Dołącz do nas na Facebooku

x

Nasza strona używa plików cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Więcej.

Zapomniałem hasła
Nie mam jeszcze konta
Połącz z Facebookiem Połącz z Google+ Połącz z Twitter
Esensja
dzisiaj: 25 kwietnia 2024
w Esensji w Esensjopedii

Roland Emmerich
‹Dzień Niepodległości: Odrodzenie›

EKSTRAKT:30%
WASZ EKSTRAKT:
40,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułDzień Niepodległości: Odrodzenie
Tytuł oryginalnyIndependence Day: Resurgence
Dystrybutor Imperial CinePix
Data premiery24 czerwca 2016
ReżyseriaRoland Emmerich
ZdjęciaMarkus Förderer
Scenariusz
ObsadaLiam Hemsworth, Joey King, Maika Monroe, Vivica A. Fox, William Fichtner, Charlotte Gainsbourg, Bill Pullman, Jeff Goldblum
MuzykaHarald Kloser, Thomas Wanker
Rok produkcji2016
Kraj produkcjiUSA
CyklDzień niepodległości
WWW
Gatunekakcja, przygodowy, SF
Zobacz w
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj wAmazon.co.uk
Wyszukaj / Kup

Inwazja głupot
[Roland Emmerich „Dzień Niepodległości: Odrodzenie” - recenzja]

Esensja.pl
Esensja.pl
Emmerich kontynuacją „Dnia Niepodległości” prześcignął samego siebie. Stworzył film, który nawet dla najzagorzalszych fanów patetyczno-katastroficznej jatki, może być doświadczeniem bolesnym.

Tomasz Kujawski

Inwazja głupot
[Roland Emmerich „Dzień Niepodległości: Odrodzenie” - recenzja]

Emmerich kontynuacją „Dnia Niepodległości” prześcignął samego siebie. Stworzył film, który nawet dla najzagorzalszych fanów patetyczno-katastroficznej jatki, może być doświadczeniem bolesnym.

