Dołącz do nas na Facebooku

x

Nasza strona używa plików cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Więcej.

Zapomniałem hasła
Nie mam jeszcze konta
Połącz z Facebookiem Połącz z Google+ Połącz z Twitter
Esensja
dzisiaj: 25 kwietnia 2024
w Esensji w Esensjopedii
WASZ EKSTRAKT:
70,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
Wyszukaj / Kup

Esensja ogląda: Marzec 2015 (3)
[ - recenzja]

Esensja.pl
Esensja.pl
Oto kolejny pakiet krótkich recenzji filmowych - tym razem przeczytacie o trzech tytułach obecnych w kinach i dwóch obejrzanych na DVD.

Miłosz Cybowski, Jarosław Loretz, Daniel Markiewicz, Konrad Wągrowski

Esensja ogląda: Marzec 2015 (3)
[ - recenzja]

Oto kolejny pakiet krótkich recenzji filmowych - tym razem przeczytacie o trzech tytułach obecnych w kinach i dwóch obejrzanych na DVD.
Kino
WASZ EKSTRAKT:
70,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
Wyszukaj / Kup
Ex Machina
(2015, reż. Alex Garland)
Daniel Markiewicz [80%]
Najlepszy jak dotąd film, w którym maczał palce Alex Garland, scenarzysta m.in. „Nie opuszczaj mnie” i „28 dni później”, należy ocenić jako kapitalny – przynajmniej na tle współczesnego kina SF. Podobnie jak „Moon” udowadnia, że najważniejsze rzeczy w gatunku doskonale obywają się bez gigantycznych budżetów i rozbuchanych efektów specjalnych. „Ex machinę” można nawet określić mianem „manifestu samoograniczania”. Reżyser postawił na oszczędność w otoczeniu (akcja rozgrywa się w zaledwie paru pokojach), obsadzie, a nawet dialogach. Nie szczędził tylko idei, jakimi naszpikował swoje dzieło. Ale bez obaw – sporo z nich jest tu tylko zaznaczonych, największa praca odbywać ma się w głowie odbiorcy interpretującego minimalistyczne sceny. Większość z tych, które oddziałują najmocniej, jest do przesady statyczna, co jeszcze bardziej świadczy o klasie, z jaką film udało się zrealizować. Dla widzów, którzy lubią w kinie myśleć, pozycja obowiązkowa niezależnie od preferencji gatunkowych.
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
Wyszukaj / Kup
Pod ochroną
(2014, reż. Diego Lerman)
Konrad Wągrowski [70%]
„Pod ochroną” to proste argentyńskie kino o domowej przemocy. Żona, maltretowana przez męża, postanawia zabrać ze sobą syna i uciec. Brzmi jak telewizyjna produkcja TVN, ale kilka elementów decyduje o wysokiej jakości filmu Diego Lermana. Po pierwsze – żadnej przemocy nie zobaczymy na ekranie, widzimy tylko jej późniejsze efekty, zarówno fizyczne, jak i – przede wszystkim – psychiczne, dzięki czemu film wywiera dużo silniejsze wrażenie.. Po drugie – film opowiadany jest przede wszystkim z punktu widzenia dziecka. Po trzecie – ma znakomite zdjęcia naszego Wojciecha Staronia. A także pokazuje, że można widza szczerze przerazić sceną… przesyłania kwiatów. Warto.
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
Wyszukaj / Kup
Sils Maria
(2014, reż. Olivier Assayas)
Daniel Markiewicz [80%]
Rzecz zaskakująca: nieco rozczarowujący w aspekcie głównego wątku (powrót aktorki do sztuki sprzed 20 lat w roli innej, znacznie starszej postaci) film broni się praktycznie wszystkimi innymi elementami. Wzrok – nie tylko urodą, ale przede wszystkim grą – przyciąga Kristen Stewart, która długimi momentami przyćmiewa tu nieco Juliette Binoche, ale biorąc pod uwagę tematykę, mógł to być celowy zabieg reżysera. Oko cieszy też udany epizod Chloë Grace Moretz – w ogóle „epizod” jest tu słowem-kluczem. W dwugodzinny seans udało się autorom wpleść sporo wątków nawiązujących do świata celebrytów czy kina gatunkowego. Wymiana zdań na temat filmów SF między Binoche i Stewart wzbudza śmiech, ale jest przy okazji mocnym głosem w dyskusji o wartości dzieł opartych na „wiszeniu na linkach na tle blue boxa”. „Sils Maria” może i stanowi przykład obrazu, w który wrzucono zbyt dużo problemów, przez co żadnemu nie udało się należycie wybrzmieć, ale jest przy tym skrojony na tyle gustownie i na tyle zgrabnie poprowadzony, że można mu to wybaczyć.
