Dołącz do nas na Facebooku

x

Nasza strona używa plików cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Więcej.

Zapomniałem hasła
Nie mam jeszcze konta
Połącz z Facebookiem Połącz z Google+ Połącz z Twitter
Esensja
dzisiaj: 19 kwietnia 2024
w Esensji w Esensjopedii

Joe Berlinger
‹Podły, okrutny, zły›

EKSTRAKT:60%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułPodły, okrutny, zły
Tytuł oryginalnyExtremely Wicked, Shockingly Evil, and Vile
Dystrybutor Best Film
Data premiery10 maja 2019
ReżyseriaJoe Berlinger
ZdjęciaBrandon Trost
Scenariusz
ObsadaLily Collins, Zac Efron, Angela Sarafyan, Sydney Vollmer, Macie Carmosino, Ava Inman, Morgan Pyle, James Hetfield
MuzykaMarco Beltrami, Dennis Smith
Rok produkcji2019
Kraj produkcjiUSA
Czas trwania108 min
Gatunekbiograficzny, dramat, kryminał
Zobacz w
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj wAmazon.co.uk
Wyszukaj / Kup

Sympatyczny seryjny morderca
[Joe Berlinger „Podły, okrutny, zły” - recenzja]

Esensja.pl
Esensja.pl
Ciekawy pomysł na opowieść o Tedzie Bundym powoduje jednak pewne moralne wątpliwości.

Konrad Wągrowski

Sympatyczny seryjny morderca
[Joe Berlinger „Podły, okrutny, zły” - recenzja]

Ciekawy pomysł na opowieść o Tedzie Bundym powoduje jednak pewne moralne wątpliwości.

Joe Berlinger
‹Podły, okrutny, zły›

EKSTRAKT:60%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułPodły, okrutny, zły
Tytuł oryginalnyExtremely Wicked, Shockingly Evil, and Vile
Dystrybutor Best Film
Data premiery10 maja 2019
ReżyseriaJoe Berlinger
ZdjęciaBrandon Trost
Scenariusz
ObsadaLily Collins, Zac Efron, Angela Sarafyan, Sydney Vollmer, Macie Carmosino, Ava Inman, Morgan Pyle, James Hetfield
MuzykaMarco Beltrami, Dennis Smith
Rok produkcji2019
Kraj produkcjiUSA
Czas trwania108 min
Gatunekbiograficzny, dramat, kryminał
Zobacz w
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj wAmazon.co.uk
Wyszukaj / Kup
„Podły, okrutny, zły” (bardziej złożony tytuł oryginalny – „Extremely Wicked, Shockingly Evil and Vile” – jest dosłownym cytatem z przemowy sędziego z procesu, opisującym czyny skazanego) ma z pewnością ciekawy pomysł na opowiedzenie historii Teda Bundy′ego, słynnego amerykańskiego seryjnego zabójcy z lat 70. Opierając się na książce Elizabeth Kendall, wieloletniej dziewczyny Bundy′ego, przedstawia historię z jej perspektywy – czyli kobiety, która przez większość swego życia nie wierzyła w winę swego partnera, starając się go wspierać w walce z bezdusznym, jej zdaniem, wymiarem sprawiedliwości. Aż oczywiście zaczęły się pojawiać wątpliwości – wtedy jednak w życiu Bundy′ego pojawiła się kolejna zakochana w nim kobieta, znów stuprocentowo przekonana o jego niewinności.
Opowiadanie tej historii w ten sposób przez większość filmu może jawić się nie jako historia o seryjnym zabójcy, ale o wielkiej pomyłce wymiaru sprawiedliwości. Nad niewinnym bohaterem zaciska się pętla niesłusznych oskarżeń. Za każdym razem, gdy wydaje się, że wreszcie uda mu się udowodnić swą niewinność, spada na niego kolejny cios – nowe oskarżenia, zeznania biegłego, decyzja przysięgłych. Ale otrzymujący cały czas takie ciosy bohater nie poddaje się. Niczym bohater „Papillon” (książki wspominanej w filmie) walczy niezłomnie o swą wolność. W takim ujęciu finałowa konstatacja, że Bundy cały czas był jednak winny mogłaby być niesamowicie zaskakującym zwrotem akcji. Mogłaby gdy – gdyby widzowie nie wiedzieli zupełnie, kim w rzeczywistości był Bundy i jaka była jego historia. Niestety (dla filmu) Bundy był jednym z najsłynniejszych seryjnych zabójców, większość z pewnością musi przynajmniej kojarzyć kim był (a jeśli nie kojarzy, dowie się z materiałów promocyjnych filmu) i żadnego zaskoczenia być nie może. Z jednej więc strony mamy tu ciekawy pomysł narracyjny, z drugiej jednak nie ma szans na pełne jego wykorzystanie.
Ale ów pomysł niesie też ze sobą pewne ryzyko. Ted Bundy w oderwaniu od swych zbrodni, w ujmującej przez większość filmu kreacji Zaca Ephrona, staje się postacią całkiem sympatyczną. Widzimy co prawda na sali sądowej drastyczne szczegóły jego zbrodni, ale w czasie filmu nie widać nigdy samego bohatera robiącego coś złego. Dochodzi do tego, że gdy Bundy sprytnie ucieka z więzienia, budzi to naszą aprobatę i rozbawienie. A przecież ta ucieczka doprowadziła do brutalnego zabójstwa czterech kobiet, w tym kilkunastoletniej dziewczynki! Sympatia budzona przez film dla seryjnego mordercy musi być tu moralnie wątpliwa. Brakuje jakiegoś mocniejszego podkreślenia, jakim człowiekiem naprawdę był Bundy.
Ale poza tym film ogląda się naprawdę nieźle, choć opowieść, jak to w filmach bywa, nieco zmodyfikowano na potrzeby filmu. Dlatego też zalecam w dwupaku seans bardzo dobrego serialu dokumentalnego „Conversations with a Killer: The Ted Bundy Tapes” tego samego reżysera (Joe Berlingera) dostępnego na Netfliksie.
koniec
6 lipca 2019

