Dołącz do nas na Facebooku

x

Nasza strona używa plików cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Więcej.

Zapomniałem hasła
Nie mam jeszcze konta
Połącz z Facebookiem Połącz z Google+ Połącz z Twitter
Esensja
dzisiaj: 24 kwietnia 2024
w Esensji w Esensjopedii

Christoffer Boe
‹Seks, narkotyki i podatki›

EKSTRAKT:70%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułSeks, narkotyki i podatki
Tytuł oryginalnySpies & Glistrup
Dystrybutor Aurora Films
Data premiery9 maja 2014
ReżyseriaChristoffer Boe
ZdjęciaManuel Alberto Claro
Scenariusz
ObsadaPilou Asbæk, Nicolas Bro, Jesper Christensen, Jacob Højlev Jørgensen, Kasper Leisner, Trine Pallesen, Fie Aarestrup, Anna Agerbak
MuzykaJonas Struck
Rok produkcji2013
Kraj produkcjiDania
Czas trwania110 min
WWW
Gatunekbiograficzny, dramat
Zobacz w
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj wAmazon.co.uk
Wyszukaj / Kup

Duńska wojna podatkowa
[Christoffer Boe „Seks, narkotyki i podatki” - recenzja]

Esensja.pl
Esensja.pl
Chociaż polski tytuł tego duńskiego filmu nijak ma się do oryginalnego, idealnie oddaje tematykę dzieła Christophera Boe. „Seks, narkotyki i podatki” to historia dwóch mężczyzn, którzy w latach 60. i 70. XX wieku, korzystając z możliwości, jakie daje wolny rynek, zdecydowali się zrobić karierę i zbić wielki majątek. Zawiodło ich to w dwie różne strony. Scenariusz oparty został na faktach. A może i nie…

Sebastian Chosiński

Duńska wojna podatkowa
[Christoffer Boe „Seks, narkotyki i podatki” - recenzja]

Chociaż polski tytuł tego duńskiego filmu nijak ma się do oryginalnego, idealnie oddaje tematykę dzieła Christophera Boe. „Seks, narkotyki i podatki” to historia dwóch mężczyzn, którzy w latach 60. i 70. XX wieku, korzystając z możliwości, jakie daje wolny rynek, zdecydowali się zrobić karierę i zbić wielki majątek. Zawiodło ich to w dwie różne strony. Scenariusz oparty został na faktach. A może i nie…

