Dołącz do nas na Facebooku

x

Nasza strona używa plików cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Więcej.

Zapomniałem hasła
Nie mam jeszcze konta
Połącz z Facebookiem Połącz z Google+ Połącz z Twitter
Esensja
dzisiaj: 23 kwietnia 2024
w Esensji w Esensjopedii

Martin Campbell
‹Legenda Zorro›

EKSTRAKT:60%
WASZ EKSTRAKT:
70,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułLegenda Zorro
Tytuł oryginalnyLegend of Zorro
Dystrybutor Forum Film
Data premiery4 listopada 2005
ReżyseriaMartin Campbell
ZdjęciaPhil Meheux
Scenariusz
ObsadaAntonio Banderas, Catherine Zeta-Jones, Pedro Armendáriz Jr., Nick Chinlund, Rufus Sewell, Valarie Trapp
MuzykaJames Horner
Rok produkcji2005
Kraj produkcjiUSA
WWW
Gatunekprzygodowy
Zobacz w
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj wAmazon.co.uk
Wyszukaj / Kup

Lis zdemaskowany!
[Martin Campbell „Legenda Zorro” - recenzja]

Esensja.pl
Esensja.pl
Niewiarygodne, że jeden z najczęściej występujących na ekranie bohaterów powraca i potrafi wciąż bawić swoimi nieprawdopodobnymi, pełnymi heroizmu przygodami. Zorro walczy o wolność, stając się symbolem nierzeczywistych ideałów, ale jednocześnie zostaje przedstawiony jako zabawna, przestarzała, choć rozbudzająca wyobraźnię postać. Może jednak ten wir nielogiczności potrafi zamroczyć? Może to kwestia sentymentów?

Ewa Drab

Lis zdemaskowany!
[Martin Campbell „Legenda Zorro” - recenzja]

Niewiarygodne, że jeden z najczęściej występujących na ekranie bohaterów powraca i potrafi wciąż bawić swoimi nieprawdopodobnymi, pełnymi heroizmu przygodami. Zorro walczy o wolność, stając się symbolem nierzeczywistych ideałów, ale jednocześnie zostaje przedstawiony jako zabawna, przestarzała, choć rozbudzająca wyobraźnię postać. Może jednak ten wir nielogiczności potrafi zamroczyć? Może to kwestia sentymentów?

