Dołącz do nas na Facebooku

x

Nasza strona używa plików cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Więcej.

Zapomniałem hasła
Nie mam jeszcze konta
Połącz z Facebookiem Połącz z Google+ Połącz z Twitter
Esensja
dzisiaj: 19 kwietnia 2024
w Esensji w Esensjopedii

Hirokazu Koreeda
‹Prawda›

EKSTRAKT:60%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułPrawda
Tytuł oryginalnyThe Truth
Data premiery6 marca 2020
ReżyseriaHirokazu Koreeda
ZdjęciaEric Gautier
Scenariusz
ObsadaCatherine Deneuve, Juliette Binoche, Ethan Hawke, Clémentine Grenier, Manon Clavel, Alain Libolt, Christian Crahay, Roger Van Hool
MuzykaAlexei Aigui
Rok produkcji2019
Kraj produkcjiFrancja, Japonia
Czas trwania106 min
Gatunekdramat
Zobacz w
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj wAmazon.co.uk
Wyszukaj / Kup

Artystką być
[Hirokazu Koreeda „Prawda” - recenzja]

Esensja.pl
Esensja.pl
Według słów księdza Józefa Tischnera istnieją trzy prawdy – „świento prawda, tys prawda i…”. Najnowszy obraz Hirokazu Koreedy opowiada głównie o tej trzeciej. Japoński reżyser po raz pierwszy nakręcił w Europie film z międzynarodową obsadą, ale temat jego zainteresowań pozostał wciąż ten sam. Rodzina, przemijanie i emocje – tylko które z nich odgrywane, a które prawdziwe?

Adam Lewandowski

Artystką być
[Hirokazu Koreeda „Prawda” - recenzja]

Według słów księdza Józefa Tischnera istnieją trzy prawdy – „świento prawda, tys prawda i…”. Najnowszy obraz Hirokazu Koreedy opowiada głównie o tej trzeciej. Japoński reżyser po raz pierwszy nakręcił w Europie film z międzynarodową obsadą, ale temat jego zainteresowań pozostał wciąż ten sam. Rodzina, przemijanie i emocje – tylko które z nich odgrywane, a które prawdziwe?