DVD / BD
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
Wyszukaj / Kup
Dracula: historia nieznana
(2014, reż. Gary Shore)
Jarosław Loretz [40%]
Blockbuster trochę kuriozalny, bo wpierw próbujący przekonać widza, że jest zbliżoną do historycznej rekonstrukcją zdarzeń ze średniowiecznej Transylwanii, a niedługo potem atakujący nagle wampirycznymi charkotami i nieprzeliczalnymi stadami nietoperzy, formowanych w różne mordercze formacje. Im bliżej końca, tym mocniej jarmarczny kicz i tandeta atakują wzrok, osiągając apogeum obciachu podczas finałowej bitwy. A do tego należy przecież dodać rozlazły wątek ckliwego melodramatu, niezbyt ciekawą, bardzo łatwą do przewidzenia akcję i aktorów, którzy czemuś nie potrafią stworzyć już nie mówię charyzmatycznych, ale w ogóle dających się zapamiętać czy chociaż zauważyć kreacji. Z całego nudnawego – mimo że na ekranie krew płynie wiadrami – i obojętnego emocjonalnie filmu w głowie zostają tylko różne pierdoły, jak na przykład swobodna, w założeniu chyba mająca wyciskać łzy z oczu rozmowa Draculi z osobą, która przed momentem spadła z przynajmniej dwustumetrowego klifu na kamienne dno kanionu, czy nietoperze zmieniające się w… stalowy miecz bohatera. Film jednak mimo to najwyraźniej i tak się podobał, bo swobodnie na siebie zarobił. To dopiero horror…
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
Wyszukaj / Kup
Transcendencja
(2014, reż. Wally Pfister)
Miłosz Cybowski [60%]
To mógł być naprawdę niezły film, szczególnie że zapowiada się nad wyraz ciekawie, no i porusza tematy, które ostatnio w literaturze (aczkolwiek nie w kinie) świecą prawdziwe triumfy. Czy można przeżyć swoją śmierć? Jak się okazuje, można, ale najwyraźniej odbija się to bardzo silnie na psychice głównego bohatera (Depp). Przyznaję, że przez większość seansu mamy faktycznie spore wątpliwości, czy cały ów rozwój technologiczny zapoczątkowany przez transendentnego bohatera wynika (jak on sam chce) z troski o ludzkość, czy jakiegoś iście złowieszczego planu zdobycia nad tą ludzkością kontroli. I jest to zdecydowanie wątek, który należy zaliczyć na plus. Z drugiej jednak strony występuje ruch oporu, czyli współcześni luddyści (wśród nich niechętny narrator), starający się zatrzymać szalonego i, w ich oczach, nieludzkiego Castera. Knują, obserwują, werbują nawet Morgana Freemana i jeżdżą po pustyni trzema ciężarówkami z jedną haubicą. O ile pierwsza połowa filmu jeszcze daje się oglądać (bo jest po prostu ciekawa), o tyle w drugiej połowie nachalność życiowych pytań i wyborów staje się niestrawna. Ostatecznie bowiem nic z tej całej historii nie wynika. A powinno!
koniec
28 marca 2015

Komentarze

28 III 2015   22:11:53

"z jedną hałubicą"

Z czym?

28 III 2015   22:33:27

ex machina to debiur reżyserski garlanda. Do 28 dni później i nie opuszczaj mnie napisał scenariusz.

28 III 2015   23:14:22

@R.F. To taka odmiana haubicy, tylko wytwarzana metodą chałupniczą.

29 III 2015   00:37:19

"Wzrok – nie tylko urodą, ale przede wszystkim grą – przyciąga Kristen Stewart".

Urodą?!

29 III 2015   01:48:52

Co to hałubica?

