Dołącz do nas na Facebooku

x

Nasza strona używa plików cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Więcej.

Zapomniałem hasła
Nie mam jeszcze konta
Połącz z Facebookiem Połącz z Google+ Połącz z Twitter
Esensja
dzisiaj: 20 kwietnia 2024
w Esensji w Esensjopedii

Alexander Payne
‹Nebraska›

EKSTRAKT:90%
WASZ EKSTRAKT:
80,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułNebraska
ReżyseriaAlexander Payne
ZdjęciaPhedon Papamichael
Scenariusz
ObsadaBruce Dern, Will Forte, June Squibb, Bob Odenkirk, Stacy Keach, Mary Louise Wilson, Rance Howard, Tim Driscoll
MuzykaMark Orton
Rok produkcji2013
Kraj produkcjiUSA
Czas trwania115 min
Gatunekdramat, komedia
Zobacz w
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj wAmazon.co.uk
Wyszukaj / Kup

Staruszek, kompresor i milion dolarów
[Alexander Payne „Nebraska” - recenzja]

Esensja.pl
Esensja.pl
Nie jest to łatwa i grzejąca serca opowieść o rodzinnym pojednaniu. Payne nie żeruje na łatwych emocjach, pokazując jak jedna podróż może odmieć życie kiepsko komunikującej się ze sobą rodziny. Nie ma tu łzawych przełomów – nikt nie pada sobie w ramiona, czując oczyszczającą moc rozmowy. W istocie, żadnej takiej rozmowy na ekranie nie uświadczymy. Katharsis zapewnione przez Payne’a jest naprawdę miniaturowe.

Karolina Ćwiek-Rogalska

Staruszek, kompresor i milion dolarów
[Alexander Payne „Nebraska” - recenzja]

Nie jest to łatwa i grzejąca serca opowieść o rodzinnym pojednaniu. Payne nie żeruje na łatwych emocjach, pokazując jak jedna podróż może odmieć życie kiepsko komunikującej się ze sobą rodziny. Nie ma tu łzawych przełomów – nikt nie pada sobie w ramiona, czując oczyszczającą moc rozmowy. W istocie, żadnej takiej rozmowy na ekranie nie uświadczymy. Katharsis zapewnione przez Payne’a jest naprawdę miniaturowe.