Hirokazu Koreeda
‹Prawda›

EKSTRAKT:60%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułPrawda
Tytuł oryginalnyThe Truth
Data premiery6 marca 2020
ReżyseriaHirokazu Koreeda
ZdjęciaEric Gautier
Scenariusz
ObsadaCatherine Deneuve, Juliette Binoche, Ethan Hawke, Clémentine Grenier, Manon Clavel, Alain Libolt, Christian Crahay, Roger Van Hool
MuzykaAlexei Aigui
Rok produkcji2019
Kraj produkcjiFrancja, Japonia
Czas trwania106 min
Gatunekdramat
Zobacz w
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj wAmazon.co.uk
Wyszukaj / Kup
Prawda (tak, to słowo będzie się tu często powtarzało) jest taka, że po zdobyciu Złotej Palmy za najlepszy film na festiwalu w Cannes można sobie pozwolić na wiele. Można rzucić wszystko i wyjechać w Bieszczady. Można wziąć się za jakiś projekt ze zdecydowanie większym budżetem. Natomiast Koreeda nadal robi to, w czym czuje się najlepiej. Opowiada kameralną historię, która równie dobrze mogłaby być sztuką teatralną. Co wcale nie jest przypadkiem, bo pierwotna wersja scenariusza zakładała, że będzie to odgrywane na scenie. Akcja miała rozgrywać się w garderobie podczas ostatniego spektaklu, będącego pożegnaniem wielkiej gwiazdy. Japoński reżyser po latach powrócił do swojego tekstu i zaadaptował go na potrzeby srebrnego ekranu.
Do posiadłości Fabienne przybywa jej córka razem z rodziną. Będzie musiała się uporać z trudnym charakterem matki, aktorki stawiającej swoją karierę ponad rodzinę i relacje towarzyskie. Rzeczywiste wydarzenia przenikają się z filmem science-fiction, w którym występuje Fabienne. Większość akcji dzieje się w zamkniętych przestrzeniach, czy to w domu głównej bohaterki, czy na planie filmowym. Na szczęście u Koreedy nie jest pretensjonalnie. Kolejne sytuacje przedstawia w subtelny sposób i wielokrotnie napięcie między postaciami rozładowuje humorem.
Koreeda jakby dobrowolnie naraża się na krytykę. Że jest twórcą, który się powtarza. Robi to jednak na innym, mniej znanym gruncie i nadal potrafi przyciągnąć naszą uwagę. Niektórzy powiedzą, że po skłaniających do refleksji „Złodziejaszkach” to krok w tył. Japoński twórca tym razem celuje jednak w lżejszą tonację - „Prawdzie” bliżej do komedii niż dramatu. Kiedy jedna z postaci mówi, że „to nie będzie wielkie kino", można łatwo odnieść to do całej produkcji. Nie ma wrażenia, żeby komuś tutaj zależało na zrobieniu jedynego w swoim rodzaju arcydzieła. Po prostu historia o blaskach i cieniach aktorskiej kariery i o tym, co jest naprawdę, a co udawane. Sami pewnie zastanawialiście się, czy aktorzy podczas otrzymywania nagród rzeczywiście się wzruszają. Czy grają również przed swoimi bliskimi. Jak bardzo pielęgnują swoje ego i w jakim stopniu mają dystans do własnego dorobku artystycznego. To wszystko zawarte jest w zachowaniach głównej bohaterki, która może irytować, ale jednocześnie nie sposób odmówić jej uroku.
To pewnie jeden z najbardziej zabawnych filmów w karierze Koreedy, głównie dzięki cudownej kreacji Catherine Deneuve. Legenda francuskiego kina czuje się jak ryba w wodzie jako skupiona na sobie, ale wątpiąca we własne umiejętności diwa. Ma znakomitą chemię z bardziej wyciszoną Juliette Binoche i to relacja ich postaci jest sercem tego filmu. Na drugim planie jest jeszcze Ethan Hawke w roli wyluzowanego Ethana Hawke′a - aktor jest tak bardzo sobą, że naprawdę zapomniałem, jak jego postać miała na imię. Nie ma w tym nic złego, bo to właśnie obsada grająca według emploi, ale równocześnie traktująca je z odrobiną ironii, jest najmocniejszym punktem obrazu. W końcu Koreeda nigdy nie był i już chyba nie będzie efekciarski. Wiele ujęć jest statycznych, kamera wykonuje powolne ruchy, a montaż służy głównie temu, aby sceny dialogowe odpowiednio wybrzmiewały.
„Prawda” wypełniona jest ironią, zarówno jeśli chodzi o postaci odgrywane przez Deneuve i Hawke′a, jak i portret środowiska filmowego. Trudno traktować na poważnie obraz science-fiction, w którym występuje Fabienne, jeśli widzimy wyłącznie zielone tło i aktorki poruszające się po minimalistycznej scenografii. Przenikanie się światów pozostawia wiele do życzenia, ponieważ ten fikcyjny wydaje się bardzo odległy i niespecjalnie przekonujący. Tak jakby grupa studentów wzięła się za kręcenie wariacji na temat „Interstellar” Christophera Nolana. Tworzenie filmu w filmie jest zawsze pułapką, ponieważ powinno to być przejrzyste, ale nie wychodzące na pierwszy plan. W „Prawdzie” o wiele lepsze są sceny rozgrywające się w domowym zaciszu.
Japoński reżyser za mało wgryza się w temat i raczej nie prowokuje do refleksji. Jest w swojej strefie komfortu, ponownie opowiadając o relacjach rodzinnych. Nie schodzi poniżej pewnego poziomu, ale prawdę mówiąc, tym razem również nie zachwyca.
koniec
8 marca 2020

Komentarze

Dodaj komentarz

Imię:
Treść:
Działanie:
Wynik:

