Dołącz do nas na Facebooku

x

Nasza strona używa plików cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Więcej.

Zapomniałem hasła
Nie mam jeszcze konta
Połącz z Facebookiem Połącz z Google+ Połącz z Twitter
Esensja
dzisiaj: 24 kwietnia 2024
w Esensji w Esensjopedii

Siergiej Kawtaradze
‹Milkformadness›

EKSTRAKT:70%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułMilkformadness
Tytuł oryginalnyMilkformadness
ReżyseriaSiergiej Kawtaradze
ZdjęciaGrigorij Apaliajs
Scenariusz
MuzykaAleksandr Simonienko
Rok produkcji2019
Kraj produkcjiRosja
Czas trwania61 min
Gatunekdokument, dramat
Zobacz w
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj wAmazon.co.uk
Wyszukaj / Kup

East Side Story: Z gór Ałtaju na Krym
[Siergiej Kawtaradze „Milkformadness”, Igor Ożerieljew „Biełucha”, Siergiej Diebiżew „Niebiański Krym” - recenzja]

Esensja.pl
Esensja.pl
Po serii rosyjskich dokumentów historycznych prezentowanych w tej rubryce przed trzema tygodniami przychodzi pora na to, aby przyjrzeć się filmom dokumentalnym opowiadającym – w sposób symboliczny – o teraźniejszości. Przynajmniej w dwóch przypadkach („Milkformadness” Siergieja Kawtaradzego i „Biełucha” Igora Ożerieljewa), bo trzeci – „Niebiański Krym” Siergieja Diebiżewa – to przede wszystkim hołd złożony pięknu natury.

Sebastian Chosiński

East Side Story: Z gór Ałtaju na Krym
[Siergiej Kawtaradze „Milkformadness”, Igor Ożerieljew „Biełucha”, Siergiej Diebiżew „Niebiański Krym” - recenzja]

Po serii rosyjskich dokumentów historycznych prezentowanych w tej rubryce przed trzema tygodniami przychodzi pora na to, aby przyjrzeć się filmom dokumentalnym opowiadającym – w sposób symboliczny – o teraźniejszości. Przynajmniej w dwóch przypadkach („Milkformadness” Siergieja Kawtaradzego i „Biełucha” Igora Ożerieljewa), bo trzeci – „Niebiański Krym” Siergieja Diebiżewa – to przede wszystkim hołd złożony pięknu natury.

Siergiej Kawtaradze
‹Milkformadness›

EKSTRAKT:70%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułMilkformadness
Tytuł oryginalnyMilkformadness
ReżyseriaSiergiej Kawtaradze
ZdjęciaGrigorij Apaliajs
Scenariusz
MuzykaAleksandr Simonienko
Rok produkcji2019
Kraj produkcjiRosja
Czas trwania61 min
Gatunekdokument, dramat
Zobacz w
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj wAmazon.co.uk
Wyszukaj / Kup
Film dokumentalny we współczesnej Rosji ma się wcale nie gorzej niż kino fabularne, choć oczywiście – co typowe dla całego świata – cieszy się mniejszą od niego popularnością. Dokumenty rzadko trafiają na duże ekrany. Jeśli się je kręci, to głównie z myślą o projekcjach festiwalowych i prezentacji w telewizji. Szczególne zainteresowanie wzbudzają obrazy odnoszące się do dramatycznej historii kraju w XX wieku – o kilku z nich była mowa w tym miejscu przed paroma tygodniami (vide „Puste strony”, „Szaman” oraz „Klasztor. Kim jesteśmy?”) – ale przecież powstają i takie, których twórcy zajmują się teraźniejszością (na przykład problemami wynikającymi ze zmieniających się obyczajów), przyglądają się pięknu przyrody bądź szaleństwu pogrążającego się w dekadencji świata. Od paru lat nowe rosyjskie kino dokumentalne prezentowane jest w ramach oddzielnej sekcji „Sputnika nad Polską”, w której pojawiają się dzieła zarówno zachwycające artystyczną formą, jak i wstrząsające treścią. Do tych ostatnich można zaliczyć „Milkformadness” Siergieja Kawtaradzego.
Co, mówiąc symbolicznie, człowiek wypija z mlekiem matki? Jak wpływa to na jego dalsze życie? Jak kształtuje jego osobowość? Kawtaradze stara się odpowiedzieć na te pytania, przyglądając się losowi „zwykłego” Rosjanina. Żylin po dwóch latach spędzonych w Afganistanie wraca do ojczyzny z przetrąconym kręgosłupem moralnym. Pogrążając się w nałogach alkoholowym i narkotykowym, rujnuje swoje życie osobiste (rozchodzi się z żoną) i ostatecznie trafia do szpitala psychiatrycznego. W Czechowowskiej „sali numer 6” nie potrafi otrząsnąć się ze wspomnień; uzależniony jest także od adrenaliny, jaką daje wojna, życie w ciągłym zagrożeniu. Świat pełen ran i blizn jest mu dużo bliższy, dużo bardziej prawdziwy, niż rzeczywistość, jaka otaczała go, kiedy już po demobilizacji wróci do cywila. Zwłaszcza że nie wracał w glorii chwały, lecz jako żołnierz – w rzeczywistości – pokonanej, zmuszonej do odstąpienia armii.