Christoffer Boe
‹Seks, narkotyki i podatki›

EKSTRAKT:70%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułSeks, narkotyki i podatki
Tytuł oryginalnySpies & Glistrup
Dystrybutor Aurora Films
Data premiery9 maja 2014
ReżyseriaChristoffer Boe
ZdjęciaManuel Alberto Claro
Scenariusz
ObsadaPilou Asbæk, Nicolas Bro, Jesper Christensen, Jacob Højlev Jørgensen, Kasper Leisner, Trine Pallesen, Fie Aarestrup, Anna Agerbak
MuzykaJonas Struck
Rok produkcji2013
Kraj produkcjiDania
Czas trwania110 min
WWW
Gatunekbiograficzny, dramat
Zobacz w
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj wAmazon.co.uk
Wyszukaj / Kup
Takie tłumaczenia oryginalnych tytułów zazwyczaj wzbudzają irytację purystów. Problem jednak w tym, że gdyby obraz Christophera Boe trafił na polskie ekrany jako „Spies & Glistrup”, zapewne poległby z kretesem. Bo po co wybrać się do kina na film, którego tytułu nie jest się nawet w stanie poprawnie wymówić? Który, choć kojarzy się ze „szpiegami”, nie ma nic wspólnego z sensacją? Można więc zrozumieć dystrybutorów, którzy woleli posłużyć się translacją wersji przyjętej we wszystkich pozostałych, poza Danią, krajach (ba! nawet w sąsiedniej, bardzo przecież bliskiej kulturowo i językowo Szwecji). „Seks, narkotyki i podatki” to szósta pełnometrażowa produkcja Boe (rocznik 1974), który zadebiutował przed jedenastu laty dramatem psychologicznym „Rekonstrukcja” (jedną z głównych ról zagrał w nim Krister Henriksson, jeszcze przed wcieleniem się w postać komisarza Kurta Wallandera). Później były kolejne: dramat science fiction „Allegro” (2005), autotematyczny horror „Offscreen” (2006) oraz thrillery „Wszystko będzie dobrze” (2010) i „Bestia” (2011). Poza osobą reżysera wspólnym ich mianownikiem był także pojawiający się we wszystkich wspomnianych dziełach aktor Nicolas Bro. Nie mogło więc zabraknąć go również w „Seksie…”, w którym wcielił się w enigmatycznego – przynajmniej dla polskich widzów – pana Glistrupa.
Mogens Glistrup istniał naprawdę. Karierę zaczynał jako prawnik specjalizujący się w prawie podatkowym; później został politykiem, w 1972 roku stworzył od podstaw Partię Postępu, z której ramienia przez kilkanaście lat zasiadał w duńskim parlamencie. Głosił poglądy, delikatnie mówiąc, kontrowersyjne – dość powiedzieć, że przeciwnicy polityczni oskarżali go zarówno o anarchizm (domagał się między nimi likwidacji Ministerstwa Obrony i Ministerstwa Spraw Zagranicznych), jak i rasizm (w latach 90. ubiegłego wieku rozpoczął prywatną krucjatę przeciwko islamistom w Danii). Trafił nawet do więzienia, następnie popadł w szaleństwo. Zmarł w 2008 roku, w wieku osiemdziesięciu dwóch lat. Kim natomiast jest pan Spies? Simon Spies? To psycholog z wykształcenia, przez wiele lat najbliższy przyjaciel Glistrupa; przedsiębiorca w branży turystycznej i lotniczej, który dorobił się fortuny, organizując w latach 60. tanie loty na Majorkę. Ten sukces nie byłby możliwy bez wsparcia i doradztwa Mogensa Glistrupa, który de facto kierował rozwijającym się z każdym rokiem przedsiębiorstwem Spiesa. Korzystał przy tym z wielu luk prawnych, boleśnie obnażając niedostatki duńskiego systemu fiskalnego. Za co zresztą zapłacił ostatecznie wysoką cenę.
Film Christophera Boe jest bardzo specyficznym dramatem biograficznym, w którym reżyser i scenarzysta w jednym (choć w pisaniu scenariusza pomógł mu jeszcze debiutujący w tej roli prozaik i publicysta Simon Pasternak) postanowił opowiedzieć paralelnie historię obu tych niezwykle barwnych postaci, które odcisnęły bardzo silne piętno na społeczeństwie duńskim lat 60. i 70. W wyobraźni autorów trudno byłoby o bohaterów bardziej się od siebie różniących niż Simon Spies i Mogens Glistrup. Pierwszy jest prawdziwym królem życia, który doskonale wie, jak wydawać lekko zarobione pieniądze. Który nie odmawia sobie żadnych doczesnych przyjemności – od kobiet, poprzez alkohol i narkotyki, aż po poszukiwanie szczęścia i duchowej wolności w różnych sektach. Drugi – niski i korpulentny, w szkole będący zapewne pośmiewiskiem wśród kolegów – widzi w Spiesie swoją jedyną nadzieję; imponuje mu, że ktoś taki chce się z nim przyjaźnić, że go zwyczajnie potrzebuje. Dlatego oddaje Simonowi na usługi swój nieprzeciętny talent, doprowadza najpierw do bankructwa, a następnie przejęcia przez Spies Rejser firmy lotniczej Flying Enterprise, co staje się zaczątkiem tworzenia potęgi finansowej przyjaciela. W czasie gdy ten bawi się na całego, Mogens ślęczy nad księgami rachunkowymi i myśli tylko o tym, jak unikać płacenia podatków…
