Dołącz do nas na Facebooku

x

Nasza strona używa plików cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Więcej.

Zapomniałem hasła
Nie mam jeszcze konta
Połącz z Facebookiem Połącz z Google+ Połącz z Twitter
Esensja
dzisiaj: 23 kwietnia 2024
w Esensji w Esensjopedii

Gus Van Sant
‹The Sea of Trees›

EKSTRAKT:0%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułThe Sea of Trees
ReżyseriaGus Van Sant
ZdjęciaKasper Tuxen
Scenariusz
ObsadaMatthew McConaughey, Naomi Watts, Jordan Gavaris, Ken Watanabe, Katie Aselton, Ami Haruna, James Saito, Susan Garibotto
MuzykaMason Bates
Rok produkcji2015
Kraj produkcjiUSA
Czas trwania110 min
Gatunekdramat
Zobacz w
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj wAmazon.co.uk
Wyszukaj / Kup

Cannes 2015: Zagubieni
[Gus Van Sant „The Sea of Trees” - recenzja]

Esensja.pl
Esensja.pl
Gus Van Sant porzuca Matthew McConaugheya w samym środku lasu u stóp góry Fudżi i przerywając wreszcie dobrą passę aktora robi najgorszy film w swojej karierze. Wściekłe gwizdy na festiwalu w Cannes są w pełni zasłużone – w chwili, kiedy wydaje się, że już nie może być gorzej okazuje się, że to dopiero początek. „The Sea of Trees” to 2 godziny spędzone na pukaniu się z politowaniem w czoło.

Marta Bałaga

Cannes 2015: Zagubieni
[Gus Van Sant „The Sea of Trees” - recenzja]

Gus Van Sant porzuca Matthew McConaugheya w samym środku lasu u stóp góry Fudżi i przerywając wreszcie dobrą passę aktora robi najgorszy film w swojej karierze. Wściekłe gwizdy na festiwalu w Cannes są w pełni zasłużone – w chwili, kiedy wydaje się, że już nie może być gorzej okazuje się, że to dopiero początek. „The Sea of Trees” to 2 godziny spędzone na pukaniu się z politowaniem w czoło.

Gus Van Sant
‹The Sea of Trees›

EKSTRAKT:0%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułThe Sea of Trees
ReżyseriaGus Van Sant
ZdjęciaKasper Tuxen
Scenariusz
ObsadaMatthew McConaughey, Naomi Watts, Jordan Gavaris, Ken Watanabe, Katie Aselton, Ami Haruna, James Saito, Susan Garibotto
MuzykaMason Bates
Rok produkcji2015
Kraj produkcjiUSA
Czas trwania110 min
Gatunekdramat
Zobacz w
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj wAmazon.co.uk
Wyszukaj / Kup
Arthur Brennan (Matthew McConaughey) przyjeżdża do Tokio. Nie ma ze sobą bagażu, nie kupił też powrotnego biletu – tak naprawdę wcale nie zamierza wracać. Arthur przyjechał do Japonii w jednym celu – chce się zabić, a las Aokigahara, nazywany „morzem drzew”, to według internautów najlepsze miejsce do tego, by odebrać sobie życie; co rok znalezionych zostaje tu ponad 130 ciał. „Nie chcę umrzeć, ja po prostu nie chcę żyć” – mówi Arthur, ostatecznie nie zawyży jednak tej statystyki. Tuż przed połknięciem tabletek, które specjalnie ze sobą zabrał, zauważa zakrwawionego Takumi (Ken Watanabe) i postanawia mu pomóc. Nie wie, że jednocześnie pomaga też samemu sobie.
Twórczość Van Santa, może z wyjątkiem dość tradycyjnego „Buntownika z wyboru”, zawsze stanowiła propozycję dla nielicznych. Uwielbiającego dłużyzny reżysera można było oskarżyć o wiele rzeczy, ale nie o zamiłowanie do kiczu. Do czasu.
Na „The Sea of Trees” składają się męczące flashbacki wyjaśniające, co popchnęło Arthura do tak desperackiego kroku, ujęcia przedstawiające orchidee i odrobina azjatyckiej mistyki dla ubogich – większość zdań padających w filmie spokojnie mogłaby znaleźć się w ciasteczkach z wróżbą. Aktorstwo McConaugheya ogranicza się do spadania ze skał – po kilku minutach filmu nabiera się przekonania, że tak naprawdę nie były mu potrzebne żadne tabletki.
Na wypadek, gdyby ktoś wpadł na absurdalny pomysł wyrobienia sobie własnego zdania na temat tego, co dzieje się na ekranie, wszystko zostaje wcześniej dokładnie wytłumaczone. Tak, las to właściwie czyściec. Tak, pełen jest duchów przekazujących wiadomości z zaświatów. Van Sant nie chce, by na jego filmie widzowie samodzielnie myśleli i chyba ma rację; im dłużej rozmyśla się na temat „The Sea of Trees”, tym gorzej wypada.
Trudno powiedzieć, dla kogo właściwie powstał ten film; jest zbyt nudny na film rozrywkowy i zdecydowanie zbyt sentymentalny na film artystyczny. Van Sant już wcześniej nakręcił film o dwóch mężczyznach zagubionych w dziczy – „Gerry” mógł wprawdzie przyprawić o popadnięcie w trwającą latami śpiączkę, ale przynajmniej miał styl. „The Sea of Trees” brak nawet tego, ale czego można się spodziewać po filmie zainspirowanym wyszukiwarką Google. Znane twarze pewnie ładnie zaprezentują się na promującym film plakacie, ale jedno jest pewne – ten film należy omijać wyjątkowo szerokim łukiem.
koniec
19 maja 2015