Komentarze

Dodaj komentarz

Imię:
Treść:
Działanie:
Wynik:

Dodaj komentarz FB

Najnowsze

Fallout: Odc. 2. Elementy układanki zaczynają do siebie pasować
Marcin Mroziuk

19 IV 2024

Z jednej strony trudno nam zachować powagę, gdy obserwujemy, jak bardzo zachowanie Lucy nie pasuje do zwyczajów i warunków panujących na powierzchni. Z drugiej strony w miarę rozwoju wydarzeń wygląda na to, że właśnie ta młoda kobieta ma szansę wykonać z powodzeniem misję, która na pierwszy rzut oka jest ponad jej siły.

więcej »

Klasyka kina radzieckiego: Odcięta głowa Jima Clarka
Sebastian Chosiński

17 IV 2024

Niby powinny cieszyć nas wielkie sukcesy odnoszone przez polskich artystów poza granicami kraju. A powieść Brunona Jasieńskiego „Człowiek zmienia skórę” bez wątpienia taki sukces odniosła. Tyle że to sukces bardzo gorzki: po pierwsze – książka była typowym przejawem literatury socrealistycznej, po drugie – nie uchroniła autora przed rozstrzelaniem przez NKWD. Cztery dekady po jego śmierci na jej podstawie powstał w sowieckim Tadżykistanie telewizyjny serial.

więcej »

Co nam w kinie gra: Perfect Days
Kamil Witek

16 IV 2024

„Proza życia według klozetowego dziada” może nie brzmi za zbyt chwytliwy filmowy tagline, ale Wimowi Wendersowi chyba coraz mniej zależy, aby jego filmy cechowały się przede wszystkim potencjałem na komercyjny sukces. Zresztą przepełnione nostalgią „Perfect Days” koresponduje całkiem nieźle z powoli podsumowującym swoją twórczość Niemcem, który jak wielu starych mistrzów, powoli zaczyna odchodzić do filmowego lamusa. Nie znaczy to jednak, że zasłużony reżyser żegna się z kinem. Tym bardziej że (...)

więcej »

Polecamy

Bo biblioteka była zamknięta

Z filmu wyjęte:

Bo biblioteka była zamknięta
— Jarosław Loretz

Wilkołaki wciąż modne
— Jarosław Loretz

Precyzja z dawnych wieków
— Jarosław Loretz

Migrujące polskie płynne złoto
— Jarosław Loretz

Eksport w kierunku nieoczywistym
— Jarosław Loretz

Eksport niejedno ma imię
— Jarosław Loretz

Polski hit eksportowy – kontynuacja
— Jarosław Loretz

Polski hit eksportowy
— Jarosław Loretz

Zemsty szpon
— Jarosław Loretz

Taśmowa robota
— Jarosław Loretz

Zobacz też

Tegoż autora

Kosmiczny redaktor
— Konrad Wągrowski

Statek szalony
— Konrad Wągrowski

Kobieta na szczycie
— Konrad Wągrowski

Przygody Galów za Wielkim Murem
— Konrad Wągrowski

Potwór i cudowna istota
— Konrad Wągrowski

Migające światła
— Konrad Wągrowski

Śladami Hitchcocka
— Konrad Wągrowski

Miliony sześć stóp pod ziemią
— Konrad Wągrowski

Tak bardzo chciałbym (po)zostać kumplem twym
— Konrad Wągrowski

Kac Vegas w Zakopanem
— Konrad Wągrowski

Copyright © 2000- – Esensja. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Jakiekolwiek wykorzystanie materiałów tylko za wyraźną zgodą redakcji magazynu „Esensja”.