Dołącz do nas na Facebooku

x

Nasza strona używa plików cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Więcej.

Zapomniałem hasła
Nie mam jeszcze konta
Połącz z Facebookiem Połącz z Google+ Połącz z Twitter
Esensja
dzisiaj: 20 kwietnia 2024
w Esensji w Esensjopedii

Akaki Sachelaszwili, Xia Hao
‹Jak zostałem Rosjaninem›

EKSTRAKT:50%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułJak zostałem Rosjaninem
Tytuł oryginalnyКак я стал русским
ReżyseriaAkaki Sachelaszwili, Xia Hao
ZdjęciaMichaił Diemientjew
Scenariusz
ObsadaDong Chang, Jelizawieta Kononowa, Witalij Chajew, Grant Tochatian, Natalia Surkowa, Siergiej Czirkow, Siergiej Sosnowski, Wadim Smirnow, Dmitrij Smirnow, Siergiej Bieliajew, Andriej Morozow, Igor Kasparian, Wu Yuyao, Yang Zhiying, Li Yuwen
MuzykaDato Jewgenidze
Rok produkcji2018
Kraj produkcjiChiny, Rosja
Czas trwania100 min
Gatunekkomedia, melodramat
Zobacz w
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj wAmazon.co.uk
Wyszukaj / Kup

East Side Story: Zgadnij, kto chce zostać twoim zięciem!
[Akaki Sachelaszwili, Xia Hao „Jak zostałem Rosjaninem” - recenzja]

Esensja.pl
Esensja.pl
Najpierw był – znany także w naszym kraju (z anteny Kino Polska) – serial Konstantina Statskiego, a dopiero potem pełnometrażowy obraz debiutującego na „dużym ekranie” Gruzina Akakiego Sachelaszwilego, którego wspomógł Chińczyk Xia Hao. Dzięki udziałowi producentów z Państwa Środka istotnej zmianie uległa narodowość głównego bohatera – już nie jest Amerykaninem, lecz Chińczykiem.

Sebastian Chosiński

East Side Story: Zgadnij, kto chce zostać twoim zięciem!
[Akaki Sachelaszwili, Xia Hao „Jak zostałem Rosjaninem” - recenzja]

Najpierw był – znany także w naszym kraju (z anteny Kino Polska) – serial Konstantina Statskiego, a dopiero potem pełnometrażowy obraz debiutującego na „dużym ekranie” Gruzina Akakiego Sachelaszwilego, którego wspomógł Chińczyk Xia Hao. Dzięki udziałowi producentów z Państwa Środka istotnej zmianie uległa narodowość głównego bohatera – już nie jest Amerykaninem, lecz Chińczykiem.

