Dołącz do nas na Facebooku

x

Nasza strona używa plików cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Więcej.

Zapomniałem hasła
Nie mam jeszcze konta
Połącz z Facebookiem Połącz z Google+ Połącz z Twitter
Esensja
dzisiaj: 23 kwietnia 2024
w Esensji w Esensjopedii

Philip Gröning
‹Żona policjanta›

EKSTRAKT:100%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułŻona policjanta
Tytuł oryginalnyDie Frau des Polizisten
Dystrybutor Stowarzyszenie Nowe Horyzonty
Data premiery20 marca 2015
ReżyseriaPhilip Gröning
ZdjęciaPhilip Gröning
Scenariusz
ObsadaAlexandra Finder, David Zimmerschied, Pia Kleemann, Chiara Kleemann, Horst Rehberg, Katharina Susewind, Lars Rudolph, Fabian Stromberger
Rok produkcji2013
Kraj produkcjiNiemcy
Czas trwania175 min
Gatunekdramat
Zobacz w
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj wAmazon.co.uk
Wyszukaj / Kup

Co nam w kinie gra: Żona policjanta
[Philip Gröning „Żona policjanta” - recenzja]

Esensja.pl
Esensja.pl
W 2005 roku Philip Gröning zachwycił dokumentem „Wielka cisza” przedstawiającym życie w klasztorze, który okazał się sukcesem także w Polsce. W tym roku przyjechał do Wenecji z fabułą „Żona policjanta”, filmem trudnym, powolnym i trwającym prawie trzy godziny.

Marta Bałaga

Co nam w kinie gra: Żona policjanta
[Philip Gröning „Żona policjanta” - recenzja]

W 2005 roku Philip Gröning zachwycił dokumentem „Wielka cisza” przedstawiającym życie w klasztorze, który okazał się sukcesem także w Polsce. W tym roku przyjechał do Wenecji z fabułą „Żona policjanta”, filmem trudnym, powolnym i trwającym prawie trzy godziny.

Philip Gröning
‹Żona policjanta›

EKSTRAKT:100%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułŻona policjanta
Tytuł oryginalnyDie Frau des Polizisten
Dystrybutor Stowarzyszenie Nowe Horyzonty
Data premiery20 marca 2015
ReżyseriaPhilip Gröning
ZdjęciaPhilip Gröning
Scenariusz
ObsadaAlexandra Finder, David Zimmerschied, Pia Kleemann, Chiara Kleemann, Horst Rehberg, Katharina Susewind, Lars Rudolph, Fabian Stromberger
Rok produkcji2013
Kraj produkcjiNiemcy
Czas trwania175 min
Gatunekdramat
Zobacz w
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj wAmazon.co.uk
Wyszukaj / Kup
Swoim najnowszym dziełem Gröning testuje wytrzymałość widza. Pierwsza scena wywołała wśród widowni nerwowy chichot, wiele osób zaczęło wychodzić z kina już po pierwszych minutach. Gdy jednak da się temu filmowi szansę, można przeżyć w kinie coś naprawdę wyjątkowego.
Rodzina tytułowego policjanta na pierwszy rzut oka niczym się nie wyróżnia. On codziennie wychodzi do pracy, ona zostaje w domu z małą córeczką, ich życie pełne jest prostych radości, wspólnych zabaw i czułości. Jedyną rzeczą, która zdradza, jak bardzo nieprawdziwy jest ten obraz są coraz większe siniaki na ciele żony.
O tym, co ma miejsce między małżonkami się nie rozmawia. Przechodzi się nad tym do porządku dziennego, udaje się, także przed sobą nawzajem, że nic się przecież nie dzieje. Początkowo rzadkie ataki wściekłości męża stają się jednak coraz częstsze i coraz brutalniejsze. Wszystkiemu przygląda się anonimowy starszy mężczyzna. Nie wiadomo, kim jest; sąsiadem, znajomym, a może samym policjantem?
Przed rozpoczęciem zdjęć Gröning rozmawiał z wieloma ofiarami przemocy domowej, starał się zrozumieć ich wybory, sposób radzenia sobie w takiej sytuacji. Mimo to, jego film nie stanowi bynajmniej społecznej kampanii w stylu „bo zupa była za słona.”
Gröning nie stara się znaleźć na wszystko odpowiedzi. Nie interesuje go, dlaczego policjant katuje żonę, co nim kieruje; bezsilność, okrucieństwo, choroba. Nie próbuje też snuć teorii usprawiedliwiających postępowanie dręczonej kobiety. To, na co kładzie nacisk to zmieniająca się dynamika w rodzinie, coraz trudniejsze do zachowania pozory normalności.
Zarówno David Zimmerschied w roli policjanta, jaki i grająca jego żonę Alexandra Finder dosłownie stają się swoimi postaciami, wydobywając z nich całą złożoność. Gasnąca w oczach kobieta nie przyzna, że jest ofiarą przemocy, nie zaprzeczy kłamstwom opowiadanym dziecku a gdy maż ją bije, krzyczy: „Nie jesteś zły! Nie jesteś zły!” Sam policjant nie przypomina stereotypowego kata, jest uroczy i chłopięcy, tym bardziej zaskakuje nas więc jego drugie oblicze. To mężczyzna, o którym sąsiedzi powiedzą, że jest z niego przecież taki miły człowiek.
W tym filmie nic nie jest czarno-białe i nic nie wiadomo do końca. „The Police Officer’s Wife” podzielony jest na rozdziały, taka struktura pozwala na złapanie oddechu i pełne zanurzenie w opowiadanej historii. Widzimy młodego policjanta, który wraca do domu i przytula śpiąca żonę, kolejne ujęcie pokazuje zniszczoną twarz starca na tle zimowego krajobrazu, następne – przesuwany po szybie palec. Pokazuje się nam zaledwie pojedyncze scenki, skrawki coraz bardziej przerażającej codzienności. Trzeba je samodzielnie złożyć w całość jak klocki i wcale nie jest powiedziane, że konfiguracja może być tylko jedna.
Jest to bardzo intymny, zmysłowy film, kamera długo przygląda się każdemu obiektowi. Delektuje się delikatnością skóry, przygląda małym mieszkańcom ukrytym w trawie. Tak wolne tempo dodatkowo wzmacnia późniejsze sceny przemocy, czujemy się wytrąceni z bezpiecznego snu. Jak zauważył reżyser, pogłaskanie rankiem ręki po wieczornym biciu może przedłużyć toksyczny związek o lata. Wydaje się, że Gröning próbuje uśpić czujność widza, by po jakimś czasie tym bardziej go zaszokować. Zaczynamy czuć się jak maltretowana żona, która po każdym ataku jeszcze bardziej pragnie czułości.
Tego filmu się nie ogląda, w niego się wchodzi, przeżywa się go fizycznie. Gröning pozwala doświadczyć kina w zupełnie niezwykły sposób.
koniec
22 marca 2015

