Dołącz do nas na Facebooku

x

Nasza strona używa plików cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Więcej.

Zapomniałem hasła
Nie mam jeszcze konta
Połącz z Facebookiem Połącz z Google+ Połącz z Twitter
Esensja
dzisiaj: 19 kwietnia 2024
w Esensji w Esensjopedii

Mark S. Waters
‹Jak w niebie›

EKSTRAKT:70%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułJak w niebie
Tytuł oryginalnyJust Like Heaven
Dystrybutor UIP
Data premiery10 lutego 2006
ReżyseriaMark S. Waters
ZdjęciaDaryn Okada
Scenariusz
ObsadaReese Witherspoon, Mark Ruffalo, Donal Logue, Jon Heder, Ivana Milicevic, Rosalind Chao, Willie Garson
MuzykaRolfe Kent, Andrew Dorfman
Rok produkcji2005
Kraj produkcjiUSA
Czas trwania95 min
WWW
Gatunekkomedia
Zobacz w
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj wAmazon.co.uk
Wyszukaj / Kup

Eteryczny czar
[Mark S. Waters „Jak w niebie” - recenzja]

Esensja.pl
Esensja.pl
Zdarza się, że twórcy filmu nierównego, schematycznego i nieprawdopodobnego potrafią rzucić na widzów czar, który przysłania wszelkie niedociągnięcia wzruszeniami, humorystycznym optymizmem lub aurą miłosnego przywiązania i poświęcenia. Mark S. Waters i jego ekipa należą widocznie do kinowych iluzjonistów, bo zapominając o potknięciach, można poczuć się po seansie ich nowego filmu naprawdę “Jak w niebie” komedii romantycznych.

Ewa Drab

Eteryczny czar
[Mark S. Waters „Jak w niebie” - recenzja]

Zdarza się, że twórcy filmu nierównego, schematycznego i nieprawdopodobnego potrafią rzucić na widzów czar, który przysłania wszelkie niedociągnięcia wzruszeniami, humorystycznym optymizmem lub aurą miłosnego przywiązania i poświęcenia. Mark S. Waters i jego ekipa należą widocznie do kinowych iluzjonistów, bo zapominając o potknięciach, można poczuć się po seansie ich nowego filmu naprawdę “Jak w niebie” komedii romantycznych.

