jego kompani, sterowani w dużym stopniu przez agentów brytyjskich i Oswalda Raynera, okazują się mordercami, ale robią to przecież z głębokiego poczucia obowiązku, chcąc ratować pogrążającą się w chaosie ojczyznę. Nawet na Mikołaja II i jego małżonkę nie pada w zasadzie żaden cień. Ale czyż można krytykować osoby, które w 2000 roku, a więc nie tak dawno, dostąpiły zaszczytu kanonizacji? Żal jest tym większy, że w „Rasputinie” naprawdę tkwił duży potencjał. Z dwóch powodów – film jest bardzo dobrze zagrany oraz znakomicie sfilmowany i skadrowany. Wiadomo, Ennio Guarnieri! Mimo osiemdziesiątki na karku, mistrz z Italii jest ciągle w świetnej formie artystycznej. Do obsady w „Rasputinie” Dayana / Kwirikadzego na pewno przyczepić się nie można. W dwie najważniejsze dla całej historii postaci wcieliły się wielkie gwiazdy kina francuskiego: mówiący głosem Siergieja Garmasza Gerard Depardieu (wiadomo kogo zagrał) oraz Fanny Ardant („Po tamtej stronie chmur”, „8 kobiet”), czyli caryca Aleksandra Fiodorowna, a w zasadzie księżna Alicja Heska. Pozostałe role powierzono, co wydaje się jak najbardziej logiczne, Rosjanom. Cara Mikołaja II Romanowa zagrał Władimir Maszkow („ Kandahar”, „ Na końcu świata”), księcia Feliksa Jusupowa – Filip Jankowski („ Kamienna głowa”, „ Trzej muszkieterowie”), a jego matkę, księżną Zinaidę Jusupową – Irina Ałfierowa („Historie miłosne” Jerzego Stuhra). Bliskimi przyjaciółkami carycy były: grająca Annę Wyrubową Anna Michałkowa („ Zwariowana pomoc”, „ Kokoko”) oraz wcielająca się w Marię Gołowinę Ksenia Rappoport („ Jeździec o imieniu Śmierć”, „ Dzień w Juriewie”). Wielki książę Dymitr Pawłowicz Romanow, kuzyn Mikołaja II, ma twarz Daniły Kozłowskiego („ Szpieg”, „ Legenda z numerem 17”), z kolei stryj cara, wielki książę Mikołaj Mikołajewicz – Aleksandra Riazancewa („ Aleksander. Bitwa nad Newą”, trylogia „ W stanie spoczynku”). W epizodach natomiast zobaczyć możemy Konstantina Chabienskiego („ Admirał”, „ Geograf przepił globus”) jako żydowskiego sekretarza Rasputina, Arona Simanowicza, Jurija Kołokolnikowa („ W twoich oczach”, „ Miejsca intymne”) w roli Oswalda Raynera, brytyjskiego agenta MI6, oraz piękną Julię Snigir („ Przenicowany świat”, „ Dolina róż”), która odstąpiła swą twarz zafascynowanej Rasputinem Dorze.
|