Dołącz do nas na Facebooku

x

Nasza strona używa plików cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Więcej.

Zapomniałem hasła
Nie mam jeszcze konta
Połącz z Facebookiem Połącz z Google+ Połącz z Twitter
Esensja
dzisiaj: 25 kwietnia 2024
w Esensji w Esensjopedii

Jake Schreier
‹Papierowe miasta›

EKSTRAKT:60%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułPapierowe miasta
Tytuł oryginalnyPaper Towns
Dystrybutor Imperial CinePix
Data premiery31 lipca 2015
ReżyseriaJake Schreier
ZdjęciaDavid Lanzenberg
Scenariusz
ObsadaCara Delevingne, Nat Wolff, Halston Sage, Cara Buono, Austin Abrams, Caitlin Carver, Hannah Alligood, Griffin Freeman
Rok produkcji2015
Kraj produkcjiUSA
WWW
Gatunekkryminał, melodramat, przygodowy
Zobacz w
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj wAmazon.co.uk
Wyszukaj / Kup

Zaginiona dziewczyna
[Jake Schreier „Papierowe miasta” - recenzja]

Esensja.pl
Esensja.pl
„Papierowe miasta” Jake’a Schreiera wyglądają jak skrzyżowanie filmu Johna Hughesa z „Zaginioną dziewczyną” – to sympatyczna produkcja o dorastaniu młodych Amerykanów, którą łatwo zbyć jako banał. Pochopnie: udaje się tu bowiem powiedzieć coś ciekawego.

Jarosław Robak

Zaginiona dziewczyna
[Jake Schreier „Papierowe miasta” - recenzja]

„Papierowe miasta” Jake’a Schreiera wyglądają jak skrzyżowanie filmu Johna Hughesa z „Zaginioną dziewczyną” – to sympatyczna produkcja o dorastaniu młodych Amerykanów, którą łatwo zbyć jako banał. Pochopnie: udaje się tu bowiem powiedzieć coś ciekawego.