Mark S. Waters
‹Jak w niebie›

EKSTRAKT:70%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułJak w niebie
Tytuł oryginalnyJust Like Heaven
Dystrybutor UIP
Data premiery10 lutego 2006
ReżyseriaMark S. Waters
ZdjęciaDaryn Okada
Scenariusz
ObsadaReese Witherspoon, Mark Ruffalo, Donal Logue, Jon Heder, Ivana Milicevic, Rosalind Chao, Willie Garson
MuzykaRolfe Kent, Andrew Dorfman
Rok produkcji2005
Kraj produkcjiUSA
Czas trwania95 min
WWW
Gatunekkomedia
Zobacz w
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj wAmazon.co.uk
Wyszukaj / Kup
Historie wykorzystujące abstrakcyjne motywy transcendentalne muszą mieć podwójną siłę oddziaływania, żeby przebić się przez gruby mur niedowierzania i dystansu emocjonalnego odbiorcy prosto do jego serca. Nieważne, czy taka opowieść korzysta ze sprawdzonych schematów, czy twórcy utrudniają sobie zadanie i penetrują nieprzemierzone obszary filmowej nietypowości. Trudno liczyć na to, że w komedii romantycznej pojawią się nagle elementy rewolucjonizujące ten gatunek, bo przecież to właśnie przewidywalne szczęśliwe zakończenie i optymistyczna wymowa stoją za popularnością miłosnych fabuł. Liczy się efekt końcowy, emocje, które pozostają po zapoznaniu się z perypetiami bohaterów. Przy “Jak w niebie” są one pozytywne, a naiwna wiara w opowiedzianą historię jest jak ciepły powiew w środku zimy.
Duch, śpiączka, przeznaczenie, uczucie pokonujące przeszkody. To wszystko składa się na obraz, który w kinie pojawiał się już nie raz. Na szczęście film Watersa ma duszę, złożoną wprawdzie z klasycznych ingredientów, ale pasujących do siebie jak odtwórcy głównych ról: Reese Witherspoon i Mark Ruffalo. Oboje prezentujący bardzo dobre aktorstwo, ujmujący spontaniczną naturalnością oraz zaskarbiający sobie sympatię zabawnym droczeniem się ze sobą. Witherspoon celuje przede wszystkim w repertuarze komediowym i – pomimo kilku irytujących nawyków – robi dobre wrażenie jako drobna blondynka poświęcająca się pracy lekarza. Ruffalo zaskakiwał swoimi rolami już wiele razy, ale wciąż nie jest doceniany. Razem stanowią obsadowy strzał w dziesiątkę. I to oni także odpowiadają w dużej mierze za to, że filmowy urok trwa, a nie ulatnia się tuż po napisach końcowych.
Reżyser słusznie koncentruje się na postaciach, także tych drugoplanowych. Porzuca tradycyjne gagi z pierwszej połowy na rzecz chwilami zastanawiającego, choć przed finałem wygładzonego, portretu dwojga zagubionych ludzi, którzy zapominają jak powinni wykorzystać własne życie. Romantyczne, ale nie lukrowane. Oczywiście, cała historia ma posmak ostrożnej spirytystycznej farsy, wspomaganej typową, choć jednak angażującą fabułą, w której autorzy prześlizgują się po ciekawych stronach życia człowieka. Właśnie zaangażowanie, niespodziewanie zbudowane na gruzach zdystansowanego podejścia odbiorcy, wydaje się być kluczem do sukcesu “Jak w niebie” w kategorii wzruszających komedii romantycznych.
Ta nasza redakcyjna koleżanka Ewa Drab to niezłe ziółko. Dopiero co romansowała z Chrisem Evansem, a już biją się o jej względy Mark Ruffalo i Jon Heder.
Ta nasza redakcyjna koleżanka Ewa Drab to niezłe ziółko. Dopiero co romansowała z Chrisem Evansem, a już biją się o jej względy Mark Ruffalo i Jon Heder.
Zaskakuje, że ciepły film o miłości oscyluje wokół tak smutnych tematów jak śmierć, przemijalność, a nawet eutanazja. Waters sukcesywnie buduje opowieść na problemach bezlitosnej rzeczywistości, kontrastując je z nierealnym wątkiem duszy funkcjonującej poza ciałem. Te dwie płaszczyzny przenikają się wzajemnie, a połączone spoinami humoru i romantyzmu ulegają przetransformowaniu w zintegrowany melanż filmowy. Interesująco przedstawiono zagubienie głównych bohaterów: bez niepotrzebnych kazań, chociaż nie płasko i bezzasadnie jak w innych komediach, w sposób zgodny z relaksującą kinową rozrywką. Waters sugeruje, że śmierć może dotyczyć nie tyle ciała, ile psychiki, a człowiek, który nie zaznał uczuć wpisanych w jego naturę, nigdy naprawdę nie żył. Trywialne stwierdzenie “żyj chwilą” urasta w filmie twórcy “Zakręconego piątku” do rangi ważnego spostrzeżenia, może dlatego, że jest podane pośrednio, przy okazji optymistycznej historii postaci – Elizabeth i Davida. Poczucie ostateczności i niezmienności kolei rzeczy to powód, dla którego człowiek powinien korzystać ze swojego czasu, kochać innych, bo każda chwila może być ostatnią. Waters zwraca także uwagę na rolę drobnych szczegółów w codzienności: pozornie mało znaczących detali, które zatrzymują się w pamięci i określają ludzki byt. Mimochodem krytykuje także pośpiech oraz pogoń za sukcesem, odnosi się do kwestii wiary. “Jak w niebie” jest wyraźnym dowodem na to, że umiejętność uwierzenia w coś nieprawdopodobnego bądź po prostu w siebie lub innego człowieka czyni życie łatwiejszym, a świat przytulniejszym. Wcale niegłupie jak na prostą komedię, trzymającą się zasad gatunku.
Bajki zazwyczaj opowiada się dzieciom. Jednak przy założeniu, że w każdym nadal jest coś z dziecka i każdy potrzebuje podnoszących na duchu opowieści, można powiedzieć, iż bajki są dla wszystkich, którzy otworzą się na umowność, brak realizmu i przerysowany obraz szczęścia. “Jak w niebie” to oczywiście bajka. Ale wystarczająco inteligentna i angażująca, by zainteresowała także tych bardziej sceptycznych widzów. Zwłaszcza że jej nieuchwytny czar działa, a sformułowanie “magia kina” rzadko dotyczyło romantycznych komedii.
koniec
19 lutego 2006

