Dołącz do nas na Facebooku

x

Nasza strona używa plików cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Więcej.

Zapomniałem hasła
Nie mam jeszcze konta
Połącz z Facebookiem Połącz z Google+ Połącz z Twitter
Esensja
dzisiaj: 26 kwietnia 2024
w Esensji w Esensjopedii
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
Wyszukaj / Kup

Krótko o filmach: Gantz: O
[ - recenzja]

Esensja.pl
Esensja.pl
Trójwymiarowa animacja „Gantz: O” to film zrealizowany w wielu aspektach – również wizualnym – gorzej niż mające już kilka lat na karku aktorskie wersje.

Jarosław Loretz

Krótko o filmach: Gantz: O
[ - recenzja]

Trójwymiarowa animacja „Gantz: O” to film zrealizowany w wielu aspektach – również wizualnym – gorzej niż mające już kilka lat na karku aktorskie wersje.
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
Wyszukaj / Kup
Na początku była sobie manga. Oryginalna, mroczna, z bogatą fabułą, zatrzęsieniem zwariowanych pomysłów i nieszablonową intrygą, która – nawet jeśli z czasem zaczynała wyradzać się w groteskę – nie pozwalała oderwać się od lektury. Potem był przeciętny serial anime, kręcony w czasie, gdy wciąż jeszcze ukazywały się nowe odcinki mangi. Następnie przyszła kolej na kinowe filmy aktorskie: bardzo dobrego „Gantza” z 2010 roku, rozsądnie przycinającego komiksowe wątki i proponującego wartką, ciekawą i dość wiarygodną psychologicznie rozrywkę; późniejszego o rok, zdecydowanie słabszego „Gantz: Perfect Answer”, oderwanego od nici intrygi oryginału i idącego raczej w dyskusje, choć też potrafiącego zapewnić dawkę rozrywki; a w końcu „Another Gantz”, nakręconą równolegle z drugim filmem telewizyjną chałturę, dublującą fabularnie pierwszego „Gantza” pod pozorem podawania historii z innej perspektywy. Pięć lat później ktoś jednak wpadł na pomysł nakręcenia… kolejnej animacji, tym razem 3D. I tak oto powstał „Gantz: O”. Film zrealizowany w wielu aspektach – również wizualnym – gorzej niż mające już kilka lat na karku aktorskie wersje. Przede wszystkim spłaszczono i oberżnięto psychologię postaci, zminimalizowano występowanie dylematów moralnych, zepchnięto na margines samego Gantza, proponując zamiast tego przesadną ilość potworów, morze ognia, kałuże krwi, zastanawiająco duże, raczej trudne do stworzenia przez Gantza bronie oraz… mocno uwypuklone kobiecie biusty – oczywiście opakowane w ciasny kombinezon – wyraźnie falujące za każdym razem, gdy tylko uda się je wcisnąć przed kamerę. I może nawet był to niezły pomysł na przyciągnięcie do obrazu szerszej (czytaj: młodszej) widowni, zwłaszcza że sama manga miała sporą zawartość erotyki, tyle że do kompletu dorzucono katastrofalnie infantylną, piskliwą i zachowującą się jak tępa siksa bohaterkę (potem się okazuje, że jest 23-letnią matką), wyczyniającą takie głupoty i plotącą takie bzdurstwa, że autentycznie ręce opadają. Choć nie wiem, czy część z tych „atrakcji” nie wynikła z kreciej roboty naszych speców od dubbingu. Jeśli więc poznawać uniwersum Gantza, to przede wszystkim w postaci komiksu, a później jako kinowe filmy. Oczywiście po angielsku, bo pewnie nikt nigdy ich u nas nie wprowadzi do dystrybucji. „Gantza: O” można sobie natomiast swobodnie darować…
koniec
13 kwietnia 2018

Komentarze

Dodaj komentarz

Imię:
Treść:
Działanie:
Wynik:

Dodaj komentarz FB

Najnowsze

Klasyka kina radzieckiego: Said – kochanek i zdrajca
Sebastian Chosiński

24 IV 2024

W trzeciej części tadżyckiego miniserialu „Człowiek zmienia skórę” Bension Kimiagarow na krótko rezygnuje z socrealistycznej formuły opowieści i przywołuje dobre wzorce środkowoazjatyckich easternów. Na ekranie pojawiają się bowiem basmacze, których celem jest zakłócenie budowy kanału. Ten wątek służy również scenarzystom do tego, by ściągnąć kłopoty na głowę głównego inżyniera Saida Urtabajewa.

więcej »

Fallout: Odc. 3. Oko w oko z potworem
Marcin Mroziuk

22 IV 2024

Nie da się ukryć, że pozbawione głowy ciało Wilziga nie prezentuje się najlepiej, jednak ważne okazuje się to, że wciąż można zidentyfikować poszukiwanego zbiega z Enklawy. Obserwując rozwój wydarzeń, możemy zaś dojść do wniosku, że przynajmniej chwilowo szczęście opuszcza Lucy, natomiast Maximus ląduje raz na wozie, raz pod wozem.

więcej »

East Side Story: Czy można mieć nadzieję w Piekle?
Sebastian Chosiński

21 IV 2024

Mariupol to prawdopodobnie najboleśniej doświadczone przez los ukraińskie miasto w toczonej od ponad dwóch lat wojnie. Oblężone przez wojska rosyjskie, przez wiele tygodni sukcesywnie niszczone ostrzałami z lądu, powietrza i morza. Miasto zamordowane po to, by złamać opór jego mieszkańców i ukarać ich za odrzucenie „ruskiego miru”. O tym opowiada dokument Maksyma Litwinowa „Mariupol. Niestracona nadzieja”.

więcej »

Polecamy

Knajpa na szybciutko

Z filmu wyjęte:

Knajpa na szybciutko
— Jarosław Loretz

Bo biblioteka była zamknięta
— Jarosław Loretz

Wilkołaki wciąż modne
— Jarosław Loretz

Precyzja z dawnych wieków
— Jarosław Loretz

Migrujące polskie płynne złoto
— Jarosław Loretz

Eksport w kierunku nieoczywistym
— Jarosław Loretz

Eksport niejedno ma imię
— Jarosław Loretz

Polski hit eksportowy – kontynuacja
— Jarosław Loretz

Polski hit eksportowy
— Jarosław Loretz

Zemsty szpon
— Jarosław Loretz

Zobacz też

Z tego cyklu

Walka Thora z podwodnym Sauronem
— Agnieszka ‘Achika’ Szady

Jak ogień z wodą
— Agnieszka ‘Achika’ Szady

Grzebanie w czasie na nic ci zda się
— Agnieszka ‘Achika’ Szady

Spotkanie na pustkowiu
— Agnieszka ‘Achika’ Szady

Porozmawiajmy z innym mną
— Agnieszka ‘Achika’ Szady

Thor to imię czy stanowisko?
— Agnieszka ‘Achika’ Szady

Znałem twoją babcię
— Agnieszka ‘Achika’ Szady

Dolina Baztán: Inguma
— Sebastian Chosiński

Dolina Baztán: Tarttalo
— Sebastian Chosiński

Dolina Baztán: Basajaun
— Sebastian Chosiński

Copyright © 2000- – Esensja. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Jakiekolwiek wykorzystanie materiałów tylko za wyraźną zgodą redakcji magazynu „Esensja”.