Dodaj komentarz FB

Najnowsze

Fallout: Odc. 2. Elementy układanki zaczynają do siebie pasować
Marcin Mroziuk

19 IV 2024

Z jednej strony trudno nam zachować powagę, gdy obserwujemy, jak bardzo zachowanie Lucy nie pasuje do zwyczajów i warunków panujących na powierzchni. Z drugiej strony w miarę rozwoju wydarzeń wygląda na to, że właśnie ta młoda kobieta ma szansę wykonać z powodzeniem misję, która na pierwszy rzut oka jest ponad jej siły.

więcej »

Klasyka kina radzieckiego: Odcięta głowa Jima Clarka
Sebastian Chosiński

17 IV 2024

Niby powinny cieszyć nas wielkie sukcesy odnoszone przez polskich artystów poza granicami kraju. A powieść Brunona Jasieńskiego „Człowiek zmienia skórę” bez wątpienia taki sukces odniosła. Tyle że to sukces bardzo gorzki: po pierwsze – książka była typowym przejawem literatury socrealistycznej, po drugie – nie uchroniła autora przed rozstrzelaniem przez NKWD. Cztery dekady po jego śmierci na jej podstawie powstał w sowieckim Tadżykistanie telewizyjny serial.

więcej »

Co nam w kinie gra: Perfect Days
Kamil Witek

16 IV 2024

„Proza życia według klozetowego dziada” może nie brzmi za zbyt chwytliwy filmowy tagline, ale Wimowi Wendersowi chyba coraz mniej zależy, aby jego filmy cechowały się przede wszystkim potencjałem na komercyjny sukces. Zresztą przepełnione nostalgią „Perfect Days” koresponduje całkiem nieźle z powoli podsumowującym swoją twórczość Niemcem, który jak wielu starych mistrzów, powoli zaczyna odchodzić do filmowego lamusa. Nie znaczy to jednak, że zasłużony reżyser żegna się z kinem. Tym bardziej że (...)

więcej »

Polecamy

Bo biblioteka była zamknięta

Z filmu wyjęte:

Bo biblioteka była zamknięta
— Jarosław Loretz

Wilkołaki wciąż modne
— Jarosław Loretz

Precyzja z dawnych wieków
— Jarosław Loretz

Migrujące polskie płynne złoto
— Jarosław Loretz

Eksport w kierunku nieoczywistym
— Jarosław Loretz

Eksport niejedno ma imię
— Jarosław Loretz

Polski hit eksportowy – kontynuacja
— Jarosław Loretz

Polski hit eksportowy
— Jarosław Loretz

Zemsty szpon
— Jarosław Loretz

Taśmowa robota
— Jarosław Loretz

Zobacz też

Tegoż twórcy

mbank Nowe Horyzonty 2023: Drrrogi, chłopcze…
— Kamil Witek

Esensja ogląda: Kwiecień 2017 (1)
— Sebastian Chosiński, Piotr Dobry, Gabriel Krawczyk, Marcin Mroziuk, Konrad Wągrowski

Esensja ogląda: Lipiec 2016 (3)
— Jarosław Loretz, Marcin Osuch, Konrad Wągrowski

Esensja ogląda: Lipiec 2014 (1)
— Sebastian Chosiński, Konrad Wągrowski

Dzieci na wymianę
— Sebastian Chosiński

13. T-Mobile Nowe Horyzonty: Relacja pierwsza
— Kamil Witek

26 WFF: Mała syrenka w Tokio
— Marta Karpińska

Tegoż autora

Sztuka dla sztuki
— Adam Lewandowski

Nasza mała, konsumpcyjna apokalipsa
— Adam Lewandowski

Kolejny dzień w biurze
— Adam Lewandowski

Dziewczyny z ferajny
— Adam Lewandowski

Dzieci ulicy
— Adam Lewandowski

Pięćdziesiąt twarzy Zenka
— Adam Lewandowski

Legion Samobójczyń
— Adam Lewandowski

Suplement filmowy 2019
— Adam Lewandowski, Marcin Mroziuk, Marcin Osuch, Konrad Wągrowski

Niech żyje Henryk V!
— Adam Lewandowski

Zimna wojna i zimna wódka
— Adam Lewandowski

Copyright © 2000- – Esensja. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Jakiekolwiek wykorzystanie materiałów tylko za wyraźną zgodą redakcji magazynu „Esensja”.