Jake Schreier
‹Papierowe miasta›

EKSTRAKT:60%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułPapierowe miasta
Tytuł oryginalnyPaper Towns
Dystrybutor Imperial CinePix
Data premiery31 lipca 2015
ReżyseriaJake Schreier
ZdjęciaDavid Lanzenberg
Scenariusz
ObsadaCara Delevingne, Nat Wolff, Halston Sage, Cara Buono, Austin Abrams, Caitlin Carver, Hannah Alligood, Griffin Freeman
Rok produkcji2015
Kraj produkcjiUSA
WWW
Gatunekkryminał, melodramat, przygodowy
Zobacz w
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj wAmazon.co.uk
Wyszukaj / Kup
Idąc na film Schreiera byłem pełen obaw – to w końcu ekranizacja powieści Johna Greena, tego samego, który wcześniej dostarczył powieściowego materiału twórcom młodzieżowego wyciskacza łez „Gwiazd naszych wina” (jak zauważyły „Honest Trailers”, ten film jest dla raka tym, czym „Zmierzch” dla wampirów). Spodziewałem się więc steku wdzięcznych banałów i pretensjonalnych metafor, podawanych tonem, jakby odkrywano przede mną Najwyższą Prawdę, doprawionych upozowaną ekscentrycznością. Początkowo wszystko zdawało się potwierdzać najgorsze przeczucia: symbolika niezapalonego papierosa w ustach Gusa z „Gwiazd…” to przebłysk geniuszu w porównaniu z mądrościami Margo Roth Spiegelman, nastoletniej nonkonformistki wygłaszającej sentencje o „papierowych ludziach w papierowych miastach” żyjących bez celu oraz niedowartościowaniu liter w środku wyrazów (sic!). Margo ma jednak nietuzinkową urodę modelki/aktorki Cary Delevingne (najefektowniejsze – obok Emilii Clarke i Zachary’ego Quinto – brwi show biznesu), a do tego jest tajemnicza i zbuntowana – łatwo więc uwierzyć w uczucie, jakim darzy ją sąsiad, sympatyczny, nerdowaty (choć bez przesady) Quentin (Nat Wolff). Akuratni chłopcy, którzy nie chodzą na wagary, fantazjują o takich ślicznych i oryginalnych dziewczynach – a gdy są już dorośli, kręcą bajki o tym, jak to w końcu udaje im się zdobyć ich serce. Na szczęście to nie jest przypadek „Papierowych miast”.
Długo nic nie zapowiada, że koncept filmu Schreiera jest bardziej wyrafinowany. Margo najpierw przeżywa z Quentinem noc pełną przygód, a potem znika, zostawiając wskazówki, co do aktualnego miejsca swojego pobytu. Państwo Spiegelmanowie nie są szczególnie przejęci jej ucieczką (zresztą nie pierwszą), za to liceum huczy od plotek – w końcu ktoś tak niezwykły jak Margo Roth Spiegelman musi robić coś ekscytującego. Najbardziej przejęty jest oczywiście główny bohater: wraz z przyjaciółmi wyrusza w romantyczną podróż, wierząc, że dziewczyna czeka, by to właśnie on ją odnalazł. Przypomina to wszystko skrzyżowanie filmu Johna Hughesa z „Zaginioną dziewczyną”: są tu jakby wyjęte z twórczości autora „Szesnastu świeczek” przedmieścia, licealne korytarze, kujony i „popularne” dzieciaki oraz dylematy dorastania (iść na szkolny bal czy nie iść; oto jest pytanie); za to z Fincherem i Gillian Flynn kojarzyć się może zagadka zniknięcia bohaterki i podrzucane przez nią tropy. I coś jeszcze: pamiętacie, jak Niesamowita Amy skarżyła się na męskie wyobrażenia o „fajnych laskach”, które są nieustająco seksowne i dowcipne, bezgranicznie wyrozumiałe, lubią hamburgery, piwo i gry wideo? „Zaginiona dziewczyna” była kpiną z rojeń o takich chodzących ideałach, które spotkać można w (prawie) każdej komedii romantycznej – ale nie w prawdziwym życiu. Nieoczekiwanie „Papierowe miasta” powtarzają tę myśl – choć w delikatniejszy sposób.
Margo Roth Spiegelman nie jest „fajną laską” – choć pozornie niewiele jej do tego brakuje. W typowej komedii bohaterka może mieć tajemnicę i kilka uroczych dziwactw, ale niewskazane, by miała jakieś własne ambicje. Ma jedynie pomagać bohaterowi w kursie Tego, Co Naprawdę Ważne w Życiu – i stanowić nagrodę za pomyślnie zdany końcowy egzamin. Gdy już wydaje się, że Margo czeka podobny los, finał – którego oczywiście nie zdradzę – płata nam bzika i uprzytamnia, że przez cały czas patrzyliśmy na nią oczami zafascynowanego Quentina, w istocie nie dostrzegając zbyt wiele. Sekret dziewczyny – niekoniecznie zainteresowanej oświecaniem zakochanego sąsiada – wymagałby osobnego filmu, nakręconego z jej perspektywy (choć wcale nie jestem przekonany, czy warto byłoby go zrobić: w gruncie rzeczy z samych „Papierowych miast” wyłania się portret osoby pretensjonalnej i samolubnej – a chyba nie potrzebujemy nowego „Wszystko za życie”). Szkoda tylko, że ta ciekawa puenta sprawia wrażenie dość arbitralnie doklejonej do zgranych klisz z filmów o dorastaniu oraz miłych banałów w rodzaju: przyjaźń jest najważniejsza; cieszmy się chwilą, póki trwa; ważna jest droga, nie cel (cóż, to jednak naprawdę według powieści Johna Greena…).
Nawet takie oklepane motywy i truizmy można próbować podać w przekonujący sposób. Niestety, to nie jest przypadek „Papierowych miast”: reżyser chyba powziął sobie za cel zrobić najbardziej przezroczysty formalnie film roku, a aktorzy, wprawdzie budzący sympatię, wypadają tu ledwie poprawnie. O ile „papierowość” postaci granej przez Delevingne jest uzasadniona konceptem, o tyle Nat Wolff w roli głównej powinien jednak mieć odrobinę więcej charyzmy niż pacjent w śpiączce. Humor filmu jest różnych lotów – trafiają się tu żarty przekombinowane (kumpel Quentina wstydzi się powiedzieć dziewczynie, że jego rodzice kolekcjonują czarnych Świętych Mikołajów, chcąc dostać się do Księgi Rekordów Guinnessa), ale i znakomite (jak wtedy, gdy przyjaciele, by dodać sobie odwagi w „zakazanej dzielnicy”, śpiewają piosenkę z serialu „Pokémon”). Za to – zgodnie z najlepszymi Hughesowskimi tradycjami – bezbłędny jest tu soundtrack, na którym usłyszeć można m.in. Woody’ego Guthrie, The War On Drugs i HAIM.
„Papierowe miasta” sprawiają wrażenie, jakby twórcy sami byli niezupełnie przekonani, czy powinni skupić się na komedii o dojrzewaniu, czy na rozbijaniu pseudoromantycznych schematów. Docenić należy jednak samą próbę dekonstrukcji, rzadką w popularnym młodzieżowym kinie – dzięki niej produkcja Schreiera okazuje się mądrzejszym filmem, niż się początkowo wydawało. Nawet jeśli nie w pełni udanym.
koniec
18 sierpnia 2015