Komentarze

Dodaj komentarz

Imię:
Treść:
Działanie:
Wynik:

Dodaj komentarz FB

Najnowsze

Fallout: Odc. 3. Oko w oko z potworem
Marcin Mroziuk

22 IV 2024

Nie da się ukryć, że pozbawione głowy ciało Wilziga nie prezentuje się najlepiej, jednak ważne okazuje się to, że wciąż można zidentyfikować poszukiwanego zbiega z Enklawy. Obserwując rozwój wydarzeń, możemy zaś dojść do wniosku, że przynajmniej chwilowo szczęście opuszcza Lucy, natomiast Maximus ląduje raz na wozie, raz pod wozem.

więcej »

East Side Story: Czy można mieć nadzieję w Piekle?
Sebastian Chosiński

21 IV 2024

Mariupol to prawdopodobnie najboleśniej doświadczone przez los ukraińskie miasto w toczonej od ponad dwóch lat wojnie. Oblężone przez wojska rosyjskie, przez wiele tygodni sukcesywnie niszczone ostrzałami z lądu, powietrza i morza. Miasto zamordowane po to, by złamać opór jego mieszkańców i ukarać ich za odrzucenie „ruskiego miru”. O tym opowiada dokument Maksyma Litwinowa „Mariupol. Niestracona nadzieja”.

więcej »

Fallout: Odc. 2. Elementy układanki zaczynają do siebie pasować
Marcin Mroziuk

19 IV 2024

Z jednej strony trudno nam zachować powagę, gdy obserwujemy, jak bardzo zachowanie Lucy nie pasuje do zwyczajów i warunków panujących na powierzchni. Z drugiej strony w miarę rozwoju wydarzeń wygląda na to, że właśnie ta młoda kobieta ma szansę wykonać z powodzeniem misję, która na pierwszy rzut oka jest ponad jej siły.

więcej »

Polecamy

Bo biblioteka była zamknięta

Z filmu wyjęte:

Bo biblioteka była zamknięta
— Jarosław Loretz

Wilkołaki wciąż modne
— Jarosław Loretz

Precyzja z dawnych wieków
— Jarosław Loretz

Migrujące polskie płynne złoto
— Jarosław Loretz

Eksport w kierunku nieoczywistym
— Jarosław Loretz

Eksport niejedno ma imię
— Jarosław Loretz

Polski hit eksportowy – kontynuacja
— Jarosław Loretz

Polski hit eksportowy
— Jarosław Loretz

Zemsty szpon
— Jarosław Loretz

Taśmowa robota
— Jarosław Loretz

Zobacz też

Inne recenzje

Wenecja 2013: Sceny z życia małżeńskiego
— Marta Bałaga

Z tego cyklu

Perfect Days
— Kamil Witek

Czasem myślę o umieraniu
— Kamil Witek

Poprzednie życie
— Kamil Witek

Ślepowidzenie
— Sebastian Chosiński

Umrika
— Sebastian Chosiński

„Tajemnice Bridgend” i „Czarodziejska góra”
— Sebastian Chosiński, Konrad Wągrowski

Jesteśmy waszymi przyjaciółmi
— Sebastian Chosiński

Slow West
— Sebastian Chosiński

Imigranci
— Marta Bałaga, Sebastian Chosiński

Steve Jobs
— Kamil Witek

Copyright © 2000- – Esensja. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Jakiekolwiek wykorzystanie materiałów tylko za wyraźną zgodą redakcji magazynu „Esensja”.