Dołącz do nas na Facebooku

x

Nasza strona używa plików cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Więcej.

Zapomniałem hasła
Nie mam jeszcze konta
Połącz z Facebookiem Połącz z Google+ Połącz z Twitter
Esensja
dzisiaj: 10 grudnia 2023
w Esensji w Esensjopedii

Frank Miller, Robert Rodriguez
‹Sin City: Damulka warta grzechu›

EKSTRAKT:60%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułSin City: Damulka warta grzechu
Tytuł oryginalnySin City: A Dame to Kill For
Dystrybutor Kino Świat
Data premiery5 września 2014
ReżyseriaFrank Miller, Robert Rodriguez
ZdjęciaRobert Rodriguez
Scenariusz
ObsadaEva Green, Joseph Gordon-Levitt, Bruce Willis, Juno Temple, Jessica Alba, Christopher Meloni, Mickey Rourke, Jamie Chung, Josh Brolin
MuzykaRobert Rodriguez
Rok produkcji2013
Kraj produkcjiUSA
CyklSin City
WWW
Gatunekakcja
Zobacz w
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj wAmazon.co.uk
Wyszukaj / Kup

Miasto nie do końca warte grzechu
[Frank Miller, Robert Rodriguez „Sin City: Damulka warta grzechu” - recenzja]

Esensja.pl
Esensja.pl
Doskonale wiemy, czego możemy się spodziewać po „Sin City: Damulka warta grzechu”. I też dokładnie to otrzymujemy.

Konrad Wągrowski

Miasto nie do końca warte grzechu
[Frank Miller, Robert Rodriguez „Sin City: Damulka warta grzechu” - recenzja]

Doskonale wiemy, czego możemy się spodziewać po „Sin City: Damulka warta grzechu”. I też dokładnie to otrzymujemy.