Komentarze

Dodaj komentarz

Imię:
Treść:
Działanie:
Wynik:

Dodaj komentarz FB

Najnowsze

Fallout: Odc. 2. Elementy układanki zaczynają do siebie pasować
Marcin Mroziuk

19 IV 2024

Z jednej strony trudno nam zachować powagę, gdy obserwujemy, jak bardzo zachowanie Lucy nie pasuje do zwyczajów i warunków panujących na powierzchni. Z drugiej strony w miarę rozwoju wydarzeń wygląda na to, że właśnie ta młoda kobieta ma szansę wykonać z powodzeniem misję, która na pierwszy rzut oka jest ponad jej siły.

więcej »

Klasyka kina radzieckiego: Odcięta głowa Jima Clarka
Sebastian Chosiński

17 IV 2024

Niby powinny cieszyć nas wielkie sukcesy odnoszone przez polskich artystów poza granicami kraju. A powieść Brunona Jasieńskiego „Człowiek zmienia skórę” bez wątpienia taki sukces odniosła. Tyle że to sukces bardzo gorzki: po pierwsze – książka była typowym przejawem literatury socrealistycznej, po drugie – nie uchroniła autora przed rozstrzelaniem przez NKWD. Cztery dekady po jego śmierci na jej podstawie powstał w sowieckim Tadżykistanie telewizyjny serial.

więcej »

Co nam w kinie gra: Perfect Days
Kamil Witek

16 IV 2024

„Proza życia według klozetowego dziada” może nie brzmi za zbyt chwytliwy filmowy tagline, ale Wimowi Wendersowi chyba coraz mniej zależy, aby jego filmy cechowały się przede wszystkim potencjałem na komercyjny sukces. Zresztą przepełnione nostalgią „Perfect Days” koresponduje całkiem nieźle z powoli podsumowującym swoją twórczość Niemcem, który jak wielu starych mistrzów, powoli zaczyna odchodzić do filmowego lamusa. Nie znaczy to jednak, że zasłużony reżyser żegna się z kinem. Tym bardziej że (...)

więcej »

Polecamy

Bo biblioteka była zamknięta

Z filmu wyjęte:

Bo biblioteka była zamknięta
— Jarosław Loretz

Wilkołaki wciąż modne
— Jarosław Loretz

Precyzja z dawnych wieków
— Jarosław Loretz

Migrujące polskie płynne złoto
— Jarosław Loretz

Eksport w kierunku nieoczywistym
— Jarosław Loretz

Eksport niejedno ma imię
— Jarosław Loretz

Polski hit eksportowy – kontynuacja
— Jarosław Loretz

Polski hit eksportowy
— Jarosław Loretz

Zemsty szpon
— Jarosław Loretz

Taśmowa robota
— Jarosław Loretz

Zobacz też

Tegoż twórcy

Pingwiny w służbie rodziny
— Konrad Wągrowski

Scrooge naszych czasów
— Ewa Drab

Księga tajemnic
— Kamil Witek

Kobiece vice versa
— Piotr Dobry

Na ekranach: Styczeń-luty 2004
— Piotr Dobry, Konrad Wągrowski

Tegoż autora

Szybciej. Głośniej. Więcej zębów
— Ewa Drab

Samochody (nie) latają
— Ewa Drab

Kreacja automatyczna
— Ewa Drab

PR rządzi światem
— Ewa Drab

(I)grać i (wy)grać z czasem
— Ewa Drab

Llewyn Davis jest palantem
— Piotr Dobry, Ewa Drab, Grzegorz Fortuna

Wszyscy jesteśmy oszustami
— Ewa Drab

Rzut kośćmi i sekrety Freuda
— Ewa Drab

Kto się boi Vina Diesla?
— Ewa Drab

Duch z piwnicy
— Ewa Drab

Copyright © 2000- – Esensja. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Jakiekolwiek wykorzystanie materiałów tylko za wyraźną zgodą redakcji magazynu „Esensja”.