…aż wreszcie przychodzi mu do głowy myśl, aby wyjść z cienia Simona Spiesa i swoimi pomysłami na walkę z systemem fiskalnym obdarować wszystkich Duńczyków. Co oczywiście nie podoba się rządowi Jego i Jej Królewskiej Mości (bo jest to akurat moment, kiedy umiera król Fryderyk IX, a władzę przejmuje jego córka, szczęśliwie panująca po dziś dzień, Małgorzata II). Władze chcą zniszczyć Glistrupa, ale zdają sobie sprawę, że będzie to bardzo trudne tak długo, jak długo będzie stał za nim niezwykle wpływowy i popularny w społeczeństwie Spies. Zaczyna się więc podstępna gra, mająca na celu wbicie klina pomiędzy przyjaciół. Kręcąc „Seks, narkotyki i podatki”, Christopher Boe nie mógł liczyć – przynajmniej w ojczyźnie – na żadne zaskoczenie fabularne; starsze pokolenie Duńczyków zbyt dobrze pamięta obie postaci (mimo że od śmierci Spiesa minęło w kwietniu tego roku równo trzydzieści lat). Reżyser postawił więc na coś innego – wyeksponowanie wątków obyczajowych, jak najbardziej realistyczne odzwierciedlenie klimatu epoki, tych szalonych lat, kiedy w Danii za korzystanie z usług prostytutek bądź zażywanie narkotyków można było spotkać się ze społecznym ostracyzmem. W sposób tragikomiczny podjął bardzo ważny temat społeczny – pokazał moment, w którym zaczęła się zmieniać mentalność Skandynawów (bo w równym stopniu dotyczy to także Szwedów), w którym weszli na drogę prowadzącą do powstania społeczeństwa duńskiego, jakie znamy dzisiaj.
Aktorsko film jest majstersztykiem. Nicolas Bro w roli Glistrupa jest kapitalny – odpowiednio nijaki, a jednocześnie na tyle silny wewnętrznie, by rzucić wyzwanie całemu systemowi. Ale też aktor ten to jedna z największych gwiazd współczesnego kina skandynawskiego, mający na koncie role w tak ważnych w ostatniej dekadzie obrazach, jak „Jabłka Adama” (2005), „Zakochani widzą słonie” (2005) i „Braterstwo” (2010). Wcielający się w Spiesa, młodszy od Bro o dekadę, Pilou Asbæk („Rodzina”, „Porwanie”, serial „Rząd”) w niczym mu nie ustępuje. Ba! biorąc pod uwagę jego dotychczasowe kreacje, by „podarować” swą twarz słynnemu przedsiębiorcy, musiał całkowicie zmienić dotychczasowy image przystojniaka epoki smartfonów – inaczej się porusza, mówi innym (mocno skrzeczącym) głosem, a i charakteryzacja sprawia, że w pierwszych minutach trudno go w ogóle rozpoznać. Trzecim wielkim w obsadzie jest Jesper Christensen jako polujący na Glistrupa adwokat Dommer Bergsøe, znany z filmów Larsa von Triera oraz dwóch nowych – czytaj: z Danielem Craigiem – produkcji bondowskich (w których zagrał Mister White’a).
W przywołaniu na ekranie klimatu sprzed lat pomagają również wydatnie zdjęcia oraz ścieżka dźwiękowa, obfitująca we wpadające w ucho przeboje, choć wcale nie te najbardziej oczywiste, z epoki. Świetną robotę wykonał zwłaszcza pochodzący z Chile, ale od lat mieszkający w Danii, operator Manuel Alberto Claro, który pracował z Christopherem Boe przy wszystkich jego filmach, ostatnio natomiast nawiązał owocną kooperację z von Trierem („Melancholia”, „Nimfomanka”). Zastosowanie odpowiednich obiektywów i oświetlenie planu sprawia, że oglądając „Seks…”, odnosimy wrażenie, jakbyśmy przypominali sobie nieco zakurzone fotografie ze starego rodzinnego albumu. Jedyne, co może w filmie przeszkadzać, to brak odpowiednio mocnego akcentu finałowego, zderzenia dwóch postaw, silnie zaakcentowanego konfliktu, do którego przecież doszło, a który nieco się rozmył. Oczywiście, autorzy mogą taki argument zbić bardzo łatwo, chociażby stwierdzeniem, że nic takiego w rzeczywistości nie miało miejsca. Po co więc tworzyć fikcję? Ale skoro sami sugerują, że scenariusz został oparty na faktach, a może i nie? – to chyba podobny zabieg nie byłby karalnym nadużyciem.
koniec
9 maja 2014