Igor Ożerieljew
‹Biełucha›

EKSTRAKT:70%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułBiełucha
Tytuł oryginalnyБелуха
ReżyseriaIgor Ożerieljew
ZdjęciaIgor Ożerieljew
Scenariusz
MuzykaKevin Graham
Rok produkcji2019
Kraj produkcjiRosja
Czas trwania62 min
Gatunekdokument
Zobacz w
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj wAmazon.co.uk
Wyszukaj / Kup
Kawtaradze nie chciał jednak ograniczać swego dzieła do analizy jednostkowego przypadku. Uczynił więc „Milkformadness” uniwersalną przypowieścią o okrucieństwie i zbrodniach, które plenią się na całym świecie niezależnie od rasy i koloru skóry, wyznania i światopoglądu. Zdają się być wpisane w DNA człowieka. Środkowa część filmu, nawiązująca do przedwojennych dokonań reżyserskich Siergieja Eisensteina i Dżigi Wiertowa (ów słynny – obecny i w „Pancerniku Potiomkinie”, i w „Człowieku z kamerą” – montaż atrakcji), przypomina – także za sprawą nadzwyczaj trafnie dobranej ścieżki dźwiękowej (za którą odpowiada Aleksandr Simonienko) – nadzwyczaj posępną symfonię. Zachwycającą, ale i przerażającą. Wiele mówiącą nam o nas samych. Rzeczywistość dopisała do „Milkformadness” dramatyczne post scriptum: jak się bowiem okazało, Żylin – bohater filmu – w lecie 2014 roku zaginął w czasie wojny na wschodzie Ukrainy.
W zupełnie innej tonacji utrzymany jest natomiast film Igora Ożerieljewa zatytułowany „Biełucha” (nie mylić z białuchą, ssakiem wodnym żyjącym w wodach Arktyki). To położony na pograniczu rosyjsko-kazachskim, w paśmie Gór Katuńskich, najwyższy szczyt Ałtaju, liczący 4,5 tysiąca metrów nad poziom morza. Z jego nazwą wiąże się miejscowa legenda, mówiąca o wszczętych przed wiekami poszukiwaniach śnieżnego człowieka. Jeden z lokalnych władców wyznaczył nawet olbrzymią nagrodę za jego złapanie. Łowcy szybko przekonali się jednak, że pojmanie go żywcem jest niemożliwe; kiedy więc nadarzyła się okazja – zabili go. Wtedy okazało się, że jest tak ciężki, iż nie są w stanie znieść go ze szczytu, musieli więc zrezygnować z przyobiecanej nagrody. Wówczas ciało tej niezwykłej istoty przemieniło się w górę. Film zrealizowany przez Ożerieljewa opowiada o letniej wyprawie na – spowitą przez cały rok śniegiem – górę.
Grupa przyjaciół odrywa się od swoich codziennych wielkomiejskich obowiązków i rusza w odległe rejony Azji Środkowej, gdzie piękno dzikiej przyrody dosłownie zapiera dech. Soczysta zieleń drzew u podnóża gór, krystalicznie czysta woda górskich potoków, zachwycające górskie krajobrazy – wszystko to wydaje się nierzeczywiste, ale jednocześnie rekompensuje związane z wyprawą niedogodności i niebezpieczeństwa. Ożerieljew w poetycki sposób dokumentuje podróż, ilustrując zdjęcia pełną rozmachu, ale i eteryczności muzyką (wybraną z zasobów światowych tak zwanej library music). A wszystko po to, by – jak podkreśla autor – osiągnąć harmonię ze światem. Takie obrazy pozwalają jednak nie tylko rozkoszować się cudownymi widokami, odpocząć od codziennego pośpiechu, ale również docenić siłę przyjaźni i współpracy, dzięki którym można przekroczyć własne ograniczenia i spojrzeć na świat i własne życie z zupełnie innej perspektywy.