Alexander Payne
‹Nebraska›

EKSTRAKT:90%
WASZ EKSTRAKT:
80,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułNebraska
ReżyseriaAlexander Payne
ZdjęciaPhedon Papamichael
Scenariusz
ObsadaBruce Dern, Will Forte, June Squibb, Bob Odenkirk, Stacy Keach, Mary Louise Wilson, Rance Howard, Tim Driscoll
MuzykaMark Orton
Rok produkcji2013
Kraj produkcjiUSA
Czas trwania115 min
Gatunekdramat, komedia
Zobacz w
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj wAmazon.co.uk
Wyszukaj / Kup
Woody Grant (Bruce Dern) ucieka z domu. Ucieka, to znaczy idzie noga za nogą na południowy wschód, co zawsze kończy się tak samo: policja zgarnia go z ulicy i odwozi do domu, gdzie czeka nań pełna wymówek żona Kate (June Squibb). Następnie Kate dzwoni do któregoś z synów – częściej do młodszego Davida (Will Forte), bo starszy Ross (Bob Odenkirk) robi karierę w telewizji i ma mniej czasu – i uskarża się na męża, który najwyraźniej zapada się w sobie i poddaje postępującej demencji. David pracuje w sklepie z elektroniką i właśnie wyprowadziła się od niego dziewczyna, po zbyt długim jej zdaniem oczekiwaniu na pierścionek zaręczynowy. Wszyscy mieszkają w Billings, w Montanie, mieście portretowanym jako brzydkie i nieciekawe. Nic dziwnego, że Woody chce się stąd wyrwać, mimo że Kate uważa, że to i tak dla niego duży awans społeczny, w końcu był jednym z dziewięciorga dzieci farmera ze środkowo-zachodnich Stanów. Ale powodem, dla którego Woody uparcie wyrusza w podróż jest list. Pismo głosi, ni mniej, ni więcej, że wygrał milion dolarów – jeśli odeśle list wraz z listą czasopism, które chce zaprenumerować. Woody boi się powierzyć cenne pismo poczcie, więc sam chce dostarczyć je na miejsce – czyli do Lincoln, stolicy tytułowej Nebraski. I chociaż wszyscy przekonują go, że to tylko spam i fałszywka, Woody wciąż wyrusza w drogę. Ostatecznie David zgadza się zawieźć go do Lincoln.
Tak wygląda punkt wyjścia w nowym filmie Alexandra Payne’a („Spadkobiercy”, „Schmidt”). „Nebraska” okazała się czarnym koniem Oscarowego wyścigu, zgarniając sześć nominacji. W tym dwie za aktorstwo – dla zdobywcy Złotej Palmy z Cannes za tę rolę Derna oraz Squibb, która znalazła się w mocno w tym roku obsadzonej kategorii „najlepsza aktorka drugoplanowa”. Sam obraz nie ma raczej wielkich szans w którejkolwiek kategorii i stąd być może jego brak w polskich kinach, ale przed samą ceremonią nie warto jeszcze dzielić skóry na niedźwiedziu, pozostaje również mieć nadzieję, że „Nebraska” pojawi się u nas poza festiwalami.
Wracając do samej historii, którą nieśpiesznie snuje Payne: David zabiera ojca w podróż nie dlatego, że chciałby go lepiej zrozumieć i w jakiś sposób odczarować dzieciństwo spędzone w cieniu pijanego rodziciela. Syn chce wziąć urlop od własnych problemów, a przy okazji pozbyć się kłopotu w postaci nieustannie uciekającego z domu ojca. Owszem, gdzieś w powietrzu wisi sugestia, że David chciałby polepszyć swoje stosunki z ojcem, tyle że wszystkie rozmowy z Woodym prowadzą donikąd. Więcej dowiaduje się z rzucanych półsłówkami uwag dawnych znajomych ojca, ale trzeba zauważyć, że żadna z nich nie doczekuje się w filmie kontynuacji. Na dłuższą metę bowiem okazuje się, że dwaj podróżnicy muszą zatrzymać się u brata Woody’ego w Hawthorne, mieścinie, do której zjeżdża się cała rodzina Grantów i w której będą miały miejsce kluczowe dla fabuły wydarzenia.
Nie doczekamy się jednak idealizacji wielopokoleniowej rodziny: przeciwnie – z rodziną dobrze wychodzi się tylko na zdjęciu. W „Nebrasce” nie ma jednak takiego popadania z jednej katastrofy w drugą, jak w „Sierpniu w hrabstwie Osage”, innym rodzinnym dramacie z Wielkich Równin. W podszytym ironią, ale bardzo realistycznym scenariuszu Boba Nelsona rodzinę Grantów widzimy głównie z perspektywy stołu albo telewizora (zwłaszcza mężczyzn), przed którym milcząc spędzają kolejne godziny. A jednocześnie istnieją między nimi jakieś pozytywne więzy: nie jest przecież tak, że starszy brat, Ross, nie chce mieć z aferą nic wspólnego. Przyjeżdża do Hawthorne, co więcej to on jest inicjatorem wyprawy po kompresor.
