Dołącz do nas na Facebooku

x

Nasza strona używa plików cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Więcej.

Zapomniałem hasła
Nie mam jeszcze konta
Połącz z Facebookiem Połącz z Google+ Połącz z Twitter
Esensja
dzisiaj: 19 kwietnia 2024
w Esensji w Esensjopedii

Christian Alvart
‹Bank Lady›

EKSTRAKT:50%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułBank Lady
Tytuł oryginalnyBanklady
Dystrybutor Aurora Films
Data premiery1 sierpnia 2014
ReżyseriaChristian Alvart
ZdjęciaThe Chau Ngo
Scenariusz
ObsadaKen Duken, Nadeshda Brennicke, Niels-Bruno Schmidt, Heinz Hoenig, Andreas Schmidt, Heinz Strunk, Konstantin Graudus, Natalie Thiede
MuzykaChristoph Blaser, Michl Britsch, Steffen Kahles
Rok produkcji2013
Kraj produkcjiNiemcy
Czas trwania118 min
WWW
Gatunekakcja, biograficzny
Zobacz w
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj wAmazon.co.uk
Wyszukaj / Kup

20. Wiosna Filmów: Relacja czwarta
[Christian Alvart „Bank Lady”, „20. Wiosna Filmów” - recenzja]

Esensja.pl
Esensja.pl
Istnieją filmy, na których (cytując Zygmunta Kałużyńskiego) bawimy się jak prosię. „Banklady” to jeden z nich.

Gabriel Krawczyk

20. Wiosna Filmów: Relacja czwarta
[Christian Alvart „Bank Lady”, „20. Wiosna Filmów” - recenzja]

Istnieją filmy, na których (cytując Zygmunta Kałużyńskiego) bawimy się jak prosię. „Banklady” to jeden z nich.

Christian Alvart
‹Bank Lady›

EKSTRAKT:50%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułBank Lady
Tytuł oryginalnyBanklady
Dystrybutor Aurora Films
Data premiery1 sierpnia 2014
ReżyseriaChristian Alvart
ZdjęciaThe Chau Ngo
Scenariusz
ObsadaKen Duken, Nadeshda Brennicke, Niels-Bruno Schmidt, Heinz Hoenig, Andreas Schmidt, Heinz Strunk, Konstantin Graudus, Natalie Thiede
MuzykaChristoph Blaser, Michl Britsch, Steffen Kahles
Rok produkcji2013
Kraj produkcjiNiemcy
Czas trwania118 min
WWW
Gatunekakcja, biograficzny
Zobacz w
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj wAmazon.co.uk
Wyszukaj / Kup
Co prawda kultowy polski krytyk skorzystał z tego porównania przy okazji akcyjniaków obfitujących w najrozmaitsze rozwałki, wybuchy, chrupanie kości w łamanych kończynach i inne blockbusterowe efekciarstwa, lecz sedno zabawy miało tkwić przede wszystkim w czerpaniu zadowolenia z ekranowej bezpretensjonalności. Na pohybel snobom! – krzyczał ze swoich tekstów poławiacz filmowych pereł.
Christianowi Alvartowi udaje się stworzyć film, którego bezpretensjonalność wpisana jest zarówno w fabułę, w kreowane postacie, jak i w samą audiowizualną oprawę. Można więc przewrotnie powiedzieć, że popełnia dzieło (mimo że pełne wad) kompletne. Ekranizacja biografii pierwszej kobiety, która w latach 60. XX wieku na terenie Niemiec Zachodnich zrobiła serię udanych napadów na banki, łączy w sobie entuzjazm nastoletnich eksploratorów kamery oraz iście dziewiczą wrażliwość tytułowej bohaterki.
Na transformację trzydziestoletniej ubogiej szarej myszki, Giseli Werler, w rebeliancką celebrytkę znaną jako Ladybank, patrzy się tutaj z mocnym przymrużeniem oka. Niemieckiemu reżyserowi (twórcy klimatycznego, acz ostatecznie niezbyt udanego „Pandorum”) udaje się bądź co bądź wtórną kryminalną intrygę napędzić romantyczno-marzycielskim pragnieniem o wielkiej miłości i wyprawie na koniec świata. Daje to efekt kuriozalny, lecz w swojej niedorzeczności przezabawny. Alvart miesza konwencję quasi-gangsterską z komediową, naśladuje i podrabia, celowo wywołując u odbiorców skojarzenia z takimi klasykami jak „Bonnie i Clyde” czy seria o agencie oo7. Nawet słynna czołówka z „Dra No” znajduje swój parodiujący odpowiednik. W miejscu celującego z rewolweru do widzów Jamesa Bonda mamy tu Ladybank, lecz to nie napięcie, a salwy śmiechu czynią ten seans wstydliwie urokliwym.