Siergiej Diebiżew
‹Niebiański Krym›

EKSTRAKT:80%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułNiebiański Krym
Tytuł oryginalnyКрым небесный
ReżyseriaSiergiej Diebiżew
ZdjęciaAleksiej Niemow, Roman Liubimski
Scenariusz
MuzykaWiktor Sołogub
Rok produkcji2020
Kraj produkcjiRosja
Czas trwania87 min
Gatunekdokument
Zobacz w
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj wAmazon.co.uk
Wyszukaj / Kup
O pięknie natury traktuje również kolejne z dzieł: nominowany – w kategorii najlepszego filmu dokumentalnego – do nagrody Srebrnego „Świętego Jerzego” na ubiegłorocznym Moskiewskim Międzynarodowym Festiwalu Filmowym „Niebiański Krym”. Musiał on wprawdzie ustąpić pola południowokoreańskiemu „Nokturnowi”, ale nie zmienia to faktu, że jest niezwykłą i wizualnie olśniewającą półtoragodzinną podróżą do miejsca, które dzisiaj kojarzy się przede wszystkim nie z zachwycających krajobrazów, lecz jako kość niezgody pomiędzy Ukrainą a Rosją. Jego autorem jest Siergiej Diebiżew (rocznik 1957), który przyszedł na świat w miejscowości Jessentuki w Kraju Stawropolskim. Od końca lat 80. ubiegłego wieku zajmuje się realizacją nie tylko filmów dokumentalnych, ale również awangardowych parafabuł; ma też na koncie kilka epizodów aktorskich (między innymi w kultowym „Bracie” Aleksieja Bałabanowa). Obecnie Diebiżew jest jednym z najbardziej doświadczonych współczesnych dokumentalistów rosyjskich.
Kiedy zabierał się za pracę nad „Niebiańskim Krymem”, musiał zdawać sobie sprawę, że realizacja takiego obrazu w zaistniałej sytuacji politycznej może wzbudzać kontrowersje. Starał się więc pomijać wszelkie kwestie odnoszące się do obecnych relacji ukraińsko-rosyjskich, za podstawowy cel stawiając sobie przede wszystkim oddanie hołdu tytułowemu półwyspowi – „żywemu sercu” Ziemi, które od wieków fascynuje różnorodnością świata przyrody i pięknem krajobrazu. To nie przypadek, że Krym zachwycał poetów i filmowców. Że stał się przystanią dla turystów i mnichów. Obok siebie tętnią tu bowiem życiem odległe, zdawałoby się, światy – starożytne ruiny Chersonezu i luksusowe porty jachtowe Jałty czy Ałuszty. Obraz Diebiżewa uwypukla to, co najpiękniejsze; jest jak wyznanie bezwarunkowej miłości. Towarzyszy mu równie niezwykła muzyka autorstwa urodzonego w Leningradzie w tym samym roku co Diebiżew Wiktora Sołoguba („Róże dla Elzy”, „Powrót do Afganistanu”), idealnie podkreślająca zmienny rytm filmu, płynnie przechodząca od dźwięków symfonicznych do ambientu oraz od rocka elektronicznego do industrialu. Całość zaś – obraz i dźwięk – składa się na przepiękną poetycką impresję, po oglądnięciu której marzy się tylko o jednym. Sami zgadnijcie o czym…
koniec
2 maja 2021

Komentarze

Dodaj komentarz

Imię:
Treść:
Działanie:
Wynik:

Dodaj komentarz FB

Najnowsze

Klasyka kina radzieckiego: Said – kochanek i zdrajca
Sebastian Chosiński

24 IV 2024

W trzeciej części tadżyckiego miniserialu „Człowiek zmienia skórę” Bension Kimiagarow na krótko rezygnuje z socrealistycznej formuły opowieści i przywołuje dobre wzorce środkowoazjatyckich easternów. Na ekranie pojawiają się bowiem basmacze, których celem jest zakłócenie budowy kanału. Ten wątek służy również scenarzystom do tego, by ściągnąć kłopoty na głowę głównego inżyniera Saida Urtabajewa.

więcej »

Fallout: Odc. 3. Oko w oko z potworem
Marcin Mroziuk

22 IV 2024

Nie da się ukryć, że pozbawione głowy ciało Wilziga nie prezentuje się najlepiej, jednak ważne okazuje się to, że wciąż można zidentyfikować poszukiwanego zbiega z Enklawy. Obserwując rozwój wydarzeń, możemy zaś dojść do wniosku, że przynajmniej chwilowo szczęście opuszcza Lucy, natomiast Maximus ląduje raz na wozie, raz pod wozem.

więcej »

East Side Story: Czy można mieć nadzieję w Piekle?
Sebastian Chosiński

21 IV 2024

Mariupol to prawdopodobnie najboleśniej doświadczone przez los ukraińskie miasto w toczonej od ponad dwóch lat wojnie. Oblężone przez wojska rosyjskie, przez wiele tygodni sukcesywnie niszczone ostrzałami z lądu, powietrza i morza. Miasto zamordowane po to, by złamać opór jego mieszkańców i ukarać ich za odrzucenie „ruskiego miru”. O tym opowiada dokument Maksyma Litwinowa „Mariupol. Niestracona nadzieja”.

więcej »

Polecamy

Knajpa na szybciutko

Z filmu wyjęte:

Knajpa na szybciutko
— Jarosław Loretz

Bo biblioteka była zamknięta
— Jarosław Loretz

Wilkołaki wciąż modne
— Jarosław Loretz

Precyzja z dawnych wieków
— Jarosław Loretz

Migrujące polskie płynne złoto
— Jarosław Loretz

Eksport w kierunku nieoczywistym
— Jarosław Loretz

Eksport niejedno ma imię
— Jarosław Loretz

Polski hit eksportowy – kontynuacja
— Jarosław Loretz

Polski hit eksportowy
— Jarosław Loretz

Zemsty szpon
— Jarosław Loretz

Zobacz też

Copyright © 2000- – Esensja. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Jakiekolwiek wykorzystanie materiałów tylko za wyraźną zgodą redakcji magazynu „Esensja”.