Fatalny kompresor jest bowiem częścią rodzinnego mitu. To przedmiot, którego bardzo pożąda Woody, na niego chce przeznaczyć swój rzekomy milion dolarów, co doprowadza do śmiechu zgromadzoną przy stole rodzinę. To również rzecz, którą pożyczył dwadzieścia lat wcześniej wspólnikowi i nigdy jej nie odzyskał. Synowie wyrośli, słuchając opowieści o tym, jak ich ojciec pożyczył kompresor i już go nigdy nie zobaczył. Samo to, co robi kompresor, nie jest tu tak istotne, bo Woody od dawna już nie pracuje, liczy się ten właśnie, pożyczony-skradziony kompresor. Sceny, w których ten wątek wychodzi na plan pierwszy są taką poważną, ale równocześnie zabawną, tragikomiczną próbą zmierzenia się z rodzinnym brzemieniem.
Niemniej istotne są w filmie same Środkowe Stany. To puste przestrzenie, wyludniające się miasta, w których młodzi (reprezentowani w „Nebrasce” przez kuzynów, fanów motoryzacji zmagających się z prawem) piją i oddają się nie zawsze legalnym rozrywkom. Rozmyte, szerokie ujęcia krajobrazów budują atmosferę filmu (co ponownie przywodzi na myśl „Sierpień…”, ale tu owe ujęcia nie przynoszą podobnego poczucia ukojenia, uspokojenia, poza tym zdaje się, że zupełnie kogo innego w tej pustce brakuje: nie Indian, ale młodzieży). Przy czym to, co widzimy, to zaskakująco uniwersalny obraz rozpadających się i marzących o dawnej świetności miejscowości. Nebraska ze zdjęć Phedona Papamichaela mogłaby leżeć gdzieś na polskiej prowincji, gdzie powolnej zagładzie ulegają popegeerowskie wsie. Mniej oryginalnie wypada w filmie muzyka Marka Ortona – nieco country, nieco folku – która choć doskonale puentuje to, co dzieje się na ekranie, miejscami przywodzi na myśl motywy z „Wszystko jest iluminacją” Lieva Schreibera.
Zapewne film nie miałby tej siły oddziaływania, gdyby nie odtwórcy głównych ról. Bruce Dern gra właściwie tylko ciałem, niewiele ma bowiem w filmie do powiedzenia. Jego Woody, z plastrem na rozbitej głowie, z ciągle wypadającą sztuczną szczęką, marzący o jeszcze jednym piwku na dobranoc, doskonale pokazuje zmęczoną twarz seniora-alkoholika. Z tym rozmytym spojrzeniem i białymi włosami jak aureolą dookoła głowy Woody w oszczędnym wykonaniu Derna jest kimś, kogo się nie lubi, kto budzi litość, ale komu ostatecznie życzylibyśmy, żeby jednak ten milion wygrał. Nie mamy go zresztą lubić, reżyser i scenarzysta wcale tego nie ułatwiają, nie dają nam zapomnieć, że ten właśnie bohater zrujnował nie tylko swoje życie, ale również w taki, a nie inny sposób wpłynął na losy swoich synów. Idealną partnerką dla Derna jest grająca żonę Woody’ego June Squibb. Jej Kate to staruszka o niewyparzonym języku, kobieta, która nauczyła się żyć ze swoim małomównym mężem. Świat postrzega prosto, ale swoje opinie wyraża dobitnie (doskonałe solo na cmentarzu). Will Forte ze swoimi oczami zbitego spaniela świetnie się sprawdza w roli tego młodszego, odnoszącego mniejsze sukcesy syna, który jakoś usiłuje urozmaicić bezsensowną podróż po fałszywe miliony. Najsłabszą postacią „Nebraski” jest Stacy Keach jako Ed Pegram, ale winę za to ponosi głównie scenariusz, gdzie taki jednowymiarowy „zły” zaplątał się przed przypadek. Keach tę postać odgrywa bez fałszu, jego mechanik, śpiewający wieczorami piosenki Elvisa w pubie, ubogaca panoramę mieszkańców Hawthorne, szkoda jednak tego, co z tą postacią dzieje się później. Inni bohaterowie filmu są bowiem nie tyle źli, ile tragiczni w życiu pozbawionym nadziei na odmianę losu.
Wydaje się, że niewymuszona swoboda opowieści wypływa już z początkowego wyboru bohaterów: nie muszą, ale jednak jadą do Lincoln. To nie jest warunek uzyskania nagrody, a jednak Woody chce osobiście ruszyć na Środkowy Zachód. A my ruszamy wraz z nim.
koniec
25 lutego 2014