Martin Campbell
‹Legenda Zorro›

EKSTRAKT:60%
WASZ EKSTRAKT:
70,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułLegenda Zorro
Tytuł oryginalnyLegend of Zorro
Dystrybutor Forum Film
Data premiery4 listopada 2005
ReżyseriaMartin Campbell
ZdjęciaPhil Meheux
Scenariusz
ObsadaAntonio Banderas, Catherine Zeta-Jones, Pedro Armendáriz Jr., Nick Chinlund, Rufus Sewell, Valarie Trapp
MuzykaJames Horner
Rok produkcji2005
Kraj produkcjiUSA
WWW
Gatunekprzygodowy
Zobacz w
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj wAmazon.co.uk
Wyszukaj / Kup
Na początku wydaje się, że reżyser „Legendy Zorro”, Martin Campbell, próbuje sprzedać ten sam towar w nowym, błyszczącym opakowaniu z płonącym „Z” na wieczku. Rozpoczyna kontynuację opowieści o zamaskowanym obrońcy wolności dokładnie tak samo, jak w pierwszej części sprzed siedmiu lat. Wprowadza jednak pastiszowy humor i dystans do monumentalnej bzdury prezentowanej na ekranie. W klasycznym prowadzeniu akcji dostrzegłam precyzyjnie przemyślany sposób kręcenia sequelu. Campbell jakby otwarcie się przyznawał, że trudno w historii o Zorro powiedzieć coś nowego i dlatego przedstawia jego losy w niezmienionej formie radosnego kina płaszcza i szpady, nieskażonego chaotyczną i hałaśliwą oprawą hollywoodzkich kontynuacji. W „Legendzie Zorro” dodano wprawdzie więcej sekwencji akcji, ale jednocześnie nadano lekkości dialogom, urozmaicając je zabawnymi sformułowaniami czy grą słów. Poza tym, większy budżet nie oznacza tym razem większej ilości efektów specjalnych. Wyrafinowane choreograficznie sceny walk są rezultatem pracy kaskaderów i ich koordynatora, a nie wszechobecnego CGI.
W nieprawdopodobnej historii łatwo doszukać się elementu naiwnej radości charakterystycznej dla najmłodszych. Widz zostaje skonfrontowany z beztroską opowiastką nakręconą w sposób typowy dla kina przygodowego minionych lat, która staje się nawet mimowolnym hołdem dla tego rodzaju filmów. Wszystkie czarne charaktery są absolutnie negatywne, wszyscy pozytywni bohaterowie przezwyciężają trudności i własne słabości, aby w drodze do szczęśliwego finału zmiażdżyć bezwzględne zło. Podobne, tradycyjne, ujęcie walki dobra ze złem coraz rzadziej opowiadane jest w sposób tak bezpośredni i bezpretensjonalny. Oczywiście, nieprawdopodobna intryga wikła się coraz bardziej, ale robi to tylko ze względu na konwencję, bo widz raczej nie zostanie zaskoczony, a tok niektórych wydarzeń zdoła przewidzieć. Scenarzyści „Legendy…” wybrali typową fabułę, choć zabarwili ją skromnymi nawiązaniami do współczesności. Stąd nowe przygody kalifornijskiego lisa pełne są afirmacji wartości rodzinnych, odnoszą się do roli wiary w życiu człowieka i walki o wolność. Żeby nie było za poważnie, wszystko to zostało upstrzone humorem słownym i sytuacyjnym, którego w dużej mierze brakowało „Masce Zorro”. Zresztą, samo już skontrastowanie Ameryki z czasów tworzenia się Unii i konfederatów z tajemniczym, europejskim stowarzyszeniem rycerzy Aragona budzi uśmiech. Na szczęście nie politowania, bo reżyser wyraźnie daje znaki, że jego film to pogodna, optymistyczna bajka, w której dobro zawsze zwycięża, a nie film przygodowy na serio.
Zorro, szarmancki wobec kobiet, był zadziwiająco okrutny dla zwierząt. Za chwilę ogłuszy swego konia drewnianą skrzynką.
Zorro, szarmancki wobec kobiet, był zadziwiająco okrutny dla zwierząt. Za chwilę ogłuszy swego konia drewnianą skrzynką.
Niepotrzebnych udziwnień oszczędzono widzom również w kwestii obsady. Na szczęście, Anthony Hopkins nie powraca jako duch, co przeszło jakiemuś hollywoodzkiemu maniakowi przez myśl. Wprawdzie brakuje jego aktorskiego geniuszu i spokojnej dostojności z „jedynki”, ale braki wypełniają z nawiązką bardzo zaangażowani w swoje postacie Antonio Banderas i Catherine Zeta-Jones. Zresztą nie tylko oni, bo mały Adrian Alonso – w roli sprytnego synka państwa de la Vega – oraz Tornado, wierny koń swojego pana, wyrastają na równie ważne i interesujące postacie pierwszego planu. Hopkins nawet nie pasowałby do nieco prześmiewczej, intryganckiej formuły nowego filmu. Tymczasem, Banderas odnajduje się wyjątkowo trafnie w atmosferze kontynuacji i potrafi być zabawny, odważny, a nawet autoironiczny, w zależności od sceny. Rola Eleny nareszcie rozrosła się do odpowiednich rozmiarów. Jak zawsze piękna Catherine Zeta-Jones przestała być jedynie wykwintną ozdobą drugiego planu. Staje się równorzędną partnerką Zorro i zdradza talent komiczny, zwłaszcza w scenie z paleniem fajki. Rozczarowuje natomiast pierwszy łotr opowieści, francuski bogacz Armand. Nie jest ani wystarczająco demoniczny, ani fascynujący złem, żeby wzbudzić większe emocje. Podobnie służący mu zbir: fanatyk religijny i zaślepiony rasista z drewnianymi zębami. Toż to para jak z Bonda, a nie z zorrowskiej przygody! Trudno mieć wątpliwości, że ognisty Antonio i ponętna Catherine im nie sprostają. W końcu w kinie przygodowym źli chłopcy zawsze muszą dostać po siedzeniach.
„Legenda Zorro” sprawdza się idealnie jako niezobowiązująca rozrywka, rozświetlająca nieco szarość codzienności. Mimo tradycyjności konstruowania narracji, perypetie zamaskowanego rycerza odchodzą od przestarzałych schematów, stawiając na równi z Zorro innych bohaterów. Dystans, nieco naiwna zabawa i relaks. Możliwe, że właśnie tego często brakuje w kinie. Poza tym, w mało którym filmie koń jest większym pijakiem i palaczem niż jego właściciel.
koniec
15 listopada 2005

