Dołącz do nas na Facebooku

x

Nasza strona używa plików cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Więcej.

Zapomniałem hasła
Nie mam jeszcze konta
Połącz z Facebookiem Połącz z Google+ Połącz z Twitter
Esensja
dzisiaj: 19 kwietnia 2024
w Esensji w Esensjopedii

Cal Brunker
‹Rodzinka nie z tej ziemi›

EKSTRAKT:70%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułRodzinka nie z tej ziemi
Tytuł oryginalnyEscape from Planet Earth
Dystrybutor Monolith
Data premiery21 lutego 2014
ReżyseriaCal Brunker
ZdjęciaMatthew A. Ward
Scenariusz
ObsadaBrendan Fraser, Rob Corddry, Ricky Gervais, Jonathan Morgan Heit, Jessica Alba, Sofía Vergara, Paul Scheer, Jason Simpson
MuzykaAaron Zigman
Rok produkcji2013
Kraj produkcjiKanada, USA
Czas trwania89 min
Gatunekanimacja, komedia, przygodowy, SF
Zobacz w
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj wAmazon.co.uk
Wyszukaj / Kup

Co kryje Strefa 51?
[Cal Brunker „Rodzinka nie z tej ziemi” - recenzja]

Esensja.pl
Esensja.pl
Co kryje Strefa 51, wiadomo. A ile tropów ze znanych nam filmów sf kryje „Rodzinka nie z tej ziemi”?

Agnieszka ‘Achika’ Szady

Co kryje Strefa 51?
[Cal Brunker „Rodzinka nie z tej ziemi” - recenzja]

Co kryje Strefa 51, wiadomo. A ile tropów ze znanych nam filmów sf kryje „Rodzinka nie z tej ziemi”?

Cal Brunker
‹Rodzinka nie z tej ziemi›

EKSTRAKT:70%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułRodzinka nie z tej ziemi
Tytuł oryginalnyEscape from Planet Earth
Dystrybutor Monolith
Data premiery21 lutego 2014
ReżyseriaCal Brunker
ZdjęciaMatthew A. Ward
Scenariusz
ObsadaBrendan Fraser, Rob Corddry, Ricky Gervais, Jonathan Morgan Heit, Jessica Alba, Sofía Vergara, Paul Scheer, Jason Simpson
MuzykaAaron Zigman
Rok produkcji2013
Kraj produkcjiKanada, USA
Czas trwania89 min
Gatunekanimacja, komedia, przygodowy, SF
Zobacz w
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj wAmazon.co.uk
Wyszukaj / Kup
Zacznę od zdementowania bałamutnego opisu dystrybutora. Gary Supernova nie jest „skromnym naukowcem” lecz kontrolerem misji kosmicznych, a jego brat Skurcz nie trafia do „galaktycznego poprawczaka” pełnego „wyrzutków”, lecz do słynnej Strefy 51: tajnej bazy wojskowej, gdzie przetrzymywani są przybysze z kosmosu (w filmie, oraz według nigdy oficjalnie nie zdementowanych plotek). Do tego żadna „rodzinna flotylla” nie rusza na ratunek – ale tego nie będę już szczegółowo wyjaśniać, aby nie psuć widzom zabawy.
Wiele już było filmów o tatusiu-fajtłapie, który musi udowodnić swą wartość w oczach syna („Noc w muzeum”, żeby daleko nie szukać). Odświeżającą zmianą w „Rodzince” jest fakt, że tatuś (Gary) nie jest bynajmniej fajtłapą: to świetny w swojej dziedzinie fachowiec, tyle, że przyćmiony przez wyczyny brata. W naszym świecie także przecież to astronauta zgarnia laury, a nie ekipa naziemna.
Mamy zatem zderzenie postawy wojownika i inteligenta – obie zostaną w filmie po równo docenione, pokazując, że sposób działania najlepiej dostosować do sytuacji: czasem potrzebny jest precyzyjnie obmyślany plan, a czasem szybkie przywalenie przeciwnikowi w zęby. Dowartościowane zostaną również cnoty rodzinne i nawet jeśli dzieje się to w sposób straszliwie dydaktyczny (głos zza kadru), to i tak zgrabniejszy niż w „Lego: przygoda”. Co ciekawe, bardzo zręcznie i dyskretnie zostało w fabułę wplecione ostrzeżenie przed ryzykiem, jakie niesie zawieranie bliskich znajomości przez internet.
Dużym plusem filmu są sympatyczni, wyraziści bohaterowie; zarówno tytułowa rodzinka jak i postaci z drugiego planu: kosmiczni więźniowie ze Strefy 51 czy dwóch sprzedawców z Seven-Eleven. Nawiasem mówiąc, ci ostatni to jedyni przyjaźnie nastawieni Ziemianie, jakich na swej drodze spotykają Gary i spółka. Głównym antagonistą jest wredny dowódca bazy, zaś jego podwładni pozbawieni są wszelkich cech indywidualnych, jak szturmowcy w „Gwiezdnych wojnach”. Dla żartu dodano im imiona kojarzące się ze znanymi aktorami i reżyserami kina fantastycznego, jednak tworzą upiorny tłum bez twarzy, przez cały czas paradując w kombinezonach przeciwchemicznych.
Fabuła jest niezwykle dynamiczna, akcja toczy się wielotorowo, przez co film może być trudny do zrozumienia dla bardzo małych dzieci. Dorosłych widzów natomiast zapewne uradują nawiązania do klasyki sf: mamy tu tak zwanych „szaraków”, wulkańskie pozdrowienie, jeden z więźniów Strefy przypomina gremlina, a w polskim dubbingu pojawia się idealnie dopasowany cytat z „Seksmisji”! Cudowne źródło energii może się kojarzyć ze „Star Trekiem”, a planetarne działo z Gwiazdą Śmierci. Jest też statek z kamuflażem optycznym i pewnie jeszcze cała masa nawiązań, których nie zauważyłam. Typowo amerykańskie natomiast są żarty z psychoterapii („Jestem terapeutą radiowym. To tak samo, jak psychoterapeuta, tylko bez wykształcenia, kompetencji i uprawnień”).
koniec
11 marca 2014

