Dołącz do nas na Facebooku

x

Nasza strona używa plików cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Więcej.

Zapomniałem hasła
Nie mam jeszcze konta
Połącz z Facebookiem Połącz z Google+ Połącz z Twitter
Esensja
dzisiaj: 25 kwietnia 2024
w Esensji w Esensjopedii

Taika Waititi
‹Thor: Ragnarok›

EKSTRAKT:70%
WASZ EKSTRAKT:
80,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułThor: Ragnarok
Dystrybutor Disney
Data premiery25 października 2017
ReżyseriaTaika Waititi
ZdjęciaJavier Aguirresarobe
Scenariusz
ObsadaTom Hiddleston, Benedict Cumberbatch, Idris Elba, Cate Blanchett, Chris Hemsworth, Jaimie Alexander, Karl Urban, Anthony Hopkins
MuzykaMark Mothersbaugh
Rok produkcji2017
Kraj produkcjiUSA
CyklThor, Marvel Cinematic Universe
Gatunekakcja, fantasy, przygodowy
Zobacz w
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj wAmazon.co.uk
Wyszukaj / Kup

Bogowie w kolorowych kosmolotach
[Taika Waititi „Thor: Ragnarok” - recenzja]

Esensja.pl
Esensja.pl
„Thor: Ragnarok” to piąta część trzeciej fali Marvel Cinematic Universe. Jesteście w stanie wymienić wcześniejsze części i fazy? Zadeklarowani fani zapewne tak, ale przeciętny widz może się w tym wszystkim pogubić. Chyba dlatego ekipa Marvelowska stara się odchodzić od utartych formuł i wymyślać nowe formuły dla swych kolejnych filmów. Tym razem postawiono na bezpretensjonalną komedię.

Konrad Wągrowski

Bogowie w kolorowych kosmolotach
[Taika Waititi „Thor: Ragnarok” - recenzja]

„Thor: Ragnarok” to piąta część trzeciej fali Marvel Cinematic Universe. Jesteście w stanie wymienić wcześniejsze części i fazy? Zadeklarowani fani zapewne tak, ale przeciętny widz może się w tym wszystkim pogubić. Chyba dlatego ekipa Marvelowska stara się odchodzić od utartych formuł i wymyślać nowe formuły dla swych kolejnych filmów. Tym razem postawiono na bezpretensjonalną komedię.