Komentarze

22 VIII 2015   10:57:41

"nastoletniej nonkonformistki wygłaszającej sentencje o „papierowych ludziach w papierowych miastach” żyjących bez celu oraz niedowartościowaniu liter w środku wyrazów (sic!). nastoletniej nonkonformistki wygłaszającej sentencje o „papierowych ludziach w papierowych miastach” żyjących bez celu oraz niedowartościowaniu liter w środku wyrazów (sic!)."

Filmu nie widziałem, ale czytając to zdanie pomyślałem sobie, że może zapomniał wół, jak cielęciem był. :) Pracuję na co dzień z młodzieżą i cóż, nastoletnie filozofowanie tak właśnie ma.

Dodaj komentarz

Imię:
Treść:
Działanie:
Wynik:

Dodaj komentarz FB

Najnowsze

Klasyka kina radzieckiego: Said – kochanek i zdrajca
Sebastian Chosiński

24 IV 2024

W trzeciej części tadżyckiego miniserialu „Człowiek zmienia skórę” Bension Kimiagarow na krótko rezygnuje z socrealistycznej formuły opowieści i przywołuje dobre wzorce środkowoazjatyckich easternów. Na ekranie pojawiają się bowiem basmacze, których celem jest zakłócenie budowy kanału. Ten wątek służy również scenarzystom do tego, by ściągnąć kłopoty na głowę głównego inżyniera Saida Urtabajewa.

więcej »

Fallout: Odc. 3. Oko w oko z potworem
Marcin Mroziuk

22 IV 2024

Nie da się ukryć, że pozbawione głowy ciało Wilziga nie prezentuje się najlepiej, jednak ważne okazuje się to, że wciąż można zidentyfikować poszukiwanego zbiega z Enklawy. Obserwując rozwój wydarzeń, możemy zaś dojść do wniosku, że przynajmniej chwilowo szczęście opuszcza Lucy, natomiast Maximus ląduje raz na wozie, raz pod wozem.

więcej »

East Side Story: Czy można mieć nadzieję w Piekle?
Sebastian Chosiński

21 IV 2024

Mariupol to prawdopodobnie najboleśniej doświadczone przez los ukraińskie miasto w toczonej od ponad dwóch lat wojnie. Oblężone przez wojska rosyjskie, przez wiele tygodni sukcesywnie niszczone ostrzałami z lądu, powietrza i morza. Miasto zamordowane po to, by złamać opór jego mieszkańców i ukarać ich za odrzucenie „ruskiego miru”. O tym opowiada dokument Maksyma Litwinowa „Mariupol. Niestracona nadzieja”.

więcej »

Polecamy

Knajpa na szybciutko

Z filmu wyjęte:

Knajpa na szybciutko
— Jarosław Loretz

Bo biblioteka była zamknięta
— Jarosław Loretz

Wilkołaki wciąż modne
— Jarosław Loretz

Precyzja z dawnych wieków
— Jarosław Loretz

Migrujące polskie płynne złoto
— Jarosław Loretz

Eksport w kierunku nieoczywistym
— Jarosław Loretz

Eksport niejedno ma imię
— Jarosław Loretz

Polski hit eksportowy – kontynuacja
— Jarosław Loretz

Polski hit eksportowy
— Jarosław Loretz

Zemsty szpon
— Jarosław Loretz

Zobacz też

Tegoż autora

Żmije
— Jarosław Robak

American Film Festiwal 2018 (1)
— Jarosław Robak, Kamil Witek

Pretty in Pink
— Jarosław Robak

Szycie wewnętrzne
— Jarosław Robak

Film o filmie tak złym, że aż dobrym
— Jarosław Robak

Czarująca historia miłosna
— Jarosław Robak

Remanent filmowy 2017
— Sebastian Chosiński, Miłosz Cybowski, Grzegorz Fortuna, Adam Kordaś, Marcin Osuch, Jarosław Robak, Agnieszka ‘Achika’ Szady, Konrad Wągrowski, Kamil Witek

Ameryka jak wielki park Disneya
— Jarosław Robak

Duch Ameryki a kwestia rasowa
— Jarosław Robak

NajAmerican Film Festival 2017
— Jarosław Robak, Kamil Witek

Copyright © 2000- – Esensja. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Jakiekolwiek wykorzystanie materiałów tylko za wyraźną zgodą redakcji magazynu „Esensja”.