Akaki Sachelaszwili, Xia Hao
‹Jak zostałem Rosjaninem›

EKSTRAKT:50%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułJak zostałem Rosjaninem
Tytuł oryginalnyКак я стал русским
ReżyseriaAkaki Sachelaszwili, Xia Hao
ZdjęciaMichaił Diemientjew
Scenariusz
ObsadaDong Chang, Jelizawieta Kononowa, Witalij Chajew, Grant Tochatian, Natalia Surkowa, Siergiej Czirkow, Siergiej Sosnowski, Wadim Smirnow, Dmitrij Smirnow, Siergiej Bieliajew, Andriej Morozow, Igor Kasparian, Wu Yuyao, Yang Zhiying, Li Yuwen
MuzykaDato Jewgenidze
Rok produkcji2018
Kraj produkcjiChiny, Rosja
Czas trwania100 min
Gatunekkomedia, melodramat
Zobacz w
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj wAmazon.co.uk
Wyszukaj / Kup
Biorąc pod uwagę ogrom produkcji filmowej w Rosji – zarówno telewizyjnej, jak i kinowej – niewiele z tego trafia do Polski. Kilka seriali, pojedyncze filmy, najczęściej mające już kilka lat na karku. Klasyki radzieckiej, od czasu gdy zniknął kanał Wojna i Pokój, uświadczyć nie można już w ogóle. Nakręcony w 2015 roku serial „Jak zostałem Rosjaninem” autorstwa Konstantina Statskiego oglądać możemy zapewne tylko dlatego, że jedną z głównych ról gra w nim… Mateusz Damięcki. Szkoda jedynie, że nie gra w nim Polaka, lecz Amerykanina, a mówiąc konkretniej – Alexa Wilsona, korespondenta „American Post”, który po przyjeździe do Moskwy, chcąc przeniknąć „rosyjską duszę”, przeżywa masę zabawnych, choć niekoniecznie wyrafinowanych intelektualnie perypetii. Jego najbliższym kumplem staje się kierowca Roman Bystrow, zakochany w Irinie Płatonowej, która z kolei jest córką wyjątkowo srogiego i przywiązanego do tradycji oligarchy Anatolija Anatoljewicza. Wszyscy oni – z wyjątkiem Wilsona – pojawiają się także w nakręconej trzy lata później kinowej kontynuacji serialu.
Sitcom Konstantina Statskiego cieszył się, o dziwo, dużą popularnością w Chinach; chińscy producenci zaproponowali więc Rosjanom stworzenie odrębnej opowieści, wykorzystującej najbardziej charakterystyczne postaci serialu. Z dodatkiem jednej, ale za to najważniejszej, nowej. Rosjanie na ten koncept przystali, powierzając reżyserię debiutującemu w filmie pełnometrażowym Gruzinowi Akakiemu Sachelaszwilemu (rocznik 1984), który wcześniej dał się poznać jedynie z dwóch wieloodcinkowych produkcji: sitcomu „Ostatni z Magikianów 2: Wysokie napięcie” (2013) oraz komedii kryminalnej „Puszkin” (2016), która, wbrew tytułowi, nie jest biografią twórcy „Eugeniusza Oniegina”. Premiera filmu odbyła się w styczniu ubiegłego roku w Chinach, a dwa tygodnie później „Jak zostałem Rosjaninem” trafiło do kin rosyjskich. Zdjęcia kręcono z jednej strony w Moskwie i okolicach, z drugiej – w Pekinie, Szanghaju, Suzhou i w górach Badaling (Wielki Mur).
Z tej wyliczanki mogłoby wynikać, że większa część historii rozgrywa się w Państwie Środka. Ale nic z tego! Mniej więcej po kwadransie akcja przenosi się do Rosji i tam pozostaje już do końca; z Chin na ekranie pojawiają się jedynie przebitki, przedstawiające tygodniowe wakacje spędzone przez Irinę Płatonową – patrząc od jej strony – za Wielkim Murem. Egzotyczny wypad młodej baletnicy Teatru Bolszoj był krótki, ale, jak się okazuje, obfitujący w konsekwencje. Poznała bowiem w jego trakcie sympatycznego i utalentowanego Penga Penga, który po paru miesiącach szlifowania języka rosyjskiego postanowił odnaleźć dziewczynę w Moskwie i… oświadczyć jej się. Irina odwzajemnia uczucie do niego, ale zdaje sobie sprawę, że największą przeszkodą w pełnym rozkwicie ich znajomości będzie ojciec – „emerytowany” oligarcha Anatolij Anatoljewicz Płatonow.
Płatonow to typowy „nowy Ruski”, który dorobił się ogromnego majątku w latach 90. ubiegłego wieku (możemy się domyślać, że niekoniecznie uczciwie). Miał jednak tyle rozumu w głowie, aby w odpowiednim momencie wycofać się z interesów i zamieszkać w głuszy. Tym samym może cieszyć się zarobionymi pieniędzmi, nie wchodząc nikomu z wielkich w szkodę i nie ryzykując życiem swoim ani rodziny. Ta „głusza” nie jest zresztą wcale taka dzika, skoro Anatolij Anatoljewicz mieszka w willi przypominającej pałac. Jego oczkiem w głowie jest Irina. Miłość ojca pochlebia dziewczynie, lecz jednocześnie skutecznie utrudnia ułożenie sobie życia osobistego. Płatonow musi bowiem przetestować każdego z kandydatów na zięcia. Jak do tej pory, żadnemu z nich, w tym również Bystrowowi, nie udało się przejść „egzaminu”. Czy zatem można się dziwić, że córka oligarchy drży o to, jak jej tatuś zareaguje na przybysza z Azji?
Pojawienie się Penga Penga w pałacyku Płatonowa wywołuje oczywiście masę nieporozumień. Skośne oczy przybysza sprawiają, że Anatolij Anatoljewicz popada w zdumienie. Kim w końcu jest jego potencjalny przyszły zięć – Buriatem? Baszkirem? Chantem? Mansem? Eskimosem? Do głowy nie chce mu przyjść – a co dopiero pogodzić się z tym faktem – że Chińczykiem! Od pierwszej chwili Płatonow główkuje więc, jak zniechęcić przybysza; poddaje go niezawodnym próbom, dzięki którym „wykończył” wszystkich wcześniejszych absztyfikantów Iriny. Okazuje się jednak, że tym razem trafił na znacznie twardszego zawodnika. Choć, szczerze mówiąc, Pengowi Pengowi sprzyja też niesamowite szczęście, o które zadbali przede wszystkim scenarzyści filmu. Ogólny zarys fabuły przygotował, mający spore doświadczenie w branży, Andriej Zołotariow (dylogia „Przyciąganie” i „Inwazja”, „Towarzysz podróży”); nad szczegółami czuwali już jego młodsi koledzy i koleżanka po fachu.
Zawsze gdy grono scenarzystów jest zbyt liczne (tutaj jest ich aż sześcioro!), można mieć wątpliwości co do zwartości opowieści. I nie inaczej jest w przypadku „Jak zostałem Rosjaninem”. Sitcomowy rodowód tej historii też nie przysłużył się dziełu kinowemu, które w wielu momentach przypomina zbiór nie zawsze powiązanych ze sobą ciągiem przyczynowo-skutkowym gagów. Czasami bardziej, czasami mniej (częściej to drugiej) śmiesznych. Twórcom, zwłaszcza chińskim, zależało bowiem na tym, aby podkreślić różnice kulturowe, a najłatwiej jest to zrobić nie zderzając ze sobą poglądy filozofów, lecz ludzkie przywary i przyzwyczajenia. Obowiązkowo muszą więc pojawić się wódka i pielmieni, bania i niedźwiedź. Jak w popularnej w latach 90. XX wieku serii komedii spod znaku „Osobliwości narodowego polowania” (1995). Chociaż punkt wyjścia dawał szanse na realizację czegoś na kształt legendarnego komediodramatu Stanleya Kramera „Zgadnij, kto przyjdzie na obiad” (1967). Autorzy jednak, zamiast na poważnie przyjrzeć się stereotypom i wzajemnym uprzedzeniom, woleli sprowadzić je do poziomu niezbyt wyszukanej telenoweli i obśmiać.
Z drugiej strony nie można zarzucać producentom „Jak zostałem Rosjaninem”, że nie zamachnęli się na Oscarowe arcydzieło, skoro od samego początku chcieli nakręcić film „lekki, łatwy i przyjemny”, który przyciągnąłby do kin masowego widza. Główną rolę zagrał, debiutujący na „dużym ekranie”, Dong Chang; jego ukochaną zagrała Jelizawieta Kononowa (studentka szkoły aktorskiej przy Moskiewskim Akademickim Teatrze Artystycznym), jej ojca – Witalij Chajew („Tato, umrzyj!”, „Kałasznikow”), a eksnarzeczonego Romana – Siergiej Czirkow („Rusałka”, „Domowik”). W rolach drugoplanowych pojawili się natomiast Natalia Surkowa („Karp rozmrożony”, „Dureń”) jako Pietrowna, gosposia Anatolija Anatoljewicza, Ormianin Grant Tochatian („Trzęsienie ziemi”) jako „wujek” Ruben oraz Siergiej Sosnowski („Fabryka”, „Odessa”) jako kierowca Fiodor. Za zdjęcia odpowiadał Michaił Diemientjew, etatowy operator Sachelaszwilego, a ścieżkę dźwiękową, utrzymaną w niezobowiązującym klimacie opowieści, kompilował Dato Jewgenidze („9 kompania”, „Okrucieństwo”).
koniec
16 sierpnia 2020