Taika Waititi
‹Thor: Ragnarok›

EKSTRAKT:70%
WASZ EKSTRAKT:
80,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułThor: Ragnarok
Dystrybutor Disney
Data premiery25 października 2017
ReżyseriaTaika Waititi
ZdjęciaJavier Aguirresarobe
Scenariusz
ObsadaTom Hiddleston, Benedict Cumberbatch, Idris Elba, Cate Blanchett, Chris Hemsworth, Jaimie Alexander, Karl Urban, Anthony Hopkins
MuzykaMark Mothersbaugh
Rok produkcji2017
Kraj produkcjiUSA
CyklThor, Marvel Cinematic Universe
Gatunekakcja, fantasy, przygodowy
Zobacz w
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj wAmazon.co.uk
Wyszukaj / Kup
To już trzeci film w marvelowskim cyklu, w którym główną rolę odgrywa syn Odyna, dziedzic tronu Asgardu (będącego tu nie krajem mitycznym lecz miastem na odległej planecie). Dwa poprzednie przyjęte były raczej letnio – niby nie było rwania włosów, ale zachwytów również. Być może nie chwyciło do końca przeniesienie świata prawie czystego mitologicznego fantasy do bardziej nowoczesnych (boję się określenia „fantastycznonaukowych”, bo oczywiście nauki wiele tu nie ma) realiów opowieści o Avengersach (choć skoro w komiksach to się udało, to czemu nie w filmach?). A może chodzi o to, że dwie poprzednie opowieści miały słabsze scenariusze i mniej angażujących bohaterów? A może przeciętny widz po prostu bardziej lubi, gdy na ekranie rozwalają mu Nowy Jork niż jakieś tajemnicze złote miasto? A może to, co się jeszcze sprawdza w komiksie, w filmie wygląda już wyjątkowo campowo? Tak czy inaczej, poprzednie „Thory” odebrane zostały słabiej niż choćby „Iron Many” i „Kapitanowie Ameryka”, nie mówiąc już o „Avengersach”. Aby ten trend odmienić, zdecydowano się zmienić formułę i postawić na humor.
Powiedzmy to jasno: „Thor: Ragnarok”, wbrew dramatycznemu, kojarzącemu się z końcem czasów tytułowi, jest po prostu komedią. Naprawdę zabawną komedią. Znajdziemy tu humor sytuacyjny (na różnym poziomie, ale przeważnie przyzwoitym), humor słowny (dialogi są naprawdę nieźle napisane), mnóstwo żartów będących mrugnięciami do fanów i przewrotnymi nawiązaniami do poprzednich części i całego uniwersum, nierzadko nabijających się z samej superbohaterskiej konwencji, mamy tu niezłe postacie pełniące rolę wyłącznie komediową (aż chce się się napisać comic relief, ale tu żadne relief nikomu potrzebne nie jest), jak świetny Kord, czy groteskowy Wielki Mistrz (Jeff Goldblum). Znajdą się w filmie żarty też nieco bardziej wyszukane, odgrywane na poziomie meta, jak choćby w scenie, gdy Matt Damon, Luke Hemsworth i Sam Neill wcielają się w aktorskie odpowiedniki Lokiego, Thora i Odyna. Wszystko jest uroczo eskapistyczne, choć ktoś pewnie mógłby doszukiwać się pewnych odniesień do tematu światowych migracji i uchodźców. Ale to raczej na siłę.
Gdyby komuś zabrakło atrakcji komediowych, może liczyć na inne. To chyba najbardziej kolorowy z filmów Marvela, o jakości scen akcji i efektów specjalnych nie trzeba raczej wspominać. Ale przecież atrakcją jest też zestawienie ze sobą Chrisa Hemswortha i Toma Hiddlestona jako dwóch wzorców męskiej urody z obowiązkową prezentacją oszałamiającej muskulatury tego pierwszego w scenie bezkoszulowej. Dla równowagi znajdzie się miejsce na solidną rolę dla atrakcyjnej Tessy Thompson w roli Walkirii, która nie tylko wygląda doskonale, ale też całkiem nieźle gra, z pewnością nie będąc jedynie seksownym ozdobnikiem. Paradoksalnie najmniej interesująco prezentuje się Cate Blanchett w roli Bogini Śmierci, ale też dobre postacie antagonistów nigdy nie należały do atutów marvelowskich filmów.
A fabuła? Uczciwie mówiąc sens w tym wszystkim się gubi, a wrzucane tu i ówdzie sceny z założenia poważniejsze, mające wywołać emocje i refleksje zdają się być ciałem obcym na rozrywkowej tkance całości. Marvelowskie uniwersum nigdy zresztą nie grzeszyło umiejętnością budzenia wzruszeń – umowność jest w nie wpisana od zarania, a kolejne zgony i wskrzeszenia bohaterów skutecznie wyleczyły widzów z obaw o ich los. Widząc to, twórcy podkręcają elementy czystej rozrywki do maksimum. Jest bardzo śmiesznie, jest kolorowo, widowiskowo i absurdalnie eklektycznie. Ostatecznie jak często nordyccy bogowie wracają na swoją planetę, by walczyć ze złem wcielonym i mitycznymi potworami na pokładzie wycieczkowego statku kosmicznego poprzez czasoprzestrzenny tunel?
Czas na ocenę. Elementy komediowo-rozrywkowe – 8/10, fabuła – 6/10. Średnią możecie wyciągnąć sobie sami. Nie mogę jednak nadmienić, że wagi tych elementów zapewne nie są równe – mogę sobie marudzić na rozwiązania fabularne, ale przecież nie mogę zaprzeczyć, że bawiłem się na tym filmie nie gorzej niż Hulk uderzający w „Avengers” Lokim o podłogę budynku Starka.
To podobno miał być ostatni obraz poświęcony Thorowi. Biorąc jednak pod uwagę lepszy niż w przypadku poprzednich części odbiór filmu zarówno przez widzów, jak i krytyków oraz właściwie pewny sukces finansowy, nie jest to już takie pewne.
A o filmie u nas więcej znajdziecie za tydzień w tradycyjnej dyskusji „Dobry i Niebrzydki”.
koniec
27 października 2017