Komentarze

Dodaj komentarz

Imię:
Treść:
Działanie:
Wynik:

Dodaj komentarz FB

Najnowsze

Fallout: Odc. 3. Oko w oko z potworem
Marcin Mroziuk

22 IV 2024

Nie da się ukryć, że pozbawione głowy ciało Wilziga nie prezentuje się najlepiej, jednak ważne okazuje się to, że wciąż można zidentyfikować poszukiwanego zbiega z Enklawy. Obserwując rozwój wydarzeń, możemy zaś dojść do wniosku, że przynajmniej chwilowo szczęście opuszcza Lucy, natomiast Maximus ląduje raz na wozie, raz pod wozem.

więcej »

East Side Story: Czy można mieć nadzieję w Piekle?
Sebastian Chosiński

21 IV 2024

Mariupol to prawdopodobnie najboleśniej doświadczone przez los ukraińskie miasto w toczonej od ponad dwóch lat wojnie. Oblężone przez wojska rosyjskie, przez wiele tygodni sukcesywnie niszczone ostrzałami z lądu, powietrza i morza. Miasto zamordowane po to, by złamać opór jego mieszkańców i ukarać ich za odrzucenie „ruskiego miru”. O tym opowiada dokument Maksyma Litwinowa „Mariupol. Niestracona nadzieja”.

więcej »

Fallout: Odc. 2. Elementy układanki zaczynają do siebie pasować
Marcin Mroziuk

19 IV 2024

Z jednej strony trudno nam zachować powagę, gdy obserwujemy, jak bardzo zachowanie Lucy nie pasuje do zwyczajów i warunków panujących na powierzchni. Z drugiej strony w miarę rozwoju wydarzeń wygląda na to, że właśnie ta młoda kobieta ma szansę wykonać z powodzeniem misję, która na pierwszy rzut oka jest ponad jej siły.

więcej »

Polecamy

Knajpa na szybciutko

Z filmu wyjęte:

Knajpa na szybciutko
— Jarosław Loretz

Bo biblioteka była zamknięta
— Jarosław Loretz

Wilkołaki wciąż modne
— Jarosław Loretz

Precyzja z dawnych wieków
— Jarosław Loretz

Migrujące polskie płynne złoto
— Jarosław Loretz

Eksport w kierunku nieoczywistym
— Jarosław Loretz

Eksport niejedno ma imię
— Jarosław Loretz

Polski hit eksportowy – kontynuacja
— Jarosław Loretz

Polski hit eksportowy
— Jarosław Loretz

Zemsty szpon
— Jarosław Loretz

Zobacz też

Tegoż twórcy

Krótko o filmach: Opiekuńczość po skandynawsku
— Sebastian Chosiński

Bóg umarł, państwo zawiodło
— Konrad Wągrowski

27 WFF: Dzień trzeci
— Jarosław Loretz, Patrycja Rojek, Zuzanna Witulska

Powieść jak na dłoni
— Arkadiusz Kaczanowski

Tegoż autora

Płynąć na chmurach
— Sebastian Chosiński

Ptaki wśród chmur
— Sebastian Chosiński

„Czemu mi smutno i czemu najsmutniej…”
— Sebastian Chosiński

Pieśni wędrujące, przydrożne i roztańczone
— Sebastian Chosiński

W kosmosie też znają jazz i hip hop
— Sebastian Chosiński

Od Bacha do Hindemitha
— Sebastian Chosiński

Z widokiem na Manhattan
— Sebastian Chosiński

Duńczyk, który gra po amerykańsku
— Sebastian Chosiński

Awangardowa siła kobiet
— Sebastian Chosiński

Czekając na…
— Sebastian Chosiński

Copyright © 2000- – Esensja. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Jakiekolwiek wykorzystanie materiałów tylko za wyraźną zgodą redakcji magazynu „Esensja”.