‹20. Wiosna Filmów›

WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
MiejsceWarszawa, kino Praha, ul. Jagiellońska 26
Od6 kwietnia 2014
Do13 kwietnia 2014
WWW
Alvant obficie wykorzystuje też klisze filmowego romansu. Klasyczne okalanie kamerą pary całujących się kochanków czy ckliwa muzyka w momencie napadu na bank (!) budzą jeszcze większą frajdę, gdy uświadomimy sobie, że historia ta wydarzyła się naprawdę. X muza po raz kolejny posiłkując się rzeczywistością, zamienia ją w ekranową przygodę podtrzymującą na duchu samych widzów, przygodę, o której zapewne każdy z nas nierzadko marzy.
Koniec końców „Banklady” przypomina po trosze przygody Bonnie i Clyde, po trosze sensacyjny pastisz gorszej kategorii, po trosze eskapistyczny sen emancypantki marzycielki. Należy jednak przestrzec, by filmowi puryści trzymali się od filmu z daleka. Wołający o pomstę do nieba techniczny warsztat każe się zastanowić, czy przypadkiem nie mamy do czynienia z B-klasową podróbką. Z jednej strony widać, że twórcy starają się, jak mogą, by, mimo niskiego budżetu, jakoś urozmaicić seans. Niepozorne sceny ku uciesze zaśmiewającego się widza wzbogacają muzyką przynależącą do poszczególnych gatunków filmowych czy efektownie zwalniają ruchome obrazy. Z drugiej strony niejednokrotnie zdarza się, że elementarna zasada filmowego dialogu – przeciwne ujęcia poszczególnych rozmówców – zostaje przez nich całkowicie zignorowana. Nie przywiązuje się wagi także do ciągłości czasowej, gdy trzy razy z różnych ujęć oglądamy tę samą czynność. Mocno widoczna jest skromność całego przedsięwzięcia – wydaje się na przykład, iż wspomniana niby-Bondowska czołówka była robiona w całkowicie domowych warunkach, klejona przez domorosłego montażystę, o sporym co prawda poczuciu humoru, lecz niezbyt przy tym zdolnego.
A jednak tolerancyjny odbiorca jest w stanie zrzucić wspomniane wady na karb charakteru całego filmu. To wszak skromna opowieść o zwykłej pracownicy wytwórni tapet, reprezentantce klasy średniej, która wspólnie z rabusiem-taksówkarzem chce podbić świat. Jak gdyby więc z definicji pokonywanie przez nią drogi do chwały nie może odbyć się przy wtórze dopracowanych cyfrowo eksplozji, w języku efektowności nieprzystającym przecież do tak skromnej postaci.
koniec
11 kwietnia 2014

Komentarze

Dodaj komentarz

Imię:
Treść:
Działanie:
Wynik:

Dodaj komentarz FB

Najnowsze

Fallout: Odc. 2. Elementy układanki zaczynają do siebie pasować
Marcin Mroziuk

19 IV 2024

Z jednej strony trudno nam zachować powagę, gdy obserwujemy, jak bardzo zachowanie Lucy nie pasuje do zwyczajów i warunków panujących na powierzchni. Z drugiej strony w miarę rozwoju wydarzeń wygląda na to, że właśnie ta młoda kobieta ma szansę wykonać z powodzeniem misję, która na pierwszy rzut oka jest ponad jej siły.

więcej »