Frank Miller, Robert Rodriguez
‹Sin City: Damulka warta grzechu›

EKSTRAKT:60%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułSin City: Damulka warta grzechu
Tytuł oryginalnySin City: A Dame to Kill For
Dystrybutor Kino Świat
Data premiery5 września 2014
ReżyseriaFrank Miller, Robert Rodriguez
ZdjęciaRobert Rodriguez
Scenariusz
ObsadaEva Green, Joseph Gordon-Levitt, Bruce Willis, Juno Temple, Jessica Alba, Christopher Meloni, Mickey Rourke, Jamie Chung, Josh Brolin
MuzykaRobert Rodriguez
Rok produkcji2013
Kraj produkcjiUSA
CyklSin City
WWW
Gatunekakcja
Zobacz w
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj wAmazon.co.uk
Wyszukaj / Kup
Długo dość czekaliśmy na „Sin City 2” – po sukcesie części pierwszej z 2005 r. Robert Rodriguez zapowiadał kolejne na 2006 i 2008 rok. Minęło jednak aż dziewięć lat zanim „Damulka warta grzechu” trafiła na ekrany. Dobrze to i źle. Dobrze, bo przynajmniej nieco zapomnieliśmy film pierwszy film, bez tego mielibyśmy dużo silniejsze wrażenie odgrzewanego kotleta. Źle, bo jednak co nieco w kinie przez ten czas się działo, a nowe „Sin City” z nowinek ma jedynie do zaproponowania trzeci wymiar.
Poza tym jednak dokładnie wiemy, czego się spodziewać i też dokładnie to dostajemy. Od strony fabularnej tytuł zdradza wiele – każdy, kto zna komiks Franka Millera „Damulka warta grzechu” wie o treści filmu prawie wszystko. Na szczęście „Damulka”, choć najdłuższa i najważniejsza, nie jest jedyną historią opowiadaną w tym filmie. Oprócz motywu przewodniego znajdziemy w nim 3 miniatury – „Just Another Saturday Night” pochodzącą z komiksu „Girlsy, Gorzała i Giwery” oraz dotychczas niepublikowane w wersji komiksowej „The Long, Bad Night” i „The Unshelved Nancy Story”. Film jest więc zarówno prequelem części pierwszej (dotyczy to wszystkich części, w których pojawia się Marv), jak i jego sequelem – w opowieści o smutnych losach Nancy (Jessica Alba) po śmierci komisarza Hartigana.
Od strony estetycznej także nie ma niespodzianki – „Damulka warta grzechu” to znów najbardziej dosłowne przeniesienie komiksów Franka Millera na ekran kinowy, precyzyjne odwzorowanie kadrów, charakteryzacja postaci, by najlepiej oddawały cechy rysunkowych pierwowzorów, hołd dla klimatu dzieła Millera na każdym możliwym poziomie. Jak wspomniałem, tym razem dochodzi 3D (czyli formalnie coś, czego w komiksie z oczywistych względów nie było), ale nie ma ono wielkiego znaczenia dla odbioru filmu, objawiając się wyraziściej najczęściej w (licznych) scenach rozbijania szyb, czy innych bardziej dynamicznych sekwencji.
Robert Rodriguez, który przy okazji pierwszego „Sin City” jednak stworzył w kinie coś nowego, tym razem nie eksperymentuje. Rodriguez jest oczywiście efekciarzem, ale efekciarzem monotonnym. Stąd właśnie owe sceny rozbijania szkła (skoro raz wyszło fajnie, trzeba to powtórzyć tyle razy, ile się da), krwawe (choć bez czerwonej barwy) scen walk, przerysowana przemoc w każdym możliwym momencie. Rozmieszczone tu i ówdzie kolorowe wstawki (płaszcz i oczy tytułowej bohaterki, cała postać Marcie) są również zgodne z poetyką twórczości Millera, który takie zabawy wplatał w swe kolejne dzieła z tego cyklu.
W to wszystko wpasowują się aktorzy. Wiadomo, że „Sin City” to podkręcona do maksimum forma kina noir i wszyscy grają zgodnie z tą konwencją. Mężczyźni są twardzi, brutalni, cynicznie dowcipni, bądź przesadnie okrutni. Kobiety - mordercze lub zdradzieckie (albo i to, i to). Kobiety fatalne, bądź dziwki o złotym sercu. Po raz kolejny najlepiej w konwencji odnajduje się grający Marva Mickey Rourke, którego bohater jest zadziwiającym połączeniem okrucieństwa, brutalności, swego rodzaju poczucia honoru i dziecięcej naiwności. Eva Green w roli tytułowej wabi swym niekwestionowanym seksapilem, niezłe wejście ma Rosario Dawson, przeciętnie wypada Jessica Alba, jeszcze bardziej przeciętnie doklejony na siłę Bruce Willis. Dennis Haysbert, który w roli Manute’a zastąpił zmarłego niedawno Michaela Clarke’a Duncana udanie wchodzi w (ogromne) buty tego bohatera, natomiast zastępujący Clive’a Owena w kluczowej roli Dwighta Josh Brolin dużo gorzej pasuje do swej postaci niż poprzednik. Dwight to twardziel, ale i naiwniak, a momentami romantyk, co lepiej pasowało do Owena, Brolin jest jedynie twardzielem, grającym zresztą bardzo monotonnie. Istniał pomysł, by w filmie Clive Owen zagrał bohatera po operacji plastycznej, co byłoby dobrym łącznikiem między obiema częściami, ale ostatecznie nie udało się tego dogadać. Kilka słów należy jednak poświęcić Josephowi Gordon-Levittowi, bohaterowi nowelki „The Long, Bad Night”. Jego epizod jest najlepszy w całym filmie, a postać Johnny’ego jest tez chyba najciekawsza i najbardziej wielowymiarowa w tym czarno-białym obrazie.
Mimo wszystko, film ogląda się nieźle, zasługa w tym oczywiście konwencji, tempa, ciekawych wizualizacji, no i chyba samej nieustannej atrakcyjności czarnego kryminału, nawet w tak przerysowanej wersji. Tym niemniej jest to oczywiste odcinanie kuponów od pomysłu sprzed lat dziewięciu. Michał R. Wiśniewski przy okazji pierwszego „Sin City” tak pisał na naszych łamach: „Robert Rodriguez w swoim fanowskim uniesieniu postanowił bowiem ożywić wszystkie opowieści Millera. Nie uważam tego za dobry pomysł – brakować im będzie świeżości pierwszego filmu, która jest przecież jego największą zaletą. To naprawdę ładna piosenka, ale nie graj tego więcej, Bob.”. Miał rację.
koniec
5 września 2014