Dodaj komentarz

Imię:
Treść:
Działanie:
Wynik:

Dodaj komentarz FB

Najnowsze

Klasyka kina radzieckiego: Said – kochanek i zdrajca
Sebastian Chosiński

24 IV 2024

W trzeciej części tadżyckiego miniserialu „Człowiek zmienia skórę” Bension Kimiagarow na krótko rezygnuje z socrealistycznej formuły opowieści i przywołuje dobre wzorce środkowoazjatyckich easternów. Na ekranie pojawiają się bowiem basmacze, których celem jest zakłócenie budowy kanału. Ten wątek służy również scenarzystom do tego, by ściągnąć kłopoty na głowę głównego inżyniera Saida Urtabajewa.

więcej »

Fallout: Odc. 3. Oko w oko z potworem
Marcin Mroziuk

22 IV 2024

Nie da się ukryć, że pozbawione głowy ciało Wilziga nie prezentuje się najlepiej, jednak ważne okazuje się to, że wciąż można zidentyfikować poszukiwanego zbiega z Enklawy. Obserwując rozwój wydarzeń, możemy zaś dojść do wniosku, że przynajmniej chwilowo szczęście opuszcza Lucy, natomiast Maximus ląduje raz na wozie, raz pod wozem.

więcej »

East Side Story: Czy można mieć nadzieję w Piekle?
Sebastian Chosiński

21 IV 2024

Mariupol to prawdopodobnie najboleśniej doświadczone przez los ukraińskie miasto w toczonej od ponad dwóch lat wojnie. Oblężone przez wojska rosyjskie, przez wiele tygodni sukcesywnie niszczone ostrzałami z lądu, powietrza i morza. Miasto zamordowane po to, by złamać opór jego mieszkańców i ukarać ich za odrzucenie „ruskiego miru”. O tym opowiada dokument Maksyma Litwinowa „Mariupol. Niestracona nadzieja”.

więcej »

Polecamy

Knajpa na szybciutko

Z filmu wyjęte:

Knajpa na szybciutko
— Jarosław Loretz

Bo biblioteka była zamknięta
— Jarosław Loretz

Wilkołaki wciąż modne
— Jarosław Loretz

Precyzja z dawnych wieków
— Jarosław Loretz

Migrujące polskie płynne złoto
— Jarosław Loretz

Eksport w kierunku nieoczywistym
— Jarosław Loretz

Eksport niejedno ma imię
— Jarosław Loretz

Polski hit eksportowy – kontynuacja
— Jarosław Loretz

Polski hit eksportowy
— Jarosław Loretz

Zemsty szpon
— Jarosław Loretz

Zobacz też

Inne recenzje

Esensja ogląda: Marzec 2015 (2)
— Piotr Dobry, Jarosław Loretz, Konrad Wągrowski

Kreacja automatyczna
— Ewa Drab

Potęga podświadomości
— Iwona Michałowska

Cannes 2014: Wszystko o Marii
— Marta Bałaga

Esensja ogląda: Maj 2014 (3)
— Sebastian Chosiński, Grzegorz Fortuna, Gabriel Krawczyk, Agnieszka Szady

Z tego cyklu

Marzec 2018 (2)
— Sebastian Chosiński, Grzegorz Fortuna, Krzysztof Spór, Konrad Wągrowski

Marzec 2018 (1)
— Piotr Dobry, Marcin Mroziuk, Konrad Wągrowski, Kamil Witek

Luty 2018 (2)
— Jarosław Loretz, Anna Nieznaj, Agnieszka ‘Achika’ Szady

Luty 2018 (1)
— Marcin Mroziuk, Agnieszka ‘Achika’ Szady, Konrad Wągrowski, Kamil Witek

Styczeń 2018 (1)
— Jarosław Loretz

Grudzień 2017 (4)
— Konrad Wągrowski

Grudzień 2017 (3)
— Jarosław Loretz, Konrad Wągrowski

Grudzień 2017 (2)
— Sebastian Chosiński

Grudzień 2017 (1)
— Piotr Dobry, Jarosław Loretz, Marcin Mroziuk

Listopad 2017 (3)
— Jarosław Loretz, Kamil Witek

Copyright © 2000- – Esensja. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Jakiekolwiek wykorzystanie materiałów tylko za wyraźną zgodą redakcji magazynu „Esensja”.