Komentarze

Dodaj komentarz

Imię:
Treść:
Działanie:
Wynik:

Dodaj komentarz FB

Najnowsze

Fallout: Odc. 3. Oko w oko z potworem
Marcin Mroziuk

22 IV 2024

Nie da się ukryć, że pozbawione głowy ciało Wilziga nie prezentuje się najlepiej, jednak ważne okazuje się to, że wciąż można zidentyfikować poszukiwanego zbiega z Enklawy. Obserwując rozwój wydarzeń, możemy zaś dojść do wniosku, że przynajmniej chwilowo szczęście opuszcza Lucy, natomiast Maximus ląduje raz na wozie, raz pod wozem.

więcej »

East Side Story: Czy można mieć nadzieję w Piekle?
Sebastian Chosiński

21 IV 2024

Mariupol to prawdopodobnie najboleśniej doświadczone przez los ukraińskie miasto w toczonej od ponad dwóch lat wojnie. Oblężone przez wojska rosyjskie, przez wiele tygodni sukcesywnie niszczone ostrzałami z lądu, powietrza i morza. Miasto zamordowane po to, by złamać opór jego mieszkańców i ukarać ich za odrzucenie „ruskiego miru”. O tym opowiada dokument Maksyma Litwinowa „Mariupol. Niestracona nadzieja”.

więcej »

Fallout: Odc. 2. Elementy układanki zaczynają do siebie pasować
Marcin Mroziuk

19 IV 2024

Z jednej strony trudno nam zachować powagę, gdy obserwujemy, jak bardzo zachowanie Lucy nie pasuje do zwyczajów i warunków panujących na powierzchni. Z drugiej strony w miarę rozwoju wydarzeń wygląda na to, że właśnie ta młoda kobieta ma szansę wykonać z powodzeniem misję, która na pierwszy rzut oka jest ponad jej siły.

więcej »

Polecamy

Bo biblioteka była zamknięta

Z filmu wyjęte:

Bo biblioteka była zamknięta
— Jarosław Loretz

Wilkołaki wciąż modne
— Jarosław Loretz

Precyzja z dawnych wieków
— Jarosław Loretz

Migrujące polskie płynne złoto
— Jarosław Loretz

Eksport w kierunku nieoczywistym
— Jarosław Loretz

Eksport niejedno ma imię
— Jarosław Loretz

Polski hit eksportowy – kontynuacja
— Jarosław Loretz

Polski hit eksportowy
— Jarosław Loretz

Zemsty szpon
— Jarosław Loretz

Taśmowa robota
— Jarosław Loretz

Zobacz też

Z tego cyklu

Wojna jest w nas
— Marta Bałaga

Gwiezdny przybysz
— Marta Bałaga

Sprawa rodzinna
— Marta Bałaga

Ta podstępna miłość
— Marta Bałaga

Samotny mężczyzna
— Marta Bałaga

Tegoż twórcy

Pocztówka znad krawędzi
— Łukasz Gręda

SPF – Subiektywny Przegląd Filmów (3)
— Jakub Gałka

Mleczna droga do równouprawnienia
— Urszula Lipińska

A oni giną wciąż
— Dorota Chrobak

Gerry my ass
— Marta Bartnicka

Dwugłos: Gerry
— Marta Bartnicka, Janusz A. Urbanowicz

Nie ma wody na pustyni
— Janusz A. Urbanowicz

Zadowolić każdego
— Michał Chaciński

Copyright © 2000- – Esensja. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Jakiekolwiek wykorzystanie materiałów tylko za wyraźną zgodą redakcji magazynu „Esensja”.