Klasyka kina radzieckiego: Odcięta głowa Jima Clarka
Sebastian Chosiński

17 IV 2024

Niby powinny cieszyć nas wielkie sukcesy odnoszone przez polskich artystów poza granicami kraju. A powieść Brunona Jasieńskiego „Człowiek zmienia skórę” bez wątpienia taki sukces odniosła. Tyle że to sukces bardzo gorzki: po pierwsze – książka była typowym przejawem literatury socrealistycznej, po drugie – nie uchroniła autora przed rozstrzelaniem przez NKWD. Cztery dekady po jego śmierci na jej podstawie powstał w sowieckim Tadżykistanie telewizyjny serial.

więcej »

Co nam w kinie gra: Perfect Days
Kamil Witek

16 IV 2024

„Proza życia według klozetowego dziada” może nie brzmi za zbyt chwytliwy filmowy tagline, ale Wimowi Wendersowi chyba coraz mniej zależy, aby jego filmy cechowały się przede wszystkim potencjałem na komercyjny sukces. Zresztą przepełnione nostalgią „Perfect Days” koresponduje całkiem nieźle z powoli podsumowującym swoją twórczość Niemcem, który jak wielu starych mistrzów, powoli zaczyna odchodzić do filmowego lamusa. Nie znaczy to jednak, że zasłużony reżyser żegna się z kinem. Tym bardziej że (...)

więcej »

Polecamy

Bo biblioteka była zamknięta

Z filmu wyjęte:

Bo biblioteka była zamknięta
— Jarosław Loretz

Wilkołaki wciąż modne
— Jarosław Loretz

Precyzja z dawnych wieków
— Jarosław Loretz

Migrujące polskie płynne złoto
— Jarosław Loretz

Eksport w kierunku nieoczywistym
— Jarosław Loretz

Eksport niejedno ma imię
— Jarosław Loretz

Polski hit eksportowy – kontynuacja
— Jarosław Loretz

Polski hit eksportowy
— Jarosław Loretz

Zemsty szpon
— Jarosław Loretz

Taśmowa robota
— Jarosław Loretz

Zobacz też

Inne recenzje

Co nam w kinie gra: Bank Lady
— Jarosław Loretz, Gabriel Krawczyk

Rabuś w spódnicy
— Sebastian Chosiński

20. Wiosna Filmów: Relacja piąta
— Gabriel Krawczyk

20. Wiosna Filmów: Relacja trzecia
— Gabriel Krawczyk

20. Wiosna Filmów: Relacja druga
— Gabriel Krawczyk

20. Wiosna Filmów: Relacja pierwsza
— Gabriel Krawczyk

29 WFF: Dzień drugi
— Urszula Lipińska, Jarosław Loretz

Z tego cyklu

Relacja piąta
— Gabriel Krawczyk

Relacja trzecia
— Gabriel Krawczyk

Relacja druga
— Gabriel Krawczyk

Relacja pierwsza
— Gabriel Krawczyk

Tegoż twórcy

Nieciekawy przypadek Lillith Sullivan
— Krzysztof Czapiga

Tegoż autora

Sztuka? Gdzieś zaginęła. Ale szlak został przetarty
— Gabriel Krawczyk

W tęczowych kolorach
— Gabriel Krawczyk

Siedem „ale” przeciw „Trzynastu powodom”
— Gabriel Krawczyk

Esensja ogląda: Kwiecień 2017 (1)
— Sebastian Chosiński, Piotr Dobry, Gabriel Krawczyk, Marcin Mroziuk, Konrad Wągrowski

Duchowa biografia erotyczna
— Gabriel Krawczyk

Porażki i sukcesy 2016, czyli filmowe podsumowanie roku
— Piotr Dobry, Gabriel Krawczyk, Jarosław Robak, Konrad Wągrowski, Kamil Witek

Paterson lubi to!
— Gabriel Krawczyk

Remanent filmowy 2016
— Sebastian Chosiński, Gabriel Krawczyk, Jarosław Loretz, Marcin Osuch, Konrad Wągrowski, Kamil Witek

Kryminał milicyjny à rebours
— Gabriel Krawczyk

Biograficzne rzemiosło
— Gabriel Krawczyk

Copyright © 2000- – Esensja. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Jakiekolwiek wykorzystanie materiałów tylko za wyraźną zgodą redakcji magazynu „Esensja”.