Dołącz do nas na Facebooku

x

Nasza strona używa plików cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Więcej.

Zapomniałem hasła
Nie mam jeszcze konta
Połącz z Facebookiem Połącz z Google+ Połącz z Twitter
Esensja
dzisiaj: 20 kwietnia 2024
w Esensji w Esensjopedii

Bouli Lanners
‹Ostatni będą pierwszymi›

EKSTRAKT:70%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułOstatni będą pierwszymi
Tytuł oryginalnyLes premiers les derniers
Dystrybutor M2 Films
Data premiery13 stycznia 2017
ReżyseriaBouli Lanners
ZdjęciaJean-Paul de Zaetijd
Scenariusz
ObsadaAlbert Dupontel, Bouli Lanners, Suzanne Clément, Michael Lonsdale, David Murgia, Aurore Broutin, Philippe Rebbot, Serge Riaboukine
Rok produkcji2016
Kraj produkcjiBelgia, Francja
Czas trwania98 min
Gatunekkomedia, melodramat
Zobacz w
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj wAmazon.co.uk
Wyszukaj / Kup

Paterson lubi to!
[Bouli Lanners „Ostatni będą pierwszymi” - recenzja]

Esensja.pl
Esensja.pl
Założyłbym się o piwo, że „Ostatni będą pierwszymi” przypadłby do gustu bohaterowi najnowszego filmu Jim Jarmuscha.

Gabriel Krawczyk

Paterson lubi to!
[Bouli Lanners „Ostatni będą pierwszymi” - recenzja]

Założyłbym się o piwo, że „Ostatni będą pierwszymi” przypadłby do gustu bohaterowi najnowszego filmu Jim Jarmuscha.

Bouli Lanners
‹Ostatni będą pierwszymi›

EKSTRAKT:70%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułOstatni będą pierwszymi
Tytuł oryginalnyLes premiers les derniers
Dystrybutor M2 Films
Data premiery13 stycznia 2017
ReżyseriaBouli Lanners
ZdjęciaJean-Paul de Zaetijd
Scenariusz
ObsadaAlbert Dupontel, Bouli Lanners, Suzanne Clément, Michael Lonsdale, David Murgia, Aurore Broutin, Philippe Rebbot, Serge Riaboukine
Rok produkcji2016
Kraj produkcjiBelgia, Francja
Czas trwania98 min
Gatunekkomedia, melodramat
Zobacz w
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj wAmazon.co.uk
Wyszukaj / Kup
Tak jak tytułowy Paterson potrafił docenić poezję ukrytą w prozie codziennego życia, tak belgijski reżyser, scenarzysta i odtwórca głównej roli Bouli Lanners dostrzega magię w przestrzeni, z której ktoś inny z nudów mógłby chcieć uciec. Całe szczęście, Lannersowi nie tak trudno uwierzyć!
Podobno braciom Coen zdarzyło się kiedyś zapowiedzieć swojego „Człowieka, którego nie było” jako „film o fryzjerze, który dokonuje morderstwa, a potem widzimy ujeżdżanie świń”. Gdyby pobawić się w tę samą grę przy okazji anonsowania komediodramatu Lannersa, otrzymalibyśmy film o łowcach nagród, którzy trafiają na mumię, pomagają zakochanym dzieciom, które spotkały Jezusa-rewolwerowca, i być może następuje koniec świata. Co najciekawsze, absurdalność niniejszego opisu nie stanowi zmyślonego naddatku. Realistyczna (!) intryga przypomina niespieszny spacer po labiryncie, w którym za każdym kolejnyM rogiem czai się coraz to bardziej zaskakująca postać.
W świecie Lannersa, tego wierzącego w człowieka humanisty, przypadkowa śmierć idzie za rękę z sercem okazywanym z najmniej spodziewanego kierunku. Tutaj chęć przetrwania w nieprzyjemnej rzeczywistości wcale nie wyklucza namysłu nad przemijaniem ani moralnej przemiany. W „Ostatni będą pierwszymi” potencjalna apokalipsa może stać się zaczynem miłości bardziej racjonalnej – bo szalonej! – niż inteligencja, a obawa przed nieznanym wykuwa w człowieku to, co w nim najlepsze. Życiowy rachunek sumienia w wydaniu uprawiających brutalny fach bohaterów budzi skojarzenia z podskórnie melancholijną twórczością wspomnianych braci Coen. Podobnie jak działo się to u Amerykanów, tak i tutaj pozbawiona namiętności realistyczna forma asystuje jakiejś podprogowo odczuwalnej magiczności filmowego świata. Prowadzony z kamienną twarzą humor niedorzeczności nie stoi w sprzeczności z egzystencjalnym niepokojem – tym znakiem rozpoznawczym mądrego kina. Jeśli dodamy do tego niespieszne ujęcia panoram ascetycznych krajobrazów rodem z twórczości Nuri Bilge Ceylana („Pewnego razu w Anatolii”), okaże się, że gatunkowa otoczka to tylko pretekst do kontemplacji, którą w mroku kameralnego kina czasem warto sobie sprawić.
koniec
14 stycznia 2017