Roland Emmerich
‹Dzień Niepodległości: Odrodzenie›

EKSTRAKT:30%
WASZ EKSTRAKT:
40,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułDzień Niepodległości: Odrodzenie
Tytuł oryginalnyIndependence Day: Resurgence
Dystrybutor Imperial CinePix
Data premiery24 czerwca 2016
ReżyseriaRoland Emmerich
ZdjęciaMarkus Förderer
Scenariusz
ObsadaLiam Hemsworth, Joey King, Maika Monroe, Vivica A. Fox, William Fichtner, Charlotte Gainsbourg, Bill Pullman, Jeff Goldblum
MuzykaHarald Kloser, Thomas Wanker
Rok produkcji2016
Kraj produkcjiUSA
CyklDzień niepodległości
WWW
Gatunekakcja, przygodowy, SF
Zobacz w
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj wAmazon.co.uk
Wyszukaj / Kup
Schemat katastroficznych obrazów Emmericha jest wciąż ten sam. Bogatą galerię przeróżnych postaci (wśród których nie może zabraknąć prezydenta Stanów Zjednoczonych) poznajemy w obyczajowych scenkach w przededniu wielkiego bum celem ich polubienia. Bum następuje, postacie walczą o życie na tle zapierających dech efektów specjalnych, trafiają na siebie w nie do końca wiarygodnych okolicznościach, wspólnie wpadają na pomysł uratowania świata, by w finale zginąć lub wygłosić przemówienie pod łopoczącą amerykańską flagą. I przy odpowiednim nastawieniu to się sprawdza. Kreślone grubą krechą postacie mimo wszystko da się lubić, ich los nie pozostawia obojętnym, rozpierducha jest efektowna, a finał trzeba po prostu przeboleć. „2012” czy „Pojutrze” to ostatecznie przyjemne widowiska nawiązujące koncepcyjnie to takich klasyków jak „Płonący wieżowiec” czy „Tragedia Posejdona”.
„Dzień Niepodległości: Odrodzenie” nakręcony jest według dokładnie takiego szablonu, jednak tym razem nie zagrało nic. Od wydarzeń z pierwszej części minęło dwadzieścia lat, czyli tyle ile dzieli powstanie obu filmów, i choć akcja dzieje się współcześnie, to dostajemy wizję alternatywnej rzeczywistości – dzięki zdobytym na obcych reliktom, ludzkość otrzymała dostęp do ich technologii, co przekłada się głównie na nowe rodzaje broni i źródła energii. Wpływ owych wynalazków na fabułę jest jednak żaden, a w warstwie wizualnej służą pokazaniu, niestety mało przekonujących, starwarsowopodobnych potyczek laserowymi pociskami.
Po dwóch dziesięcioleciach obcy powracają, by zniszczyć Ziemię po raz kolejny. Postaci, które stawią im czoła, jest na tyle dużo, że trudno za nimi nadążyć. Zamiast solidnego wstępu, w którym zostałyby one przedstawione, poznajemy je w punkcie, gdzie przystępują do działania wobec nadchodzącej inwazji. Być może to jest największy błąd reżysera – założenie, że widz będzie pamiętał, kto był kim w filmie sprzed dwudziestu lat.
Ale ciosem dla obrazowania bohaterów są nie tyle mroki niepamięci recenzentów, co przede wszystkim boska moc scenarzystów kształtowania ich fatum. I tak jedną z postaci poznajemy na odczycie własnej książki poświęconej obcym w domu spokojnej starości. W następnej scenie odpoczywa na motorówce, kiedy w wyniku lądowania statku kosmitów nadchodzi gigantyczna fala tsunami. Na łódź spadają samoloty, tankowiec i pół miasta. Cudem uratowany przesiada się do autokaru wypełnionego po brzegi dziećmi (i jednocześnie fanami jego książki). Z tą wesołą ferajną jedzie… gdzieś, by w którymś momencie od niechcenia skręcić i pojeździć po pustyni. Tam – pośrodku niczego – przypadkiem natrafia na dawno niewidzianego syna, który wraz z grupką przyjaciół i jednej gadającej kuli-obcego przygotowuje zasadzkę na królową innych obcych, aby uratować świat.
Jessie T. Usher odgrywa postać, która została powołana do życia tylko w celu przeprosin za nieobecność w obsadzie Willa Smitha. Z kolei skądinąd dobra telewizyjna aktorka Sela Ward dostałą rolę niemożliwą do zagrania. Wygłaszane przez panią prezydent do wtóru orkiestry różne patetyczne „Zgadzam się” i „Odpalajcie” w zupełnie pozbawionych emocji scenach zwyczajnie bolą. Plejada aktorów natrafia na barierę w postaci scenariusza, której nie da się ominąć.
Wyprane z sensu wątki postaci niweczą jakiekolwiek zaangażowanie widza w wydarzenia na ekranie. I jest to strzał w kolano, bo tym samym Emmerich nie ma nic więcej do zaoferowania. Ładne efekty specjalne w pustych filmach już dawno zaczęły męczyć zamiast służyć jako argument ostatniej szansy dla podwyższenia oceny. Logika fabuły pochodzi z jakiejś alternatywnej rzeczywistości. Karykaturalnych postaci nie da się zagrać. Żarty smucą, zgony śmieszą, a patetyzm wywołuje chwile bezdechu.
Trzecia część w drodze…
koniec
19 lipca 2016

Komentarze

20 VII 2016   09:26:07

30% to stanowczo za dużo. 3% - być może byłoby lepszą wartością. Oczywiście według mnie.

07 X 2016   09:18:24

Tak dokładnie to dzieciaki z autobusu nie były fanami książki. Książkę znalazły na wspomnianej łodzi.