Komentarze

Dodaj komentarz

Imię:
Treść:
Działanie:
Wynik:

Dodaj komentarz FB

Najnowsze

Klasyka kina radzieckiego: „Ну, погоди”, Abzał!
Sebastian Chosiński

6 XII 2023

Wieńcząca uzbecki miniserial „Tu jest granica” jego trzecia odsłona – autorstwa Eduarda Chaczaturowa – nie ma już nic wspólnego z easternami, jakimi były dwie poprzednie. Tym razem przenosimy się w czasy współczesne do Taszkientu, na którego ulicach toczy się bezpardonowa walka wywiadów – sowieckiego i zachodniego (możemy się jedynie domyślać, że chodzi o Amerykanów bądź Brytyjczyków, bo wprost nie jest to wyrażone).

więcej »

Serializacja MCU
Agnieszka ‘Achika’ Szady

5 XII 2023

Zmiękły Nick Fury, świetna Kamala i niejasna Monica, czyli jak tu oglądać „Marvels” bez bycia na bieżąco z serialami? (Podpowiedź: można).

więcej »

Upload: Sez. 3. odc. 1. Co dwóch Nathanów, to nie jeden
Marcin Mroziuk

4 XII 2023

Oczywiste jest, że po odzyskaniu ciała główny bohater zrobi wszystko co w jego mocy, żeby powstrzymać knowania Davida Choaka. W dodatku okazuje się, że ludziom skuszonym przez Freeyond szykowany jest jeszcze gorszy los, niż można było się spodziewać. A tymczasem sytuacja komplikuje się również w Lakeview.

więcej »

Polecamy

Franczyza lat 80.

Z filmu wyjęte:

Franczyza lat 80.
— Jarosław Loretz

Dysonans motoryzacyjny
— Jarosław Loretz

Obrandowani
— Jarosław Loretz

Na wywczasie
— Jarosław Loretz

W kupie raźniej
— Jarosław Loretz

Proszę szanownej wycieczki
— Jarosław Loretz

Och jej, ja tu faktycznie mam tatuaż
— Jarosław Loretz

Proszę oddać mi kapelusz. W środku tkwi połowa mojego czerepu
— Jarosław Loretz

Superman z napędem kobiecym
— Jarosław Loretz

Warzywny dramat
— Jarosław Loretz

Zobacz też

Tegoż twórcy

Ten cwany rysownik!
— Dagmara Trembicka-Brzozowska

Krótko i porządnie
— Dagmara Trembicka-Brzozowska

Łabędzi śpiew
— Marcin Knyszyński

Po rewolucji
— Marcin Knyszyński

Jedenaście strzałów
— Marcin Knyszyński

Lekko w dół
— Marcin Knyszyński

Cokolwiek ci zrobi, nie krzycz
— Marcin Knyszyński

Hardboiled Berserker
— Marcin Knyszyński

Istota absolutnie zła
— Marcin Knyszyński

Zmierzch rewolucji
— Marcin Knyszyński

Tegoż autora

Kosmiczny redaktor
— Konrad Wągrowski

Statek szalony
— Konrad Wągrowski

Kobieta na szczycie
— Konrad Wągrowski

Przygody Galów za Wielkim Murem
— Konrad Wągrowski

Potwór i cudowna istota
— Konrad Wągrowski

Migające światła
— Konrad Wągrowski

Śladami Hitchcocka
— Konrad Wągrowski

Miliony sześć stóp pod ziemią
— Konrad Wągrowski

Tak bardzo chciałbym (po)zostać kumplem twym
— Konrad Wągrowski

Kac Vegas w Zakopanem
— Konrad Wągrowski

Copyright © 2000- – Esensja. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Jakiekolwiek wykorzystanie materiałów tylko za wyraźną zgodą redakcji magazynu „Esensja”.