Komentarze

Dodaj komentarz

Imię:
Treść:
Działanie:
Wynik:

Dodaj komentarz FB

Najnowsze

Fallout: Odc. 2. Elementy układanki zaczynają do siebie pasować
Marcin Mroziuk

19 IV 2024

Z jednej strony trudno nam zachować powagę, gdy obserwujemy, jak bardzo zachowanie Lucy nie pasuje do zwyczajów i warunków panujących na powierzchni. Z drugiej strony w miarę rozwoju wydarzeń wygląda na to, że właśnie ta młoda kobieta ma szansę wykonać z powodzeniem misję, która na pierwszy rzut oka jest ponad jej siły.

więcej »

Klasyka kina radzieckiego: Odcięta głowa Jima Clarka
Sebastian Chosiński

17 IV 2024

Niby powinny cieszyć nas wielkie sukcesy odnoszone przez polskich artystów poza granicami kraju. A powieść Brunona Jasieńskiego „Człowiek zmienia skórę” bez wątpienia taki sukces odniosła. Tyle że to sukces bardzo gorzki: po pierwsze – książka była typowym przejawem literatury socrealistycznej, po drugie – nie uchroniła autora przed rozstrzelaniem przez NKWD. Cztery dekady po jego śmierci na jej podstawie powstał w sowieckim Tadżykistanie telewizyjny serial.

więcej »

Co nam w kinie gra: Perfect Days
Kamil Witek

16 IV 2024

„Proza życia według klozetowego dziada” może nie brzmi za zbyt chwytliwy filmowy tagline, ale Wimowi Wendersowi chyba coraz mniej zależy, aby jego filmy cechowały się przede wszystkim potencjałem na komercyjny sukces. Zresztą przepełnione nostalgią „Perfect Days” koresponduje całkiem nieźle z powoli podsumowującym swoją twórczość Niemcem, który jak wielu starych mistrzów, powoli zaczyna odchodzić do filmowego lamusa. Nie znaczy to jednak, że zasłużony reżyser żegna się z kinem. Tym bardziej że (...)

więcej »

Polecamy

Bo biblioteka była zamknięta

Z filmu wyjęte:

Bo biblioteka była zamknięta
— Jarosław Loretz

Wilkołaki wciąż modne
— Jarosław Loretz

Precyzja z dawnych wieków
— Jarosław Loretz

Migrujące polskie płynne złoto
— Jarosław Loretz

Eksport w kierunku nieoczywistym
— Jarosław Loretz

Eksport niejedno ma imię
— Jarosław Loretz

Polski hit eksportowy – kontynuacja
— Jarosław Loretz

Polski hit eksportowy
— Jarosław Loretz

Zemsty szpon
— Jarosław Loretz

Taśmowa robota
— Jarosław Loretz

Zobacz też

Tegoż twórcy

Blaski i cienie świata liliputów
— Konrad Wągrowski

Esensja ogląda: Sierpień 2012 (DVD)
— Sebastian Chosiński, Miłosz Cybowski, Daniel Markiewicz, Konrad Wągrowski

Nawet w raju można cierpieć
— Ewa Drab

Cudowny Pinot, pieprzony Merlot
— Konrad Wągrowski

Drogi Ndugu
— Kamila Sławińska

Tegoż autora

Teatr mój widzę ogromny
— Karolina Ćwiek-Rogalska

Kujawski swing
— Karolina Ćwiek-Rogalska

Wszystko będzie dobrze?
— Karolina Ćwiek-Rogalska

O Dannym Collinsie to piosenka
— Karolina Ćwiek-Rogalska

Mafia w rytmie disco
— Karolina Ćwiek-Rogalska

Czy chrzcić Marsjan?
— Karolina Ćwiek-Rogalska

Dokąd oczy poniosą, a scenariusz pozwoli
— Karolina Ćwiek-Rogalska

Tabula rasa
— Karolina Ćwiek-Rogalska

Porażki i sukcesy 2014
— Karolina Ćwiek-Rogalska, Piotr Dobry, Jarosław Robak, Grzegorz Fortuna, Jacek Walewski, Konrad Wągrowski, Krystian Fred, Kamil Witek, Miłosz Cybowski, Adam Kordaś

Truskawki zamiast armat!
— Karolina Ćwiek-Rogalska

Copyright © 2000- – Esensja. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Jakiekolwiek wykorzystanie materiałów tylko za wyraźną zgodą redakcji magazynu „Esensja”.