Dodaj komentarz

Imię:
Treść:
Działanie:
Wynik:

Dodaj komentarz FB

Najnowsze

Klasyka kina radzieckiego: Said – kochanek i zdrajca
Sebastian Chosiński

24 IV 2024

W trzeciej części tadżyckiego miniserialu „Człowiek zmienia skórę” Bension Kimiagarow na krótko rezygnuje z socrealistycznej formuły opowieści i przywołuje dobre wzorce środkowoazjatyckich easternów. Na ekranie pojawiają się bowiem basmacze, których celem jest zakłócenie budowy kanału. Ten wątek służy również scenarzystom do tego, by ściągnąć kłopoty na głowę głównego inżyniera Saida Urtabajewa.

więcej »

Fallout: Odc. 3. Oko w oko z potworem
Marcin Mroziuk

22 IV 2024

Nie da się ukryć, że pozbawione głowy ciało Wilziga nie prezentuje się najlepiej, jednak ważne okazuje się to, że wciąż można zidentyfikować poszukiwanego zbiega z Enklawy. Obserwując rozwój wydarzeń, możemy zaś dojść do wniosku, że przynajmniej chwilowo szczęście opuszcza Lucy, natomiast Maximus ląduje raz na wozie, raz pod wozem.

więcej »

East Side Story: Czy można mieć nadzieję w Piekle?
Sebastian Chosiński

21 IV 2024

Mariupol to prawdopodobnie najboleśniej doświadczone przez los ukraińskie miasto w toczonej od ponad dwóch lat wojnie. Oblężone przez wojska rosyjskie, przez wiele tygodni sukcesywnie niszczone ostrzałami z lądu, powietrza i morza. Miasto zamordowane po to, by złamać opór jego mieszkańców i ukarać ich za odrzucenie „ruskiego miru”. O tym opowiada dokument Maksyma Litwinowa „Mariupol. Niestracona nadzieja”.

więcej »

Polecamy

Knajpa na szybciutko

Z filmu wyjęte:

Knajpa na szybciutko
— Jarosław Loretz

Bo biblioteka była zamknięta
— Jarosław Loretz

Wilkołaki wciąż modne
— Jarosław Loretz

Precyzja z dawnych wieków
— Jarosław Loretz

Migrujące polskie płynne złoto
— Jarosław Loretz

Eksport w kierunku nieoczywistym
— Jarosław Loretz

Eksport niejedno ma imię
— Jarosław Loretz

Polski hit eksportowy – kontynuacja
— Jarosław Loretz

Polski hit eksportowy
— Jarosław Loretz

Zemsty szpon
— Jarosław Loretz

Zobacz też

Inne recenzje

Esensja ogląda: Grudzień 2016 (2)
— Jarosław Loretz

Esensja ogląda: Październik 2016 (2)
— Jarosław Loretz, Marcin Osuch, Konrad Wągrowski

Tegoż twórcy

Krótko o filmach: Patriota bije Godzillę!
— Sebastian Chosiński

Przebudzony potwór kontratakuje!
— Konrad Wągrowski

Esensja ogląda: Grudzień 2016 (2)
— Jarosław Loretz

Esensja ogląda: Sierpień 2012 (DVD)
— Sebastian Chosiński, Miłosz Cybowski, Daniel Markiewicz, Konrad Wągrowski

Ta świnia Szekspir
— Agnieszka Szady

SPF – Subiektywny Przegląd Filmów (10)
— Jakub Gałka

Katastrofa wciąż jest przytulna
— Jakub Gałka

Wielki mamut
— Ewa Drab

Pojutrze: Polemika, komentarz i kontrrecenzja
— Michał Szczepaniak

Pojutrze chodź w futrze...
— Marcin Łuczyński

Tegoż autora

Gdzie jest pomysł?
— Tomasz Kujawski

Śmierć na lodach Arktyki
— Tomasz Kujawski

Michael Nyman o wojnie w strugach deszczu
— Tomasz Kujawski

Historia niesie pisarza
— Tomasz Kujawski

O Kingu nijako i biograficznie
— Tomasz Kujawski

Co by było, gdyby…
— Tomasz Kujawski

Byliśmy wieczni
— Tomasz Kujawski

Miasto zbrodni
— Tomasz Kujawski

Zawsze można spróbować od nowa
— Tomasz Kujawski

Opowiadanko
— Tomasz Kujawski

Copyright © 2000- – Esensja. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Jakiekolwiek wykorzystanie materiałów tylko za wyraźną zgodą redakcji magazynu „Esensja”.