Komentarze

Dodaj komentarz

Imię:
Treść:
Działanie:
Wynik:

Dodaj komentarz FB

Najnowsze

Fallout: Odc. 2. Elementy układanki zaczynają do siebie pasować
Marcin Mroziuk

19 IV 2024

Z jednej strony trudno nam zachować powagę, gdy obserwujemy, jak bardzo zachowanie Lucy nie pasuje do zwyczajów i warunków panujących na powierzchni. Z drugiej strony w miarę rozwoju wydarzeń wygląda na to, że właśnie ta młoda kobieta ma szansę wykonać z powodzeniem misję, która na pierwszy rzut oka jest ponad jej siły.

więcej »

Klasyka kina radzieckiego: Odcięta głowa Jima Clarka
Sebastian Chosiński

17 IV 2024

Niby powinny cieszyć nas wielkie sukcesy odnoszone przez polskich artystów poza granicami kraju. A powieść Brunona Jasieńskiego „Człowiek zmienia skórę” bez wątpienia taki sukces odniosła. Tyle że to sukces bardzo gorzki: po pierwsze – książka była typowym przejawem literatury socrealistycznej, po drugie – nie uchroniła autora przed rozstrzelaniem przez NKWD. Cztery dekady po jego śmierci na jej podstawie powstał w sowieckim Tadżykistanie telewizyjny serial.

więcej »

Co nam w kinie gra: Perfect Days
Kamil Witek

16 IV 2024

„Proza życia według klozetowego dziada” może nie brzmi za zbyt chwytliwy filmowy tagline, ale Wimowi Wendersowi chyba coraz mniej zależy, aby jego filmy cechowały się przede wszystkim potencjałem na komercyjny sukces. Zresztą przepełnione nostalgią „Perfect Days” koresponduje całkiem nieźle z powoli podsumowującym swoją twórczość Niemcem, który jak wielu starych mistrzów, powoli zaczyna odchodzić do filmowego lamusa. Nie znaczy to jednak, że zasłużony reżyser żegna się z kinem. Tym bardziej że (...)

więcej »

Polecamy

Bo biblioteka była zamknięta

Z filmu wyjęte:

Bo biblioteka była zamknięta
— Jarosław Loretz

Wilkołaki wciąż modne
— Jarosław Loretz

Precyzja z dawnych wieków
— Jarosław Loretz

Migrujące polskie płynne złoto
— Jarosław Loretz

Eksport w kierunku nieoczywistym
— Jarosław Loretz

Eksport niejedno ma imię
— Jarosław Loretz

Polski hit eksportowy – kontynuacja
— Jarosław Loretz

Polski hit eksportowy
— Jarosław Loretz

Zemsty szpon
— Jarosław Loretz

Taśmowa robota
— Jarosław Loretz

Zobacz też

Tegoż autora

I gwiazdka z nieba nie pomoże, kiedy brak natchnienia
— Agnieszka ‘Achika’ Szady

Tajemnica beczki z solą
— Agnieszka ‘Achika’ Szady

Serializacja MCU
— Agnieszka ‘Achika’ Szady

Od Lukrecji Borgii do bitew kosmicznych
— Agnieszka ‘Achika’ Szady

Półelfi łotrzyk w kanale burzowym
— Agnieszka ‘Achika’ Szady

Zwariowane studentki znów atakują
— Agnieszka ‘Achika’ Szady

Transformersy w krainie kucyków?
— Agnieszka ‘Achika’ Szady

Płomykówki i gadzinówki
— Agnieszka ‘Achika’ Szady

Jedyna nadzieja w lisiczce?
— Agnieszka ‘Achika’ Szady

Ken odkrywa patriarchat, czyli bunt postaci drugoplanowych
— Agnieszka ‘Achika’ Szady

Copyright © 2000- – Esensja. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Jakiekolwiek wykorzystanie materiałów tylko za wyraźną zgodą redakcji magazynu „Esensja”.