Komentarze

21 VIII 2022   11:32:41

Jeżeli po "lekturze" książki, filmu, teatru czy dzieł dźwiękowych myśli wirują wokół takiej perełki i wyławiają sceny, dialogi, obrazy i czytam symbole, jak otwartą księgę a dosłownie tajemnicza aura otacza mnie, to jest to wspaniałe uczucie i oznacza w mojej terminologii, że miałam do czynienia z czymś bardzo wartościowym. Tak jest po Ostatni będą pierwszymi.Tak, to jest mądre kino... (Mateusz 20:16)

Dodaj komentarz

Imię:
Treść:
Działanie:
Wynik:

Dodaj komentarz FB

Najnowsze

Fallout: Odc. 2. Elementy układanki zaczynają do siebie pasować
Marcin Mroziuk

19 IV 2024

Z jednej strony trudno nam zachować powagę, gdy obserwujemy, jak bardzo zachowanie Lucy nie pasuje do zwyczajów i warunków panujących na powierzchni. Z drugiej strony w miarę rozwoju wydarzeń wygląda na to, że właśnie ta młoda kobieta ma szansę wykonać z powodzeniem misję, która na pierwszy rzut oka jest ponad jej siły.

więcej »

Klasyka kina radzieckiego: Odcięta głowa Jima Clarka
Sebastian Chosiński

17 IV 2024

Niby powinny cieszyć nas wielkie sukcesy odnoszone przez polskich artystów poza granicami kraju. A powieść Brunona Jasieńskiego „Człowiek zmienia skórę” bez wątpienia taki sukces odniosła. Tyle że to sukces bardzo gorzki: po pierwsze – książka była typowym przejawem literatury socrealistycznej, po drugie – nie uchroniła autora przed rozstrzelaniem przez NKWD. Cztery dekady po jego śmierci na jej podstawie powstał w sowieckim Tadżykistanie telewizyjny serial.

więcej »

Co nam w kinie gra: Perfect Days
Kamil Witek

16 IV 2024

„Proza życia według klozetowego dziada” może nie brzmi za zbyt chwytliwy filmowy tagline, ale Wimowi Wendersowi chyba coraz mniej zależy, aby jego filmy cechowały się przede wszystkim potencjałem na komercyjny sukces. Zresztą przepełnione nostalgią „Perfect Days” koresponduje całkiem nieźle z powoli podsumowującym swoją twórczość Niemcem, który jak wielu starych mistrzów, powoli zaczyna odchodzić do filmowego lamusa. Nie znaczy to jednak, że zasłużony reżyser żegna się z kinem. Tym bardziej że (...)

więcej »

Polecamy

Bo biblioteka była zamknięta

Z filmu wyjęte:

Bo biblioteka była zamknięta
— Jarosław Loretz

Wilkołaki wciąż modne
— Jarosław Loretz

Precyzja z dawnych wieków
— Jarosław Loretz

Migrujące polskie płynne złoto
— Jarosław Loretz

Eksport w kierunku nieoczywistym
— Jarosław Loretz

Eksport niejedno ma imię
— Jarosław Loretz

Polski hit eksportowy – kontynuacja
— Jarosław Loretz

Polski hit eksportowy
— Jarosław Loretz

Zemsty szpon
— Jarosław Loretz

Taśmowa robota
— Jarosław Loretz

Zobacz też

Tegoż autora

Sztuka? Gdzieś zaginęła. Ale szlak został przetarty
— Gabriel Krawczyk

W tęczowych kolorach
— Gabriel Krawczyk

Siedem „ale” przeciw „Trzynastu powodom”
— Gabriel Krawczyk

Duchowa biografia erotyczna
— Gabriel Krawczyk

Remanent filmowy 2016
— Sebastian Chosiński, Gabriel Krawczyk, Jarosław Loretz, Marcin Osuch, Konrad Wągrowski, Kamil Witek

Kryminał milicyjny à rebours
— Gabriel Krawczyk

Biograficzne rzemiosło
— Gabriel Krawczyk

Nieszkodliwe kłamstwa i miarkowane sentymenty
— Gabriel Krawczyk

Bridget Jones i Tarantino
— Gabriel Krawczyk

Sztuka dla sztuki, gadanie dla gadania
— Gabriel Krawczyk

Copyright © 2000- – Esensja. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Jakiekolwiek wykorzystanie materiałów tylko za wyraźną zgodą redakcji magazynu „Esensja”.