Komentarze

Dodaj komentarz

Imię:
Treść:
Działanie:
Wynik:

Dodaj komentarz FB

Najnowsze

Fallout: Odc. 2. Elementy układanki zaczynają do siebie pasować
Marcin Mroziuk

19 IV 2024

Z jednej strony trudno nam zachować powagę, gdy obserwujemy, jak bardzo zachowanie Lucy nie pasuje do zwyczajów i warunków panujących na powierzchni. Z drugiej strony w miarę rozwoju wydarzeń wygląda na to, że właśnie ta młoda kobieta ma szansę wykonać z powodzeniem misję, która na pierwszy rzut oka jest ponad jej siły.

więcej »

Klasyka kina radzieckiego: Odcięta głowa Jima Clarka
Sebastian Chosiński

17 IV 2024

Niby powinny cieszyć nas wielkie sukcesy odnoszone przez polskich artystów poza granicami kraju. A powieść Brunona Jasieńskiego „Człowiek zmienia skórę” bez wątpienia taki sukces odniosła. Tyle że to sukces bardzo gorzki: po pierwsze – książka była typowym przejawem literatury socrealistycznej, po drugie – nie uchroniła autora przed rozstrzelaniem przez NKWD. Cztery dekady po jego śmierci na jej podstawie powstał w sowieckim Tadżykistanie telewizyjny serial.

więcej »

Co nam w kinie gra: Perfect Days
Kamil Witek

16 IV 2024

„Proza życia według klozetowego dziada” może nie brzmi za zbyt chwytliwy filmowy tagline, ale Wimowi Wendersowi chyba coraz mniej zależy, aby jego filmy cechowały się przede wszystkim potencjałem na komercyjny sukces. Zresztą przepełnione nostalgią „Perfect Days” koresponduje całkiem nieźle z powoli podsumowującym swoją twórczość Niemcem, który jak wielu starych mistrzów, powoli zaczyna odchodzić do filmowego lamusa. Nie znaczy to jednak, że zasłużony reżyser żegna się z kinem. Tym bardziej że (...)

więcej »

Polecamy

Bo biblioteka była zamknięta

Z filmu wyjęte:

Bo biblioteka była zamknięta
— Jarosław Loretz

Wilkołaki wciąż modne
— Jarosław Loretz

Precyzja z dawnych wieków
— Jarosław Loretz

Migrujące polskie płynne złoto
— Jarosław Loretz

Eksport w kierunku nieoczywistym
— Jarosław Loretz

Eksport niejedno ma imię
— Jarosław Loretz

Polski hit eksportowy – kontynuacja
— Jarosław Loretz

Polski hit eksportowy
— Jarosław Loretz

Zemsty szpon
— Jarosław Loretz

Taśmowa robota
— Jarosław Loretz

Zobacz też

Copyright © 2000- – Esensja. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Jakiekolwiek wykorzystanie materiałów tylko za wyraźną zgodą redakcji magazynu „Esensja”.