Komentarze

Dodaj komentarz

Imię:
Treść:
Działanie:
Wynik:

Dodaj komentarz FB

Najnowsze

Klasyka kina radzieckiego: Said – kochanek i zdrajca
Sebastian Chosiński

24 IV 2024

W trzeciej części tadżyckiego miniserialu „Człowiek zmienia skórę” Bension Kimiagarow na krótko rezygnuje z socrealistycznej formuły opowieści i przywołuje dobre wzorce środkowoazjatyckich easternów. Na ekranie pojawiają się bowiem basmacze, których celem jest zakłócenie budowy kanału. Ten wątek służy również scenarzystom do tego, by ściągnąć kłopoty na głowę głównego inżyniera Saida Urtabajewa.

więcej »

Fallout: Odc. 3. Oko w oko z potworem
Marcin Mroziuk

22 IV 2024

Nie da się ukryć, że pozbawione głowy ciało Wilziga nie prezentuje się najlepiej, jednak ważne okazuje się to, że wciąż można zidentyfikować poszukiwanego zbiega z Enklawy. Obserwując rozwój wydarzeń, możemy zaś dojść do wniosku, że przynajmniej chwilowo szczęście opuszcza Lucy, natomiast Maximus ląduje raz na wozie, raz pod wozem.

więcej »

East Side Story: Czy można mieć nadzieję w Piekle?
Sebastian Chosiński

21 IV 2024

Mariupol to prawdopodobnie najboleśniej doświadczone przez los ukraińskie miasto w toczonej od ponad dwóch lat wojnie. Oblężone przez wojska rosyjskie, przez wiele tygodni sukcesywnie niszczone ostrzałami z lądu, powietrza i morza. Miasto zamordowane po to, by złamać opór jego mieszkańców i ukarać ich za odrzucenie „ruskiego miru”. O tym opowiada dokument Maksyma Litwinowa „Mariupol. Niestracona nadzieja”.

więcej »

Polecamy

Knajpa na szybciutko

Z filmu wyjęte:

Knajpa na szybciutko
— Jarosław Loretz

Bo biblioteka była zamknięta
— Jarosław Loretz

Wilkołaki wciąż modne
— Jarosław Loretz

Precyzja z dawnych wieków
— Jarosław Loretz

Migrujące polskie płynne złoto
— Jarosław Loretz

Eksport w kierunku nieoczywistym
— Jarosław Loretz

Eksport niejedno ma imię
— Jarosław Loretz

Polski hit eksportowy – kontynuacja
— Jarosław Loretz

Polski hit eksportowy
— Jarosław Loretz

Zemsty szpon
— Jarosław Loretz

Zobacz też

Inne recenzje

Krótko o filmach: Thor: Ragnarok (DVD)
— Sebastian Chosiński

Asgard to nie miejsce…
— Agnieszka ‘Achika’ Szady

Tegoż autora

Kosmiczny redaktor
— Konrad Wągrowski

Statek szalony
— Konrad Wągrowski

Kobieta na szczycie
— Konrad Wągrowski

Przygody Galów za Wielkim Murem
— Konrad Wągrowski

Potwór i cudowna istota
— Konrad Wągrowski

Migające światła
— Konrad Wągrowski

Śladami Hitchcocka
— Konrad Wągrowski

Miliony sześć stóp pod ziemią
— Konrad Wągrowski

Tak bardzo chciałbym (po)zostać kumplem twym
— Konrad Wągrowski

Kac Vegas w Zakopanem
— Konrad Wągrowski

Copyright © 2000- – Esensja. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Jakiekolwiek wykorzystanie materiałów tylko za wyraźną zgodą redakcji magazynu „Esensja”.