Komentarze

Dodaj komentarz

Imię:
Treść:
Działanie:
Wynik:

Dodaj komentarz FB

Najnowsze

Fallout: Odc. 3. Oko w oko z potworem
Marcin Mroziuk

22 IV 2024

Nie da się ukryć, że pozbawione głowy ciało Wilziga nie prezentuje się najlepiej, jednak ważne okazuje się to, że wciąż można zidentyfikować poszukiwanego zbiega z Enklawy. Obserwując rozwój wydarzeń, możemy zaś dojść do wniosku, że przynajmniej chwilowo szczęście opuszcza Lucy, natomiast Maximus ląduje raz na wozie, raz pod wozem.

więcej »

East Side Story: Czy można mieć nadzieję w Piekle?
Sebastian Chosiński

21 IV 2024

Mariupol to prawdopodobnie najboleśniej doświadczone przez los ukraińskie miasto w toczonej od ponad dwóch lat wojnie. Oblężone przez wojska rosyjskie, przez wiele tygodni sukcesywnie niszczone ostrzałami z lądu, powietrza i morza. Miasto zamordowane po to, by złamać opór jego mieszkańców i ukarać ich za odrzucenie „ruskiego miru”. O tym opowiada dokument Maksyma Litwinowa „Mariupol. Niestracona nadzieja”.

więcej »

Fallout: Odc. 2. Elementy układanki zaczynają do siebie pasować
Marcin Mroziuk

19 IV 2024

Z jednej strony trudno nam zachować powagę, gdy obserwujemy, jak bardzo zachowanie Lucy nie pasuje do zwyczajów i warunków panujących na powierzchni. Z drugiej strony w miarę rozwoju wydarzeń wygląda na to, że właśnie ta młoda kobieta ma szansę wykonać z powodzeniem misję, która na pierwszy rzut oka jest ponad jej siły.

więcej »

Polecamy

Knajpa na szybciutko

Z filmu wyjęte:

Knajpa na szybciutko
— Jarosław Loretz

Bo biblioteka była zamknięta
— Jarosław Loretz

Wilkołaki wciąż modne
— Jarosław Loretz

Precyzja z dawnych wieków
— Jarosław Loretz

Migrujące polskie płynne złoto
— Jarosław Loretz

Eksport w kierunku nieoczywistym
— Jarosław Loretz

Eksport niejedno ma imię
— Jarosław Loretz

Polski hit eksportowy – kontynuacja
— Jarosław Loretz

Polski hit eksportowy
— Jarosław Loretz

Zemsty szpon
— Jarosław Loretz

Zobacz też

Tegoż autora

Szybciej. Głośniej. Więcej zębów
— Ewa Drab

Samochody (nie) latają
— Ewa Drab

Kreacja automatyczna
— Ewa Drab

PR rządzi światem
— Ewa Drab

(I)grać i (wy)grać z czasem
— Ewa Drab

Llewyn Davis jest palantem
— Piotr Dobry, Ewa Drab, Grzegorz Fortuna

Wszyscy jesteśmy oszustami
— Ewa Drab

Rzut kośćmi i sekrety Freuda
— Ewa Drab

Kto się boi Vina Diesla?
— Ewa Drab

Duch z piwnicy
— Ewa Drab

Copyright © 2000- – Esensja. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Jakiekolwiek wykorzystanie materiałów tylko za wyraźną zgodą redakcji magazynu „Esensja”.